• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O co warto się targować, oprócz choinki?

FK
21 grudnia 2023, godz. 07:00 
Opinie (122)
Kupić choinkę bez targowania się? Są osoby, które sobie tego nie wyobrażają. Kupić choinkę bez targowania się? Są osoby, które sobie tego nie wyobrażają.

Choć targowanie się jest od lat częścią kultury zakupowej, a umiejętność negocjacji cen jest często traktowana jako oznaka doświadczenia i sprytu, nadal wiele osób ma opory przed tym, żeby powalczyć o zniżkę. Ci, którzy się przełamią, są w stanie nie tylko zapłacić mniej na bazarku np. za choinkę, ale też wynegocjować niższą opłatę za telefon czy internet, nawet gdy konsultant zapewnia, że oferowane stawki są dla wszystkich takie same.



IMPREZY I WYDARZENIA Wydarzenia świąteczne w Trójmieście - kalendarz imprez

sie 9-10
Rockowizna festiwal 2024
Kup bilet
sie 2-4
Brasswood Festiwal 2024
Kup bilet
sie 8-10
Sunset Square 2024 - Sanah
Kup bilet
lip 25-4.08
28. Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski
Kup bilet




Jak często się targujesz?

Kiedyś targowanie się było normą. Na straganach i bazarkach można było obserwować intensywne negocjacje między klientami a sprzedawcami. Ci pierwsi walczyli o jak najbardziej korzystne warunki zakupu, podczas gdy ci drudzy, zazwyczaj prowadzący małe biznesy, byli gotowi negocjować. Pod warunkiem oczywiście, że oczekiwania klienta mieściły się w granicach rozsądku.

- Targował się każdy i o wszystko, bo taka była kultura zakupowa - wspomina pani Gabriela, dziś już emerytka, ale przez lata prowadząca stoisko na trójmiejskich rynkach. - Za PRL-u nie było centrów handlowych czy takiej liczby sklepów jak teraz. Były natomiast bazary, na które chodziło się nie tylko upolować zdobycze zakupowe, ale i w celach towarzyskich. I to nasze targowanie było formą takiej gry towarzyskiej, dlatego w żaden sposób nie kojarzyło się negatywnie.
Wytnij albo kup choinkę. Wigilia niebawem Wytnij albo kup choinkę. Wigilia niebawem

Nie wypada się targować, jeśli masz za dobre auto



Dziś można odnieść wrażenie, że ten społeczny odbiór się zmienił. Wielu myśli, że targowanie się jest oznaką braku pieniędzy. A gdy jest inaczej, próba zbicia ceny może zostać odebrana jako nietakt.

- Pojechałem po choinkę. Kosztowała 130 zł, ja zaproponowałem 100 - relacjonuje Michał. - Pewnie udałoby mi się zbić cenę, gdyby nie to, że za dobrym samochodem po nią przyjechałem. Sprzedawca spojrzał na auto, a potem na mnie takim wzrokiem, jakbym chciał go okraść z dorobku życia, więc odpuściłem.
Nie brakuje osób, dla których cena podana na produkcie to jedynie sugestia, od jakiej kwoty należy rozpocząć negocjacje. Nie brakuje osób, dla których cena podana na produkcie to jedynie sugestia, od jakiej kwoty należy rozpocząć negocjacje.

Czasem wynegocjować można coś innego niż cenę



W sezonie świątecznym umiejętność negocjacji cen bardzo się przydaje. Sprzedawcy elastycznie podchodzą do kwestii ceny nie tylko na targach choinkowych, ale i na jarmarkach świątecznych.

- Nie zawsze udaje się wytargować niższą cenę, ale np. można wywalczyć dodatkowego churrosa, więcej grzańca w kubku czy coś do degustacji - opowiada Marta, studentka psychologii. - Do ręcznie robionych bombek, które kupowałam na prezent, wynegocjowałam opłatki gratis, za to najlepiej mi poszło z wełnianymi skarpetami, bo dostałam trzy komplety w cenie dwóch. Moi znajomi czasem wstydzą się ze mną chodzić, bo targuję się wszędzie i o wszystko, ale ja dorastałam w Libanie, gdzie mama przez kilka lat pracowała jako pielęgniarka, a tam żywiołowe negocjacje z handlarzami to obowiązkowy element zakupów.

Nie zgadzasz się ze sprzedawcą? Poproś o pomoc rzeczników konsumentów



Targować się możesz nawet w sieciówkach



Choć targowanie kojarzy nam się głównie z bazarami bądź małymi biznesami, gdzie sprzedawca jest zarazem właścicielem, a więc osobą decyzyjną w kwestii rabatu, obniżkę ceny można wywalczyć też np. w sklepach sieciowych.

- Każdy towar oglądam tak długo, aż znajdę na nim jakąś plamkę, rysę czy inną skazę, a później idę do sprzedawcy walczyć o obniżkę ceny - opowiada Wanda. - Znam swoje prawa, dlatego nie przekonują mnie argumenty sprzedawców, że czegoś nie da się zrobić. Kiedy wiem, że mam rację, jestem nieustępliwa. Proszę o to, aby sprzedawca skontaktował się z osobą decyzyjną i nie odpuszczam, póki tego nie zrobi.
- Moja żona kupowała niedawno lodówkę. Znalazła model, który jej się podobał, i uznała, że cena jest dobra. Ale na drzwiach znalazła małą rysę i gdy pokazała ją sprzedawcy, ten od razu opuścił cenę o 150 zł. Więc jestem skłonny uwierzyć, że można się targować o wszystko - śmieje się Dominik.
Nie zawsze pamiętamy, że negocjować cenę można nie tylko na bazarach, ale i np. w sieciówkach, jeśli znajdziemy ku temu dobry powód. Nie zawsze pamiętamy, że negocjować cenę można nie tylko na bazarach, ale i np. w sieciówkach, jeśli znajdziemy ku temu dobry powód.

Negocjować można nawet wysokość rachunków...



Targowanie się o cenę usługi przychodzi nam łatwiej, jeśli mamy bezpośredni kontakt z wykonawcą. Rzadziej decydujemy się na negocjacje z pracownikami obsługi klienta, np. operatorów telewizji, telefonii komórkowej czy internetu. Niepotrzebnie, bo i tutaj da się wywalczyć rabat.

- O tym, że cena zamieszczona w ofercie nie jest ostateczną, poinformował mnie kiedyś kolega - opowiada Ewa. - Kiedy kończyła mi się umowa na internet i zadzwonił konsultant, że ma dla mnie ofertę, ostro negocjowałam, a gdy nie zgodził się na obniżkę abonamentu, zagroziłam zerwaniem umowy. Dwa dni później otrzymałam telefon, że przystają na moje warunki, jeśli zgodzę się przedłużyć umowę. Zeszli mi z ceny o 20 proc.


...i zwolnienie z ich płacenia, jeśli poziom usługi nas nie zadowala



Można też walczyć o zmniejszenie rachunków w trakcie trwania umowy, jeśli operator nie wywiązuje się z niej tak, jak powinien.

- Od jakiegoś czasu regularnie mam awarie internetu - dodaje Ewa. - Kiedyś tak mnie to wkurzyło, że zadzwoniłam na infolinię, żeby im nawtykać. Powiedzieli, że ktoś z pracowników technicznych może podejść, ale najwcześniej za dwa tygodnie. No to ja im na to, że w takim razie proszę mnie zwolnić z opłat do tego czasu. Przystali na moją propozycję i w następnym okresie rozliczeniowym dostałam fakturę korygującą.
A co najdziwniejszego wam udało się wytargować?
FK

Opinie (122) 6 zablokowanych

  • Targowanie vs negocjacje

    Mam wrażenie, że nasze społeczeństwo (i niestety również autor artykułu) stosuje słowa targowanie i negocjacje wymiennie - smutne ;(

    • 10 2

  • targowanie sie to takie zydowskie - w swietach chodzi aby dzielic sie tym co maszkiedy inni maja mniej albo wcale. (2)

    trojmiasto - jak zwykle nierozumie ideii swiat. dajcie sobie spokoj z tektami o swietach typu - marnowanie tony jedzenia, nietrafione prezenty czy jak ten targowanie sie. takie zydowskie kupczenie to nie w stylu cywilizowanych ludzi.

    • 2 8

    • I co teraz? Napletek ci automatycznie odpadnie jak się zaczniesz targować?

      • 3 1

    • Ojojoj. Ajwaj

      ,,żydowskie kupczenie''? Uważaj bo Cię zaraz o antysemityzm oskarżą i bez sądu zrzucą na spadochronie do Strefy Gazy. Albo i bez spadochronu.

      • 1 0

  • Ja zawsze szukam takiej choinki która ma mniej gałęzi z jednej stony.

    Bo takiej potrzebuje , gdyż nie mam miejsca i choinke dopycham do kąta. I wtedy się targuję pokazuję jaka ona koślawa. Zawsze działa.

    • 3 3

  • Negocjować zawsze warto bo każda sprawa może bardzo wpłynąć na przyszłość naszą oraz `rodziny`.

    Na przykład Pierwszy załóżmy na przykład że nazwiemy go `Andżejem` powinien zacząć negocjacje dotyczące poddania się bo jest bez szans. Za półtora roku kończy się jego `kontrakt` i będzie miał bankowo Trybunał Stanu a istnieją również opinie prawne że może mieć nawet zarzuty z KK a to oznacza nie tylko pozbawienie praw publicznych ale zwykłe pudło w którym siedzą pospolici kryminaliści :)))))))))))))))))))))) Dlatego warto negocjować :)))))))))))))))))))))))))))))))))

    • 0 7

  • Choinka w super-markecie 40-60PLN. U handlarza do 300PLN. Jakość ta sama.

    • 3 3

  • A targować się o wyższą cenę mogę jako sprzedawca? (2)

    Proszę pamiętać że cięte choinki to 23% VAT.

    • 7 1

    • Oczywiście, targowanie działa w dwie strony. (1)

      • 0 0

      • Spróbuję, dzięki.

        • 0 0

  • (1)

    Cena to cena. Nie pasuje to gdzie indziej zapraszam, to nie 1982.

    • 6 3

    • Prawie, bo znowu komuchów pogonili.

      • 0 0

  • Klienci targują się, ledwo wejdą do sklepu a już pytają o rabaty a później płacz i zgrzytanie zębów, że lubiany przez nich sklep się zamyka...
    Opieram to na własnym doświadczeniu jako sprzedawca, który w nowym roku zamknie biznes.

    • 5 1

  • Pani Wanda doskonale

    odnalazłaby się w warcholskiej Polsce szlacheckiej- znam swoje prawa, jestem nieustępliwa, nie odpuszczam i w ogóle liberum veto!

    • 6 1

  • Artykuł jest bardzo płytki i powierzchowny. (2)

    Targowanie się w porządku, ale o rzeczy używane czy własnej produkcji.

    Taki sprzedawca na punkcie kupuje choinki od rolnika, musi doliczyć 23% VAT, podatki takie i inne, opłacić placowe i ludzi.
    I przy zejściu z 130 zł na 100 zł może się okazać, że dokłada do interesu. Co innego jak cena wyjściowa to 230 zł.

    • 4 4

    • Meduzo umysłowa ty jestes az tak głupi ze te brednie wymyslasz czy je tylko powielasz !! (1)

      • 0 2

      • Naucz się pisać.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane