• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obcojęzyczni przestępcy

Tomasz Gawiński
16 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Zabójcą szczecińskiego taksówkarza jest Bułgar, a za śmierć barmana w gdańskim klubie "Trocadero" odpowiedzialność ponosi jeden z siedmiu zatrzymanych przez policję Ormian. Czy to oznacza, że cudzoziemcy coraz częściej stają się sprawcami przestępstw? Zdaniem policji tak nie jest, ale Straż Graniczna zatrzymuje w Pomorskiem coraz więcej cudzoziemców.

W ubiegły czwartek obywatel Bułgarii zamordował szczecińskiego taksówkarza. Kilka dni później w agencji towarzyskiej w gdańskim Brzeźnie z rąk Ormianina zginął barman. Dwa zabójstwa w ciągu tygodnia dokonane przez cudzoziemców spowodowały, że pojawiły się pytania dotyczące legalności przebywania w Polsce obywateli innych państw, ich zatrudniania, przestępczości itp.

Zdaniem policji, w skali wszystkich wykrytych przestępstw, te dokonane przez cudzoziemców stanowią ułamek procentu.
- W 2000 roku zatrzymano 86 cudzoziemców, z czego 37 za czyny kryminalne - mówi nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
- W 2001 roku 128 - 62 za czyny kryminalne, a w pierwszym półroczu 2002 roku zatrzymano 42 obywateli innych państw, spośród których 20 dokonało przestępstw kryminalnych. Najczęściej są to bójki i rozboje.

Co ciekawe, najliczniejszą grupę wśród zatrzymanych przez policję stanowią Niemcy, ale oni nie należą do najgroźniejszych przestępców. Podnoszą jedynie statystyczne dane, gdyż to obywatele Niemiec z polskim rodowodem wpadają w ręce policji prowadząc samochody w stanie nietrzeźwym. Od niedawna zaś jazda po pijanemu również stanowi przestępstwo.

Zaraz za Niemcami najliczniejszą grupą są Ormianie, Ukraińcy, Litwini, Rumuni, Białorusini, Rosjanie.
Zdaniem jednego z pomorskich policjantów, stróże prawa nie mają obecnie żadnego rozeznania dotyczącego przestępczej działalności zorganizowanych grup cudzoziemców.
- Na terenie Pomorza działają Wietnamczycy, Ormianie, Bułgarzy, Rumuni i Rosjanie, którzy zajmują się m.in. przemytem narkotyków - stwierdza nasz rozmówca. - Są oni bardzo hermetyczni i działają niezależnie od grup polskich. W gdańskim CBŚ jest koordynator, który winien zajmować się grupami obcojęzycznymi, ale jakoś nie widać efektów jego pracy.
Z taką opinią nie zgadza się nadkom. Sikora.
- To zbyt daleko posunięte twierdzenie, że cudzoziemcy handlują narkotykami - mówi. - To prawda, oni są bardzo hermetyczni, dobrze zorganizowani, ale raczej zajmują się handlem podrobionymi ciuchami. Policja prowadzi różne działania operacyjne, są poważne sprawy, ale o nich się nie mówi.

Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Graniczej w Gdańsku zatrzymują obcokrajowców za naruszenie ustawy o cudzoziemcach. W ciągu sześciu miesięcy br. zatrzymano 350 osób, z czego wobec 309 wojewoda lub komendant MOSG wydał decyzje o deportacji z Polski. W ub. roku było ich mniej, bo 213. Najczęściej w ręce pograniczników wpadają Ukraińcy - 25 proc. - Bułgarzy, Rosjanie, Białorusini, Ormianie, Rumuni i to oni otrzymują nakaz powrotu do swojego kraju. Zarzuty?
- Nielegalna praca albo nielegalny pobyt bez paszportu lub wizy - tłumaczy kmdr ppor. Ireneusz Boniecki z MOSG w Gdańsku. - Sporadycznie powodem jest dokonanie przestępstwa.
Funkcjonariusze MOSG uczestniczą także, obok inspektorów z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, w kontroli legalności zatrudnienia. Cudzoziemiec, aby mógł pracować w Polsce, musi posiadać wizę i prawo do pracy. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że większość obcokrajowców, zwłaszcza z krajów WNP pracuje "na czarno". Okazuje się jednak, że wykrycie tego procederu nie jest łatwe, bowiem w tym roku ujawniono zaledwie pięć takich przypadków w naszym województwie. Niewielkie konsekwencje ponoszą także ci, którzy zatrudniają nielegalnie pracowników.
- Są to kary na poziomie wykroczenia - wyjaśnia Michał Owczarczak z biura prasowego wojewody.

Maksymalna grzywna może wynieść 5 tys. zł. Zapytany, czy nie są to kary zbyt niskie, odpowiada: - Nie nam to komentować. Nie my stanowimy prawo, jesteśmy jedynie od jego egzekwowania.
Głos WybrzeżaTomasz Gawiński

Opinie (38)

  • -cja

    • 0 0

  • może??

    w porywach:)))
    e he he he
    żarta powiedziałem nie??

    • 0 0

  • Do Galluxa i reszty ekipki..

    Jeżeli macie taki sam stosunek do nasze "władzy" lokalnej to znaczy nic do nich nie mamy ale niech rządzą kimś innym to ja moja rodzona i znajomi z rodzinami chętnie sie dopiszemy by zapobiec tym strasznym rzeczą które mogłyby się zdarzyć gdyby ci którzy są nadal zostali.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • gallux dzieki za ironie

    • 0 0

  • Słuchajcie

    Może ci tytułowi przestępcy to nasi samorządowcy?
    Tylko nie wyzywajcie mnie od antysemitów :))))))))

    • 0 0

  • a może "blondyni przestępcy"?

    Albo "bruneci" albo "przestępcy z bródką"?
    Nie wiem, jakie są stataystyki ale mogę się założyć że więcej jest brunetów przestępców niż tych zagraniczniaków (choć oni pewno podbijają ten wynik :)). I co? Farbujemy na blond!
    Cieszmy się że do nas zaczęli zjeżdżać do pracy na czarno, bo to znaczy że jesteśmy trochę lepsi od innych. Taki prawie "zachód". A my jedźmy do Niemiec czy jeszcze dalej. Też na czarno się dorobić.

    • 0 0

  • Panowie

    nie pracuję w Urzędzie Miejskim (szukanie mnie tam to strata czasu :))
    A co do statystyk to alex ma rację

    • 0 0

  • No jasne alex

    masz racje polacy w niemczech dorabiaja sie na czarno , ale i legalnie tez.Legalnie to na plantacjach truskawek itp.
    A nielegalnie to nie moge ludzi wsypac. :))) W tym roku na szczescie, odpukac w niemalowane nie slychac bylo do tej pory o polskich przestepcach. Bo przyjezdzali panowie rowniez w innych celach. Polska jest z pewnoscia atrakcyjnym krajem dalej na wschod, bo za komuny podrozujac po naszych zaprzyjaznionych krajach mozna bylo znaczne roznice stwierdzic oprocz Wegier i Czechoslowacji.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane