- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (25 opinii)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (332 opinie)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (116 opinii)
- 4 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (300 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (104 opinie)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (119 opinii)
Nietypowe Budowle Trójmiasta. Sala Okrągła jak latający spodek
Nieco ukryta za urzędowym gmachem Sala Okrągła ma ciekawą, ale niedocenianą architekturę.
W cyklu Nietypowe Budowle opowiadamy o ciekawych obiektach na terenie Trójmiasta. W ubiegłym miesiącu opisaliśmy maszt radiowo-telewizyjny w Chwaszczynie. Dzisiaj opisujemy interesującą ze względu na wygląd i historię Salę Okrągłą przy urzędzie marszałkowskim w Gdańsku. Za miesiąc opowiemy o lokomotywowni wachlarzowej w Gdyni Grabówku
.
Już na pierwszy rzut oka widać, że powstała ona w innych czasach niż główny gmach z urzędami (w ciągu przy ul. Okopowej mieści się urząd marszałkowski i urząd wojewódzki). Uwagę przyciąga także nietypowa architektura obiektu.
W sali okrągłej odbywają się sesje Sejmiku Województwa Pomorskiego, wewnętrzne spotkania i szkolenia urzędowe, wydarzenia o znaczeniu regionalnym. Bywa ona także wynajmowana na konferencje.
"Bazylika Piotrowa" niczym mały gmach parlamentu
Gmach z biurami dla urzędników przy Okopowej, według informacji zawartych we "Wspomnieniach gdańskiego bówki" Brunona Zwarry, powstał w 1936 roku jako siedziba niemieckich instytucji.
Co do datowania powstania samej Sali Okrągłej informacje znaleźć można w opinii historyka sztuki Jacka Friedricha dotyczącej jej wartości zabytkowej. Według jego opracowania Sala Okrągła wzniesiona została w latach 1963-1966, według projektu gdańskiego architekta Henryka Dezora jako sala konferencyjna przy ówczesnej Wojewódzkiej Radzie Narodowej. Budowę w 1966 roku na fotografii uwiecznił gdański fotograf Zbigniew Kosycarz.
Nietypowe Budowle Trójmiasta. Zobacz wszystkie obiekty w cyklu
- Salę Okrągłą w swoim dzienniku wspomina Jan Ptasiński, I sekretarz KW PZPR z lat 1960-67. Przywołuje on poświęconą sprawom szkolnictwa sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej z 17 marca 1966 roku. Według relacji to pierwsza sesja, która odbyła się w nowej sali - opowiada Daniel Gucewicz, historyk z gdańskiego oddziału IPN. - W swoich zapiskach autor nadmienia, że sala zbudowana została "poza limitem", dzięki uporowi Piotra Stolarka, który w tym czasie był przewodniczącym Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku, czyli odpowiednikiem dzisiejszego wojewody. "Wygląda niczym mały gmach parlamentu. Niektórzy złośliwie nazywają ją "Bazyliką Piotra" - napisał w swoich wspomnieniach Ptasiński.
Aby wytłumaczyć kontekst tych słów, Daniel Gucewicz wyjaśnia, że był to okres trwającej po orędziu biskupów polskich do niemieckich ("Przebaczamy i prosimy o wybaczenie") największej walki kościół-państwo zwanej przez historyków "bitwą milenijną".
Niezwykły przykład modernizmu
W 2008 roku Jacek Friedrich w swojej opinii postulował wpisanie Sali Okrągłej do rejestru zabytków.
- Jej nowoczesna forma jest znamienna dla architektury polskiej powstającej w pierwszych latach po 1956 roku, a więc w okresie powrotu do języka projektowego modernizmu - podaje w swoim opracowaniu autor, podkreślając przy tym nietypowy kształt dachu sali. - W ówczesnych dokumentach, zaproponowane przez architekta rozwiązanie określano jako przekrycie siatką linową linową z prętów stalowych zakotwiczonych w wieńcu stalowym.
W opinii kształt dachu porównywany jest do płynącej płaszczki, latającego spodka, spłaszczonego cylindra czy wojskowej czapki. W przypadku tego budynku charakterystyczne są także obiegające niemal cały budynek okna - tzw. okno wstęgowe oraz cofnięty w stosunku do elewacji cokół budynku (jego część przyziemna), co nadaje obiektowi lekkości i powoduje wrażenie jakby unosił się w powietrzu.
Umieszczeniu Sali Okrągłej w rejestrze zabytków przeciwny był w tym samym czasie prof. Wiesław Gruszkowski, który w obiekcie nie dostrzegał wybitnych walorów architektonicznych i wskazywał niską jakość materiałów użytych do jego budowy.
Ostatecznie budynek do rejestru zabytków nie został wpisany, ale znajduje się w obszarze zabytkowego miasta Gdańska. Niemniej przygotowane w 2008 roku opinie ekspertów posłużyły wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków do odrzucenia koncepcji przebudowy sali, która przewidywała m.in. zburzenie dachu, podwyższenie budynku i utworzenie w nim dodatkowych biur.
Remont generalny Sali Okrągłej i łącznika przeprowadzono pomiędzy lipcem 2010 a kwietniem 2011 roku z zachowaniem oryginalnej bryły budynku.
Pomożecie? Pomożemy!
W Sali Okrągłej miało miejsce często przywoływane wydarzenie historyczne. Właśnie tu wypowiedziany został słynny, znany nawet wśród młodszych Polaków, slogan z epoki gierkowskiej. Słowa te padły w sali prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej 25 stycznia 1971 roku.
Dzień wcześniej, 24 stycznia 1971 roku, I sekretarz KC PZPR Edward Gierek zapytał robotników "Pomożecie" w stoczni w Szczecinie. Tam nie spotkały się one z takim aplauzem jak w Gdańsku, gdzie SB organizując akcję "Przyjazd 25" dołożyło wszelkich starań, by wrażenie ze spotkania i przekaz w mediach uspokoiły robotników i wprowadziły pozytywne nastroje.
O tym, w jaki sposób wyreżyserowane zostało wydarzenie i skąd wziął się aplauz przeczytać można m.in. w książce "Walentynowicz. Anna szuka raju" Doroty Karaś i Marka Sterlingowa.
Wystąpienie Edwarda Gierka w sali prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, 25 stycznia 1971 roku.
Zastanawiasz się, czym jest i jaką funkcję pełni dziwna budowla, którą mijasz w drodze do pracy lub która znajduje się w pobliżu twojego miejsca zamieszkania? Napisz do nas! Poinformuj o lokalizacji, napisz, jakie masz pytania. Postaramy się ją sfilmować i wyjaśnić, co to takiego.
inwestycje@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (69) 1 zablokowana
-
2021-05-15 13:46
rany boskie znowu Kozikowscy!
Szanowni Państwo Kozikowscy proszę przestać! Pani projekt to jakiś dramat, jak z resztą 95% projektów ze studia Kozikowski Design.
- 12 3
-
2021-05-15 14:04
(3)
To dziwne, że w latach sześćdziesiątych modernizmu nikt nie krytykował. Kupowano nowoczesne meble z charakterystycznymi skośnymi nóżkami, lekkie stoliki, nawet telewizor Neptun zaskakiwał nowoczesnym designem. Do tego architektura o wielkich oknach, jasnych pomieszczeniach, lekkiej konstrukcji. Nowoczesna ceramika z Ćmielowa ozdabiała mieszkania / dziś te same wzory mają wysokie ceny /. Potem nastały czasy bezguścia, jakby wszyscy sprowadzili się ze wsi. Toporne meble, obłości i okrągłości, do tego po 1990 roku szmirowate pseudozłoto i miedź / Cristal, LOT /. Niestety dobra zmiana dołożyła szmirę w muzyce i tureckich serialach. Bez zmian złote kapy i ornaty w kościołach gdzie w ten sposób próbują zrobić wrażenie na maluczkich skoro im inteligencji brakuje. Coraz mniej pasujemy do współczesnego świata, choć ludziom się wmawia ze to swiat nie pasuje do naszej siermięgi.
- 14 4
-
2021-05-15 14:57
(1)
Aż tacy siermiężni jesteśmy? Bez przesady.
- 2 4
-
2021-05-15 15:08
baum, płotowanie wszystkiego na potęgę, styropianizacja na pałę, olanie piesznych i przestrzeni wspólnych (olanie publicznego))
ogólna infantylizacja, w tym dziennikarstwa.
- 5 1
-
2021-05-15 15:06
Bardzo dobra diagnoza
i ogólny opis sytuacji. Problem ostatnich 15 lat jest absolutna kapitulacja telewizji, tak publicznych, jak prywatnych
- 1 1
-
2021-05-15 14:06
Okrąglaki kojarzą się z miejscami odosobnienia gdzie w budowli bez kantów siedzi się za kanty.
- 2 4
-
2021-05-15 16:43
Fotowoltaiczne dachowe eldorado
Apel: Urząd Marszałkowski powinien w ramach neutralności energetycznej zainstalować na dachu efektywne rozwiazanie fotowoltaiczne.
- 4 4
-
2021-05-15 18:03
Tani zamiast zajmować się mieszkańcami za co jej płacą,tworzyła okrągłe stoły ecs,0,prezydent,wstyd najgorsza
- 3 4
-
2021-05-15 20:26
sejm wolnego miasta gdańsk
Może myślano by trójmiasto odłączyć od polski
- 5 1
-
2021-05-15 22:15
Niestety tylko z zewnątrz, w środku jednak obecnie wygląda ta sala zupełnie inaczej
Jak zresztą duża część całego budynku obu urzędów może z wyjątkiem obu głównych holi i głównego korytarza na 1 piętrze oraz oczywiście podziemi.
- 3 1
-
2021-05-15 23:11
Mnie zawsze za to zastanawia po co jest (2)
i wojewoda i marszałek. Urząd wojewódzki i urząd marszałkowski. Po co to?
- 4 4
-
2021-05-16 02:02
Wojewoda realizuje politykę rządu w terenie i zajmuje się nadzorem nad wszystkimi państwowymi organami np. w kwestii sanepidu, paszportów, straży pożarnej itp. Marszałek natomiast realizuje swoją wizję rozwoju, podobnie jak prezydent miasta tylko w skali województwa. Wojewodę mianuje premier jako swojego przedstawiciela w terenie, marszałek pochodzi z wyborów niebezpośrednich jak prezydent miasta, ale z opcji politycznej, która rządzi w sejmiku wybieranym bezpośrednio.
- 6 1
-
2021-05-16 07:19
Prościej:
Wojewoda składa kwiaty pod pomnikami żołnierzy wyklętych na Pomorzu, a marszałek rozdziela unijne dotacje w regionie
- 6 0
-
2021-05-16 02:41
Pogonić to towarzystwo urzędnicze wzajemnej adoracji zarówno z urzędu marszałkowskiego jak i wojewódzkiego.
Gdańsk zyska lekkości i normalności.
- 4 1
-
2021-05-16 08:57
(2)
W latach siedemdziesiątych funkcjonowało tam kino. Byłem na filmie Mademoiselle z Jean Moreau. Później miałem problemy w szkole bo spotkałem moją nauczycielkę
- 3 0
-
2021-05-16 11:02
wagary i "momenty" tak rozśwcieczyły psorkę?
z może to ona była na seansie z jakimś panem, z którym nie powinna być? Fajna historia, napisz więcej. I opisz wnętrza dla forumowiczów
- 1 0
-
2021-05-16 23:07
a dla dzieci wyswietlali bajki. ... bardzo pouczający wilk i zając + inne.....
też chodziłem, bo mieszkałem w okolicy
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.