• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nietypowe Budowle Trójmiasta. Sala Okrągła jak latający spodek

Ewa Budnik
15 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Nieco ukryta za urzędowym gmachem Sala Okrągła ma ciekawą, ale niedocenianą architekturę.

W cyklu Nietypowe Budowle opowiadamy o ciekawych obiektach na terenie Trójmiasta. W ubiegłym miesiącu opisaliśmy maszt radiowo-telewizyjny w Chwaszczynie. Dzisiaj opisujemy interesującą ze względu na wygląd i historię Salę Okrągłą przy urzędzie marszałkowskim w GdańskuMapka. Za miesiąc opowiemy o lokomotywowni wachlarzowej w Gdyni GrabówkuMapka.



Okrągłe budynki:

Salę Okrągłą połączoną łącznikiem z budynkiem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego zobaczyć można od strony ulicy Rzeźnickiej.

Już na pierwszy rzut oka widać, że powstała ona w innych czasach niż główny gmach z urzędami (w ciągu przy ul. Okopowej mieści się urząd marszałkowski i urząd wojewódzki). Uwagę przyciąga także nietypowa architektura obiektu.

W sali okrągłej odbywają się sesje Sejmiku Województwa Pomorskiego, wewnętrzne spotkania i szkolenia urzędowe, wydarzenia o znaczeniu regionalnym. Bywa ona także wynajmowana na konferencje.

"Bazylika Piotrowa" niczym mały gmach parlamentu



Gmach z biurami dla urzędników przy Okopowej, według informacji zawartych we "Wspomnieniach gdańskiego bówki" Brunona Zwarry, powstał w 1936 roku jako siedziba niemieckich instytucji.

Co do datowania powstania samej Sali Okrągłej informacje znaleźć można w opinii historyka sztuki Jacka Friedricha dotyczącej jej wartości zabytkowej. Według jego opracowania Sala Okrągła wzniesiona została w latach 1963-1966, według projektu gdańskiego architekta Henryka Dezora jako sala konferencyjna przy ówczesnej Wojewódzkiej Radzie Narodowej. Budowę w 1966 roku na fotografii uwiecznił gdański fotograf Zbigniew Kosycarz.

Nietypowe Budowle Trójmiasta. Zobacz wszystkie obiekty w cyklu



Notatka z Dziennika Bałtyckiego nr 65 z 18 marca 1966 z komentarzem na temat wykończenia sali. Notatka z Dziennika Bałtyckiego nr 65 z 18 marca 1966 z komentarzem na temat wykończenia sali.
- Salę Okrągłą w swoim dzienniku wspomina Jan Ptasiński, I sekretarz KW PZPR z lat 1960-67. Przywołuje on poświęconą sprawom szkolnictwa sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej z 17 marca 1966 roku. Według relacji to pierwsza sesja, która odbyła się w nowej sali - opowiada Daniel Gucewicz, historyk z gdańskiego oddziału IPN. - W swoich zapiskach autor nadmienia, że sala zbudowana została "poza limitem", dzięki uporowi Piotra Stolarka, który w tym czasie był przewodniczącym Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku, czyli odpowiednikiem dzisiejszego wojewody. "Wygląda niczym mały gmach parlamentu. Niektórzy złośliwie nazywają ją "Bazyliką Piotra" - napisał w swoich wspomnieniach Ptasiński.
Aby wytłumaczyć kontekst tych słów, Daniel Gucewicz wyjaśnia, że był to okres trwającej po orędziu biskupów polskich do niemieckich ("Przebaczamy i prosimy o wybaczenie") największej walki kościół-państwo zwanej przez historyków "bitwą milenijną".

Niezwykły przykład modernizmu



W 2008 roku Jacek Friedrich w swojej opinii postulował wpisanie Sali Okrągłej do rejestru zabytków.

- Jej nowoczesna forma jest znamienna dla architektury polskiej powstającej w pierwszych latach po 1956 roku, a więc w okresie powrotu do języka projektowego modernizmu - podaje w swoim opracowaniu autor, podkreślając przy tym nietypowy kształt dachu sali. - W ówczesnych dokumentach, zaproponowane przez architekta rozwiązanie określano jako przekrycie siatką linową linową z prętów stalowych zakotwiczonych w wieńcu stalowym.
W opinii kształt dachu porównywany jest do płynącej płaszczki, latającego spodka, spłaszczonego cylindra czy wojskowej czapki. W przypadku tego budynku charakterystyczne są także obiegające niemal cały budynek okna - tzw. okno wstęgowe oraz cofnięty w stosunku do elewacji cokół budynku (jego część przyziemna), co nadaje obiektowi lekkości i powoduje wrażenie jakby unosił się w powietrzu.

  • Budowa Sali Okrągłej. 1966 rok.
  • Sala Okrągła, lata 80.
  • Dala Okrągła, lata 90.
  • Niezrealizowany projekt przebudowy i podwyższenia sali z 2008 roku autorstwa Marii Kozikowskiej.
  • Generalny remont Sali Okrąglej przeprowadzono w latach 2010-2011.
Umieszczeniu Sali Okrągłej w rejestrze zabytków przeciwny był w tym samym czasie prof. Wiesław Gruszkowski, który w obiekcie nie dostrzegał wybitnych walorów architektonicznych i wskazywał niską jakość materiałów użytych do jego budowy.

Ostatecznie budynek do rejestru zabytków nie został wpisany, ale znajduje się w obszarze zabytkowego miasta Gdańska. Niemniej przygotowane w 2008 roku opinie ekspertów posłużyły wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków do odrzucenia koncepcji przebudowy sali, która przewidywała m.in. zburzenie dachu, podwyższenie budynku i utworzenie w nim dodatkowych biur.

Remont generalny Sali Okrągłej i łącznika przeprowadzono pomiędzy lipcem 2010 a kwietniem 2011 roku z zachowaniem oryginalnej bryły budynku.

Pomożecie? Pomożemy!



W Sali Okrągłej miało miejsce często przywoływane wydarzenie historyczne. Właśnie tu wypowiedziany został słynny, znany nawet wśród młodszych Polaków, slogan z epoki gierkowskiej. Słowa te padły w sali prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej 25 stycznia 1971 roku.

Dzień wcześniej, 24 stycznia 1971 roku, I sekretarz KC PZPR Edward Gierek zapytał robotników "Pomożecie" w stoczni w Szczecinie. Tam nie spotkały się one z takim aplauzem jak w Gdańsku, gdzie SB organizując akcję "Przyjazd 25" dołożyło wszelkich starań, by wrażenie ze spotkania i przekaz w mediach uspokoiły robotników i wprowadziły pozytywne nastroje.

O tym, w jaki sposób wyreżyserowane zostało wydarzenie i skąd wziął się aplauz przeczytać można m.in. w książce "Walentynowicz. Anna szuka raju" Doroty KaraśMarka Sterlingowa.

Wystąpienie Edwarda Gierka w sali prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, 25 stycznia 1971 roku.



Nietypowa budowla? Zgłoś nam do wyjaśnienia

Zastanawiasz się, czym jest i jaką funkcję pełni dziwna budowla, którą mijasz w drodze do pracy lub która znajduje się w pobliżu twojego miejsca zamieszkania? Napisz do nas! Poinformuj o lokalizacji, napisz, jakie masz pytania. Postaramy się ją sfilmować i wyjaśnić, co to takiego.

inwestycje@trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (69) 1 zablokowana

  • rany boskie znowu Kozikowscy!

    Szanowni Państwo Kozikowscy proszę przestać! Pani projekt to jakiś dramat, jak z resztą 95% projektów ze studia Kozikowski Design.

    • 12 3

  • (3)

    To dziwne, że w latach sześćdziesiątych modernizmu nikt nie krytykował. Kupowano nowoczesne meble z charakterystycznymi skośnymi nóżkami, lekkie stoliki, nawet telewizor Neptun zaskakiwał nowoczesnym designem. Do tego architektura o wielkich oknach, jasnych pomieszczeniach, lekkiej konstrukcji. Nowoczesna ceramika z Ćmielowa ozdabiała mieszkania / dziś te same wzory mają wysokie ceny /. Potem nastały czasy bezguścia, jakby wszyscy sprowadzili się ze wsi. Toporne meble, obłości i okrągłości, do tego po 1990 roku szmirowate pseudozłoto i miedź / Cristal, LOT /. Niestety dobra zmiana dołożyła szmirę w muzyce i tureckich serialach. Bez zmian złote kapy i ornaty w kościołach gdzie w ten sposób próbują zrobić wrażenie na maluczkich skoro im inteligencji brakuje. Coraz mniej pasujemy do współczesnego świata, choć ludziom się wmawia ze to swiat nie pasuje do naszej siermięgi.

    • 14 4

    • (1)

      Aż tacy siermiężni jesteśmy? Bez przesady.

      • 2 4

      • baum, płotowanie wszystkiego na potęgę, styropianizacja na pałę, olanie piesznych i przestrzeni wspólnych (olanie publicznego))

        ogólna infantylizacja, w tym dziennikarstwa.

        • 5 1

    • Bardzo dobra diagnoza

      i ogólny opis sytuacji. Problem ostatnich 15 lat jest absolutna kapitulacja telewizji, tak publicznych, jak prywatnych

      • 1 1

  • Okrąglaki kojarzą się z miejscami odosobnienia gdzie w budowli bez kantów siedzi się za kanty.

    • 2 4

  • Fotowoltaiczne dachowe eldorado

    Apel: Urząd Marszałkowski powinien w ramach neutralności energetycznej zainstalować na dachu efektywne rozwiazanie fotowoltaiczne.

    • 4 4

  • Tani zamiast zajmować się mieszkańcami za co jej płacą,tworzyła okrągłe stoły ecs,0,prezydent,wstyd najgorsza

    • 3 4

  • sejm wolnego miasta gdańsk

    Może myślano by trójmiasto odłączyć od polski

    • 5 1

  • Niestety tylko z zewnątrz, w środku jednak obecnie wygląda ta sala zupełnie inaczej

    Jak zresztą duża część całego budynku obu urzędów może z wyjątkiem obu głównych holi i głównego korytarza na 1 piętrze oraz oczywiście podziemi.

    • 3 1

  • Mnie zawsze za to zastanawia po co jest (2)

    i wojewoda i marszałek. Urząd wojewódzki i urząd marszałkowski. Po co to?

    • 4 4

    • Wojewoda realizuje politykę rządu w terenie i zajmuje się nadzorem nad wszystkimi państwowymi organami np. w kwestii sanepidu, paszportów, straży pożarnej itp. Marszałek natomiast realizuje swoją wizję rozwoju, podobnie jak prezydent miasta tylko w skali województwa. Wojewodę mianuje premier jako swojego przedstawiciela w terenie, marszałek pochodzi z wyborów niebezpośrednich jak prezydent miasta, ale z opcji politycznej, która rządzi w sejmiku wybieranym bezpośrednio.

      • 6 1

    • Prościej:

      Wojewoda składa kwiaty pod pomnikami żołnierzy wyklętych na Pomorzu, a marszałek rozdziela unijne dotacje w regionie

      • 6 0

  • Pogonić to towarzystwo urzędnicze wzajemnej adoracji zarówno z urzędu marszałkowskiego jak i wojewódzkiego.

    Gdańsk zyska lekkości i normalności.

    • 4 1

  • (2)

    W latach siedemdziesiątych funkcjonowało tam kino. Byłem na filmie Mademoiselle z Jean Moreau. Później miałem problemy w szkole bo spotkałem moją nauczycielkę

    • 3 0

    • wagary i "momenty" tak rozśwcieczyły psorkę?

      z może to ona była na seansie z jakimś panem, z którym nie powinna być? Fajna historia, napisz więcej. I opisz wnętrza dla forumowiczów

      • 1 0

    • a dla dzieci wyswietlali bajki. ... bardzo pouczający wilk i zając + inne.....

      też chodziłem, bo mieszkałem w okolicy

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane