- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Niejasności związane z finansowaniem Infoboksu. Zawiadomienie do prokuratury
Członkowie federacji "Gdyński Dialog" twierdzą, że Gdyńskie Centrum Kultury płaciło należącej do miasta Agencji Rozwoju Gdyni za wynajem powierzchni Infoboksu i nie otrzymywało za to zapowiadanego zwrotu od wydziału administracyjnego. - Wbrew oświadczeniu pani wiceprezydent, nigdy nie dochodziło do "refakturowania kosztów" - mówi po wynikach przeprowadzonej kontroli Ireneusz Trojanowicz, radny związany z "Gdyńskim Dialogiem". - Miasto ponosiło koszty, o które pytał Pan radny w interpelacji. Nie zdarzyło mi się dotąd udzielić nieprawdziwej odpowiedzi na jakąkolwiek interpelację i nie miało to miejsca również w tym wypadku - odpowiada Katarzyna Gruszecka-Spychała. Radny złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
- Pytania o funkcjonowanie Infoboksu
- Kontrola po odpowiedzi na interpelację
- Gdyński Dialog: nie dostaliśmy dokumentów potwierdzających zwrot
- Zawiadomienie do prokuratury na wiceprezydent Gdyni
- Władze Gdyni: faktury były opłacane regularnie
Wszystko zaczęło się od interpelacji złożonej przez Ireneusza Trojanowicza pod koniec zeszłego roku.
Pytania o funkcjonowanie Infoboksu
- Prosiłem o wytłumaczenie, na jakich zasadach finansowych funkcjonuje Infoboks i jaką rolę pełni w tym mechanizmie Gdyńskie Centrum Kultury. Z odpowiedzi Katarzyny Gruszeckiej-Spychały wynika, że sytuacja wygląda absurdalnie. Agencja Rozwoju Gdyni całość opłat za wynajem powierzchni InfoBoksu nakładała na Gdyńskie Centrum Kultury, które korzystało tylko z "Culture Boksu", czyli maleńkiego pawiloniku, gdzie sprzedawane były bilety na imprezy kulturalne - tłumaczy Ireneusz Trojanowicz.
Jak dodaje, wiceprezydent Gruszecka-Spychała w odpowiedzi na interpelację stwierdziła również, że GCK wystawiało refaktury za koszty administracyjne, a później wydział administracyjny Urzędu Miasta oddawał te pieniądze.
Kontrola po odpowiedzi na interpelację
Radny nie zadowolił się odpowiedzią i podawanymi kwotami. W marcu zwrócił się do pełniącej obowiązki dyrektor Gdyńskiego Centrum Kultury o dostęp do umów, rozliczeń i korespondencji związanej z Infobokem. 7 kwietnia przeprowadził ich kontrolę.
Warto wiedzieć, że możliwość kontroli dała radnym nowelizacja ustawy o samorządzie publicznym przeprowadzona w 2018 roku. Była to pierwsza w historii Gdyni taka kontrola.
- Kontrola, mimo życzliwości dyrekcji GCK, była skomplikowana i trudna, także z tego powodu, że nikt nie wiedział, o co pytam, jakby w ogóle tych refaktur ani płatności nie było. I mimo kolejnych prób, nigdy dyrekcja GCK nie pokazała ani refaktur, ani przelewów. Nie chodzi, że odmawiała - po prostu ich nie było i nikt o nich nie słyszał. Ponieważ, w toku spotkań oraz przeglądania dokumentacji i braku odpowiedzi na zadawane pytania, można było się naprawdę zagubić, poprosiłem o wsparcie mecenas Aleksandrę Kosiorek - wyjaśnia Trojanowicz.
Gdyński Dialog: nie dostaliśmy dokumentów potwierdzających zwrot
Prawniczka tłumaczy, że przebieg kontroli ujawnił, że, wbrew oświadczeniu pani Katarzyny Gruszeckiej-Spychały, w okresie objętym kontrolą, czyli w latach 2013-2022, w rzeczywistości nigdy nie dochodziło do "refakturowania kosztów" na wydział administracyjny Gminy Miasta Gdyni.
Przeciwnie - analiza dokumentów księgowych prowadzi do wniosku, że Gdynia nigdy nie zwracała kosztów eksploatacji pomieszczeń, zużytych mediów, utrzymania obiektu i otoczenia, ochrony, dostawy energii i wody, usług telefonicznych i internetowych - tłumaczy Aleksandra Kosiorek. - Radny zażądał dokumentów potwierdzających refakturowanie, ale takich dokumentów nie uzyskał. Nie wiemy, czy dlatego, że nie istnieją, czy były ku temu inne powody - dodaje.
Zawiadomienie do prokuratury na wiceprezydent Gdyni
Zdaniem działaczy federacji "Gdyński Dialog", Gdyńskie Centrum Kultury mogło ponieść w tym okresie nieuzasadnione w kontekście jego działalności koszty na łączną kwotę ponad 3 mln zł.
Wobec rozbieżności między deklaracjami pani wiceprezydent a stanem, który wynika z kontroli, radny Ireneusz Trojanowicz złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
- W pierwszej kolejności chcemy, żeby prokuratura przyjrzała się prawdziwości lub nie odpowiedzi pani wiceprezydent. W drugiej, transferom pieniędzy, które przechodziły z Gdyńskiego Centrum Kultury do Agencji Rozwoju Gdyni, która jest spółką miejską. Warto wiedzieć, że spółka miejska była kierowana kiedyś przez panią Spychałę, a w jej radzie nadzorczej zasiada obecnie wiceprezydent Marek Łucyk. W zależności od tego, co ustali prokuratura, nie wykluczamy wniosku o wszczęcie kontroli finansowej - wskazuje.
