- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (413 opinii)
- 2 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 3 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (55 opinii)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (393 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (48 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Niech Gdańsk zobaczy
Młodzież Wszechpolska albo dała się wywieść w pole, albo jej działacze nie byli aż tak przywiązani do swej "idei", by stać na zimnie przez cały dzień. Dzięki temu przynajmniej na początku można było bez przeszkód obejrzeć wystawione w "Łaźni" zdjęcia Karoliny Breguły, przedstawiające homoseksualne pary. Zwiedzających przybyło kilkoro, znacznie liczniej dopisali przedstawiciele mediów. Pojawili się również dwaj modele, których fotografia znalazła się na wystawie. Byli wyraźnie zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem dziennikarzy. W rzeczywistości nie są wsprawdzie parą, ale zgodzili się ujawnić publicznie. Mimo że pomysłodawcom kampanii nie było łatwo zebrać tylu homoseksualistów gotowych pokazać swoje twarze, ci dwaj nie uważają się za ludzi odważniejszych niż inni.
- Jesteśmy tacy sami, normalni - powiedział "Głosowi" Marcin Król. - Zdecydowaliśmy się po prostu odpowiedzieć na apel. Dużo osób ukrywa się jednak, w obawie o reakcję środowiska.
- Geje w Polsce mają duży problem sami ze sobą - stwierdził Marcin Kukawka. - Wydaje mi się, że ci, którzy decydują się żyć tak jak my, stanowią 30 proc.
Bohaterowie wystawy uważają, że lesbijkom jest znacznie łatwiej funkcjonować otwarcie w społeczeństwie. Doświadczenia obu modeli są jednak różne - jeden z nich nie spotkał się dotąd z agresją wobec siebie, nie obawia się też reakcji najbliższego otoczenia, podczas gdy drugi został już dwukrotnie zaatakowany i nie wie jeszcze, jak rodzina zareaguje na jego udział w akcji. Obaj są jednak pełni nadziei. Wierzą, że takie kampanie jak "Niech nas zobaczą" już zmieniają nastawienie społeczne do homoseksualizmu. Są akceptowani przez znajomych, widzą że młodsze pokolenie nie robi raczej ze sprawy problemu. Liczą też, że najpóźniej za trzy lata będą mogli uregulować prawnie swoje związki.
- Warto walczyć o takie życie - powiedzieli. - Dlaczego mamy żyć inaczej niż inni? Nie wybieramy orientacji seksualnej.
Kierownictwo "Łaźni" liczy, że obejdzie się bez ekscesów, choć klub gdańskich radnych LPR zapowiedział już, że użyje wszelkich legalnych środków, by utrudnić życie organizatorom.
- Uważam, że każdy ma prawo wyrażać swoje opinie i nie mam nic przeciwko głosom protestu - zadeklarowała Małgorzata Lisiewicz, dyrektor "Łaźni". - Chodzi tylko o formę tego protestu. Mam nadzieję, że nie dojdzie do aktów przemocy, do agresji. W ramach rutynowych działań poinformowaliśmy natomiast wszystkie służby, które zawsze opiekują się naszymi wystawami. Na tyle, na ile możemy, jesteśmy przygotowani. Bardzo bym się cieszyła, gdyby ten projekt zmienił wizerunek Gdańska, jaki zaczął funkcjonować od czasu procesu Doroty Nieznalskiej i pokazał, że jesteśmy miastem tolerancyjnym, społeczeństwem otwartym.
Karolina Breguła, autorka prezentowanych prac, wyjaśniła "Głosowi" dlaczego zdecydowała się na pokazanie trzymających się za ręce gejów i lesbijek tak, jak wyglądają na co dzień.
- Środowisko to było już pokazywane w każdy inny sposób i wcale nie wzbudziło to w ludziach tolerancji - zauważyła Karolina Breguła. - Chciałam pokazać sytuację, która jest najnaturalniejsza i najniewinniejsza dla osób, które się kochają. Odbiór był dotąd nieprawdopodobnie dobry. Mieliśmy kłopoty z galerią w Krakowie, z billboardami, mieliśmy całą masę problemów, ale pojedyncze osoby, które przychodziły na wystawę i rozmawiały ze mną czy też wpisywały się do księgi pamiątkowej, reagowały dokładnie tak, jak chciałam. Jestem zadowolona.
- Prace są dosyć ciekawe. Ta akcja może zmienić społeczne nastawienie do homoseksualizmu. Widać że ci ludzie się kochają - oceniali pierwsi, nieliczni jeszcze goście wystawy.
Ekspozycję będzie można odwiedzać w Gdańsku do 11 maja. Akcji ma towarzyszyć również prezentacja zdjęć na billboardach w mieście. Niemal na zakończenie, 9 maja, przewidziana jest ponadto dyskusja panelowa na temat homoseksualizmu, z udziałem naukowców, artystów i przedstawicieli organizacji społecznych.
Wydarzenia
Opinie (205)
-
2003-04-28 23:01
Basiu
czuję się OSZUKANY buhahahahahahahahaha
----------------------------------------
na poważnie
zbyt wiele wagi przykładacie do wizerunku i słów
a w życiu obowiązuje "poznacie ich po owocach"
nie interere mnie czy mój dajmy na to administrator jest gejem albo czy bije żone
interesuje mnie czy dobrze administruje moim domem
zrozumieliście???
na nasz wizerunek SŁOWA to 10% a rezta to nasze czyny
PO TYM SIĘ OCENIA LUDZI
a nie po ich preferencjach
dobrze by było żeby to dotarło do waszych gejowskich psychik
bo JA to rozumiem- 0 0
-
2003-04-28 23:01
Cytat dnia:
"Panie pośle, pan jest zerem" :)))))))
Mniej niz zero o o o o :)))))- 0 0
-
2003-04-28 23:01
ok.ja wam mimo wszystko dziękuje za dyskusje .pozdrawiam was wszystkich bezwzględu na poglądy.życzę jeszcze więcej tolerancji.
- 0 0
-
2003-04-28 23:04
ale numery ale heca
ale ci odmienni maja problemy.
Ludzie czy wy z siekierami za nimi latacie.- 0 0
-
2003-04-28 23:06
paulinko
nareszcie mówisz jak KOBIETA
ja patrząc na ładną kobietę nie widzę jej preferencji ale jej kobiecość i seksualność (taka ales nazywa mnie szownistyczną męską świnią:P )
czy lesbijki czy hetero macie być KOBIECE:)- 0 0
-
2003-04-28 23:20
Czy Gdańsk już wkroczył w 21 wiek razem z Europą czy raczej jest w Średniowieczu?
Czemu jakaś tam wystawa wywołuje tyle emocji? Żeby chłopcy przynajmniej trzymali się za pindolki a nie za ręce. A tak?
Co was tak szokuje?
Jak ktoś jest analfabetą to się tym nie powinien chwalić tylko zapisac do wieczorowej podstawowej. Ignorancja niektórych osób zabierających głos jest porażająca. Może warto jakąś książkę popularnonaukową przeczytać zamiast w tym czasie wypisywac idiotyzmy w necie? Żeby takie samo poruszenie wywoływały prawdziwe a nie wydumane patologie.
Geje należą na ogół do zasobnych osób. Wiadomo, nie mają dzieci. Na świecie o tym wiedzą i nieźle na nich zarabiają, np. przemysł turystyczny. Ale przecież nie u nas. Na Boga. Polska dla Polaków. Niech żyje zdrowy Gdańsk.
Chyba pokolenia muszą minąć zanim nauczymy się żyć RAZEM. Czarni, biali, Żydzi, Geje, Katolicy czy ateiści. Niby to tak niewiele, jednak na razie na polskie realia za dużo.- 0 0
-
2003-04-28 23:22
skoro nie chcecie egoiści powiedzieć nam nic o a/p my nie powiemy wam nic o antykoncepcji:PPPP
- 0 0
-
2003-04-28 23:24
Piotr
a czy my nie żyjemy razem??
masz tu jakieś pogromy jak chociażby turków w niemczech??
puknij się w basie i nie pisz pierdół
co z tego że chcesz dobrze??
adolf hitler też chciał...- 0 0
-
2003-04-28 23:26
nie , nie żyjemy razem. Żyjemy w jednym miejscu ale osobno. Chodzi jeszcze o jakość tego życia. I o tym jest ta wystawa.
Tylko o tym. Ale widać o 100 lat za wcześnie.- 0 0
-
2003-04-28 23:27
gallux,
jestem cay czas :)
i czekam az ktos nas oswieci z tym a/p
;)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.