- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (133 opinie)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (477 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (185 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (208 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (191 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Odszkodowanie i wina Janka Meli
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25084__kr.webp)
Sprawa Janka Meli zaczęła się w 2002 r. kiedy to chłopak ukrył się przed deszczem w niezabezpieczonej stacji transformatorowej. W wyniku porażenia prądem o napięciu 15 tys. volt stracił rękę i nogę. O niepełnosprawnym nastolatku głośno zrobiło się gdy z Markiem Kamińskim zdobył w 2004 roku oba bieguny.
Sprawa Jana Meli wróciła niedawno wraz z trwającym procesem pomiędzy rodzicami poszkodowanego a Koncernem Energetycznym Energia, do którego stacja należy.
Rodzice Jana Meli chcieli dla syna 400 tys. jako zadośćuczynienie i na pokrycie kosztów leczenia. Część tej kwoty zabezpieczyłaby m.in. konieczną co jakiś czas kosztowną wymianę protezy nogi. Dodatkowo chłopak miał otrzymywać od koncernu miesięczną rentę.
W czerwcu tego roku zmienił się zarząd firmy Energa. Nowy wiceprezes Piotr Ogiński określił proces między koncernem a Janem Melą jako niemoralny: - Nawet wygranie go byłoby przegraną dla koncernu - mówił.
Energa nie chciała jednak zapłacić całej żądanej kwoty.
Opinie biegłych potwierdziły, że nastolatek został porażony prądem po dotknięciu przez niego przewodów elektrycznych. Podkreślił to wczoraj w uzasadnieniu wyroku sąd.
- W chwili wypadku powód ukończył 13 lat, ukończył pierwszą klasę gimnazjum i należałoby oczekiwać od chłopca w tym wieku znajomości podstaw zasady bezpieczeństwa związanego w szczególności z korzystania urządzeń, do których stosuje się energię elektryczną i które są pod napięciem - uzasadniała wyrok sędzia Małgorzata Misiurna.
Sąd uznał jednak takżę winę Energi, która odpowiedzialna była za "zaniedbania" polegające pozostawieniu otwartego i niezabezpieczonego budynku trafostacji.
Ostatecznie - jak orzekł wczoraj Sąd Okręgowy w Gdańsku Jan Mela ma otrzymać od koncernu 233 tys. zł odszkodowania i comiesięczną rentę w wysokości ponad 2 tys. zł.
Opinie (117) 5 zablokowanych
-
2006-10-11 06:32
czyli dotykał?
>>Opinie biegłych potwierdziły, że nastolatek został porażony >>prądem po dotknięciu przez niego przewodów elektrycznych. >>Podkreślił to wczoraj w uzasadnieniu wyroku sąd.
JAKBY MU WYPLACILI TO BY BYLO DZIWNE
moze to panstwo solidarne to cos na ten kształt ?:)
Moze raczej panstwo opiekuńcze powinno sie poczuć zwłaszcza jesli był ubezpieczony a chodząc do szkoły był to ODSZKODOWANIE WYPLACA PZU lub inny ubezpieczyciel.
Ja czegos tu nie rozumiem .- 1 0
-
2006-10-11 07:31
Wszelkie komentarze na temat podwyzki
pradu sa glupie i tyle...
- 0 1
-
2006-10-11 07:46
szkoda z enie pisza jak jego rodzenstwo poginęło.... to by duzo ludziom wyjasnilo
- 0 0
-
2006-10-11 07:46
zazdrośni!!!!
nie rozumiem tych opinii!!! zamiast cieszyć sie że chłopak dostał odszkodowanie i to wcale nie dużo bo za 200 tyś to kupi sobie 3-pokojowe mieszkanie w bloku, to nie możecie tego przeżyć. bardzo dobrze, niech płacą. Energa ma więcej kasy niż wam sie wydaje i napewno nie z tego powodu będą podwyżki. to dla nich śmieszne pieniądze. każdy kto pracuje w energii ma opłacany prąd i inne bajery. robią taką kasę że ja dziękuje, a wy żałujecie chłopakowi. to dobrze że w końcu ktoś wygrał z energą, jestem za!!!!!!!!!!!!!!
- 0 1
-
2006-10-11 08:02
inna historia
kto zna historie jego rodziny?? słyszałem cos o zaginieciu rodzenstwa i spalonym domu.
- 0 0
-
2006-10-11 08:04
BRAWO !!!
Wyrok sprawiedliwy! Na zachodzie za takie przewinienie firma zapłaciłaby niezależnie od wypadku!
Tyle kasy na wszystkim zgarniają, że są w stanie zapłacić 3 razy tyle.- 0 0
-
2006-10-11 08:05
gratuluję otrzymania odszkodowania!
- 0 0
-
2006-10-11 08:05
Nie volt, tylko 15 tysięcy woltów
- 0 0
-
2006-10-11 08:06
:/
kasia, to ze ktos ma kase, nie oznacza od razu ze moze sobie placic i dobrze ze placi. takie polskie myslenie, masz kase to dobrze ze Ci dowalili. a tak w ogole, to wielka szkoda i smutek co sie chlopakowi stalo, straszna tragedia. ale czy energa za to odpowiada? chlopak wlazl podczas deszczu! do "budynku gdzie mieszka prad"(tak mnie zawsze uczono od malego) i na dodatek dotknal kable?!?! moim zdaniem wina byla w przewazajacej czesci chlopaka i tyle. zgadzam sie z jednym z przedmowcow, ze powinno to pokryc ubezpieczenie ze szkoly. szkoda chlopaka, ale czemu ma placic za to prywatna firma? pzodrawiam
- 0 0
-
2006-10-11 08:24
kierowcy-pijaki
poszkodowani w wypadkach samochodowych - zgłaszać się do polskiego monopolu spirytusowaego po odszkodowanie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.