Władze Gdyni: faktury były opłacane regularnie
Wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała zdecydowanie odpiera zarzuty. Przekonuje, że miasto ponosiło koszty, o które radny pytał w interpelacji.
- Nie zdarzyło mi się dotąd udzielić nieprawdziwej odpowiedzi na jakąkolwiek interpelację i nie miało to miejsca również w tym wypadku. Zgodnie z umową z dnia 6 czerwca 2018 roku, zawartą pomiędzy GCK a UM Gdyni (§5 pkt 2), "Koszty przypadające na przedmiot umowy fakturować będzie na Biorącego [tj. na UM Gdyni] bezpośrednio ponoszący je Wynajmujący [tj. ARG sp. z o.o.]". Postanowienie to znajduje się w umowie, którą w swoim protokole kontroli wprost wymienia pan radny, z czego wnioskuję, że czytał ją i zna jej treść. Tym bardziej więc nie rozumiem konkluzji i zarzutów o udzielenie nieprawidłowej informacji - twierdzi Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Dodaje, że faktury były opłacane regularnie.
- Dla przykładu, ostania zapłacona faktura z dnia 18 lipca 2022 opiewała na kwotę 15 634,22 zł i została opłacona przelewem w dniu 29 lipca br. Nie jest ona oczywiście jedyną, w archiwum znajdują się faktury z ubiegłych miesięcy i lat, wystawiane i opłacane regularnie - wskazuje wiceprezydent Gdyni. - Podtrzymuję, że koszty eksploatacyjne są refakturowane na UM Gdyni (wydział administracyjny), który regularnie za nie płaci - kończy wiceprezydent.
Miejsca
Opinie (225) ponad 10 zablokowanych
-
2022-08-24 09:54
Fajne czasy mamy. (1)
Można łgać w żywe oczy, wystarczy potem zmanipulować, wypaczyć i nikt nawet nie wytknie kolejnych łgarstw. Twierdziła, ze refakturują koszty, żadnych refaktur nie znaleziono. No to wyszła i powiedziała, ze przecież nie kłamała, bo zgodnie z antydatowana przed chwila umowa takie refakturowanie być powinno. Nie znaleziono śladu takich operacji, ale ona ponownie może przecież wyjsc i powiedzieć absolutnie wszystko. Zatem wyszła i powiedziała, ze jest refaktura ze wczoraj, o tu, proszę, ale oczywiście to nie jedyna, choć śladów tych pozostałych nie odnaleziono. W razie czego wyjdzie i powie, ze może i nie było tych innych, ale przecież powinny były byc, wiec ona wcale nie łgała jak pies.
- 6 0
-
2022-08-24 14:28
Pies jest znany z tego, że łga? Naprawdę? Człowieku, opanuj się. Zostaw pieski w spokoju.
- 0 0
-
2022-08-24 10:02
... wiadomo gdynia - niestety marnotrawienie kasy to rzadzacych jedyny atut
- 3 1
-
2022-08-24 10:22
Pokażcie umowy i inne dokumenty dot. sprawy!
Wolałbym sam ocenić, zamiast polegać na wyjaśnieniach urzędników i polityków.
- 3 0
-
2022-08-24 10:26
Prawdziwe pieniądze
robi się na drogich, słomianych inwestycjach
- 7 0
-
2022-08-24 10:47
Przeciez Infobox to był przekręt z Bocz (3)
Wszyscy świadomi wiemy, że jajca z działkami i spadkobiercami, infobox tymczasowy do czasu aż będzie można legalnie postawić mieszkaniówkę-pan Sz. I pan Bocz. To kumple nie od dziś-dramat a Wy caly czas na niego glosujecie-sika wam w twarz, kaze placic za wszystko co wam sie nalezy jak psu zupa a wy na niego glosujecie. No paranoja jakas.
- 10 0
-
2022-08-24 11:33
Dobre!!! (1)
Ja bym nawet określił że defekuje na twarz
- 2 0
-
2022-08-24 19:49
Ja bym nawet dodał, że każe oblizywać się i uśmiechać.
- 0 0
-
2022-08-24 19:49
To się nazywa syndrom szczęśliwego niewolnika.
- 0 0
-
2022-08-24 11:16
Opinia wyróżniona
Ciekawe:)
Gospodarność jak się patrzy. Może lepiej wydać na jakiś tunel pod torami, niż na kolejne absurdalne inwestycje i pseudo- strefy relaksu. Szkoda tego kiedyś pięknego miasta z marzeń.... Oj szkoda.
- 30 1
-
2022-08-24 11:59
Nie zdajecie sobie sprawy w ilu miejscach w Gdyni są takie dziury, dziurki, którędy zgodnie z prawem ucieka wszystko co potrzebne...
- 3 0
-
2022-08-24 13:05
Gedania - przekręt Miasta Gdańska
gdzie kasa ??
- 3 0
-
2022-08-24 13:37
Miś
To jest miś na miarę naszych czasów!
- 1 0
-
2022-08-25 01:19
Mała Sycylia..
Układy i układziki.wymiotować się chce.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.