- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (175 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (430 opinii)
Od maja nowy punkt widokowy na terenie stoczni - w starym dźwigu
W weekend majowy ma ruszyć nowa atrakcja turystyczna - punkt widokowy na stoczniowym dźwigu w Stoczni Cesarskiej . Wejście na górę będzie kosztować ok. 10 zł a wszystkie zyski zasilą cele fundacji wspierającej osoby bezdomne i zagrożone wykluczeniem społecznym. Pierwsze osoby będą podziwiać panoramę Gdańska w piątek i sobotę. Darmowe wejściówki rozeszły się w internecie w kilka godzin.
- W tej chwili załatwiamy jeszcze ostatnie formalności, ale powinniśmy zdążyć przed majówką i uruchomić dźwig w pierwszy weekend maja - mówi Dominik Kwiatkowski z Fundacji Społecznie Bezpieczni, która prowadzi także parking przy Lawendowej. - Bilety będą kosztować ok. 10 zł, a wszystkie środki będą trafiać na pomoc osobom bezdomnym, znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej i materialnej.
Wejściówki będą do nabycia w internecie, na specjalnej stronie internetowej (wkrótce ma ruszyć, do tego czasu warto śledzić profil fundacji w mediach społecznościowych) oraz na miejscu w specjalnym kontenerze, który stanie obok dźwigu. Na górę będą mogły wejść osoby, które ukończyły 15 lat. Zanim to się stanie, lifting ma przejść jeszcze jedno z pomieszczeń na górze, będzie można tam usiąść i napić się herbaty.
Jak i czym tam dotrzeć?
Dojazd do miejsca, w którym stoi dźwig jest bardzo prosty. Można zaparkować auto na rozległych parkingach na terenach stoczni, ale trzeba pamiętać, że od niedawna obowiązują tam opłaty za parkowanie. Lepiej wybrać się pieszo np. z przystanku tramwajowego przy pl. Solidarności, to zajmie zaledwie 5 minut. Wystarczy przejść przez historyczną bramę stoczni i Drogą do Wolności kierować się w kierunku stojącego w jej osi dźwigu.
Na miejsce można dotrzeć też rowerem - ale trzeba uważać, by roweru Mevo nie pozostawić pod samym dźwigiem, bo wówczas naliczona zostanie opłata za pozostawienie roweru w tzw. "strefie niedozwolonej", co kosztuje 450 zł.
- Będziemy rozmawiać ze stowarzyszeniem Obszaru Metropolitalnego, by ten teren został wyłączony z niedozwolonej strefy, by nasi goście, mieszkańcy i turyści mogli swobodnie tutaj się poruszać i nie martwić dodatkowymi opłatami. Chcemy oswajać tę przestrzeń - dodaje Kwiatkowski.
Zanim ruszą pierwsze "komercyjne" zapisy i sprzedaż biletów, dźwig zostanie udostępniony grupom zwiedzających w piątek i sobotę. Darmowe wejściówki można było rezerwować przez internet i jak mówią organizatorzy - bilety rozeszły się w kilka godzin. Grupy będą wpuszczane na górę w kilku 15-osobowych grupach.
Apel do byłego operatora dźwigu
Na koniec mały apel organizatorów do byłego operatora dźwigu, który pojawił się na miejscu podczas przedświątecznej akcji.
- To były operator tego dźwigu, który o tym miejscu i obiekcie wie wszystko. Pojawił się na chwilę i zniknął. Chcielibyśmy go włączyć w naszą akcję, by - oczywiście jeśli zechce - stał się częścią naszego przedsięwzięcia. Dlatego za pośrednictwem portalu Trojmiasto.pl chciałbym zaapelować do tego pana, by skontaktował się z naszą fundacją i znów stał się częścią tego wyjątkowego miejsca - apeluje prezes Fundacji Społecznie Bezpieczni.
Telefon do fundacji: 733 300 494
Żuraw M3 znajduje się przy moście pontonowym prowadzącym na wyspę Ostrów. Został wyprodukowany w 1962 roku przez VEB Kranbau Eberswalde. Nie jest już eksploatowany. Gdy był - jego udźwig wynosił 10 ton, które przenosić mógł na wysokości nawet 40 metrów.
Miejsca
Opinie (209) ponad 10 zablokowanych
-
2019-04-11 17:09
dla niepełnosprawnych
też "oswoicie" to miejsce? Żeby było bez wykluczenia?
- 2 0
-
2019-04-11 17:14
Stocznia Gdanska (2)
Ta stocznia to Stocznia Gdanska, dlaczego z takim uporem probujecie wprowadzic nowa, obca nazwe?
- 5 4
-
2019-04-11 20:23
(1)
gdybyś trochę był doedukowany, to wiedziałbyś, że stocznia historycznie miała nieco inny podział i przez lata występowało tam parę stoczni.
- 3 0
-
2019-04-12 09:21
Jak stawiali ten żuraw to to była Stocznia Gdańska, a nie Cesarska.
Jak się bawicie w ahistoryczność nazewniczą to nazwijcie ją np. Stocznią Kaszubską bo kiedyś, przed zaborem pruskim i przed Stocznią Cesarską to były kaszubskie pola na których robiono kaszubskie łodzie dłubanki.
Wychodzą słoikowe kompleksy proniemiemieckie.- 1 2
-
2019-04-11 18:53
z mojego mieszkania na nowej letnicy będzie równie czaderski widok!
- 1 0
-
2019-04-11 20:21
wchodziło się na niego czesto na studiach ;p ochrona goniła. Piękne czasy
- 3 0
-
2019-04-11 21:00
(1)
Ja to w ogóle polecam się wybrać na spacer po Stoczni Cesarskiej. Fajnie opisane punkty, można pozaglądać w różne zakamarki i po prostu w ciekawy sposób spędzić czas (oczywiście o ile ktoś lubi takie wędrówki).
- 3 1
-
2019-04-12 09:25
Nie ma nic takiego jak stocznia Cesarska od ponad 100 lat a 200 lat temu taka też nie istniała.
- 0 2
-
2019-04-12 13:30
byłem
dobrych kilka lat temu już się m in. na ten dźwig wspinałem
- 0 0
-
2019-04-13 21:15
Ale głupota (1)
Zepsuli super miejscówkę, nieraz się tam wychodziło i był super klimacik. 10zł to kompletna przesada..
- 2 1
-
2019-04-14 22:55
Butelki zostawiałeś? Klimacik był piękny po Twojej wizycie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.