Poznaliśmy nowy cennik opłat za ciepło w firmie GPEC. Do tego dostawca energii elektrycznej na kolei zapowiada wzrost opłat. Sprawdzamy, czy czeka nas fala podwyżek.
utrzymanie i eksploatacja samochodu
8%
opłaty za media i podatki
30%
usługi telekomunikacyjne - internet, telefon, telewizja
1%
używki, alkohol i papierosy
9%
Przypomnijmy na wstępie, że GPEC dostarcza ciepło na terenie Gdańska i Sopotu, a także dodatkowo zajmuje się sprzedażą energii elektrycznej oraz usług okołoenergetycznych. Udziałowcami firmy są Leipziger Stadtwerke oraz Miasto Gdańsk. Wspomniana firma jest największym dostawcą ciepła w mieście.
Kalkulację za ciepło dostarczone do mieszkań przez GPEC przeprowadza administracja budynku. Rozliczenie składa się z dwóch elementów. Pierwszym jest opłata za tzw. gotowość do dostaw ciepła przez GPEC do budynku - jest to opłata stała. GPEC w tym celu zawiera umowę z naszą wspólnotą bądź spółdzielnią na tzw. moc przyłączeniową wyrażoną w MW (megawatach). Opłata dzieli się na wszystkich mieszkańców według powierzchni mieszkania.
Drugą częścią rachunku jest opłata zmienna czyli realnie zużyte ciepło w naszych mieszkaniach. Wyrażone są one w GJ ("giga dżulach") i mierzone przez liczniki w każdym z mieszkań.
Jakie są zmiany w opłatach?
5 listopada wojewoda pomorski
opublikował nową taryfę dostaw ciepła przedsiębiorstwa GPEC zatwierdzoną przez Urząd Regulacji Energetyki. O kilkanaście procent wzrosły stawki opłaty stałej za usługi przesyłowe dla poszczególnych taryf w GPEC. Oznacza to, że więcej zapłacimy za tzw. gotowość dostaw do budynku, w którym mieszkamy.
Co ciekawe, stawki opłaty zmiennej spadają o kilka procent.
Można odnieść wrażenie, że GPEC jest gotowy do łagodnej zimy, w której odbiorcy nie będą w swoich domach zużywać wiele ciepła (będą po prostu je oszczędzać), więc firma rekompensuje sobie ewentualne straty wyższą opłatą stałą za gotowość dostaw ciepła do całego budynku.
Jednak wzrost stawki opłaty stałej podyktowany jest nie prognozowaniem przez GPEC pogody, a uzasadnianymi kosztami - m.in. na liczne
inwestycje czy nowe przyłączenia. Wszystkie te koszty każdorazowo zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki. Spadek stawki opłaty zmiennej wynika z większą ilości planowanej sprzedaży ciepła w miejskiej sieci ciepłowniczej np. dzięki podłączeniu osiedli Matarnia, Jasień czy Kokoszki.
Co na to GPEC?
- Urząd zatwierdzając taryfę każdorazowo bierze pod uwagę jedynie uzasadnione koszty funkcjonowania firmy oraz interes odbiorców ciepła. Średnie ceny - koszty roczne - dla wszystkich budynków przyłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej w Gdańsku spadły o 0,04 proc. - przekonuje Grzegorz Blachowski, rzecznik prasowy GPEC.Przedstawiciel firmy nie wskazuje jednak okresu, w jakim ta zmiana następuje.
- Należy jednak pamiętać, że każdy klient ma indywidualny pobór ciepła i moc zamówioną, a dodatkowo znajduje się w różnych grupach taryfowych. Dlatego w indywidualnych wypadkach nowa cena może być tak wyższa, jak i niższa względem średniej - dodaje Blachowski.Ile to wychodzi na jedno mieszkanie?
Postanowiliśmy wybrać dwa mieszkania w Gdańsku, by przedstawiciele GPEC przygotowali nam wyliczenia dla dwóch przypadkowo wybranych przez nas adresów. Niestety szczegółowych wyliczeń nam nie podano.
- Wzięliśmy pod uwagę zużycie ciepła we wskazanych dwóch lokalach oraz zamówioną moc cieplną w tym samym okresie i założyliśmy, że w przyszłości wszystkie parametry będą takie same. Wówczas po wyliczeniu wynika, że w obu tych przypadkach ceny także lekko spadną - zapewnia Blachowski.GPEC nie mógł nam przedstawić dokładnych wyliczeń, bowiem wymagałoby to ujawnienia szczegółowych danych z umów w poszczególnych budynkach, co byłoby naruszeniem tajemnicy handlowej.
Czytaj też:
Nowe ceny za wodę i ścieki w Gdańsku i Gdyni
Widmo droższych biletów na kolei
Zmiany w cenach szykują się też na kolei. PKP Energetyka jest sprzedawcą i dystrybutorem energii elektrycznej w większości przypadków. Firma sama nie produkuje jej, kupuje energię na rynku hurtowym i dostarcza do odbiorcy końcowego - na przykład
SKM czy PKP PLK.
- Przez ostatnie 6 lat utrzymywaliśmy niezmienny cennik energii dla klientów kolejowych. Pomimo znaczącej, ponad 70-proc. podwyżki cen energii w hurcie w 2018 roku spółka nie zmieniła swojego cennika - przekonują władze spółki PKP Energetyka w oświadczeniu.Silny
trend wzrostowy cen energii utrzymuje się od kilku miesięcy na całym europejskim rynku energii, także w Polsce. Do najważniejszych przyczyn tej sytuacji należy:
- wzrost ceny węgla,
- podwyżki cen zielonych certyfikatów,
- podwyżki cen praw do emisji CO2.
W okresie styczeń-wrzesień 2018 r. parametry komponentów ceny dla klienta końcowego zmieniły się następująco: ponad 210 proc. wzrosła cena uprawnień do emisji CO2, około 200 proc. podrożały zielone certyfikaty, a węgiel zdrożał około 10 proc.
Jeśli chodzi o rok 2019, to ze względu na rosnące ceny energii na rynku hurtowym PKP Energetyka została zmuszona do weryfikacji stawek. Niekorzystne zmiany cen za dostawy energii na kolej spowodują, że samorządy województw, w tym także województwa pomorskiego, będą musiały zdecydować, czy dołożyć do wyższych kosztów utrzymania z budżetu samorządu, czy sięgnąć po pieniądze do portfeli jej pasażerów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
