- 1 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (110 opinii)
- 2 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (59 opinii)
- 3 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (175 opinii)
- 4 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (101 opinii)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (60 opinii)
- 6 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (151 opinii)
Odszkodowanie od miasta. Jakie szanse w Trójmieście?
Gdynia, Gdańsk i Sopot każdego roku wydają wspólnie kilkaset tysięcy złotych na ubezpieczenie OC mienia - m.in. dróg, chodników, parków, czy placów zabaw. Mieszkańcy są jednak przekonani, że w razie uszkodzenia auta na dziurze, otrzymanie odszkodowania, jest praktycznie niemożliwe. Sprawdziliśmy jaką skuteczność w odrzucaniu wniosków mają poszczególne miasta.
Natomiast przykładem powstania szkody osobowej może być gałąź w miejskim parku, która upadła na przechodzącego pieszego, a ten doznał np. złamania ręki. Szkoda majątkowa powstaje wtedy, gdy wspomniana gałąź upada na samochód i dokonuje uszkodzeń.
Procedura zgłoszeń szkód: w Sopocie, Gdyni i Gdańsku.
Ile miasta wydają na ubezpieczenie?
Mimo dużej konkurencji towarzystw ubezpieczeniowych, trójmiejskie samorządy ponoszą niemałe koszty związane z reasekuracją. Najmniejszą składkę za polisę ubezpieczeniową płaci Sopot. W 2015 r. na ubezpieczenie mienia komunalnego miasto wydało nieco ponad 90 tys. zł. Ryzyko wzięło na siebie Towarzystwo Ubezpieczeń InterRisk. Poszkodowani mogą ubiegać się obecnie maksymalnie o 500 tys. zł odszkodowania w jednym zdarzeniu. Ubezpieczyciel zobowiązał się likwidować szkody do łącznie 1 mln zł.
Natomiast Gdańsk na ubezpieczenie za roczną reasekurację zapłacił 107 tys. zł. Kontrakt został również podpisany z Towarzystwem Ubezpieczeń InteRisk. Jednak ubezpieczyciel odpowiada za szkody powyżej 10 tys. zł. Mniej oszacowane szkody likwidowane są bezpośrednio z kasy miasta.
Towarzystwo ubezpieczeniowe w Gdańsku odpowiada w jednym zdarzeniu do kwoty 5 mln zł i 10 mln zł w przypadku sumy wszystkich zobowiązań.
Najwięcej spośród trójmiejskich samorządów na ubezpieczanie wydaje Gdynia. Miasto w 2015 r. wydało 274 tys. zł. Trzeba jednak podkreślić, że polisa obejmuje dodatkowo odpowiedzialność cywilną z tytułu prowadzenia m.in. działalności socjalnej, kulturalnej, oświatowej, rekreacyjnej, sportowej.
W drodze przetargu władze Gdyni wybrały na ubezpieczyciela konsorcjum firm Powszechny Zakład Ubezpieczeń i TUiR Warta. Maksymalnie jest ono w stanie wypłacić 5 mln zł jednorazowo lub łącznie za wszystkie wypadki.
Szukasz ubezpieczyciela? Sprawdź w naszym katalogu.
Pół tysiąca wniosków w 2015 r.
Warto podkreślić, że przyjmowaniem wniosków o likwidację szkód zajmują się Zarządy Dróg i Zieleni w poszczególnych miastach. Zwróciliśmy się do urzędników o przedstawienie wyników tej procedury. Z otrzymanego zestawienia wychodzi, że w 2015 r. do urzędników wpłynęło 498 wniosków o likwidację szkody.
Najwięcej tego typu wniosków przetworzyli w ubiegłym roku pracownicy ZDiZ w Gdańsku. Na ich biurka trafiło 365 wniosków. Najwięcej - 284 - dotyczyło szkód komunikacyjnych. Niespełna 70 podań dotyczyło szkody osobowej, a 12 majątkowej. Co najważniejsze pozytywnie zostało rozpatrzonych 148 wniosków, czyli ok. 40,55 proc.
Natomiast na biurkach urzędników z ZDiZ w Gdyni pojawiło się 114 podań. Tak jak w Gdańsku najwięcej dotyczyło likwidacji szkody komunikacyjnej - 75. Natomiast 31 wniosków obejmowało sprawy szkody osobowej, a osiem szkody majątkowej. Pozytywnie zostało rozstrzygniętych 40,35 proc. spraw.
W Sopocie złożono w sumie 19 podań z czego 18 dotyczyło kwestii komunikacyjnych, a jedna osobowych. Co ważne tylko jeden wniosek został rozpatrzony pozytywnie co daje 5,26 proc. spośród wszystkich podań.
Czytaj też: Zwrotu za wjechanie w dziurę nie będzie. Nawet komendant straży miejskiej nie pomógł
Miejsca
Opinie (67) 1 zablokowana
-
2016-03-13 20:41
40%????
Czyli dla "swojaków" są odszkodowania, a reszta WON !!!!
- 8 2
-
2016-03-13 20:46
Na wydmach dla hotelarzy tną, a tu się nie poczuwają?
Dziwne.
- 9 2
-
2016-03-13 21:18
Z samymi miastami nie byłoby takich problemów co z ich ubezpieczycielami. W Sopocie spadło na kolegę drzewo podczas wichury, ale po dość długich staraniach odszkodowania od miasta nie dostał.
- 5 1
-
2016-03-13 21:35
Chciałbym wiedzieć ...
A jak spali łajza samochód to tez oddacie za nie poradnosc Milicji?
- 5 2
-
2016-03-13 23:35
Uszkodziłem kiedyś samochód na dziurze wielkości krateru (1)
Zniszczone koło, zawieszenie, nadkole, zderzak nawet.
Oczywiście powiedzieli że mam iść się bujać, bo winna była za duża prędkość.
A dziura taka że po prostu koło zostało w dziurze.- 6 2
-
2017-10-16 10:25
Kup kamerę z rejestracja prędkości i przestrzegaj ograniczenia prędkości - problemu nie będzie.
- 0 0
-
2016-03-14 00:49
Szczurek jak zwykle szasta nie swoją kasą
- 2 0
-
2016-03-14 05:12
Nie każda dziura da odszkodowanie
Niestety miałem wątpliwą przyjemność walczyć o odszkodowanie i prosto nie jest jednak trzeba po prostu do tego się przygotować...policja zdjęcia faktury i idzie uzyskać odszkodowanie...wiadomo jeśli ktoś ma felgi 19"profil 35 pędzi przez miasto a później zgłasza pół samochodu bez zdjęć bez wyceny z warsztatu czy faktur za naprawę bo coś mu" to co się
dziwić że ubezpieczyciel odrzuca wniosek...- 3 0
-
2016-03-14 06:22
odszkodowan
Ii gdy pieszy ma wypadek w mieście np potknie się na chodniku i złamie i kk raczej nie możliwe. Miasto spycha n ZDiZ a ZDiZ spycha na to że nie powinno się iść tą drogą. Itd masakra
- 3 0
-
2016-03-14 08:49
trzeba oddać sprawę Kancelarii Prawnej, ubezpieczyciel od razu czuje respekt (1)
- 4 1
-
2016-03-15 16:48
Nie prawda .... Żadnego respektu nie czują..... Chyba że sprawa o sąd się oprze
- 0 0
-
2016-03-14 09:38
gdansk nie ma podpisanej umowy OC (jesli chodiz o drogi) powołują rzeczoznawcę
i wypłacają bezposrednio z kieszeni obywateli :) cał ten ZDiZ na partyzantów to stado baranów, kiedy tam nie wejdziesz to jest pełno chodzących ludzi, ktorzy są od niczego- dosłownie.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.