• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niebezpieczne parkowanie przy szkole

Paula
3 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Rodzice odwożący dzieci do szkoły często parkują byle jak nie zwracając uwagi czy nie łamią przepisów. Rodzice odwożący dzieci do szkoły często parkują byle jak nie zwracając uwagi czy nie łamią przepisów.

Nasza czytelniczka sfotografowała bezmyślnie parkujących rodziców, którzy nie bacząc na bezpieczeństwo, zostawiają samochód gdzie się da.

Odwożąc dziecko do szkoły



Oto jej historia:

Mieszkam w bloku niedaleko szkoły podstawowej nr 18 w Gdyni, przy ul. Krasickiego 28 zobacz na mapie Gdyni to co wyprawiają tam odwożący dzieci rodzice przechodzi ludzkie pojęcie.

Pomimo znaków zakazu, na jednokierunkowej ulicy przy szkole tłum rodziców co rano i co wieczór, tuż po zakończeniu zajęć parkuje gdzie chce. Totalna samowola!

Nie dość, że w ten sposób bardzo utrudniają przejazd, to jeszcze postępując w ten sposób dają swoim dzieciom zły przykład i wyrabiają złe nawyki.

Udało mi się zrobić kilka zdjęć, jedne są z zrobione w poniedziałek, z ok. godz. 7, drugie sprzed miesiąca. Na obu widać, że rodzice traktują jezdnię jak własny parking.

Często wracam z pracy w godzinach popołudniowych i naprawdę, przejazd przez tą ulicę graniczy z cudem. A przecież nie tylko ja mieszkam w pobliżu tej szkoły.

Uczestniczyłam też w spotkaniach z policją. Funkcjonariusze przyznają, że wiedzą o problemie, ale twierdzą, że nic nie są w stanie zrobić.
Paula

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (111) 2 zablokowane

  • to jedt małe miki

    w porównaniu z tym, co dzieje się przy szkole społecznej na ul. Kapitańskiej w Gdyni. Mimo, że szkoła ulokowana jest na niewidocznym zakręcie, to rodzice parkują przy obu krawędziach jezdni nie interesując się tym, że uniemożliwiają tym samym bezpieczne minięcie się pojazdów

    • 6 1

  • Mamusia chce się wylansować artykulikiem (1)

    i w reportera się bawi, może nawet w panoramie ją pokażą

    • 4 22

    • To chyba nie mamuśka tylko jakaś okoliczna atywistka, która przejeżdżając boi się porysować swoje super autko...

      • 5 10

  • Pod innymi szkołami jest to samo (4)

    Nagminne jest zatrzymywanie się na przejściu dla pieszych, żeby wysadzić dziecko. Za każdym razem objeżdżam takiego tatuśka/mamuśkę z ręką na klaksonie i widzę ich wielce zdziwione miny typu "ale o co chodzi???". Niektórzy pukają się jeszcze w czoło. Czekam tylko aż któryś przypyszczy, to jeszcze wp..ol dostanie na oczach swojego dziecka. Może to je czegoś nauczy, bo na wychowanie rodziców już raczej za późno. Kto tym baranom dał prawo jazdy?

    • 22 3

    • najlepsze jest właśnie: "ale co chodzi?, przecież muszę dziecko wysadzić". PARANOJA.

      • 9 0

    • "przypyszczy,

      • 0 0

    • "przypyszczy" to z j.polskiego?? (1)

      • 1 0

      • da buzi

        albo pora na dobranoc

        • 1 0

  • to nic..

    nowa podstawowka na ujescisku to dopiero cos

    ta "NAJNOWOCZEŚNIEJSZA W POLSCE" szkola zostala tak zaprojektowana ze nie ma miejsca na parking.

    tego inzyniera nalezy pociagnac do odpowiedzialnosci.. za najbardziej bezmysle i glupkowaty projekt. wstyd i hanba.. ja bym sie nie podjal wyzwania ktoremu bym nie sprostal.

    • 5 2

  • Funkcjonariusze policji nic nie są w stanie zrobić? TO ZA CO DO CIĘŻKIEJ CHOLERY BIORĄ KASĘ jak niczego nie mogą?

    • 14 0

  • polskie podstawówki (5)

    Takie sytuacje mają miejsce pod większością szkół. Faktycznie niektórzy jak by mogli to dziecko wwieźli by do samej szkoły pod klasę, ale dziecko do szkoły czasami powieźć trzeba. Wiem bo sama to robię. Myślę, że problemem są sami kierowcy, ale również fakt, że przy szkole nie ma żadnych parkingów!! No i gdzie stanąć? A po za tym większość z nas staje i po prostu wysadza dziecko bezpiecznie przy szkole po czym szybko odjeżdża. Tylko niektórzy przewrażliwieni muszą odstawić dziecko pod klasę.

    • 4 5

    • (1)

      Na pytanie "No i gdzie stanąć?" odpowiem - trzeba być przewidującym i pomyśleć o tym wcześniej ...

      • 6 1

      • Faktycznie przed puszczeniem dziecka do szkoły powinnam najpierw wykupić kawałek ziemi pod miejsce parkingowe dla swojego auta. Czy może przywozić dzieci o 7 lub 6 rano jak ruch jest znikomy, żeby wszystkim bezdzietnym nie utrudniać dodatkowo drogi do pracy?
        Myślenie nie boli.

        • 0 10

    • (2)

      "wysadza dziecko bezpiecznie przy szkole po czym szybko odjeżdża." - nie widzisz w tym sprzeczności?

      • 3 1

      • ja nie widze.

        podjeżdża pod szkołę,wysadza dziecko przy chodniku przed bramą szkoły , mówi papa synku bądź grzeczny i odjeźdża nie blokując ulicy. I tak wszyscy rodzice powinni robić. ale ktoś tu chyba nie umie czytać ze zrozumieniem

        • 2 6

      • A gdzie tu sprzeczność??? Gdy dziecko idzie do szkoły ja starając się nie UTRUDNIAĆ ruchu nie tkwię pod szkołą tylko odjeżdżam żeby droga była przejezdna. I nie mam tu na myśli jazdy 120 km/h ulicą, która biegnie przy szkole.

        • 1 3

  • Rozwiązanie jest jedno. (1)

    Niech Straż miejska lub Policja (z łaski swojej) przejdzie/przejedzie się raz na dzień albo dwa dni i powystawiają bez skrupułów wszystkim mandaty. Dostaną 3 mandaty potem blokade, jak nie pomoże to sholować na parking. Tyle w temacie. Budżet skorzysta a gamonie może coś zrozumieją.

    • 12 1

    • Cierpliwie

      w tym miejscu blokada na koła tylko dołoży do korka. Blokada - nie. Mandaty - tak. Holowanie - tak.

      • 5 0

  • Ja od pierwszej klasy podstawówki chodziłem sam do szkoły. (1)

    Na rano czy na popołudnie. Ale mnie rodzice nauczyli posługiwać się zegarkiem, no i trochę samodzielności.

    A te bachory dzisiejsze to w większości niedoróbki - tak samo jak rodzice.
    Zastanawia mnie, dlaczego rodzice tych bachorów nie potrafią ich nauczyć niczego, poza włączeniem komputera.

    Pewnie sami są w większości niedorozwinięci umysłowo - do takiego wniosku dochodzę obserwując ich i ich dzieci - tylko zastanawiam się dlaczego tak jest, skoro będąc młodzianami to byli całkiem fajni, zaradni, pomysłowi, sprytni koledzy.

    To z resztą widać na ulicach - sami frustraci za kierownicą, nie potrafiący płynie poruszać się w ruchu miejskim, blokujący skrzyżowania; panowie z brzuchami, paniusie z cellulitem na nogach i na umysłach - popatrzcie na nich w sklepach, galeriach - o to ja jestem super bo zrobiłem dzieciaka i mam go gdzieś, bo teraz się lansuje
    Pączki za kierownicą...

    • 27 2

    • ja też ale wtedy pedofile byli tylko w sutanach

      a teraz nie rozpoznasz

      • 3 6

  • co to za czasy żeby wozić dzieci do szkoły albo im plecaki nosić. (4)

    mnie jakoś nikt 10 lat temu do szkoły podstawowej nie odprowadzał i było ok

    • 22 1

    • (3)

      no tak , ale 10 lat temu to mieliśmy po jednej książce do każdego przedmiotu a nie jak teraz 3 albo 4 do każdego przedmiotu plus zeszytu, przybory plastyczne, W-F itd...

      • 1 8

      • Do jakiej szkoły chodziłeś można wiedzieć? (1)

        Bo nie przypominam sobie czasów kiedy ktokolwiek biegał do szkoły bez tony książek, zeszytów i przyborów szkolnych...

        • 3 0

        • SP 80 na Opolskiej.

          1991-1999

          • 0 0

      • jeżeli się opieprzałeś to mogłeś nosić pusty plecak. ja nabawiłem się skrzywienia kręgosłupa w podstawówce, uratowała mnie korekcyjna i basen.

        • 3 0

  • Może jak któreś dziecko będzie tam ofiarą poważnego wypadku to do rodziców dotrze. Wcześniej pewnie nie, to mogłaby zrobić tylko policja. ALE NIE MOŻE ponieważ... no właśnie, czemu?

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane