• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niekompetentny kierowca?

Monika
12 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Chciałabym opisać pewną historię, która przydarzyła mi się kilka tygodni temu. Na początku marca, w gdańskim autobusie linii C skasowałam kupiony wcześniej bilet całodobowy. Ponieważ miałam w planach wykorzystać go do kilku przejazdów, po wyjęciu z kasownika chciałam się upewnić, czy wybiła się na nim prawidłowa data. Otóż nie wybiła się.

Ponieważ na bilecie nie wybiły się zera i ostatnia cyfra w godzinie poszłam do kierowcy, ze by dac mu o tym znać. I tu zaczybna się naciekawszy fragment tej historii: kierowca odmówił mi pomocy, gdyż stwierdził, że nie widział jak kasowałam bilet i pewnie chcę coś wykombinować.

Poprosiłam, aby obejrzał mój bilet i na własne oczy przekonał się, że nie zamierzam w żąden sposób "kombinować". Rzucił okiem ale nadal twierdził, że nie może nic zrobić. Na moje pytanie czy zawsze widzi wszystkich pasażerów gdy kasują bilet, odpowiedział, że nie.

Nie rozumiem dlaczego kierowca, pracownik spólki komunalnej, zatrudniony po to, by służyc pasazerom, robił z mojej prośby wielki problem, skoro na każdym kasowniku jest napisane, co trzeba zrobić po skasowaniu biletu i jak należy postąpić, jeżeli bilet źle się odbije!

Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego ten kierowca tak się zachował? Jestem bardzo niezadowolona z jego zachowania i bardzo proszę o interwencję w tej kwestii. Jestem osobą uczciwą, kupuję i kasuję bilety. Nie mam ochoty narażać się na nieprzyjemności z kontrolerami, szczególnie gdy kierowcy autobusów nie wypełniają swoich obowiązków.

Opisałam całą historię w liście do ZKM-u i poprosiłam o jej wyjaśnienie. Otrzymałam odpowiedź, że przed wyjazdem w trasę ten akurat kierowca sprawdzał kasowniki paskami kontrolnymi, które są w dokumentacji. Zdaniem pracowników ZKM-u nie ma podstaw do ukarania tego kierowcy.

Drodzy Państwo, nie chodziło mi o to żeby kogoś ukarać; może by po prostu wystarczyło wyedukować pracowników. Może ten Pan nie wiedział, co należało w tej sytuacji zrobić.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich korzystających z komunikacji miejskiej, a panów kierowców proszę o więcej uprzejmności.
Monika

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (51)

  • kasowniki kasuja, jak chca...

    mam okazje poruszac sie komunikacja ZKM i w zwiazku z tym mam jedno uwage
    kasowniki kasuja,jak chca...czasami od dolu,czasami od gory-nie ma regul
    dodatkowo bardzo czesto zdarza sie,ze wybite cyferki sa niewidoczne,zmazane itp - jak wyltumaczyc sie z tego kontrolerowi? co zrobic,gdy zle wybite cyferki sa bilecie calodniowym,ktory kosztuje o wiele drozej? kasowac nastepny?

    a swoja droga bilety czasowe sa poronionym pomyslem-skad mam wiedziec,jak dlugo bede jechac w korku..ile razy kierowca ruszy pozniej z przysstanku,bo bedzie sprzedawac bilety?
    a co maja zrobic turysci w gdansku,ktorzy za zadne skarby nie sa w stanie wymyslic czasu dojazdu np. z gdanska do oliwy? a obcokrajowcy?

    • 0 0

  • Turyści mogą przeczytać informacje na przystankach i w niektórych pojazdach o odległościach czasowych między przystankami. Ale faktycznie strach przed źle działającym kasownikiem.

    • 0 0

  • Warszawie mają kasowniki magnetyczne i nie ma problemu.
    Bilety są tańsze i bez kretyńskiej taryfy czasowej.

    • 0 0

  • kasowniki

    Kasowniki wcale nie kasują jak chcą wystarczy troche sie temu przyjrzeć i już wiesz że aby w starym kaswoniku skasowac bilet po białej stronie musisz wlozyc go biala stroną do dołu, natomiast w tych nowszych biala strona do gory. a zreszta nawet na niektorych kasownikach jest instrukcja obslugi i tam jasno pisze kolorwym nadrukiem do dolu! Co do tych pism z ZKM i Renomy jeden znajomy tam pracuje i ma obawiazek na wszystkie pisma odopwiadac negatywnie dopiero jak ktos pisze drugi raz trzeci to sie zastanawiaja czy moze ten ktos ma racje skoro jest taki uparty...

    • 0 0

  • i mnie to nie dziwi...

    Sympatyczna i grzeczna Moniko! Odpowiadam na Twoje pytanie. Ten kierowca ZKM pracujący na zlecenie ZTM ZB Gdańsk tak się zachował jak sie zachował gdyż jest...przeciętnym POLAKIEM.
    Niestety, smutne to ale prawdziwe, tak zachowuje się większość POLAKÓW piastujących jakieś funkcje posiadające odrobinę WŁADZY nad innymi współobywatelami. Jest to zachowanie diametralnie odstające od średniej normy i standardów zachowania w Unii Europejskiej.
    Byłem świadkiem jak kierowca ZKM w chamski sposób naubliżał staruszce /a potem także i mnie, bo się ująłem za staruszką/tylko za to iż zapytała go czy ma teraz wysiąść!
    Mieszkam w Szwecji: tutaj kierowca autobusu, po zatrzymaniu sie na przystanku, widząc staruszke,wysiada z kabiny szofera i pomaga staruszce wsiąść lub wysiąść, podobnie pomaga uczniowi, dojeżdżającemu do szkoły, załadować jego rower do luku bagażowego autobusu. Jeśli autobus ma opóźnienie, a ktoś z pasażerów ma przesiadkę, to kierowca łączy się z kierowcą drugiego autobusu i uzgadnia z nim czas przesiadki!
    Podobnie we wszelkich urzędach szwedzkich, urzędnik ma obowiązek tak załatwić sprawę aby efekt był korzystny dla petenta, w Poosce urzędnik z definicji załatwia sprawę tak aby było korzystnie dla urzędu. Przykładów możnaby możyć.
    Nieraz zastanawiałem się i zastanawiam się dalej czy dożyję kiedyś czasów aby w Polsce było normalnie! I myślę, że dopóki nie wymrze pokolenie HOMO SOVIETICUS w Polsce nic sie nie zmieni a może i pogorszy się, gdyż mamy teraz rządy jedynie słusznej parti czystego dobra, która mówi Polakom co jest dobre a co złe. /Dobre jest wszystko co służy tej partii/.
    Ryba psuje się od głowy!
    Z poawżaniem i najlepszymi życzeniami świątecznymi dla Ciebie Moniko i dla wszystkich forumowiczów - ted1951.

    • 0 0

  • ted1951

    Masz racje czsem az przykro jest i z bezsilnosci rece opadaja.
    Tobie także zyczę Wesołych radosnych Świąt :)

    • 0 0

  • Gdański ZKM

    Musze stwierdzic ze daleko Gdańskim kierowcom do poziomu i kultury kierowcow z Gdyni, zwlaszcza PKA (serdecznie pozdrawiam), a przeciez to tez ludzie.Powiem tak, w Gdyni za byle "gowno"kierowca dostaje po glowie bo np zadzwoni niezadowolony "mocherowy beret" iz kierowca autobusu stanal za daleko od kraweznika a ten przez to nie mogl wejsc do autobusu bo musial zrobic kroka wiekszego niz dzien wczesniej, nasz Gdanski ZKM niestety wozi ludzi jakby byli kartoflami, hamujac i rozpedzajac sie jak rajdowy bolid,na dodatek odjezdza sie biegnacemu pasazerowi 5 cm od autobusu zamykajac drzwi przed nosem,wyglad naszych pamnow z ZKM tez duzo pozostawia do zyczenia-dresy z 4 paskami, ruskie swetry, nieogolone geby i zapach czosnku z okienka przy kupnie biletu - Z TYM W GDYNI SIE NIE SPOTKAŁAM- tam panowie jezdza w firmowych krawacikach i niebieskich lub bialych kodszulkach. Chlopaki z ZKM, bierzcie przyklad!!!

    • 0 0

  • do ted1951

    widzę, że masz ciężkie życie, jak tylko znajdziesz się w polsce, to renoma wypisuje synalkowi mandacik (zapewne niesłuszny...), jak na ironie po chwili pojawia się cham kierowca autobusu. ja na twoim miejscu zrezygnowałabym z tych wizyt.
    niestety wielu kierowców ma gdzieś to, że pasażerowie korzystący z zkm, próbują dojechać do pracy, szkoły itd.
    do olewania ludzi którzy mają kłopot z nieprawidłowo skasowanym biletem, dorzucić mogę spóźnianie się autobusów (i nie są temu winne tylko korki, jak twierdzą panowei z ztm) codziennie jeżdżę autobusem 162, na ogół staram się odjechać autobusem który planowo powinien odjechać z przystanku orunia górna o godz. 8.10, a odjeżdża ok. 8.25-8.30. kierowca czeka na pętli ok. 15 min, na trasie stoimy w korku na łostiwckiej ok 10-15 min, i wjeżdżamy na długą prostą (ulica dwupasmowa na morenę) i tak kierowca mógłby próbować nadrobić, ale jedzie z prędkością 20km/h. jemu w końcu się nie spieszy, a jak się spóźni odpowiednio dużo to moze i kurs jakiś przeleci. to zakrawa na absurd, w końcu ludzie chcą dojechać do pracy, a nie są na wycieczce krajoznawczej...

    • 0 0

  • Do Osoby piszacej anonimowo

    Ciekawi mnie krytyka osoby ,ktora się nie podpisała ,a uważa ,że kierowca ,górnik ,itp. to zawody nie wymagajace wysiłku.Pewnie ten Pan lub Pani nie musi wstawać o 1-2 w nocy ,albo schodzić pod ziemię .Zapewne siedzi za wygodnym biurkiem i na pewno jest w pełni profesjonalnym ,kulturalnynm i oczywiście super grzecznym pracownikiem .No cóż ,trzeba -to uwierzę .Pozdrawiam Anonima.

    • 0 0

  • Uczciwi ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane