• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieszczelność w głosowaniu na projekty Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku

Krzysztof Koprowski
23 września 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 16:39 (23 września 2019)
Do końca poniedziałku, 23 września, można oddawać swoje głosy na projekty zgłoszone do Budżetu Obywatelskiego. Do wyboru jest aż 331 projektów, z czego 28 to projekty ogólnomiejskie, reszta - dzielnicowe. Do końca poniedziałku, 23 września, można oddawać swoje głosy na projekty zgłoszone do Budżetu Obywatelskiego. Do wyboru jest aż 331 projektów, z czego 28 to projekty ogólnomiejskie, reszta - dzielnicowe.

Na nieco ponad dobę przed zakończeniem głosowania w gdańskim Budżecie Obywatelskim udało nam się oddać głos w imieniu kilku osób, a nawet wejść do panelu głosowania, podając się za włodarzy Gdańska - w tym prezydent Aleksandrę Dulkiewicz. Sprawdziliśmy też, kiedy głosowali niektórzy wiceprezydenci i urzędnicy. Do tego wszystkiego wystarczyła nam jedynie znajomość łatwo dostępnych numerów PESEL.



AKTUALIZACJA, godz. 16:39


Miasto wysłało oświadczenie w sprawie poniższego artykułu. Z jego treścią można się zapoznać na końcu tekstu.


Czy brałe(a)ś udział w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego?

Aby wziąć udział w głosowaniu w gdańskim Budżecie Obywatelskim, niezbędne jest podanie następujących danych:
  • numer PESEL,
  • imię oraz nazwisko,
  • dzielnica zamieszkania,
  • adres e-mail lub numer telefonu,
  • oraz zaakceptowanie zgody na przetwarzanie danych.


Okazuje się jednak, że w praktyce wystarczy dowolny numer PESEL osoby zameldowanej na stałe w Gdańsku, aby móc oddać za nią głos. W wielu przypadkach legalne zdobycie takiego numeru zajmuje zaledwie kilka sekund. To otwiera furtkę do manipulacji na szeroką skalę.

Niemal zerowa weryfikacja wprowadzanych danych



System informatyczny nie weryfikuje w żaden sposób powiązania numeru PESEL z faktycznym jego posiadaczem. Możemy zatem wprowadzić numer PESEL osoby płci żeńskiej, zaś jako imię i nazwisko wpisać całkowicie wymyślone dane mężczyzny. Dowolnie wpisana fraza jest również akceptowana przez system.

Dzielnica zamieszkania także nie jest weryfikowana na żadnym poziomie głosowania. Udało nam się zagłosować (za wiedzą właściciela numeru PESEL) w imieniu mieszkańca Wrzeszcza Górnego, którego w formularzu przypisaliśmy do VII Dworu. Podobnej operacji dokonaliśmy także w przypadku nieletniej osoby z Wrzeszcza Górnego, którą ze zmienionym imieniem i nazwiskiem "przemeldowaliśmy" na Kokoszki.

Teoretycznie weryfikacja odbywa się poprzez adres e-mail lub numer telefonu. To jednak złudne: system pozwala na wielokrotne głosowanie z tego samego numeru telefonu, jak i adresu e-mail. Można także na poczekaniu założyć dowolny adres e-mail, czy to z imieniem i nazwiskiem, czy zupełnie przypadkowy typu "Kasia123" - system w żaden sposób nie powiąże go z wykorzystanym PESEL-em.

Numery PESEL na wyciągnięcie ręki



Nasuwa się jednak pytanie: skąd wziąć numery PESEL gdańszczan? Wbrew pozorom to dziecinnie proste. Z pomocą przychodzi internetowy Krajowy Rejestr Sądowy, który zawiera dane o wszystkich osobach związanych z organizacjami pozarządowymi lub angażujących się w działalność gospodarczą.

Numer IP oraz termin głosowania przez wiceprezydenta Gdańska Piotra Borawskiego. Identyczne informacje uzyskaliśmy dla wszystkich pozostałych osób, które sprawdziliśmy. Numer IP oraz termin głosowania przez wiceprezydenta Gdańska Piotra Borawskiego. Identyczne informacje uzyskaliśmy dla wszystkich pozostałych osób, które sprawdziliśmy.
W ciągu kilkunastu minut ustaliliśmy powszechnie dostępne numery PESEL:

  1. prezydent miasta Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz (jest prezesem Stowarzyszenia Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot),
  2. zastępcy prezydenta miasta Gdańska, Piotra Grzelaka (prezes zarządu Stowarzyszenia Wszystko Dla Gdańska),
  3. zastępcy prezydenta miasta Gdańska, Piotra Borawskiego (członek zarządu Stowarzyszenia Gmin Rzeczypospolitej Polskiej Euroregion Bałtyk),
  4. zastępcy prezydenta miasta Gdańska, Alana Aleksandrowicza (członek organu nadzoru spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje),
  5. prezesa spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje, Macieja Lisickiego,
  6. prezesa Międzynarodowych Targów Gdańskich, Andrzeja Bojanowskiego,
  7. dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego, Sebastiana Zomkowskiego (na podstawie archiwalnych wpisów dla jednego ze stowarzyszeń komunikacji miejskiej).


Dzięki temu sprawdziliśmy, czy i kiedy poszczególne osoby oddawały głosy (stan na niedzielę, 22 września):

  1. Aleksandra Dulkiewicz - nie głosowała,
  2. Piotr Grzelak - nie głosował,
  3. Piotr Borawski - głosował 10 września o godz. 11:59:43 z numeru IP przypisanego do sieci Urzędu Miejskiego,
  4. Alan Aleksandrowicz - nie głosował,
  5. Maciej Lisicki - nie głosował,
  6. Andrzej Bojanowski - głosował 16 września o godz. 7:02:50 z numeru IP przypisanego do sieci komórkowej T-Mobile,
  7. Sebastian Zomkowski - głosował 18 września o godz. 7:04:21 z numeru IP przypisanego do sieci internetowej UPC.


Skontaktowaliśmy się z wiceprezydentem Piotrem Borawskim i dyrektorem ZTM Sebastianem Zomkowskim. Potwierdzili, że głosowali już w BO, ustalone przez nas terminy głosowania uznali za "możliwe".

Uzyskane w KRS dane dotyczą jednak tylko części osób. Bardzo łatwo można wejść w posiadanie numerów PESEL osób nieangażujących się w działalność publiczną. Autorzy projektów zgłaszanych do BO w poprzednich edycjach musieli zebrać PESEL-e osób popierających ich propozycje. Luka w systemie zabezpieczeń pozwala więc na ich wykorzystanie.

Numery PESEL są także w posiadaniu m.in. placówek oświatowych, przychodni zdrowia, firm telekomunikacyjnych czy urzędów różnego szczebla.

Swój numer PESEL ujawniamy, podpisując listy poparcia dla kandydatów na posłów lub senatorów w każdych wyborach.

Kilka miesięcy temu pisaliśmy o możliwym wycieku danych (w tym imię, nazwisko, PESEL) ponad 18,5 tys. gdańszczan biorących udział w loterii PIT, a nieco wcześniej jeden z polskich sklepów internetowych odnotował wyciek 2 mln 200 tys. klientów, w tym 35 tys. z numerami PESEL. Można śmiało przypuszczać, że w tej puli jest także kilka tysięcy gdańszczan.

Warto zauważyć, że dysponując PESEL-ami raptem 200 osób, można oddać 1 tys. głosów na projekty dzielnicowe, gdyż każdej osobie przysługuje pięć głosów na takie propozycje.

  • W niedzielę udało nam się oddać głos w Budżecie Obywatelskim w imieniu prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.
  • Zdecydowaliśmy się przekazać głosy pani prezydent na projekty związane ze zwierzętami. Liczymy jednak, że administratorzy systemu anulują te głosy i pani prezydent będzie mogła zagłosować samodzielnie.

Głosy w imieniu prezydent miasta na zwierzęta



W ramach testu postanowiliśmy zagłosować w imieniu prezydent Aleksandry Dulkiewicz. Jej głosy przekazaliśmy na dwa dzielnicowe projekty dotyczące kotów (na Przeróbce i w Nowym Porcie) oraz wspomogliśmy schronisko miejskie, w ramach projektu ogólnomiejskiego. Ku naszemu zaskoczeniu głosowanie zostało zakończone poprawnie.

Zastrzeżenie: zakładamy, że ujawnienie tej informacji pozwoli administratorom systemu usunąć oddany przez nas głos, by pani prezydent mogła zagłosować na rzeczywiście wybrane przez siebie projekty.

Głosowanie na prawdziwe i zmyślone dane



Ponieważ uznaliśmy, że dane osobowe włodarzy Gdańska z pewnością będą podlegały wzmożonej kontroli, postanowiliśmy wykorzystać dane osób niezwiązanych z Urzędem Miejskim.

Przy współpracy ze stowarzyszeniem Rowerowa Metropolia, którego członkowie ujawnili nieprawidłowości w głosowaniu na Budżet Obywatelski w 2017 r., sprawdziliśmy, czy jego liderzy już zagłosowali w tym roku. Numery PESEL Michała Błauta oraz Rogera Jackowskiego pozyskaliśmy z ogólnodostępnych rejestrów. Przez stronę internetową BO w Gdańsku otrzymaliśmy informacje o terminach oddania głosów oraz numerach IP.

Michał Błaut oraz Roger Jackowski potwierdzili, że uzyskane informacje są prawidłowe.

O weryfikację poprosiliśmy także członków stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. Zastosowaliśmy identyczny scenariusz testów - pozyskanie numerów PESEL z ogólnodostępnych rejestrów, a następnie odpytywanie strony BO, czy dana osoba oddała już głos.

  • Poprawnie oddane głosy w imieniu prezesa FRAG Karola Spieglanina, którego numer PESEL połączyliśmy z imieniem i nazwiskiem "Stanisław Anioł".
  • Poprawnie oddane głosy w imieniu wiceprezesa FRAG Pawła Mrozka.
  • Poprawnie oddane głosy w imieniu wiceprezes FRAG Marty Gibczyńskiej.
  • Poprawnie oddane głosy w imieniu Jarosława Paczosa z FRAG (Jana Winnickiego).
Po kilku minutach ustaliliśmy, że głosy nie zostały oddane przez prezesa i troje wiceprezesów stowarzyszenia. Informując ich o całej akcji i za pełną ich zgodą, dokonaliśmy głosowania w imieniu:
  1. Karola Spieglanina (prezesa FRAG), którego przemianowaliśmy na "Stanisława Anioła" (z zachowaniem prawidłowego numeru PESEL),
  2. Pawła Mrozka (wiceprezesa FRAG) z prawdziwym imieniem i nazwiskiem,
  3. Jarosława Paczosa (wiceprezesa FRAG) przemianowanego na "Jan Winnicki",
  4. Marty Gibczyńskiej (wiceprezes FRAG) z prawdziwym imieniem i nazwiskiem.


Wszystkie oddane głosy zostały zatwierdzone przez system, choć głosowania dokonaliśmy z użyciem tylko jednego, wspólnego dla wszystkich adresu e-mail, jednego komputera oraz bez zmiany numerów IP.

System informatyczny BO nie posiada żadnych blokad przed wielokrotnym głosowaniem i odpytywaniem numerów PESEL z wykorzystaniem tylko jednego adresu e-mail. System informatyczny BO nie posiada żadnych blokad przed wielokrotnym głosowaniem i odpytywaniem numerów PESEL z wykorzystaniem tylko jednego adresu e-mail.

Prawdziwi oszuści nie chwalą się oszustwem



Podane przez nas błędne imiona i nazwiska są oczywiście łatwe do weryfikacji przez urzędników, a - co za tym idzie - można je wymazać z systemu i umożliwić "poszkodowanym" ponowne oddanie głosu. Służyły one jedynie sprawdzeniu, czy system przyjmie dowolnie opisane głosy.

Osoba, która z premedytacją będzie dążyła do oszustwa, nie będzie jednak wprowadzała fikcyjnych danych, mając do dyspozycji numery PESEL z pełnym imieniem (imionami) i nazwiskiem jego posiadacza.

Nie będzie też chwaliła się luką w systemie, którą opisujemy i która z pewnością wymusi na urzędnikach dokładne sprawdzenie oddanych głosów.

Potrzebne są gruntowne zmiany systemu informatycznego



- Jestem zaskoczony tym, jak łatwo można sprefabrykować głosowanie w Budżecie Obywatelskim. Przecież w ten sposób można całkowicie odwrócić wyniki głosowania, wykorzystując dane osobowe niczego nieświadomych mieszkańców - komentuje Karol Spieglanin, prezes FRAG.
- W 2017 r. udowodniliśmy, że z systemu zginęło ok. 30 tys. głosów. Teraz bez większego wysiłku można oddać dodatkowe 30 tys. głosów na dowolny projekt - mówi Michał Błaut z Rowerowej Metropolii.
- Niestety znowu zabrakło szczelnej weryfikacji oddawanych głosów. A przecież wystarczyło dodać pytania o imię matki i ojca (rzadko podawane w przypadku udostępniania swojego PESEL-u na zewnątrz). Wierzyć się nie chce, że po tylu edycjach BO nadal mamy do czynienia z rozwiązaniem informatycznym, które jest podatne na najprostsze manipulacje. Mam obawy, że - podobne jak przy zgubieniu głosów w 2017 r. - tak i teraz sprawa zostanie rozmyta, a osoby decydujące o zasadach głosowania nie poniosą odpowiedzialności pomimo popełnienia szkolnego błędu - dodaje Roger Jackowski z Rowerowej Metropolii.
Warto zaznaczyć, że głosowanie w Budżetach Obywatelskich Gdyni i Sopotu opiera się o identyczny system informatyczny co w Gdańsku. W Gdyni dodatkowym zabezpieczeniem w głosowaniu była konieczność podania imienia jednego z rodziców.

Głosy w Budżecie Obywatelskim można oddawać w poniedziałek (23 września) do godz. 23:59 przez stronę internetową. Do wyboru jest 331 projektów, z czego 28 to projekty ogólnomiejskie, reszta - dzielnicowe. Głosować mogą wszyscy mieszkańcy Gdańska, nie tylko pełnoletni, także dzieci i młodzież.

Oficjalnie ogłoszenie wyników nastąpi przypuszczalnie nie później niż do końca września.


Oświadczenie Daniela Stenzela, rzecznika prasowego prezydent Aleksandry Dulkiewicz:



Dzisiejsze doniesienia portalu trójmiasto.pl: "Nieszczelność w głosowaniu na projekty Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku", uważam za niezgodne z prawem i dobrymi obyczajami. Podważają one zaufanie mieszkańców Gdańska do głosowania na projekty Budżetu Obywatelskiego i godzą w dobre imię prezydent miasta Aleksandry Dulkiewicz. Są także sprzeczne z zasadami rzetelnej pracy dziennikarskiej.

Budżet Obywatelski jest jedną z najbardziej demokratycznych form decydowania o wydatkowaniu publicznych środków. To dzięki BO, w naszym mieście powstało wiele cennych inicjatyw. Samo głosowanie nie ma charakteru aktu wyborczego, poddanego szczególnemu reżimowi prawnemu. Dlatego każdy z samorządów, w których odbywa się głosowanie, może ustalić jego własne zasady. W tym roku, przy pracy nad systemem głosowania zapadła decyzja o maksymalnym ograniczeniu danych osobowych. Sam numer PESEL wystarczy nam, jako organizatorom BO, do weryfikacji uprawnień. Dodatkowo każda mieszkanka i mieszkaniec, potwierdza wprowadzone przez siebie dane poprzez kliknięcie "Oświadczenia o potwierdzeniu prawdziwości złożonych danych".

Jeżeli ktoś będzie chciał działać w złej wierze, to niezależnie od przyjętych zasad weryfikowania głosowania - może próbować pozyskać pozostałe dane. Z kolei, powoływanie się przez dziennikarza trójmiasto.pl na dane będące w bazie sądowej KRS nie oznacza, że te dane może w sposób nieuprawniony wykorzystać. Zabrania tego prawo - w art. 267 par. 3 Kodeksu Karnego. Ponadto numer PESEL jako dana osobowa jest chroniona także przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 27 kwietnia 2016 r. (tzw. RODO), oraz ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych.

Oddanie głosu w imieniu prezydent miasta nie świadczy o luce systemu, a o działaniu niezgodnym z prawem. Czym innym jest bowiem, wskazywanie na niedoskonałości systemu informatycznego Budżetu Obywatelskiego, a czym innym nielegalne podszycie się pod Aleksandrę Dulkiewicz i oddanie głosu w jej imieniu.

Sugestia autora tekstu, że możemy usunąć oddany głos w imieniu prezydent miasta, oznacza również sugerowanie nam ręcznego sterowania wynikami głosowania. Jest to podważenie elementarnych zasad zaufania do całej procedury głosowania BO. Informuję, że nie będziemy kasowali głosu, ani prezydent, ani żadnej innej osoby, w imieniu której autor tekstu oddał głos. W związku z czym, zgłosimy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na nieuprawnionym wykorzystaniu danych osobowych prezydent A. Dulkiewicz i jej współpracowników. Podobnie zawiadomiony zostanie Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Zwracam uwagę, iż osoba przygotowująca materiał nie zwróciła się do nas w celu uzyskania komentarza do prezentowanych w tekście tez. Co poddaje w wątpliwość rzetelność artykułu. Takie działanie jest niezgodne ze standardami pracy dziennikarskiej, zapisanymi w ustawie o Prawie Prasowym i najzwyczajniej w świecie pozbawia czytelników pełnej i rzetelnej wiedzy w poruszanej sprawie.

Wszelkie sygnały o ewentualnych problemach przy głosowaniu powinny być zgłaszane na adres: budzetobywatelski@gdansk.gda.pl Głosowanie w Budżecie Obywatelskim trwa nadal. Zachęcam do wspierania projektów, co można zrobić jeszcze dzisiaj, do godz. 23.59.

Opinie (514) ponad 50 zablokowanych

  • BO - projekty odrzucone (1)

    "Plac Zabaw Dla Dzieci - Teren Zielony przy ul. Za Murami" to jeden z projektów odrzuconych przez "weryfikatorów". Powód odrzucenia: "Wykonanie zadanie pokrywałoby się z realizacją parkingu podziemnego na przyległej obok działce 519/7. Zarówna działka ujęta w projekcie BO jak i działka 519/7 są przedmiotem umowy z wykonawcą na realizację parkingu podziemnego. Działka wskazana w projekcie stanowi też rezerwę pod parking w przypadku braku możliwości wykonania parkingu obok. Planowanie zakończenie robót to październik 2021 r. Po tym terminie teren zostanie przywrócony Miastu. Zadanie nie jest zatem możliwe do wykonania w ciągu 2 lat". To bardzo ciekawe wytłumaczenie... Na działce "ujętej w projekcie BO", tj. 508/6 znajduje się przecież pas zieleni, w tym całkiem nowe nasadzenia, drzewa, wybieg dla psów (dla nie wtajemniczonych teren za cukiernią W-Z w stronę teatru szekspirowskiego, ale bliżej Podwala), a także niewielki placyk dla dzieci i młodzieży (kilka huśtawek) i ławki. Część z tego została zbudowana z BO. I co teraz zastawią to kontenerami? Wjadą tam buldożery, będą tam parkować i wjeżdżać 40-tonowe ciężarówki z piachem, betonem, etc.? Do tego spór z FRAG i Radą Śródmieścia, którzy na spotkaniach przytaczają dane z opracowań arecheologiczno-hydrologicznych, czy pomstują o wycinkę drzew (będzie jak w innych przypadkach trawnik na dachu i % powierzchni zielonej będzie się zgadzać, co z tego że Plan zagospodarowania przestrzennego wymienia rozwój funkcji metropolitarnych w tym zielonej infrastruktury) Rozumiem potrzebę budowy parkingów, ale polityka prorodzinna w tej części miasta nie istnieje. Pozostaje jechać na Orunię lub Św. Barbary. Dla przykładu: latem byłem w Budapeszcie - w ścisłym centrum Pesztu, w obrębie niecałego km kwadratowego były 2 place zabaw dla dzieci + plac dla młodzieży. Wiedzą, że turystyka to nie tylko wieczory kawalerskie ob. UK lub Skandynawów, ale również przyjazdy rodzin z dziećmi, a przy okazji mieszkańcy też korzystają...

    • 22 2

    • Bo trzeba sie zapytac kto jest wtej komisji weryfikującej jesli masz kolesiów to projekt odrzucony

      będzie dopuszczony ,wystarczy ze powiesz ze to mieszkańcy niech zdecyduja o projekcie .I projekt juz jest dopuszczony!

      • 2 0

  • To juz wiem jakim cudem moje projekty przepadły w poprzednim głosowaniu!!

    Ciekawe czy będzie tak tym głosowaniu,ze znowu kolesie i cwaniacy przegłosują koty i inne i**otyczne projekty bez jakiego kolwiek wysiłku w promowanie tych projektów.
    Dziwne ze portal podał te informacje teraz a nie na początku albo po głosowaniu bo to jak powiedzieć oszustowi jak oszukiwać .Spora czesc tych projektów skladana jest przez zwykłych buraków wiec na pewno skorzystają z promocji:)
    Jednocześnie Portal chyba coraz częściej tez inwigiluje kto u nich pisze posty.

    Obecnie w głosowaniu może brac cała Polska z każdego miasta bo nikt nie weryfikuje czy wujek z białego stoku mieszka w Gdańsku.

    • 16 1

  • Opinia wyróżniona

    Nie popieram (49)

    Droga Redakcjo,
    jestem oburzona użyciem danych osobowych, które należą do prywatnej osoby. Szczególnie, że w czasie głosowania zaznacza się opcję, że potwierdzam, że podane dane są prawdziwe, Jestem Waszą stałą czytelniczką ale nie zgadzam się na taką działalność dziennikarską.
    Trzeba mówić o ewentualnych nieprawidłowościach ale NIKT nie ma prawa podszywać się pod dane innej osoby.

    Jak dla mnie pierwszy artykuł, któremu stanowczo mówię NIE.

    • 168 339

    • Potwierdzili że dane są prawdziwe bo są prawdziwe

      • 44 7

    • a w jaki sposób sprawdzać zabezpieczenia? (9)

      Dziennikarz działał w interesie publicznym...

      • 88 16

      • (2)

        Jaki jest interes społeczny w wykorzystaniu danych prezydent Gdańska? Żaden. Do wykazania luk w systemie głosowanie wystarczyło użyć danych kolegów z FRAG-u za ich zgodą. Tu raczej chodziło o zwiększenie klikalności i dokopanie Dulkiewicz.

        • 13 26

        • Jej nikt nie potrzebuje "dokopywac"

          sama doskonale to robi ;)

          • 20 2

        • Sprawdzić czy kłamała w sprawie zagłosowania...

          mówiła, że zagłosowała...

          • 10 0

      • mógł sprawdzić zabezpieczenia... (5)

        Zgodnie z prawem można sprawdzać zabezpieczenia jeśli ma się na celu ich poprawienie. Bardzo ważne jest też odpowiedzialne ujawnianie luk bezpieczeństwa.

        Niestety tutaj dziennikarz się nie popisał. Najpierw należało zawiadomić Urząd Miasta i firmę odpowiedzialną za witrynę BO. Należy również dać czas na załatanie luki. Potem można się dopiero chwalić, że wykryło się problem.

        Obawiam się, że przy tak nieodpowiedzialnym zachowaniu ze strony redakcji prokuratura, a właściwie sąd faktycznie może wyciągnąć konsekwencje.

        • 14 11

        • (4)

          trzeba jeszcze mieć zgodę właściciela systemu

          • 2 5

          • czy właściciel systemu BO ma zgodę wszystkch potencjalnych głosujących (2)

            na przetwarzanie ich peseli? Każdy miecz ma dwa końce...

            • 7 2

            • Tak, ma. (1)

              Za to chciałbym zobaczyć, jak się zachowasz, jak zacznę łazić z wytrychami po parkingu pod Twoim domem.

              Przecież sprawdzam tylko zabezpieczenia.

              • 0 3

              • Ale tu nie było żadnego zabezpieczenia.

                • 0 0

          • bzdura, żadnej zgody nie trzeba miec w testowaniu i zgłaszaniu błędów

            • 2 0

    • Trolle z urzedu miasta? ;)) Jak inaczej mieli zweryfikowac dziure? (4)

      • 58 9

      • Podszywając się pod siebie nawzajem (3)

        Za obustronną zgodą ..:)

        • 4 4

        • rzecznik sobie, a prawo sobie... (2)

          Zgodnie z art. 269c Kodeksu karnego, nie podlega karze za przestępstwo określone w art. 267 § 2 lub art. 269a, kto działa wyłącznie w celu zabezpieczenia systemu informatycznego, systemu teleinformatycznego lub sieci teleinformatycznej albo opracowania metody takiego zabezpieczenia i niezwłocznie powiadomił dysponenta tego systemu lub sieci o ujawnionych zagrożeniach, a jego działanie nie naruszyło interesu publicznego lub prywatnego i nie wyrządziło szkody.

          • 25 4

          • problem w tym, że wyrządzono szkody (1)

            Redakcja podała przepis na oszukiwanie systemu zamiast powiadomić najpierw (!) "dysponenta systemu". Obawiam się, że dosyć łatwo będzie udowodnić, że redakcja działała we własnym interesie (zysk z reklam), a nie w interesie publicznym (poufne przekazanie informacji o luce bezpieczeństwa).

            • 10 18

            • Przeciez za ten system zapłaciliśmy my wszyscy.

              • 8 0

    • ech, naiwność... (5)

      "w czasie głosowania zaznacza się opcję, że potwierdzam, że podane dane są prawdziwe"

      przecież to jest na poziomie komentarzy "dlaczego samochód dachował na grunwaldzkiej, przecież tam jest zakaz dachowania".

      Którego słowa w "system BO umożliwia oszustwa" nie rozumiecie?

      • 55 7

      • Zakaz (3)

        Zakazu dachowania, nie ma. Ale jest zakaz przekraczania prędkości 50-70 km/h w zależności od strefy. Przy tej prędkości i jeździe zgodnie z innymi przepisami - nie dachuje się. Tak samo jak nie łamie się przepisów podczas głosowania (pod groźbą kary) - składanie fałszywych oświadczeń, zaświadczeń itp.

        • 5 13

        • dobra, pociągnijmy dalej tę analogię... (2)

          I uważasz, że polskie drogi są bezpieczne i nie ma problemu z wypadkami dzięki postawieniu licznych znaków?
          Uważasz, że jak ktoś na ograniczeniu do 50 jedzie 150 to należy rozłożyć ręce, bo skoro znak go nie powstrzymał, to już nic się więcej nie da zrobić?

          • 9 2

          • i dalej... (1)

            Jeżeli dobrze rozumiem tę analogię to dziennikarz pojechał 150 i pokazał, że tyle można? I ten dziennikarz ma nie ponieść za to żadnej odpowiedzialności, bo otwarcie o tym mówi? To już dochodzimy do pewnego absurdu.

            Moim zdaniem trojmiasto.pl jak najbardziej miało prawo/obowiązek do wskazania luk w systemie głosowania, ale posłużenie się danymi innej osoby (i przyznanie się do tego...) to już trochę znamiona beztroski/lekkomyślności/głupoty? Nie rozumiem po co to wszystko, dla sensacji? Wystarczyło napisać artykuł, że jest pełno dziur w systemie i może to prowadzić do nadużyć, podać przykłady i ok. Szkoda pisać. Jakie społeczeństwo takie dziennikarstwo.

            • 7 11

            • Pociągniemy dalej

              Zróbmy taki system na wybory krajowe do sejmu/senatu na prezydenta i płaczmy po że łamiąc przepisy ludzie głosowali za innych i nie da się tego sprawdzić...

              Analogicznie, po co progi zwalniające jeżeli mamy ograniczenie do 30? Po co szlabany jeżeli jest zakaz wjazdu?

              • 7 0

      • Podane dane są prawdziwe

        Ale niekoniecznie należą do głosującego :-P

        • 8 2

    • (3)

      Anka, nie chodzi o to, że dziennikarz zrobił brzydko, tylko chodzi o to, że dobrze rozgarnięty licealista może wypaczyć wynik wyborów.

      • 52 3

      • dodajmy dla jasności: (1)

        wypaczyć wynik nie wyborów na gospodarza klasy, tylko wyborów z budżetem 18,5 bańki!

        Za taką kasę marszałek Kuchciński mógłby zrobić 4x tyle lotów do swojego gospodarstwa i jeszcze trochę by zostało...

        • 36 8

        • A ile kur by nakarmiła Beata za tę kasę !

          • 3 4

      • Właśnie chodzi o jedno i drugie. Zarówno w systemie BO nie powinno być takich dziur jak i dziennikarze powinni utrzymywać pewne standardy. To co zostało tutaj stworzone to brak wyczucia i zwyczajna głupota za którą mogą grozić poważne konsekwencje. Ciekawi mnie czy przed wypuszczeniem tego tekstu konsultowano go z prawnikami.

        • 4 3

    • Pani od dawna w urzędzie pracuje?

      • 23 7

    • Większość z Was chyba nie rozumie co (17)

      się tutaj stało. Czym innym jest sprawdzenie, że system jest dziurawy, a czym innym podszycie się i oddanie głosu za kogoś bez jego wiedzy i zgody. Przecież autor znalazł kilkoro chętnych we FRAGu, którzy zgodzili się, by za nich zagłosował. Na tym powinien się test zakończyć. Głosowanie za prezydent to już przestępstwo i nie było to działanie w interesie publicznym, bo łatwość obejścia systemu i tak została udowodniona.

      Nie odnoszę się tutaj do tego, że system jest dziurawy (bo w mojej opinii jest), do tego, że Dulkiewicz na Facebooku kłamała, że oddała głos, tylko do samego faktu zaglosowania za nią bez jej zgody - to już jest przestępstwo i nie dziwię się reakcji Urzędu Miasta.

      • 33 45

      • Dziękuję

        O to mi chodziło. Bardzo dziękuję za Twoja opinie.

        • 11 21

      • Nie prawda. (13)

        System każde potwierdzić, że dane są prawdziwe, a nie że są to nasze dane osobowe. Jeśli nie ma tam autentykacji jak w epuapie i bankach to system jest po prostu śmieciowym żartem

        • 28 2

        • no tu też się nie rozpędzajmy... (4)

          potwierdzenie tożsamości via bank po to, żeby wybrać kolor kwiatków na skwerku to też przesada.

          Ale da się spokojnie znaleźć coś pomiędzy "0 zabezpieczeń" a "skan siatkówki i trzech notariuszy jednocześnie przekręcających klucze w Gdyni, Gdańsku i Sopocie".

          W Gdyni niby system ten sam, a żadnej dziury nie było. Wystarczyło sprawdzanie z bazą danych poszerzoną o imiona rodziców.

          • 11 2

          • W Gdyni jest ta sama dziura, tylko (3)

            trzeba więcej zachodu, by ją złamać. Tam system też nie jest odporny na manipulacje.

            • 4 3

            • jasne, jak każdy system bezpieczeństwa - da się pokonać (2)

              jednak w dniu dzisiejszym mówimy o skandalu przy głosowaniu w BO w Gdańsku, a nie w Gdyni, nieprawdaż?

              Co innego rozsądne zabezpieczenia, co innego to, co się odstawiło w Gdańsku - system bez totalnie żadnej weryfikacji głosujących....

              • 13 1

              • po raz kolejny zresztą, nie wyciągnięto żadncch wniosków! W zwszłym roku zgineło kilaset głosów, 2 lata temu też była dziura.

                • 11 0

              • Bo w Gdańsku nie mają data base

                • 7 0

        • Ale przecież my nie twierdzimy, że system (5)

          jest dobry. Komentarz dotyczy tylko i wyłącznie zagłosowania za kogoś bez jego zgody. Podszycie się pod inną osobę i oddanie za nią głosu, jeśli nie wyraziła takiej zgody, nie powinno mieć miejsca. A to, że system jest dziurawy i to umożliwia, zostało udowodnione i bez tego.

          • 5 11

          • Tak, głosowanie za inne osoby nie powinno mieć miejsca (4)

            Ale odpowiedzialność za to, żeby sytuacja nie miała miejsca, spoczywa przede wszystkim na obsłudze systemu weryfikacji, nie na użytkowniku (który wcale nie musi mieć złych intencji, może równie dobrze wpisać omyłkowy, ale poprawny pesel). Zabezpieczenie metodą "trzeba ludziom ufać" to jest kpina...

            • 18 0

            • Ale rozumiesz, że tutaj (3)

              autor posłużył się specjalnie peselem konkretnej osoby, by oddać w jej imieniu głos? To nie była pomyłka (zresztą dzięki sumie kontrolnej nie tak łatwo pomylić się w peselu).

              Autor przetestował z pomocą ludzi z FRAGa, że można głosować za kogoś. Za ich wiedzą i zgodą. A także oddał głos za Dulkiewicz bez jej wiedzy i zgody, a niczego nowego to nie wniosło. To, że jako prezydent odpowiada za działanie urzędników nie oznacza jeszcze, że można się pod nią podszywać.

              • 3 13

              • ja to widzę w kategoriach prowokacji dziennikarskiej (2)

                albo policyjnego kupowania narkotyków. Granica jest cienka, ale najważniejszy jest interes publiczny.

                Jeśli ty uważasz, że wszystkich dziennikarzy trójmiasta należy z powodu rzekomej kradzieży tożsamości wsadzić do ośrodka dla bestii w gostyninie, to mi to zwisa, oni ani mi brat ani swat.

                Dużo bardziej mnie interesuje jak urzędnicy w gdańsku dopuścili do takiej sytuacji i dlaczego do tej pory nie próbują nawet rozwiązać problemu tylko wypuszczają kuriozalne oświadczenie. Narażanie publicznych 18 milionów polskich złotych przez lenistwo wzrusza mnie znacznie bardziej niż rodo.

                • 26 4

              • Ten fragment o Gostyninie

                to na pewno potrzebny był? Co Twoim zdaniem wniosło to do dyskusji?

                • 1 10

              • Dokładnie, nie odnoszą się do zarzutów, tylko nasyłają prokuratora

                • 5 0

        • (1)

          Hahaha - frekwencja przez EPUAP byłaby ba poziomie 200 a może 500 osób i w taki podobny sposób realizowano taki budżet w innym mieście ( tj w oparciu profil zaufany) . Liczba głosujących byla mizerna , na poziomie 0,5 % . Upraszczać trzeba a nie komplikować . Mamy manie komplikowania sobie życia . Widać, ze piszący artykuł nie mają za dużego pojęciach o tego typu rozwiązaniach .

          • 3 4

          • Bezpieczeństwo i prywatność danych powinno być obowiązkiem.

            A nie że byle dzieciak zagłosować może używając czyiś danych dostępnych w internecie. Logowanie przez EPUAP to nie jakaś wyprawa w kosmos, tylko zwykłe logowanie do poczty czy banku, nie przesadzajmy.

            • 5 0

      • Testuje się wszystko, tam gdzie są dane "znajomych" osób, dziennikarz używał "swojego" maila, w przypadku innych osób nie powinien mieć możliwości sprawdzenia czy ta osoba głosowała. To nie fakt głosowania jest problemem, bo każdy wie, ze jak zna komplet danych to będzie w stanie oddać głos. Miasto nie posiada bazy maili/tel powiązanych z peselami więc cały ten system kodu do aktywacji konta głosowania nie ma sensu. Głosowanie za prezydent dobitnie pokazuje, ze problem może mieć każdy, nie tylko wybrane osoby. Swoja drogą, wiedząc z publicznych oświadczeń, że głosowała mogli myśleć, ze głosowanie się nie uda.

        • 14 1

      • Sądząc po reakcji rzecznika, to UM nie rozumie co

        się tutaj stało. Beznadziejny system przypadkiem obnażył drobne kłamstwo pani Prezydętki. Może dzięki temu będzie się lepiej pilnować, i uchroni się przed wyjściem na jaw większych kłamstw? Nadal uważam, że UM i w szczególności pani Prezydętka powinni być wdzięczni za ten artykuł, bo chyba lepiej wiedzieс że król jest nagi niż paradować z gołą du.ą

        • 26 0

    • ...prywatnej osoby? (1)

      Prezydent i urzędnicy są osobami publicznymi. Co nie zmienia faktu, że trzeba mieć cojones żeby publicznie przyznać się do łamania zabezpieczeń systemu. Fakt, że kiepskich, ale zawsze.

      • 5 0

      • Trudno złamać zabezpieczenie, którego nie ma! :D

        • 3 0

    • Dulkiewicz

      od kiedy Dulkiewicz jest osoba prywatna? Jej prywatnosc sie skonczyla w momencie gdy zostala prezydentem. Z jednej strony zacheca do glosowania a z drugiej nie glosuje? Chyba cos nie haalo.

      • 9 0

    • Zabawne

      Wybacz, ale hakerzy, czy osoby, które mogły tę lukę (tak, lukę) wykorzystać mają prawo, magiczne checkboxy i Twoją opinię w czterech literach. Ty co najwyżej możesz się pienić z nienawiści, bo Policja nawet okiem nie mrugnie, bo śledzenie takich spraw jest kosztowne. Firmy płacą grube pieniądze pentesterom za wykrywanie dziur w takich systemach, po to, żeby dane były bezpieczne. Tymczasem sektor publiczny ma gdzieś zabezpieczenia, nie ma nawet protokołów na reagowanie w takich sytuacjach i w ten sposób twoje mityczne dane osobowe pływają sobie po sieci i to Ty biedny obywatelu radź sobie z tym jak Twój PESEL wycieknie, bo nie możesz nawet wygenerować nowego... Także zamiast pałać świętym oburzeniem, jak Ci puści urzędnicy pomyśl kobieto jak zmienić podejście sektora publicznego, bo jak jego podejście się nie zmieni, to będziesz wolała biegać z papierkiem do urzędu, niż ufać w "super bezpieczne" systemy, które może skompromitować gimnazjalista...

      • 0 0

  • Powinno być pytanie Brałeś udział i nie weźmiesz udziału w następnym

    Ja brałem ale dla mnie to mydlenie oczu projekt wygrywa i realizowany jest po łebkach szkoda czasu

    • 14 0

  • Tak piwnno byc

    Taka rola mediow, maja informowac i naglasniac nieprawidlowosci. Moze ktos nastepnym razem sie zastanowi i odpowiedni zweryfikuje realizacje projektu (w tym wypadku chodzi o system do glosowania). Nie ma zgody na bylejakosc! Za niezgodne z dobrymi obyczajami uwazam wypuszczenie i zaakceptowanie systemu, ktory mozna oszukac w tak prosty sposob. Wstyd!

    • 37 2

  • Odpowiedź rzecznika pani Dulkiewicz jest bezczelna

    Spieprzylismy drugi rok z rzędu a więc zgłaszamy to do prokuratury

    • 49 2

  • wybory (1)

    kolejna sciema nigdy nie podaje peselu przygodnym ludziom

    • 5 1

    • Nie głosujesz w wyborach?

      • 0 1

  • Co było do przewidzenia.

    Wg miasta to nie żadne referendum, a dziecinna zabawa w demokrację - tak właśnie rozumianą przez UM. Zabawa za 18,5 mln zł.

    • 25 1

  • Drobna firma mleczarska z nagrodami po 100 złotych potrafi zorganizować szczelną bazę konkursowych danych,

    a przy budżecie 18 mln zł robi się taką przewałkę. Taka kwota musi być zabezpieczona przed manipulacją. Inaczej to nazywa się niegospodarność i jest na to paragraf.

    • 35 1

  • Hakierzy trojmiasto.pl (1)

    Work as designed a nie luka.

    • 7 5

    • yes, design

      by chaos

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane