• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ORP Pułaski w elicie NATO

on, PAP
23 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Fregata rakietowa ORP "Gen. K. Pułaski" wypłynęła w niedzielę z Gdyni w rejs do Niemiec, gdzie wejdzie w skład elitarnego Stałego Zespołu Okrętów Sił Odpowiedzi NATO. Jednostka powróci do macierzystego portu w kwietniu.

Kmdr ppor. Adam Krysiewicz z Marynarki Wojennej, który nie może ujawnić utrzymywanych w tajemnicy szczegółów operacji zespołu, informuje, że fregata wraz z innymi jednostkami będzie pływała po akwenach Europy.

Stały Zespół Okrętów Sił Odpowiedzi NATO to elitarna, wielonarodowa grupa jednostek dająca możliwość szybkiego przeciwdziałania zagrożeniom oraz reprezentowania interesów państw członkowskich paktu na całym świecie. Oprócz takich zadań jak, dozorowanie i odstraszanie, okręty zespołu są przygotowane do operacji blokadowych, poszukiwania i ratowania życia na morzu, udzielania pomocy humanitarnej, likwidacji skutków klęsk żywiołowych, pełnienia służby eskortowej oraz działań antyterrorystycznych.

Polski okręt zapewnił sobie miejsce pośród najlepszych jednostek NATO, zdając w 2004 roku specjalny egzamin w Wielkiej Brytanii.

Uroczystość pożegnania ORP "Gen. K. Pułaski" zorganizowano w niedzielę na nabrzeżu przy Ośrodku Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego w Gdyni. Wzięli w niej udział m.in. podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Stanisław Zająkała i Dowódca Marynarki Wojennej admirał floty Roman Krzyżelewski.

ORP "Gen. K. Pułaski" wszedł w skład Marynarki Wojennej w marcu 2000 r. Został podarowany Polsce przez rząd USA. Już pod polską banderą stałą współpracę z siłami NATO rozpoczął w czerwcu 2002.
on, PAP

Opinie (37)

  • kombatant

    to może też zrezygnujmy z wojska ...
    przecież takich dziadów jak my nikt o zdrowych zmysłach nie będzie najeżdżał a gospodarka złapie drugi oddech

    • 0 0

  • jestem za -chociaz z tym najazdem nie wiadomo , jak pomyślę o tych naszych braciach zza Buga to skóra cierpnie nawet bez mrozu :)

    • 0 0

  • dawne floty

    Nie znam się na tym specjalnie, ale wydaje mi się, że od ostatniej wojny znaczenie wielkich okrętów bojowych wyraźnie zmalało. Podczas bitwy na Skagerraku w 1916 walczyło tylko po stronie angielskiej 28 pancerników, 9 krążowników liniowych, 34 mniejszych krążowników, 61 niszczycieli. Flota była tak wielka, że z powodu ugięcia się horyzontu nie dawała się ogarnąć spojrzeniem.

    Trudno obliczyć, ile kosztowało wyprodukowanie i utrzymanie takiej masy żelastwa. Hutnictwo na pewno nie narzekało na kryzys.

    Polska flota w 1939 chyba też prezentowała się okazalej niż dzisiaj. Nowoczesne, pełnowartościowe okręty, nie to co teraz.

    • 0 0

  • Może nie będę oryginalny ale powiem tak, darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby i w inne miejsca też. Jak się jest światowym dziadem wchodzącym do NATO i UE na kolanach to nie ma co wymachiwać szabelką.

    • 0 0

  • Maniek - chodziło mi o język "dziennikarza" piszącego artykuł.

    Z prozą żołnierską (w wykonaniu panów w zielonych mundurkach) mam do czynienia prawie codziennie, więc wiem jakim wysublimowanym słownictwem operują nasi pułkownicy :-) Chodzi mi o to, że dziennikarz to nie wojak i powinien reprezentować pewnien poziom, którego tutaj brak...

    • 0 0

  • do wykonywania zadań w ramach NATO zobowiązaliśmy się wstępując do sojuszu więc teraz nie ma co wydziwiać, a że tylko ORP Puławski i ORP Kościuszko są wstanie sprostać tym wymaganiom to co innego. Owszem okręty są leciwe ale żadnego państwa nie stać na gruntowną moderniazację floty w ciągu 10-15 lat. Wbrew pozorom jesteśmy na "+" gdyż np. taka ORP Warszawa niedość, że dużo mniej ekonomiczna w eksploatacji to jeszcze modernizacja tego okrętu do standartów NATO pochłoneła by dopiero bajońskie sumy. Zostaje również kwestia uzbrojenia na które nie możemy już liczyć ze strony Rosji (nie chcą sprzedawać rakiet do okrętów t. Tarantula) dlatego wraz z wyborem sojuszu musimy dostosować uzbrojenie do niego a nie odwrotnie. Osobną sprawą pozostaje wiek okrętów i ich wyposażenie, wbrew pozorom za "poprzedniego słusznego układu" okręty które otrzymaliśmy były często nowe i dobrze wyposażone (np. ORP Warszawa 14 lat służby w flocie NKWD, ORP Orzeł praktycznie prosto ze stoczni). Polska MW powinna skupić się na małych jednostkach uderzeniowych i modernizacji obrony wybrzeża (wyrzutnie rakiet) oraz Lotnictwa MW, natomaist dwie fregaty które już mamy powinny zostać aby Polska mogła wykonywać zadania statutowe NATO

    • 0 0

  • maniek

    Dziennikarze mają to do siebie , że czasami nie zdając sobie z tego sprawy są obiektywnymi obserwatorami faktów . A te fakty widać gołym okiem w porcie na Oksywiu .Niestety
    Język jest sprawą drugorzędną .

    • 0 0

  • rosyjski agent wpływu na polskiej uczelni wojskowej napisał "na jednym z amerykańskich uniwersytetów", na którym jesli łaska?

    • 0 0

  • A ja czekam na powrót mojego Marynarza z ORP Pułaski

    • 0 0

  • Katastrofalne warunki...

    Nie znam się na uzbrojeniu, ale wiem od marynarzy, że na Kościuszce warunki bytowe dla załogi są katastrofalne w porównaniu z okrętami z czasów Układu Warszawskiego. Naprawdę! Zapytajcie ich zresztą sami...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane