• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O SKM, Renomie i wezwaniach do zapłaty

Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
11 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:02 (11 marca 2008)

Zaniepokoiła mnie możliwość wystawiania wezwań do zapłaty (np. za przejazd bez biletu środkami komunikacji masowej) osobom niepełnoletnim i nieinformowania o tym ich opiekunów prawnych - pisze nasza czytelniczka.



Historia jest taka (w skrócie): 8 marca na adres mojej niepełnoletniej córki firma BBK Wierzytelności Sp. z o.o. listem zwykłym przysłała pismo z 29 lutego zatytułowane "Przedsądowe wezwanie do zapłaty", z którego wynikało, że PKP SKM w Trójmieście Sp. z o.o. sprzedała BBK zadłużenie mojej córki wobec SKM (jakoby za przejazd bez ważnego biletu w październiku ubiegłego roku). Termin zapłaty kwoty głównej upływał 11 marca. Po tym terminie opiekunowi prawnemu adresata (o czym poinformowano w przypisie), jeśliby adresat był osobą niepełnoletnią, czyli mi, groziły różne konsekwencje, w postaci dodatkowej kary pieniężnej (jeśli nie zapłacę do 14 marca), postępowania sądowego i egzekucyjnego wraz z karą grzywny i aresztu, oraz wpisaniem do Krajowego Rejestru Długów (po upływie 30 dni).

Co by było, gdyby Poczta Polska zgubiła list? Jak mnie poinformowano w BBK za jakiś czas moja córka dostałaby od nich, już wtedy listem poleconym, informację, że jej sprawa została przekazana policji i innym organom ścigania. List dostałaby ona, ale ścigana oczywiście byłabym ja - jako opiekunka prawna (bo wówczas ktoś już by sprawdził, kim są jej rodzice, by było kogo ścigać). A co by było, gdyby córka mi takiego listu nie pokazała? Może bym miała okazję zobaczyć areszt od środka?

I w tym właśnie tkwi problem - groziły mi różne konsekwencje popełnienia przez córkę czynu, o którym nie zostałam oficjalnie powiadomiona - PKP SKM nie przysłało nigdy ani na adres córki, ani mój wezwania do zapłaty. Nie poinformowano jej ani mnie, że "moje" (jak się okazało) zadłużenie zostanie sprzedane. I wszystko to zgodnie z literą prawa, jak wynika z wyjaśnień Rzecznika Praw Klienta PKP SKM - SKM nie musi wysyłać pocztą wezwania do zapłaty, które jakoby nie zostało przyjęte przez podróżnego uznanego za jadącego bez ważnego biletu.

Druga sprawa dotyczy samego procesu kontroli biletów i wystawiania wezwań do zapłaty. Od Pana Rzecznika dowiedziałam się, że protokół kontroli biletów (który jest tym samym co wezwanie do zapłaty) sporządzany przez pracowników Renomy uznaje się za prawdziwy tylko na podstawie prawdziwości wpisanych w nim danych osobowych człowieka, którego kontroler uzna w nim za podróżnego jadącego bez ważnego biletu. Taki protokół nie musi być podpisany przez podróżnego ani sporządzony przy świadkach spoza Renomy. Jaką to daje możliwość sporządzania fikcyjnych protokołów z nieprzeprowadzonych kontroli! Wystarczy mieć dane osób, które się kiedyś wylegitymowało! Zawsze przecież kontroler może napisać, że ten ktoś odmówił przyjęcia wezwania do zapłaty (tak zrobiono chyba w przypadku mojej córki, której żaden kontroler nigdy nie próbował wręczać żadnego wezwania do zapłaty). A jak podróżny może udowodnić, że nie odmawiał i że nikt mu niczego nie próbował wręczać? Otóż tego udowodnić nie można. Podpisy na protokole/wezwaniu muszą bowiem składać tylko te osoby, które owo wezwanie przyjmują!

Czy nie wydaje się Państwu, że rodzice osób niepełnoletnich korzystających z komunikacji masowej mają się czego bać? Ilu młodych ludzi może odbierać wezwania do zapłaty i wrzucać je do kosza? Ilu z nich do kosza może też wrzucać listy polecone dotyczące postępowania sądowego? Mandaty tego typu można wystawiać dzieciom w każdym wieku podróżującym bez rodziców, a kto z nas odwozi do szkoły dzieci starsze niż 10-12 lat?

Jeśli ktoś byłby zainteresowany tym, co o tej sprawie ma do powiedzenia moja córka, to jak sądzę, ona chętnie o tym opowie.
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (191) 8 zablokowanych

  • Obawa przed tym, o czym pisze Ika - fikcyjne mandaty (1)

    wystawiane osobom, których danymi dysponują kontrolerzy, w sytuacji, gdy uznaje się za wuiarygodne wezwanie bez zapłaty - skłoniła mnie do napisania tego tekstu.

    Tę niebezpieczną możliwość, która jest niestety realizowana, jak pisze Ika, trzeba usunąć - konieczna jest zmiana prawa dot. wystawiania wezwań do zapłaty (braku konieczności podpisywania wezwań przez podróżnego i braku konieczności przesyłania pocztą wezwań nieodebranych przez podróżnych) czy choćby, na początek, wpłynięcie na przewoźników, by kontrolowali osoby, które w ich imieniu kontrolują podróżnych. Sama wiara we wrodzoną uczciwość zatrudnianych osób to za mało.

    Mam nadzieję, że redakcja portalu Trójmiasto poważnie potraktuje tę dyskusję i o wypływających z niej wnioskach lub choćby złożonych tu skargach poinformuje trójmiejskich przewoźników i może odpowiednie władze...

    A może z tą sprawą należy się zwrócić do reprezentujących nas parlamentarzystów i/lub radnych?

    • 0 0

    • Ja też mam nadzieję na reakcję i portalu, i odpowiedzialnych za przepisy. Dlatego opisałam i swoją sytuację.

      • 0 0

  • hmm (2)

    najlepsza beka jak podchodzi kontroler i prosi o bilecik jest szukanie go dlugi czas: osiol z renomy stoi cieszy sie, ze wystawi mandacik a tu za 2-3 minuty szukania bach bilecik pod nos:d juz nie raz tak robilem wiedzialem gdzie mam schowany bilet ale udawalem, ze nie moge znalesc, udawalem ze szukam we wszystkich kieszeniach w spodniach kurtce przy tym dziwne komenatrze itp :d, moi koledzy tak tez robia w SKM jezdza z rumi, gdyni do gdanska do pracy i tez szukaja dlugo biletu zeby wkurzyc kanara :d po jakims czasie kanary juz ich tak znaja, ze nawet nie podchodza i nie czekaja bo wiedza, ze maja miesieczny a beda dlugo czekac :D
    a co do kultury kanarow hmm zostawia duzo do zyczenia no ale jak to sie mowi wladza uskrzydla;] i procz kultury jest cos takiego jak higiena osobista, pamietam jakis rok,dwa temu jezdzil w renomie koles z 170cm ze 120kg wagi a smierdzial na odleglosc, stalem z tylu wagonu tramwaju i patrzylem jak wszedl i sprawdzal bilety to ludzie sie od niego odsuwali bo tak smierdzial

    dlugie szukanie biletu - nic nie kosztuje
    mina barana(kanara) - bezcenna:D

    pozdro dla wyksztalciuchow z renomy :D

    • 1 0

    • przykry jestes...

      a takie zachowanie pokazuje tylko to, ze nie zaslugujesz na zycie w spoleczenstwie...

      • 0 0

    • hahaha

      heheh nie raz widzialem jak ktos "na sile" szukal i sie okazalo ze za daleko zajechal..bilet juz "nie dzialal":D

      • 0 0

  • Podzielam wasze zdanie na temat niewychowanych tzw.KONTROLEROW.
    Wyobrascie sobie sytuacje jak jedzie SKM lub ZKM para turystow z zagranicy i nagle wpada kilku tzw.Kontrolerow, ktorzy sa zaniedbani i nikt nie zna Angielskiego lub Niemieckiego lub jakiegokolwiek jezyka aby sie porozumiec. Co maja sobie pomyslec ci turysci? Bylem w kilku panstwach ale takiej kontroli biletow i poziomu jaki reprezentuja nasi KONTROLOERZY (Renoma) nie spotkalem nigdzie.ZKM czy SKM powinna sie wstydzic ze zatrudnila taka firme, a ta firma powinna selekcjonowac ludzi, jesli jej zalezy na dobrej wspolpracy. Bo to co jezdzi obecnie w SKM czy ZKM DNO TOTALNE!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • o SKM (1)

    jechalam dzis ze stacji gdansk przymorze do gdyni. jako, ze kolejki jezdza teraz z powodu remontow zadko -sprawdzilam rozklad. do kasy kolejka, pobieglam szczesliwa ze SA automaty -zakupic w takowym bilet. bilet nabylam, patrze, a zamiast ulgowego do gdyni wydrukowal mi sie normalny... do sopotu! a ze kolejka wlasnie podjechala na peron, wsiadlam do pierwszego wagonu i natychmiast zglosilam sie do kierownika skladu. ten zakomunikowal mi, ze przy zakupie biletu nie byl, a ze to JA musialam cos ZLE powciskac. doradzil rowniez (niezbyt milym tonem), abym wysiadla na najblizszej stacji i kupila nowy bilet bo na tym dalej jak do sopotu nie zajade. mimo ze bilet byl za dobra kwote, nie zechcial mi wypisac duplikatu na dobra relacje, wiec poprosilam o podanie telefonu/adresu gdzie moge zlozyc skarge. co uslyszalam? a to se pani sprawdzi na automacie. z rad nie skozystalam, pojechalam na moim niezbyt waznym bilecie do gdyni (na szczescie spotkanie z renoma mnie ominelo), informacji na automacie nie sprawdzilam.
    w drodze powrotnej -z gdyni glownej -usilowalam sie dowiedziec ktore kolejki jezdza, i czy w ogole na stacji gdynia glowna sie zatrzymuja, czy tylko komunikacja zastepcza. moze ja slepa, moze co innego, ale informacji brak. odnalazlam natomiast rozklad jazdy, na ktorym byl sklad SKM, oznaczony na czerwono i podpisany, ze odjezdza z toru dalekobieznego. w kasie jeszcze usilowalam sie dowiedziec czy ten sklad zatrzymuje sie na wszystkich stacjach, czy na wybranych, ale pani 'mila' pokierowala mnie, bym 'se sprawdzila' na rozkladzie. coz... wsiadlam, kolejka sie nie zatrzymywala, informacji o tym na rozkladzie nie bylo.
    moze ja slepa, moze ja czytac nie umiem, ale jakos w zadnym miescie, przy zadnym srodku komunikacji nie mialam tyle problemow.
    alleluja ze SKM zaszczycam swoja osoba raz na dwa miesiace, bo przy obecnej sytuacji nie wroze tej firmie dobrze. a kiedys lubilam kolejki...

    • 0 0

    • ciekawe ciekawe

      "a zamiast ulgowego do gdyni wydrukowal mi sie normalny"
      czyli wina skm, renomy, masonow, izraela, bin ladena...

      z tego co kojarze to na poczatku w automacie wybiera sie stacje odjazdu i przyjazdu...dopiero pozniej rodzaj biletu (normalny lub ulgowy), a czy przypadkiem nie udalo sie zamowic z automatu dwoch hamburgerow i pizzy??

      • 0 0

  • w kaie koleżanko kupuje się bilety a nie zasięga informacji , od tego są takie okienka z napisem INFORMACJA, wystarczy poszukać

    • 0 0

  • glupota

    miałem podobną sytuacje.....2 sierpnia 2007 roku zostałem złapany przez kontrolerów za brak skasowanego biletu skm....powiedzieli mi że dostane kwit pocztą i mam zapłacić....no więc mija 8 miesięcy a ja tego kwitu nie dostałem gorsze jest to że dostałem wezwanie do zapłaty przedsądowe....o co tu chodzi?????

    • 0 0

  • hehehhe

    a propos "...gdyby poczta zgubiła list..." i wtedy mam by dostala wezwanie do sadu a gubienie listów i przesyłek jest jak najbardziej na porzadku dziennym do tej pory nie dostalam paczki jaka do mnie wyslano w pazdziernkiiku i nic nikt nie wie nie pomogl nawet dowod wyslania wiec nie dziwcie sie ze list mogl nie zostac dostarczony

    • 0 0

  • RENOMA (1)

    rośnie w siłę,a co ma z tego biedne PKP i ZKM?

    • 0 0

    • kase

      wpływy z biletów kolego ... :D
      dlatego zapewne dalej Renoma będzie kontrolowała bilety
      robi co robi ale fakt faktem robi to skutecznie i wreszcie patologia która myślała że jazda ZKM jest bezpłatna zaczęła kupować bilety i dzięki temu (m.in.) mamy sporo nowych autobusów ;)

      • 0 0

  • byś sie troche ogarnił to byś wiedział...

    • 0 0

  • do benka

    mam nadzieje, ze któregos razu trafi Pan na konkretnego kontrolera który wystawi wezwaie za brak biletu - nie okazanie go podczas kontroli...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane