- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (242 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (435 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (73 opinie)
- 5 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (443 opinie)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (323 opinie)
Nocne loty nad Trójmiastem
W nocy z niedzieli na poniedziałek spokój mieszkańców części dzielnic Gdańska i Dolnego Sopotu zmącił latający nisko, bo zaledwie 800 m nad ziemią, samolot. Maszynę wynajął GPEC, by uaktualnić mapy sieci ciepłowniczej. Kolejny lot odbędzie się w nocy z czwartku na piątek.
Takich maili dostaliśmy w poniedziałek kilka. Postanowiliśmy więc sprawdzić, kto i dlaczego niepokoił mieszkańców nadmorskiej części Trójmiasta nocnymi lotami.
Szybko ustaliliśmy, że przyczyną hałasów był niewielki, dwusilnikowy samolot Air Commander. Hałas był mocno słyszalny, gdyż maszyna latała jedynie 800 metrów nad ziemią. Nie był to jednak wybryk pilota-amatora, ani misja zwiadowcza obcego państwa, a cześć projektu Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej dotyczącego badania sieci ciepłowniczej.
- Jest to drugi etap prowadzonego przez nas nowoczesnego badania sieci ciepłowniczej - wyjaśnia Arkadiusz Bruliński , rzecznik prasowy GPEC.
Na czym ono polega? - Samolot leci wzdłuż sieci ciepłowniczej w Gdańsku i Dolnym Sopocie. Wykonuje zdjęcia w podczerwieni, które następnie nakłada się na mapę- tłumaczy Jerzy Leoniuk, dyrektor ds. eksploatacji GPEC.- Powierzchnie o jasnym zabarwieniu oznaczają miejsca o większym promieniowaniu cieplnym. Dzięki temu wiemy gdzie, i ile ciepła tracimy.
Zbieranie danych odbywa się za pomocą wojskowego skanera TIR. Tylko za pomocą technologii termalnej w podczerwieni można zmierzyć straty ciepła w konkretnym miejscu.
Kolejny lot ma odbyć się w nocy z czwartku na piątek (7/8 kwietnia). Czy samolot nie może latać w dzień?
- Badanie musi się odbyć w optymalnych warunkach zbierania danych: po dłuższym okresie zimna, gdy powierzchnia jest sucha, prędkość wiatru mała, a temperatura niska. W ciągu dnia mogłyby być przekłamania w różnicy temperatur - tłumaczy Bruliński.
Samolot dwusilnikowy Aero Commander w ciągu dwóch nocy (czyli 10 godz. lotu) pokona ponad 600 km, czyli tyle, ile liczy cała sieć ciepłownicza GPEC.
Miejsca
Opinie (196) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-04 17:30
Po ile bilety ? (2)
Też bym się przeleciał.
- 6 0
-
2011-04-04 17:35
2,63 (1)
- 1 0
-
2011-04-05 12:36
+ vat :)
- 0 0
-
2011-04-04 17:44
bk
jak to było Polskie to sieć ledwo zipała a teraz wymieniniona prawie cała instalacja, praktycznie zero strat a i jeszcze szukają samolotem. 74% należy do Niemców więc wiedzą jak zarobić. Wszystko sprzedamy innym bo sami se nie radzimy. Jeszcze przy okazji znajdą jakies nielegalne plantacje marychy tym skanerem :-D
- 2 2
-
2011-04-04 17:48
Częstotliwość przelotu.
- 2 0
-
2011-04-04 17:49
O Boże, latał w nocy i były skargi.
A jak parę lat temu, całymi dniami latały i huczały Migi 21 z Babich Dołów to się
towarzystwo przywykło, to nikt się nie skarżył.- 4 4
-
2011-04-04 17:54
Jak dwa razy przeleci na blokiem .... (1)
to nie ma problemu , ale on latał bez przerwy całą noc. Dźwięk tego wielkiego komara tylko na chwilę się oddalał i powracał i tak bez przerwy przez całą noc . Nawet przy zamkniętych oknach było wyraźnie słychać.
Mam nadzieje , że tym razem polata na główkami cwaniaczków wymądrzających się , że przesadzamy.- 8 7
-
2011-04-04 18:34
przesadzacie ;)
latal tez nad moja glowa, smacznie spalem. wstalem o 12
- 2 1
-
2011-04-04 18:12
No to co
Wata w uszy i po kłopocie, jak można tą metodą ograniczyć straty energii to tylko przyklasnąć. Byłby komunikat w prasie lub na klatce schodowej to byłoby też źle my mamy taką cechę narodową, że co nie będzie robione to zawsze jest nie tak.
Ale jak wataha debili wyje i chleje całą noc pod klatką schodową to nikt nie zareaguje, bo się boi, a jak polatał samolocik w słusznej sprawie to od razu afera.- 7 5
-
2011-04-04 18:27
ja też latam po nocy, ale po knajpach
i też tracę, ale pieniądze
- 3 0
-
2011-04-04 18:29
Tacy jesteśmy
Zero wyrozumiałości. Ciągle ktoś od kogoś oczekuje przeprosin, chociaż sam nie zamierza przepraszać nikogo w żadnym wypadku.
Być może był stosowny komunikat w mediach. Być może była nawet prośba o wybaczenie. Co z tego? Duża grupa osób wiecznie niezadowolonych, tradycyjnie żali się ile wlezie.- 7 4
-
2011-04-04 18:31
To kapitan bomba szukał miejsca dla orła 7
- 5 0
-
2011-04-04 18:44
(3)
taaaa jak zwykle dowiadujemy się o tym po fakcie...
słyszałam jakby latał koło mojego balkonu-.- latał ze 100 razy...- 3 1
-
2011-04-04 22:51
chciał ci gacie ze sznurka podp...lić
- 3 0
-
2011-04-05 10:37
trza było spać zamiast liczyć....
- 2 1
-
2011-04-05 12:38
i co?
latal latał i se polecial !
z wrażenia nie zaśniesz dzisiejszej nocy...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.