2007-01-29 13:45
Tym, którzy piszą tu nieprawdę typu " kto im sprzedał tą ziemie"
Niech sobie zakodują, że to są tereny prywatne od zawsze.
Jeszcze 30 lat temu tu były łąki na których miasto sobie
bezprawnie posadziło las. Mam gdzieś stare foty tych terenów
Ten las i tak rośnie dziko wygląda jakby szalał w nim diabeł tasmański
Nikt się nim nie opiekuje. Trochę poszanowania własności prywatnej
dla bruzgających.
2007-01-29 13:57
Utrzymanie istniejących zadrzewień leży w interesie powszechnym (publicznym), dlatego polski organ administracji publicznej (wójt, burmistrz, prezydent miasta, starosta, wojewódzki konserwator zabytków) może odmówić udzielenia zezwolenia na usunięcie drzewa (krzewu), jeżeli uzna, że interes publiczny w zachowaniu zadrzewień przeważa nad interesem właściciela ubiegającego się o zezwolenie.
...
Art. 83 ust. 6 ustawy o ochronie przyrody wyłącza obowiązek uzyskania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów:
1) w lasach, gdzie obowiązują DALEJ IDĄCE OGRANICZENIA wynikające z przepisów leśnych.
...
Opłaty za usuwanie drzew i krzewów na podstawie uzyskanego zezwolenia przewidziane w art. 84-87 ustawy o ochronie przyrody.
Takie opłaty (wysokie, uzależnione od gatunku drzewa i jego obwodu na wysokości 130 cm oraz od powierzchni porośniętej krzewami) są ekonomicznym środkiem ochrony środowiska mającym zniechęcić do pochopnego występowania z wnioskami o zezwolenie na usuwanie drzew i krzewów. Opłaty nalicza i pobiera organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew i krzewów. Przypadają one w całości na gminny fundusz ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Stawki opłat ustalane są w przepisach wykonawczych do ustawy o ochronie przyrody, corocznie waloryzowanych o przewidywany wskaźnik inflacji. Opłaty są podwajane w przypadkach usuwania drzew i krzewów z terenów uzdrowisk, obszarów ochrony uzdrowiskowej, terenów nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków oraz terenów zieleni w rozumieniu ustawy o ochronie przyrody.
WR, Przyr. Pol. 10/2004
2007-01-29 14:13
Prawdziwy menedżer z Pana. ja bym tam poszedł zrobił długi łańcuch z ludzkich rąk i nie pozowolił rżnąć lasu. Nie wierze że jest takie prawo nawet jesli ktos ma własność działki
2007-01-29 14:32
Pustawo zaczęło tam bywać, kiedy zablokowano wejście do lasu budową osiedla i trzeba było się na polanę przez chaszcze przedzierać. Poza tym nie wiem kiedy tam bywałeś, ale ja jakoś zawsze mijałam ludzi spacerujących po lesie i nie mówię tu o okolicznych chlorkach. A może właśnie ten teren zamiast karczwać było lepiej zagospodarować w ten sposób, żeby "leniwi gdynianie" mieli jakaś alternatywę spacerów poza przepełnonym bulwarem nadmorskim... Nikt tu nie neguje "jednostki" prywatnej, że ten teren sprzedała inwestorowi. Normalne zarobił kasę, pobudije się na obrzeżach miasta, w miejscu bardziej przyjaznemu człowiekowi. Należy negować postępowanie władz miasta za to, że ten teren wogóle komukolwiek sprzedali...
2007-01-29 14:35
ja lasów nie niszcze;)
WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRUM....
2007-01-29 14:55
ale tak czy inaczej mozemy sie cieszyc z wygladu naszego miasta, bo w porownaniu z taka wawa toz to raj dla spacerowiczow :)
2007-01-29 16:20
w zwiazku z tym artykulem chce sie zapytac kto utworzyl w Gdansku osiedle mieszkaniowe Dolina Radosci polozone w Dolinie Radosci. Czy juz na czas by wszystko zabudowywac a lasy i srodowisko pozostana tylko w nazwie????
2007-01-29 16:32
chlorek nie będzie miał gdzie obalić winka, gdzie teraz podrzucić starą lodówkę i kanapę? same problemy z tą wycinką.
2007-01-29 17:10
nie martw się o kundla sąsiadki, będzie miał gdzie się wysr.ć,
Jest też gdzie podrzucić starą lodówkę i kanapę - do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Urzednicy zadbali, żeby było blisko. Od centrum Gdyni na pewno bliżej niż na Oksywie
2007-01-29 17:16
... chlorki to będą dopiero teraz walić w te rejony.uuuu
Na samej `górze` po prawej Bosmańskiej powstaje Biedronka. A tam piwko pewnie za 0,99 zł. W tym samym lesie. Coś inwestorzy szybko rozprawili się z tym terenem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
