• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niebezpieczne skrzyżowanie na Chełmie

Gruszka
13 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Znów miał miejsce wypadek na skrzyżowani Armii Krajowej i Sikorskiego na gdańskim Chełmie. Znów miał miejsce wypadek na skrzyżowani Armii Krajowej i Sikorskiego na gdańskim Chełmie.

W sobotę po południu na skrzyżowaniu ul. Armii KrajowejSikorskiego, doszło do wypadku. Problem w tym, że w tym miejscu bardzo często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji drogowych. - Dlaczego na tak kolizyjnym skrzyżowaniu, nie wprowadzono żadnego rozwiązania poprawiającego bezpieczeństwo? - pyta się nasz czytelnik.



Co zrobić by wyeliminować wypadki na tym skrzyżowaniu?

Nasz czytelnik w sobotę po południu był świadkiem wypadku na gdańskim Chełmie, oto jego relacja:

Do wypadku doszło na Gdańskim Chełmie, dziś po godzinie 16. Miał on miejsce przy rozwidleniu ulic Armii Krajowej i Sikorskiego zobacz na mapie Gdańska Obok głównych wiaduktów na tej trasie, praktycznie codziennie dochodzi do groźnych sytuacji, a raz na jakiś czas do wypadku, tak jak dziś.

Już sześć lat temu pisałem do państwa w tej sprawie, powstał artykuł, jednak reakcji ze strony miasta jak nie było tak nie ma. Dłużej tak być nie może! Czas coś zmienić w tym miejscu. Skandalem jest, że od wielu lat, na tak kolizyjnym skrzyżowaniu, nie wprowadzono żadnego rozwiązania poprawiającego bezpieczeństwo.

Przypomnę również, że 14 lutego 2006 roku miał tam miejsce wypadek z udziałem karetki pogotowia, w którym zginął jej kierowca.

Czytaj więcej na: Wypadek karetki na Chełmie


Jeden z czytelników napisał wówczas:

"Chcę nagłośnić tę sprawę, gdyż w tym miejscu doszło już do kilkudziesięciu podobnych wypadków. Scenariusz zawsze jest taki sam: kierowcy jadący z góry, z Łostowic w kierunku Gdańska nie zatrzymują się na znaku "stop", po czym przecinają drogę z pierwszeństwem przejazdu, którą poruszają się pojazdy jadące z Gdańska na Chełm".


Gruszka

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (314) 4 zablokowane

  • Jakaś masakra, przecież naturane, że tam nie ma się pierszeństwa... komu oni prawo jazdy dają

    skoro niejednoznaczne - ustawić próg, światła, zamknąć drogę czy cokolwiek. górą można jchać, a jadący z osiedla, czy coś - w prawo i zawrotka na światłach.

    • 1 2

  • uratowalem tam egzaminatora PORD (1)

    Mialem tam egzamin. Katem oka spostrzeglem pedzaca ciezarowke. zahamowalem. ciezarowka przciela skrzyzowanie. A ja najprostsza droga przez Chelm zjechalem do Pordu mimo ze niedawno z niego wyjechalem. Zdalem egzamin, egzaminator pogratulowal mi refleksu. Skrzyzowanie do zamkniecia. Po co ono tam? przeciez wiadukt w jakims celu tam jest..?

    • 5 8

    • Swoje życie raczej też uratowałeś

      • 3 0

  • Zasadniczo, nie wiem, po co jest ta możliwość jechania prosto w tym miejscu. (2)

    Zasadniczo, nie wiem, po co jest ta możliwość jechania prosto w tym miejscu.
    Jestem przekonany, że ten wariant przejazdu przez skrzyżowanie (a nie wiaduktem) wybierany jest jedynie przez przyjezdnych (Często korzystających np. z nawigacji) . Człowiek nie jest pewien, czy wjechać na wiadukt.. czy brać go z prawej.. a potem zamiast skupić się na drodze, patrzy w nawigację.. i się zastanawia o co chodzi.. a tu pach.. była szybka droga 2 pasmowa.. i nagle "ustąp pierszeństwa". Proponuję wstawić betonowe bariery.. To tańsze, niż niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia..

    • 9 7

    • Po co zamykać? Bez sensu. Tam jest idealna widoczność, a oszołom znajdzie się wszędzie.

      Czy w Gdańsku trzeba będzie zamknąć inne przejazdy, bo na ulicach jeżdżą oszołomy? Wystarczy jeździć uważnie, przestrzegać przepisy i nie cisnąć na gaz. Ludzie, kierowcy, ogarnijcie się, przecież to jest tylko teoretyzowanie w kapciach przed komputerem. Boicie się ruchu ulicznego, to jeździjcie taksówkami, będzie bezpieczniej

      • 3 0

    • Zasadniczo - to tam występuje nie tylko "możliwość jechania prosto". Jest to jedyne miejsce, w którym można zawrócić na Alei AK

      Jedyne takie miejsce na odcinku ponad 3 kilometrów - miedzy Łostowicką a rondem Karla Groddecka.
      Jest to też jedyne miejsce, w którym pojazd poruszający się Aleją AK w kierunku wschodnim może dotrzeć do zatoki postojowej przy ogrodach działkowych "Wzgórze Mickiewicza".

