• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocny lot po serce

Katarzyna Moritz
11 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lot z sercem z Gdyni do Poznania
Samolot MW Bryza tuż po tym jak w nocy wylądował na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie. Samolot MW Bryza tuż po tym jak w nocy wylądował na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie.

Nie dzięki helikopterowi ratowniczemu, ale załodze samolotu Marynarki Wojennej, w nocy z czwartku na piątek udało się uratować życie 50-letniego mężczyzny. Piloci przetransportowali z Bydgoszczy do kliniki kardiochirurgii w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym serce do przeszczepu.



W nocy z czwartku na piątek Marynarka Wojenna została poproszona o pomoc, aby przetransportować z Bydgoszczy do Gdańska serce do przeszczepu. Oczekiwał na nie 50-letni mężczyzna, który od trzech miesięcy był podłączony do sztucznego serca. Ratunkiem dla jego życia był przeszczep.

O pomoc w niezwłocznym transporcie poprosiła klinika kardiochirurgii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Służby Marynarki Wojennej postawiły w stan gotowości załogę samolotu M-28 "Bryza" z 30. Eskadry Lotniczej Marynarki Wojennej w Siemirowicach. Samolot wystartował o godzinie 23:50.

Po około godzinie lotu "Bryza" wylądowała na lotnisku w Bydgoszczy. Tam na pokład weszła ekipa transplantacyjna wraz z organem do przeszczepu. O godz. 02:11 samolot wystartował z lotniska w Bydgoszczy i po 40 minutach lotu lądował już w Gdańsku.

- Serce trafiło prosto do gdańskiej kliniki, gdzie lekarze niezwłocznie przystąpili do przeszczepu. Już o godz. 5 nad ranem serce zaczęło bić w ciele pacjenta. Ze wstępnych informacji uzyskanych z kliniki wynika, że stan pacjenta jest stabilny - informuje kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej.

Operację przeprowadził dr Piotr Siondalski. Był to już 10 przeszczep serca w historii Kliniki Kardiochirurgii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. W trzech pomogła Marynarka Wojenna, której lotnictwo transportowało organy do przeszczepu.

Opinie (145) ponad 100 zablokowanych

  • Widzę że na minus sami fachowcy się rozpisali maja rozeznanie w temacie, jak im serce będzie potrzebne to z szybkością światła im dostarczą

    • 3 0

  • "...bo nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie oddaje by miało trwać"

    • 4 0

  • Stach...

    Stachu trzymam kciuki.

    • 3 0

  • PILOCI NA MEDAL

    Cieszę się znowu wygrała ludzka wyobraźnia i chęć niesienia pomocy, walki o ludzkie życie. Można mimo wielu procedur i przeszkód latać w dzień i nocy. Mamy wspaniałych PILOTÓW tylko sprzętu brakuje ale powoli to się zmienia, wierzę że razem wspólnymi siłami możemy ratować nasze życie nawet pisząc dobre komentarze dla tych którzy poświęcają się dla nas.

    • 4 0

  • W końcu zrobiono coś słusznego. Super!

    • 4 0

  • Policja... (1)

    Tak piszecie o karetkach a to nie są bolidy F1 170 km/h raczej nie ujadą tym bardziej że to "BUS". Który ma zestaw sprzętów w środku mimo że są zabezpieczone to jest on przecież jakoś przeciążony... Przeczytałem pierwszą stronę wątku :D i wydaje mi się że jednak byłoby równie bezpiecznie przewieść ekipe + serducho w policyjnym radiowozie w tych ich jeepach albo ceed'ach, a założę się że bydgoszcz takie ma ;). Przecież kierują nimi zawodowi kierowcy mieli jakieś szkolenia czy coś. Albo nieoznakowanym na sygnale, a nie chwalić się nimi w tvn turbo ^^. Ale mimo wszystko ważne jest to że dowieźli na czas serducho i że Pan Stanisław żyje ;). Powiem szczerze jakbym miał wybrać między samolotem w nocy a samochodem! To wybrałbym samolot.

    • 5 0

    • Szybkie auta w policji mają, potrafią 230 km/h gonić w dużym ruchu. Może nocą nie było kierowcy w dobrej formie?

      • 1 0

  • WAŻNE, ŻE URATOWALI "KOMUŚ" ŻYCIE

    • 5 1

  • Górale z Żabnicy

    serdeczne podziękowania dla całej załogi , którzy się do tego przyczynili .........

    • 7 1

  • Podziękowania

    Stasiu bardzo się cieszę że masz już nowe serduszko.Dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do uratowania życia mojemu wspaniałemu koledze.Szczere kondolencje dla rodziny która straciła bliską osobę.Stasiu życzę ci dużo zdrówka i mam nadzieję że niedługo się zobaczymy.

    • 9 3

  • gratulacje

    podziwiam za odwagę i poświęcenie szacunek dla Dr Siondalski , nie wiadomo kiedy my bedziemy też potrzebować pomocy

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane