- 1 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (54 opinie)
- 2 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (197 opinii)
- 3 Jest nowy szef Eko Doliny. Będzie lepiej? (40 opinii)
- 4 Będzie pył, nie będzie premii? (228 opinii)
- 5 Okradała drogerie, zmieniając peruki (69 opinii)
- 6 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (365 opinii)
Po otwarciu od dawna zapowiadanej wystawy "Gdańsk Portale Pamięci" w prasie Wybrzeża ukazały się artykuły jednoznacznie krytykujące drogie i merytorycznie mierne przedsięwzięcie. Na łamach "Głosu Wybrzeża" tekst na ten temat pt. "Portale edukacyjne" zamieściła 4 września Beata Czechowska-Derkacz.
Ekspozycja to 150-minutowy program multimedialny mający na celu pokazanie bogatej i skomplikowanej historii Gdańska. Pomysłodawcą przedsięwzięcia był Adam Hlebowicz, autorem scenariusza - Paweł Huelle, kuratorem - Ida Łotocka, artystka malarka.
Wypowiedzenie przewiduje okres trzymiesięczny, jednak z dniem doręczenia pisma pracownik zwolniony jest z obowiązku świaczenia pracy. Wypowiedzenie podpisał Adam Hlebowicz, dyrektor Nadbałtyckiego Centrum Kultury.
- O usunięcie mojego nazwiska z katalogu rzeczonej wystawy prosiłem już w trakcie jej przygotowywania - mówi M. Abramowicz. - Nie współtworzyłem bowiem tego przedsięwzięcia. Przeciwko określeniom, jakie znalazły się ponadto w uzasadnieniu wypowiedzenia, takim jak "nierzetelność", "nieefektywność", "brak aktywności", "zaangażowania" i "brak samodzielności" itp. zaprotestuję przed Sądem Pracy. - Uważam je za obraźliwe. Będę starał się o przywrócenie mnie do pracy.
Mieczysław Abramowicz od 1997 roku prowadzi w NCK Muzeum Opowieści. Gromadzi relacje na magnetofonowych taśmach oraz zdjęcia, dokumenty i przedmioty od ludzi, którzy kiedyś mieszkali w Gdańsku, albo na Pomorzu. Zorganizował cykl spotkań i wystaw "Ślady". W szkołach średnich i wyższych w Gdańsku i Gdyni prowadzi cykl wykładów na temat przeszłości gdańszczan. W obu przypadkach opiera się o materiały prowadzonego przez niego muzeum.
Wybrane wspomnienia stają się kanwą do artykułów M. Abramowicza, zamieszczanych między innymi na łamach miesięcznika "30 dni". Przygotowuje dla wydawnictwa słowo/obraz terytoria książkę, na którą złożą się najciekawsze relacje, jakie udało mu się zebrać w Muzeum Opowieści.
- Jestem w trakcie współredagowania książki, dokumentującej sesję "200 lat teatru na Targu Węglowym" - dodaje Abramowicz. - Zgodnie z intencją dyrektora NCK przerwałem tę pracę. Nie wiem, jaki będzie dalszy los tej książki.
Opinie (14)
-
2002-09-26 09:32
no właśnie
ciekawe czy też by protestował gdyby go do menu kilki knajpek dodali? już my wiemy jakich.
- 0 0
-
2002-09-26 17:29
ech
jakos nikt tu dzis nie chce zagladac, a szkoda, bo kwestia ciekawa
- 0 0
-
2002-09-26 20:28
ja o Idzie
Ida Lotocka - tak, to talent wyjatkowy, rowny byc moze tylko pani Bongowskiej, zonie dyr, gabinetu P. Adamowicza - latem pokazywala swoje "dziela" w Palacu Opatow, widzial kto? Ida Lotocka - moge sie mylic, ale to chyba nowsza zona Pawla H.? Nic dziwnego, ze tez musiala miec zlecenie przy tym pzredsiewzieciu. Swoja droga ciekawe, ze nikt nie pyta urzednikow, dlaczego dali pieniadze na cos takiego - zdaje sie, ze i Urzad Marszalkowski, i Urzad Miejski po 100 tys zl. Calkiem kilka niezlych wystaw daloby sie urzadzic, moze takich jak czasami pokazuja w Warszawie, np. impresjonistow?
- 0 0
-
2002-09-26 23:16
kto co straci
Hlebowicz głupio zrobił, przecież Abramowicz to osoba publiczna, z kontaktami i do tego Żyd. To Abramowicz wygra sprawę w sądzie (dyskryminacja ze względu na pochodzenie) i zwolni Hlebowicza.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.