      Co do stawiania betonowych barier na prawidłowo oznaczonym skrzyżowaniu na którym kierowcy zobowiązani do ustąpienia pierwszeństwa mają doskonałą widoczność - to zaproponuj może postawienie betonowych barier na każdym takim skrzyżowaniu. Na pewno będzie wtedy bardzo bezpiecznie...

      • 2 2

  • jak sie nie umie jezdzic to sie siedzi w domu

    przepraszam co jest nie jasnego w tym skrzyzowaniu??? wystarczy sie distosowac do znaky STOP i sie zatrzymac i rozejrzec

    • 8 2

  • Myślenie na drodze ma przyszłość. (2)

    Mieszkam na Chełmie i wiele razy uniknąłem wypadku jadąc z Gdańska, bo wiem, że ci którzy nie wjadą przez przypadek lub roztargnienie na estakadę mają przeświadczenie, że mają pierwszeństwo. Nie patrzą na znaki bo po co ! To skrzyżowanie jest bardzo dobrze oznaczone. Są odpowiednie znaki na tej dolotówce na Chełm "ustąp pierwszeństwa" Znak podwójny "STOP" dla tych jadących na wprost i droga podporządkowana wlotowa w prawo. Czego więcej trzeba ? Jednak kiedyś, gdybym nie znał jaki to problem dla ignorujących znaki drogowe, zderzył bym się z 5 osobową rodziną turystów z Lublina którzy wyjechali mi centralnie pod samochód. Mam 30 letnie doświadczenie jako kierowca w radzeniu sobie w takich sytuacjach więc to mnie i ich ocaliło. Dogoniłem ich i zatrzymałem. Kierowca nawet nie był świadomy że popełnił tak kardynalny błąd nie zatrzymania się na "Stopie" - Przemęczenie . Ale widaok małych przerażonych dzieci i żony na pewno go otrzeźwił. Warto dodać, że jadąc na Chełm z Gdańska i będąc już na Chełmie, pod wiaduktem, nie widać na początku co się dzieje na jezdni po prawej bo widoczność zasłania filar wiaduktu. Proszę na to zwrócić uwagę. Te dwa elementy, czyli brak widoczności dla nas na pasie z pierwszeństwem i gapiostwem kierowców zjeżdżających przypadkowo lub nie, z Armii Krajowej prowadzą do tych wypadków.
    Ja zawsze pod wiaduktem zwalniam i patrzę czy nie ma kolejnego lekkoducha może rzeczywiście zwalniacz poziomy jest dobrym rozwiązaniem...

    • 6 1

    • Dokładnie tak

      • 4 0

    • Zdyscyplinować kierowców nieuchronną karą w przypadku naruszenia znaku "STOP"

      Zauważ jednakże, że kierowca, który zatrzymał się na tym skrzyżowaniu aby ustąpić pierwszeństwa, ma doskonałą widoczność w kierunku z którego nadjeżdżają pojazdy, którym ma obowiązek ustąpić. Chodzi zatem o to, by każdy kierowca przestrzegał w tym miejscu oznakowania!
      Moim zdaniem "zwalniacz poziomy" w miejscu w którym istnieje obowiązek zatrzymania pojazdu nie przyczyni się z żaden sposób do tego, że kierowcy będą przestrzegać oznakowania. Nie będzie zatem poprawy bezpieczeństwa. Ba, może być wręcz odwrotnie! Niewprawny kierowca - a nie brak takich - ruszając zatrzymanym wcześniej pojazdem przez "garb" może łatwo "zdusić" silnik - i w rezultacie jego pojazd stanie dokładnie znajdzie się na środku skrzyżowania...
      Moim zdaniem w tym konkretnym miejscu, dla wymuszenia prawidłowego, zgodnego z oznakowaniem zachowania kierowców, przydatny byłby wyraźnie oznaczony i opisany fotorejestrator wykroczeń.
      Doświadczenia z podobnych miejsc, w których ustawiono i wyeksponowano (napisy, odblaskowe tablice, ledowe migające światła, etc) fotorejestratory uczą, że 99% idiotów gotowych wcześniej "olewać" znak "Stop - ustąp pierwszeństwa przejazdu" - zatrzyma się jednak.
      Na pozostały 1% nie ma innej rady, jak kara w postaci wielomiesięcznego pozbawienia prawa jazdy (a w przypadku dalszego uporczywego łamania przepisów KRD - utrata prawka na stałe).

      • 2 1

  • Nie ma niebezpiecznych skrzyżowań...

    Są tylko głupi ludzie...

    • 11 1

  • psy szczekają, karawana jedzie dalej

    • 3 1

  • nie rozumiem problemu

    Widoczność jest dobra, oznakowania są dobre, jeżdżę tamtędy codziennie i nie rozumiem w czym tkwi problem poza jednym-braku umiejętności prowadzenia pojazdów przez kierowców...jak wół stoi znak stop dla jadących na wprost i ustąp pierszeństwa dla skręcających w prawo..wystarczy się stosować, a jak ktoś tego nie rozumie to czemu za państwowe pieniądze mamy im ułatwiać życie?

    • 5 0

  • !

    dla mnie wszedzie gdzie jest znak STOP powinno dodatkowo jeszcze byc na jezdni próg zwalniający i nie bylo by zadnego wypadku bo kazdy by zwalnial a nie pedzil jak strus

    • 0 1

  • osk (1)

    Osk speed i wszystko jasne.

    • 0 1

    • Baran

      Co jasne baranku ?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane