- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (191 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (377 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (71 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (132 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (435 opinii)
Nocny hałas z lotniska. Czy rozwój musi mieć swoją cenę?
- Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni - pisze pan Kamil, który zmaga się z rosnącym hałasem samolotów operujących z gdańskiego lotniska.
Dlatego z irytacją przeczytałem opublikowaną jednocześnie odpowiedź pani rzecznik prasowego gdańskiego portu lotniczego. W moim odczuciu była to odpowiedź dość arogancka, gdyż w uproszczeniu było to "nie jest to możliwe, bo chcemy się rozwijać".
Od redakcji: przypomnijmy tę wypowiedź w całości
- Przyjmujemy ze zrozumieniem troskę o komfort mieszkańców, którzy mieszkają w okolicach lotniska i dla których lepszym rozwiązaniem byłoby nie słyszeć w nocy dźwięków lądujących samolotów. Podobnie jak życzylibyśmy sobie ciszy od pociągów, samochodów, motocykli i innych miejskich dźwięków. Biorąc jednak pod uwagę lokalizację gdańskiego lotniska, które z powodu rozrostu Gdańska właściwie jest w środku miasta i ze względu na obecny etap rozwoju lotniska nie jest możliwe wprowadzenie core night - tłumaczyła Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
- Działania te [walka o nowe połączenia lotcznie - dop. red.]skutkują zauważalnym i ciągłym poszerzaniem oferty dostępnych destynacji i stałym zwiększaniem atrakcyjności naszego lotniska z punktu widzenia linii lotniczych. Ta strategia przyczynia się do rozwoju atrakcyjności Pomorza, jako regionu przyjaznego dla biznesu i turystyki, co pośrednio jest również źródłem nowych miejsc pracy. Na tym etapie lotnisko w Gdańsku nie może sobie pozwolić na wprowadzenie ciszy nocnej, która istotnie wpływa na atrakcyjność lotniska z punktu widzenia możliwości zbazowania (tj. nocowania) samolotów.
Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni. Myślę, że niejedne przedsiębiorstwo chciałoby nie mieć ograniczeń w emisji hałasu, byle się rozwijać. Trzeba jednak myśleć o innych.
Myślenie o innych działa oczywiście w dwie strony. Jeśli jakaś działalność obecnie istnieje i generuje niedogodności to bezczelne byłoby przeprowadzenie się w zasięg jej negatywnego oddziaływania i składanie skarg za utrzymywanie niedogodności na podobnym poziomie.
Jednak uważam, że zwiększanie zakresu działalności czy zmiana godzin funkcjonowania, powinno już być dostosowane do otoczenia.
Temat jest dla mnie dotkliwy, a mieszkam około 10 km od lotniska. Gdyby pasy lotniska były wybudowane na równej osi wschód-zachód to analogiczne uciążliwości byłyby we Wrzeszczu i Letnicy. Jeszcze inny kąt ustawienia pasów sprawiłby, że w zasięgu hałasu byliby mieszkańcy Przymorza lub Żabianki.
Nie mówimy więc tutaj o problemie zamieszkania jedynie blisko lotniska. Mówimy o mieszkaniu w dzielnicach z wielkiej płyty, gdzie przez dekady problem nie był odczuwalny.
Rozumiem, że lotnisko musi działać i samoloty hałasują. Godzę się z tym, że wiosną i latem filmy najlepiej oglądać w słuchawkach, albo mieć zamknięte okna. W innym wypadku konieczne jest zatrzymywanie filmu i odczekanie tych 10 sekund, aby wznowić.
Jednak oczekiwanie, że można hałasować także w nocy jest bezduszne. Jest ciepło, chcę mieć otwarte okno. Wtedy zdarza się, że jestem rozbudzany w nocy przelotem samolotów (ostatnio o 3:30), bo lecą dokładnie nad moim blokiem.
Próbowałem stoperów do snu - niezbyt wygodne, a jednocześnie jest obawa o nie usłyszenie budzika. Może mam wzmacniać sen lekami farmakologicznymi? Niby mogę, ale to przecież też jest nieobojętne dla organizmu. No i kosztują. Rozbudzanie się i skracanie snu jest też szkodliwe dla zdrowia, a także ograniczają moją efektywność w ciągu dnia.
Uważam, że lotnisko powinno brać odpowiedzialność za to, że zwiększając zakres godzin pracy, niszczy zdrowie ludzi mieszkających pod trasą przelotu samolotów.
Ignorowanie tego problemu ze względu na chęć rozwoju lotniska jest po prostu nie na miejscu.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (377) ponad 10 zablokowanych
-
3 godz.
Mieszkam w Baninie 20+lat i ,mimo że jestem przyzwyczajona do samolotów, to halas w nocy w ostatnich dwoch latach się nasilił i jest odczuwalny. Wogole te kilka samolotow między 23.30 a 1 w nocy to jakaś pomylka... niech chociaż poproszą o wymiana na jakieś nowsze samoloty bo to co lata to jakieś rzechy, które słychać w całej okolicy.
- 7 1
-
3 godz.
lot
ten cały kamil to chyba hipokryta bo sam lat samolotami
- 1 2
-
3 godz.
W polskim prawie jest coś takiego jak szkodliwe immisje na nieruchomość, które wbrew twierdzenia rzeczniczki lotnisko też obowiązują
- 1 0
-
3 godz.
Mieszkańcy powinni się zrzeszyć wtedy łatwiej będzie im coś załatwić
- 2 0
-
3 godz.
Ty sie ciesz ze nie mieszkasz jak Elwood Blues przy pociagu. Bo bys nie spal cala noc, tylko trzymal kredens.
- 1 2
-
3 godz.
A co z głośnymi sasiadami, imprezowiczami pod oknem i ruchliwą ulicą
Mam to co noc
- 0 3
-
3 godz.
Nie dla CPK
Lepiej rozwijać małe lotniska lokalne takie jest stanowisko rządu. A tak naprawdę chodzi o siatkę połączeń lotniczych dla CPK w Niemczech, z którego można polecieć do każdego zakątka świata. Polak musi znać swoje miejsce w szeregu.
- 2 1
-
2 godz.
Chyba żart (1)
Mieszkam przy lotnisku i naprawdę nie ogarniam. Naprawdę komuś to przeszkadza? Nawet na drugim końcu miasta? Na Orunii? Ja tego w ogóle nie słyszę a fruwają nad moim blokiem non stop. Pan jest chyba nieco przewrażliwiony. Polecam wyprowadzkę na wieś.
- 1 8
-
2 godz.
Właśnie niedorzeczne jest to jak nisko te samoloty latają nad tak dużą częścią miasta
- 0 0
-
2 godz.
Może specjalnie to robią?
Żeby się jeszcze bardzuej wku...li i odczuwali niepokój.
- 1 0
-
2 godz.
Szkoda że nikomu nie przeszkadzają nocne wyścigi samochodowe (1)
Latające samoloty czy przejeżdżające tramwaje to normalna sprawa w mieście, które posiada takie środki transportu. Bardzo dziwi mnie takie podejście do sprawy.
- 2 1
-
2 godz.
Przeszkadzają wbrew temu co napisałeś
Ty ten ono ona none czy jak cię tam zwą.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.