• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nielojalny kustosz

K.K.
25 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Mieczysław Abramowicz, pracujący na stanowisku kustosza Muzeum Opowieści w Nadbałtyckim Centrum Kultury, otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę. W uzasadnieniu z datą 17 września podano, że jedną z przyczyn decyzji jest (...)"całkowita utrata zaufania pracodawcy do pracownika będąca wynikiem złożenia w prasie oświadczenia o braku jakiegokolwiek wpływu na kształt i zawartość wystawy 'Gdańsk Portale Pamięci' otwartej 30 sierpnia w Centrum św. Jana w Gdańsku(...)."

Po otwarciu od dawna zapowiadanej wystawy "Gdańsk Portale Pamięci" w prasie Wybrzeża ukazały się artykuły jednoznacznie krytykujące drogie i merytorycznie mierne przedsięwzięcie. Na łamach "Głosu Wybrzeża" tekst na ten temat pt. "Portale edukacyjne" zamieściła 4 września Beata Czechowska-Derkacz.
Ekspozycja to 150-minutowy program multimedialny mający na celu pokazanie bogatej i skomplikowanej historii Gdańska. Pomysłodawcą przedsięwzięcia był Adam Hlebowicz, autorem scenariusza - Paweł Huelle, kuratorem - Ida Łotocka, artystka malarka.

Wypowiedzenie przewiduje okres trzymiesięczny, jednak z dniem doręczenia pisma pracownik zwolniony jest z obowiązku świaczenia pracy. Wypowiedzenie podpisał Adam Hlebowicz, dyrektor Nadbałtyckiego Centrum Kultury.

- O usunięcie mojego nazwiska z katalogu rzeczonej wystawy prosiłem już w trakcie jej przygotowywania - mówi M. Abramowicz. - Nie współtworzyłem bowiem tego przedsięwzięcia. Przeciwko określeniom, jakie znalazły się ponadto w uzasadnieniu wypowiedzenia, takim jak "nierzetelność", "nieefektywność", "brak aktywności", "zaangażowania" i "brak samodzielności" itp. zaprotestuję przed Sądem Pracy. - Uważam je za obraźliwe. Będę starał się o przywrócenie mnie do pracy.

Mieczysław Abramowicz od 1997 roku prowadzi w NCK Muzeum Opowieści. Gromadzi relacje na magnetofonowych taśmach oraz zdjęcia, dokumenty i przedmioty od ludzi, którzy kiedyś mieszkali w Gdańsku, albo na Pomorzu. Zorganizował cykl spotkań i wystaw "Ślady". W szkołach średnich i wyższych w Gdańsku i Gdyni prowadzi cykl wykładów na temat przeszłości gdańszczan. W obu przypadkach opiera się o materiały prowadzonego przez niego muzeum.

Wybrane wspomnienia stają się kanwą do artykułów M. Abramowicza, zamieszczanych między innymi na łamach miesięcznika "30 dni". Przygotowuje dla wydawnictwa słowo/obraz terytoria książkę, na którą złożą się najciekawsze relacje, jakie udało mu się zebrać w Muzeum Opowieści.

- Jestem w trakcie współredagowania książki, dokumentującej sesję "200 lat teatru na Targu Węglowym" - dodaje Abramowicz. - Zgodnie z intencją dyrektora NCK przerwałem tę pracę. Nie wiem, jaki będzie dalszy los tej książki.
Głos WybrzeżaK.K.

Opinie (14)

  • Jeżeli gość nie brał udziału w tworzeniu "arcydziała" Portale Pamięci , a na siłę się go wciska do folderu że brał w nim udiał, to ma rację że się wkurzył. Może w trakcie przygotowań stwierdził że pod tanetą i kiczem się nie podpisze. Jeżeli jego dyrektor jest tym o którym myślę ( taki wielki spaślak ) to może to i lepiej że go zwolnił, ja bym nie chciał pracować z tym zarozumiałym psełdo artystą. A pan Abramowicz ma rację że będzie dochodził swoich praw. Nie można dać się rąbać w dupę cały czas.

    • 0 0

  • moby

    Ten "wielki spaślak", o którym mówisz, to prawdopodobnie były dyrektor NCK - Maciej Nowak. Jest on teraz dyrektorem Teatru Wybrzeże i, moim zdaniem, w swojej działalności spisuje się świetnie. I jakoś nie przeszkadza mu w tym spaślactwo.
    A artykuł powinien chyba przedstawiać również stanowisko drugiej strony?

    • 0 0

  • to pamiętam go z dawnych dziejów, ale dzięki.

    • 0 0

  • kogo marjo obchodzi zdanie drugiej strony??

    ważne że kustosz n****ł we własne gniazdo:)))

    a tego sie płazem nie puszcza:)))

    • 0 0

  • otto chodzi otto chodzi

    • 0 0

  • bardzo dobrze

    Pan Abramowicz bardzo dobrze uczynił. Należy walczyć o swoje dobre imię. Wystawy się kończą, instytucje zmieniają, a opinia o człowieku pozostaje. Gdyby pan Abramowicz zaczął być kojarzony z fatalną wystawą "Portale", to utraciłby wiarygodność na kilka najbliższych lat. Jeżeli prawdą jest, że prosił, by nie umieszczać jego nazwiska, to nie rozumiem, dlaczego organizatorzy tak postąpili.

    • 0 0

  • Ida + Pawełek

    " ...Ida Łotocka, artystka malarka " - to jakaś kpina, chyba że otpustowa malarka ewentualnie malarka pod kanape.

    a ty Pawełku ...? scenariuszy Ci się zachciało, co?

    "Gdańsk Portale Pamięci" to wybitnie chybiony pomysł a sama
    realizacja pozostawia wiele do życzenia.

    • 0 0

  • Mieciu bohater?!

    I oto jak z nieroba robi się bohatera. Przerabiamy to już po raz kolejny, ale chyba jestesmy zbyt mało rozgranieci, aby zrozumiec ze praca to nie obowiązek tylko przywilej.

    • 0 0

  • Mieciu, Mieciu

    w jakiej kawiarni będziesz grzał teraz swoim tyłeczkiem krzesełka

    • 0 0

  • otóż to!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane