- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (180 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (709 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (81 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (89 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (17 opinii)
Nocne loty nad Trójmiastem
W nocy z niedzieli na poniedziałek spokój mieszkańców części dzielnic Gdańska i Dolnego Sopotu zmącił latający nisko, bo zaledwie 800 m nad ziemią, samolot. Maszynę wynajął GPEC, by uaktualnić mapy sieci ciepłowniczej. Kolejny lot odbędzie się w nocy z czwartku na piątek.
Takich maili dostaliśmy w poniedziałek kilka. Postanowiliśmy więc sprawdzić, kto i dlaczego niepokoił mieszkańców nadmorskiej części Trójmiasta nocnymi lotami.
Szybko ustaliliśmy, że przyczyną hałasów był niewielki, dwusilnikowy samolot Air Commander. Hałas był mocno słyszalny, gdyż maszyna latała jedynie 800 metrów nad ziemią. Nie był to jednak wybryk pilota-amatora, ani misja zwiadowcza obcego państwa, a cześć projektu Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej dotyczącego badania sieci ciepłowniczej.
- Jest to drugi etap prowadzonego przez nas nowoczesnego badania sieci ciepłowniczej - wyjaśnia Arkadiusz Bruliński , rzecznik prasowy GPEC.
Na czym ono polega? - Samolot leci wzdłuż sieci ciepłowniczej w Gdańsku i Dolnym Sopocie. Wykonuje zdjęcia w podczerwieni, które następnie nakłada się na mapę- tłumaczy Jerzy Leoniuk, dyrektor ds. eksploatacji GPEC.- Powierzchnie o jasnym zabarwieniu oznaczają miejsca o większym promieniowaniu cieplnym. Dzięki temu wiemy gdzie, i ile ciepła tracimy.
Zbieranie danych odbywa się za pomocą wojskowego skanera TIR. Tylko za pomocą technologii termalnej w podczerwieni można zmierzyć straty ciepła w konkretnym miejscu.
Kolejny lot ma odbyć się w nocy z czwartku na piątek (7/8 kwietnia). Czy samolot nie może latać w dzień?
- Badanie musi się odbyć w optymalnych warunkach zbierania danych: po dłuższym okresie zimna, gdy powierzchnia jest sucha, prędkość wiatru mała, a temperatura niska. W ciągu dnia mogłyby być przekłamania w różnicy temperatur - tłumaczy Bruliński.
Samolot dwusilnikowy Aero Commander w ciągu dwóch nocy (czyli 10 godz. lotu) pokona ponad 600 km, czyli tyle, ile liczy cała sieć ciepłownicza GPEC.
Miejsca
Opinie (196) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-04 22:12
A ja mieszkam na uboczu (1)
Od wiosny zaczynają latac muchy. Na poczatku było to stresujące, ale sie przyzwyczaiłem.
- 8 1
-
2011-04-04 23:09
a u nas STOGACH są już komary...
- 3 0
-
2011-04-04 22:27
(1)
Jak balangi sie urzadza to jest wszytsko ok a jak jeden samolot to awantura ze az we Wladywostoku glosno... ludzie...
- 1 1
-
2011-04-04 22:41
a!
popieram, głośny sąsiad po 22 to wróg. A jak się dziwi ze autobus nie przyjedzie bo kierowca zaspał to zdziwienie -lub przelew nie dotrze - bo myśli że w KIR automatycznie przeksięgowują
- 0 0
-
2011-04-04 22:31
A jak (1)
będzie burza to do kogo bedziecie mieć pretensje że spać przez hałas nie mogliście?
- 2 3
-
2011-04-05 00:00
do Pana Boga ;)
- 1 0
-
2011-04-04 22:41
NIEPODLEGLOSCI
kurnah, pol nocy nie spalem i niech nikt mi tutaj nie mowi, ze jakis maly samolocik i ze to nic w porownaniu do halasu tirow i samochodow, bo mieszkam przy niepodleglosci, gdzie praktycznie 24/7 jezdza samochody. a wczorajsza noc to byl jakis koszmar, nie moglem praktycznie spac, a jak juz mi sie udalo wejsc w faze snu to sruuu nad glowa... i tak cala noc... ROBCIE TAKIE RZECZY W DZIEN A NIE W NOCY !!!
- 2 0
-
2011-04-04 22:59
k..... mac, TIRy na tory
Ile razy mam to powtarzac."Zbieranie danych odbywa się za pomocą wojskowego skanera TIR."
- 1 0
-
2011-04-04 23:30
niech komentarze TUTAJ zamieszają osoby które NIE SPAŁY ! BYŁO MEGA GŁOŚNO z pewnością SPAĆ SIĘ NIE DAŁO
a nie CI co spali / niech zmienią temat - to co wyrabiał ten samolot i jak było głośno
- 3 0
-
2011-04-04 23:40
a ja nie śpie bo trzymam kredens!
- 6 1
-
2011-04-05 00:02
Cieszę się! (2)
Cieszą mnie tak liczne głosy oburzenia. Jestem mieszkańcem Gdańska-Osowy. Nad tą dzielnicą (a konkretnie nad marketem Real) Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wyznaczyła, jakby to ująć, punkt-poczekalnię dla statków powietrznych oczekujących na zwolnienie pasa na lotnisku w Rębiechowie. Co się tu niekiedy dzieje łatwo sobie wyobrazić, a zapewniam, że dopiero helikoptery to prawdziwa frajda. No i wszystko lata znacznie poniżej 800m. Cieszę się, bo, jak sądzę, teraz mogę liczyć na poparcie wszystkich osób wyrażających tu niezadowolenie, kiedy będę interweniował we własnej sprawie. A jeśli nie na poparcie to chociaż zrozumienie.
- 2 1
-
2011-04-05 16:24
człowieku zwidy masz (1)
Rębiechowo to nie Heathrow tu na nic czekać nie trzeba. A na flightradar sobie popatrz gdzie samoloty krążą jak jest mgła
- 1 0
-
2011-04-05 16:34
nieźle
Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. Punkt November wyznaczony jest dla floty MAŁYCH statków powietrznych. To właśnie one oczekują na zwolnienie pasa. Musisz być niespełna rozumu jeśli sądziłeś, że JA chodziłoi o samoloty rejsowe. Popieram JA!
- 0 0
-
2011-04-05 03:45
Air Force One
Aero Commander 680 -inna wersja Aero Commander 500, latał tym Dwight Eisenhower między 1956 i 1960 :)
- 0 1
-
2011-04-05 07:52
a ja myślałem że to nastepny Tupolev ścina wierzby
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.