- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (517 opinii)
- 2 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (232 opinie)
- 4 Rekordzista dostał 5 mandatów (78 opinii)
- 5 Były senator PiS trafił do więzienia (352 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (60 opinii)
Obfitość Harry Potterów?
W gdańskim oddziale Stowarzyszenia Pisarzy Polskich zarejestrowanych jest 49 osób. - W ciągu roku przyjmujemy jednego, dwóch autorów - mówi Elżbieta Pękała ze stowarzyszenia.
- Nie myślę o pisarzu jako o kimś, kogo objęło posłannictwo boże - śmieje się Anna Czekanowicz, prezes stowarzyszenia, poetka.
- To nie jest zawód w potocznym tego słowa znaczeniu - dodaje.
Jan Ryszard Kurylczyk, wojewoda pomorski, literat, autor książek o tematyce historycznej przyznaje, że jego marzeniem jest sytuacja, gdy mógłby poświęcić się wyłącznie pisaniu. - Cały czas o tym myślę, ale życie jest brutalne i trzeba z czegoś żyć. Rzadko który pisarz jest w stanie utrzymać się z tego, co robi, może poza Stanisławem Lemem - mówi.
Według Władysława Zawistowskiego, pisarza, wydawcy, Polska jest za małym krajem, a język polski zbyt ubogi, ograniczony, żeby mógł powstać rynek dzieł tworzonych w tym języku. - Gdyby te same dzieła powstawały w języku angielskim, miałyby nośność 50 razy większą - twierdzi. - Również odbiorców jest za mało - przyznaje.
Obecnie książka to produkt taki sam, jak płatki śniadaniowe czy przeciwzmarszczkowy krem do twarzy. Dobre opakowanie, odpowiednio nakręcony szum wokół przedsięwzięcia , stanowi lwią część sukcesu. Czasami jest to nagłośniony romans pisarza z osobą równie znaną i popularną, jak on sam, czy nalepka na książce z hasłem typu "Świetlicki poleca" (tak było w przypadku "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" Doroty Masłowskiej).
Najdobitniej świadczy o tym przykład Joanne K. Rowling i jej "złotego dziecka" - historii o Harrym Potterze. Rowling zarabia na sprzedaży książek, praw autorskich, a także gadżetów.
- Jeżeli w promocję 90 proc. wydawanych książek włożyłoby się duże pieniądze, to wszystkie świetnie sprzedałyby się świetnie - mówi Anna Czekanowicz.
- Dzieła powinny otrzymywać jakiś rodzaj wsparcia społecznego, bo jeżeli tak się nie stanie, za 20 lat będziemy mieli do czynienia wyłącznie z literaturą obcojęzyczną, typu "Harry Potter" - mówi Władysław Zawistowski.
Czy Internet może być dobrym narzędziem dla pisarza? Władysław Zawistowski kilka lat temu był współzałożycielem serwisu www.literatura.net.pl. - Jednak moje doświadczenia z Internetem są na razie zniechęcające w tym względzie, bardzo trudno jest znaleźć komercyjne zastosowanie dla internetu w odniesieniu do literatury - opowiada.
Kiedyś poeci pisali do szuflady, dziś tworzą internetowe dzienniki, czyli blogi. - Z tego, że ktoś ma swój blog, nic nie wynika, jeśli nikt go nie przeczyta - mówi Anna Czekanowicz.
Czego można życzyć pisarzom? Czytelników, czytelników, czytelników - odpowiadają chórem.
Opinie (150)
-
2004-03-08 18:15
"widzę że dobre wychowanie to nie coś co dostatecznie wpojono ci w dzieciństwie"
I kto to mówi?
Mama co zawsze tu włazi i wpycha się pomiędzy wódkę i zakąskę
Mam jeszcze ci zaczytować parę twoich kulturanych komentarzy?- 0 0
-
2004-03-08 18:21
Szczyt głupoty, mam nadzieję, że odfrunął.....
Nie zgrzeszyłam dziś do chwili obecnej żadnym postem - z braku czasu. Tymczasem czytam:
"Polska jest za małym krajem, a język polski zbyt ubogi, ograniczony, żeby mógł powstać rynek dzieł...
to chyba napisała baja do spółki z mamą. Obie nasze orlice portalowe znane są ze swego łacińskiego krasomówstwa i ortografii. Oby tak dalej !
Autor: Gratulujemy gratulujemy@bardzo.pl "
Nie było co, to włożono mi w usta wypowiedź P.Zawistowskiego (z artykułu), hahahahahahahahahahahaha!!!!!
Orły, sokoły, ależ z was TĘPAKI. A swoją drogą mogę się tylko domyślać, kto aż tak mnie nienawidzi, nawet gdy mnie nie ma na portalu. Z pewnością ambitnej literarury TOTO nie czyta, co najwyżek Harlekiny, hehehehehe. Niezły ubaw.- 0 0
-
2004-03-08 18:38
Jaca
zacytuj
choć przez chwile poobcujesz z kulturą :P- 0 0
-
2004-03-08 18:39
nie tylko z twoimi ulubionymi w kazdej sytus\acji - wódką i zakąską...
- 0 0
-
2004-03-08 18:44
Mama,
chyba zbyt ambitne zadania stawiasz przed Jacą. Zanim on ci coś ..zaczytuje...tfu...zaszczytuje...tfu, no wiadomo, zacytuje, to trza będzie do jutra poczekać, hehehe.
- 0 0
-
2004-03-08 18:50
a swoją drogą "Angielskie różyczki" Madonny mimo prężnego marketingu nie odniosły aż takiego sukcesu :P
- 0 0
-
2004-03-08 19:03
"ty się puknij w glowe "
To twoje kierowane do Critto, który chyba cię nie zwyzywał od kwok ani niczym innym nie obraził, tylko miał inne zdanie, ale ty zawsze musisz się wpierniczyć i szumu narobić. A potem jęczycie na mnie, Michiego oraz Moby Dick, że was krytykujemy i co ciekawe sam niedawno widziałem jak to mamo płakałaś, że wszyscy twoi oponenci komentuja ad persona a nie ad rem, a tu dzisiaj dajesz sama taki przykład. I śmiejcie się ze mnie śmiejcie, mnie to ani ziębi, ani grzeje. Wole sobie poczekać aż przyjdzie tu ktoś nie z waszego grona i sam powie co o tym sądzi.- 0 0
-
2004-03-08 19:08
"nie damy sobie zapchac ust kremówką" skandowały feministki i lesby pod krewetką
te drugie to przegięły:))
nikt im, niczym, nie ma zamiaru ust zapychać:))
co najwyżej poddusić:)
dyskusja przebiega mniej więcej tak
jedna grupa, zwolenników, usiłuje przekonać drugą grupę, przeciwników, o wartości HP
jak zwykle każdy pozostanie przy swoim
miło jest wiedzieć, że jest część osób nie poddająca sie modzie i naciskom a w końcu obelgom, że zna naszą całkiem niezłą w końcu literaturę okraszoną Noblami ponad przeciętną światową (chyba)
skoro są grupy będzie i hasło:
"wasza grupa naza grupe pocałować może w dupę"
wystawcie swojego reprezentanta, najlepiej jace, a ja wam wystawie co trzeba:)))- 0 0
-
2004-03-08 19:40
proponowałam żeby się jeszcze raz dobrze zastanowił nad tym co napisał, bo nie uwzględnił pewnych istotnych aspektów :P
tego w żaden sposób nie można określić chamska odzywką :P :P- 0 0
-
2004-03-08 19:43
po prostu jest przewrażliwiony na swoim punkcie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.