• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocny hałas z lotniska. Czy rozwój musi mieć swoją cenę?

Kamil Wrotkowski
28 lipca 2024, godz. 15:00 
Opinie (374)
Nocą, zwłaszcza latem, lotnisko zapada jedynie w krótki sen. Ostatnie operacje lotnicze odbywają się nawet do godz. 2-3, a pierwsze poranne już od godz. 4-5. Nocą, zwłaszcza latem, lotnisko zapada jedynie w krótki sen. Ostatnie operacje lotnicze odbywają się nawet do godz. 2-3, a pierwsze poranne już od godz. 4-5.

- Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni - pisze pan Kamil, który zmaga się z rosnącym hałasem samolotów operujących z gdańskiego lotniska.



Czy latające późnym wieczorem i nocą samoloty utrudniają ci życie?

Niedawno w Trojmiasto.pl opublikowano list czytelniczki dotyczący zakłócania ciszy nocnej przez samoloty lądujące i startujące z lotniska w Rębiechowie. Mieszkam na Chełmie, około 10 km w linii prostej od lotniska. Nieszczęśliwie dokładnie pod trasą samolotów. Temat jest mi więc bardzo bliski.

Dlatego z irytacją przeczytałem opublikowaną jednocześnie odpowiedź pani rzecznik prasowego gdańskiego portu lotniczego. W moim odczuciu była to odpowiedź dość arogancka, gdyż w uproszczeniu było to "nie jest to możliwe, bo chcemy się rozwijać".

***

Od redakcji: przypomnijmy tę wypowiedź w całości

- Przyjmujemy ze zrozumieniem troskę o komfort mieszkańców, którzy mieszkają w okolicach lotniska i dla których lepszym rozwiązaniem byłoby nie słyszeć w nocy dźwięków lądujących samolotów. Podobnie jak życzylibyśmy sobie ciszy od pociągów, samochodów, motocykli i innych miejskich dźwięków. Biorąc jednak pod uwagę lokalizację gdańskiego lotniska, które z powodu rozrostu Gdańska właściwie jest w środku miasta i ze względu na obecny etap rozwoju lotniska nie jest możliwe wprowadzenie core night - tłumaczyła Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
- Działania te [walka o nowe połączenia lotcznie - dop. red.]skutkują zauważalnym i ciągłym poszerzaniem oferty dostępnych destynacji i stałym zwiększaniem atrakcyjności naszego lotniska z punktu widzenia linii lotniczych. Ta strategia przyczynia się do rozwoju atrakcyjności Pomorza, jako regionu przyjaznego dla biznesu i turystyki, co pośrednio jest również źródłem nowych miejsc pracy. Na tym etapie lotnisko w Gdańsku nie może sobie pozwolić na wprowadzenie ciszy nocnej, która istotnie wpływa na atrakcyjność lotniska z punktu widzenia możliwości zbazowania (tj. nocowania) samolotów.
***

Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni. Myślę, że niejedne przedsiębiorstwo chciałoby nie mieć ograniczeń w emisji hałasu, byle się rozwijać. Trzeba jednak myśleć o innych.

Myślenie o innych działa oczywiście w dwie strony. Jeśli jakaś działalność obecnie istnieje i generuje niedogodności to bezczelne byłoby przeprowadzenie się w zasięg jej negatywnego oddziaływania i składanie skarg za utrzymywanie niedogodności na podobnym poziomie.

Jednak uważam, że zwiększanie zakresu działalności czy zmiana godzin funkcjonowania, powinno już być dostosowane do otoczenia.

W sezonie letnim liczba połączeń na lotnisku wyraźnie rośnie, dlatego niektóre operacje odbywają się także po północy. Tablica odlotów lotniska w Gdańsku na noc z piątku na sobotę 26/27 lipca. W sezonie letnim liczba połączeń na lotnisku wyraźnie rośnie, dlatego niektóre operacje odbywają się także po północy. Tablica odlotów lotniska w Gdańsku na noc z piątku na sobotę 26/27 lipca.
Temat jest dla mnie dotkliwy, a mieszkam około 10 km od lotniska. Gdyby pasy lotniska były wybudowane na równej osi wschód-zachód to analogiczne uciążliwości byłyby we Wrzeszczu i Letnicy. Jeszcze inny kąt ustawienia pasów sprawiłby, że w zasięgu hałasu byliby mieszkańcy Przymorza lub Żabianki.

Nie mówimy więc tutaj o problemie zamieszkania jedynie blisko lotniska. Mówimy o mieszkaniu w dzielnicach z wielkiej płyty, gdzie przez dekady problem nie był odczuwalny.

Rozumiem, że lotnisko musi działać i samoloty hałasują. Godzę się z tym, że wiosną i latem filmy najlepiej oglądać w słuchawkach, albo mieć zamknięte okna. W innym wypadku konieczne jest zatrzymywanie filmu i odczekanie tych 10 sekund, aby wznowić.

Jednak oczekiwanie, że można hałasować także w nocy jest bezduszne. Jest ciepło, chcę mieć otwarte okno. Wtedy zdarza się, że jestem rozbudzany w nocy przelotem samolotów (ostatnio o 3:30), bo lecą dokładnie nad moim blokiem.

Próbowałem stoperów do snu - niezbyt wygodne, a jednocześnie jest obawa o nie usłyszenie budzika. Może mam wzmacniać sen lekami farmakologicznymi? Niby mogę, ale to przecież też jest nieobojętne dla organizmu. No i kosztują. Rozbudzanie się i skracanie snu jest też szkodliwe dla zdrowia, a także ograniczają moją efektywność w ciągu dnia.

Uważam, że lotnisko powinno brać odpowiedzialność za to, że zwiększając zakres godzin pracy, niszczy zdrowie ludzi mieszkających pod trasą przelotu samolotów.

Ignorowanie tego problemu ze względu na chęć rozwoju lotniska jest po prostu nie na miejscu.
Kamil Wrotkowski

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (374) ponad 10 zablokowanych

  • Mieszkam przy Niepodległości. Domagam się zakazu ruchu motocykli, samochodów uprzywilejowanych bo nie mogę spać. Panie z butami na obcasie też mnie budzą.

    • 2 3

  • Nazwa lotnika walesa , dodatkowo niszczy spokoj.

    Zmień cię ta haniebną nazwę.

    • 5 1

  • Może projekt obywatelski?

    Wystarczy napisać projekt ustawy ograniczającej ruch lotniczy między np. północą a 6 rano, zebrać 100 tys. podpisów w 3 miesiące i Sejm się tym zajmie. Lotnisko same z siebie nic nie zrobi, co widać wyraźnie z wypowiedzi p. rzecznik. Osoby, którym "nie przeszkadza" (wierzę - niektórzy potrafią się przyzwyczaić albo śpią w lecie przy zamkniętym oknie), albo mówiące "widziałeś gdzie mieszkanie kupujesz" (mimo że np. 10 lat temu lotów było pewnie 2x mniej) też nie pomagają.

    • 5 1

  • 1. Gdzie dokładnie mieszka autor tego artykułu? Kiedy się tam przeprowadził i dlaczego skoro wiedział że obok jest lotnisko.

    • 1 2

  • Morena osiedle słoneczniki

    Mieszkam na Morenie osiedle słoneczniki od 8 lat i w życiu żaden samolot mnie nie obudził. Zanim ktoś powie ze mam twardy sen odpowiem iż budzę się jeśli ktoś chodzi po klatce schodowej, lub gdy straż pożarna zasuwa na gwizdkach.

    • 1 2

  • POdziękujcie

    Gdańskim deweloperom i włodarzom którzy wydając zezwolenia na budowę mieszkań w pobliżu lotniska zataili przed nabywcani co za atrakcje ich tam czekają.

    • 3 1

  • Nie, no trzeba pozbyć się miliardowych zysków

    z portu lotniczego na rzecz Kowalskiego, który kupił mieszkanie za 700 tyś. W kredycie????!!!!!!

    • 0 4

  • Już 30 lat mieszkam na Suchaninie, ale dopiero od niedawna samoloty stały się problemem, również za dnia. Lecą jakby niżej przez co są bliżej nas i jest głośniej, a zakręt w kierunku północnym potrafią zrobić już nad naszym osiedlem co wydłuża obecność samolotu i hałasu w okolicy. Podejrzewam że nowy system ILS kieruje je niższą ścieżką podejścia do lądowania. Ostatnio zauważyłem również że startujący w naszym kierunku samolot słychać nawet jeszcze zanim pojawi się na horyzoncie - same silniki jakby są głośniejsze przy starcie niż kiedyś były - nowe modele czy wycięto jakieś drzewa które przypadkiem ograniczały hałas?

    • 9 0

  • Polacy

    Płaczki wszystko przeszkadza

    • 2 2

  • Niewdzięcznicy

    Lotnisko to wszystko robi dla Was! dla całego regionu!

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane