- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (410 opinii)
- 2 Piłeś? Nie włamuj się do auta (51 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (250 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (153 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (22 opinie)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (57 opinii)
Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie
- Tam, gdzie to możliwe, będziemy ograniczać koszenie zieleni do minimum - informują urzędnicy z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Jednocześnie zapewniają, że kosiarki pracować będą regularnie wzdłuż tramwajowych torów, skrzyżowań, rond, ulic, chodników i dróg rowerowych. Miasto kolejny rok z rzędu stawia na łąki kwietne, które często jednak bardziej przypominają chaszczowiska.
Urzędnicy odpowiedzialni za gdańską zieleń stawiają jednak po raz kolejny na niekoszenie - wszędzie tam, gdzie nie zagraża to bezpieczeństwu.
Powód? "Walka z miejskimi wyspami ciepła i wspieranie bioróżnorodności".
Jakie są korzyści z rzadszego koszenia zieleni?
- Wyższa trawa i roślinność naturalnie występująca na łąkach mają pozytywny wpływ zarówno na poziom wilgotności, jak również na temperaturę. Latem zielone, biologicznie czynne przestrzenie pokryte niekoszoną trawą obniżają temperaturę powietrza o nawet 10 st. C. Krótko przystrzyżone, jednorodne trawniki nie mają takich zdolności. Co więcej, w przypadku długotrwałego braku opadów wyglądają po prostu nieestetycznie - mówi Patryk Rosiński, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Jak dodaje Rosiński, rzadsze koszenie wspomaga też rozwój drzew, bo ogranicza odparowywanie wody wokół nich.
- Niekoszona trawa to ekologiczna bariera, która zabezpiecza korzenie drzew przed przesychaniem - mówi urzędnik. - A niekoszone kwiaty i inne rośliny to prawdziwy raj dla pożytecznych owadów i małych zwierząt.
Tam, gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo, będą kosić
Urzędnicy zapewniają, że kosić będą regularnie tam, gdzie jest to niezbędne ze względów bezpieczeństwa ruchu drogowego.
- Z tego powodu będą koszone przestrzenie przy torach tramwajowych, na skrzyżowaniach, rondach oraz przy przejściach dla pieszych. Regularnie będą koszone także pasy zieleni przyulicznej wzdłuż jezdni, chodników, dróg oraz ścieżek rowerowych - wymienia Rosiński.
Natura nie zostanie pozostawiona sama sobie także w miejscach reprezentacyjnych, popularnych do spacerowania.
- Zabytkowe parki, jak np. park Oliwski, park Oruński czy park Kuźniczki wymagają koszenia. Podobnie jak najbardziej reprezentacyjne miejsca w mieście - rejon Głównego i Starego Miasta. Systematycznie koszone są także przestrzenie rekreacyjne w parkach. Dzięki temu mieszkańcy i turyści mogą bez przeszkód wypoczywać na polanach piknikowych - mówi Rosiński.
Rzadziej koszone będą: park Akademicki, park Steffensów czy park Przymorze.
Łąki kwietne tak, ale nie chaszczowiska
W Gdańsku, w sezonie letnim, postanowiono odstawić kosiarki na bok po raz pierwszy w 2020 r. Przedstawianą przez urzędników wizję bujnych, kolorowych kwiatów i ozdobnych traw szybko jednak zweryfikowała rzeczywistość.
![Łąki kwietne do poprawki. Gdańsk wyciągnie wnioski](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2732/150x100/2732071__c_35_335_2235_1615__kr.webp)
Ta niestety pokazała, że zamiast nich w wielu miejscach były po prostu uschnięte badyle, metrowe pokrzywy i inne chwasty, którym do pięknych łąk było daleko.
Jak będzie w tym roku? Czas pokaże.
Miejsca
Opinie (172) 3 zablokowane
-
2024-05-21 10:28
kiedys byly wystawiane mandaty,a teraz aby oszczedzac wymyslono laki kwietne itp.czekam kiedy ze wzgledu na ekologie urzedy beda otwarte tylko jeden dzien w tygodniu,a urzednicy zima beda urzedowac w cieplych krajach aby zaoszczedzic na ogrzewaniu
- 9 1
-
2024-05-21 10:28
ZDiz to ogranizacja szkodliwa dla miasta i srodowiska zgraja kolesiów urzedników szkodników robiaca co chce według własnych
- 7 0
-
2024-05-21 10:29
Kolejny szwindel i przekretvwladnych donalda ruska
Popatrzcie jak wyglądają trawniki!
No ale jak,wystarczy popatrzeć na sondaże przed wyborami do Unii jakie poparcie ma lewactwo/robactwo które nas chce załatwić!Ludzie,serio walnięcie jesteście,nie wierzę...- 5 5
-
2024-05-21 10:37
ale syfowisko
z miasta robią. Psychiczni. Forsy się nie ma na drogi a teraz miasto brudem i syfem zarośnie. Wylęgarnia robactwa chorób i szczurów. Brawo!
- 10 1
-
2024-05-21 10:38
Łąki kwietne się zakłada a nie zostawia chaszczowisko żeby samo wyrosło (3)
Łąki kwietne to trzeba założyć- przekopać ziemię, posiać nasiona okreslonych pożądanych roślin (naszych rodzimych, kwitnących wspólnie przez cały sezon- zależnie od gatunku), dojreć od czasu do czasu w pierwszym okresie, podlać, a kosić po zawiązaniu nasion. Później to samograj- rosną nasze rodzime, ozdobne gatunki dla zapylaczy a nie same krzaczory i pokrzywy. Ale to najpierw trzeba zainwestować...
- 13 0
-
2024-05-21 10:48
Dokładnie. Żeby była łąka kwietna, to ją najpierw trzeba wysiać, a nie olać koszenie i pozwolić na rozrost chwastów, które z kwiatami nie mają nic wspólnego. Mydlenie oczu i tyle.
- 4 0
-
2024-05-21 13:45
(1)
Może spałeś na przyrodzie w szkole, więc biegnę poinformować - te "krzaczory i pokrzywy" to nasze rodzime gatunki, które też są zapylaczom potrzebne. Taka np. pokrzywa to żerowisko gąsienic motyli, które później z lubością oglądasz latające na kwiatkach.
- 0 3
-
2024-05-21 14:30
Nie spałam na przyrodzie, ale mając do wyboru krzaczory i pokrzywy lub monokulturę trawy bądź łąkę kwietną rodzimą- zdecydowanie wybieram łąkę. NA przykład: Mieszanka rodzimych niskich gatunków wyjątkowo odpornych na suszę i trudne warunki do wykorzystania na ubogich w próchnicę terenach z dużym udziałem piasku, żwiru lub tłucznia. Dobrze sprawdzi się jako mieszanka do obsiewania przejazdów, miejsc parkingowych i skarp wzmocnionych geokratą. Można ją wykorzystać również do obsiewania okolic rond i wysepek drogowych.
- 2 0
-
2024-05-21 11:04
no jak (1)
Ledwo zieleń odbiła a oni już golą, to musi być czyjś dochodowy biznes . Jak goła ziemia ma zatrzymać wodę ? .
- 2 7
-
2024-05-21 11:44
zabetonowana ziemia też nie zatrzyma wody
- 0 0
-
2024-05-21 11:15
Niech nie koszą przy falowcu ul. Wyzwolenia
koszą często jak maniacy
- 3 3
-
2024-05-21 11:16
Każdy rodzaj roślinności (3)
Każdy rodzaj roślinności pomaga przetworzyć wodę w powietrze sprzyjające wszystkim organizmom żywym. Ponadto każda roślinność stanowi absorbcyjną strefę wody przed zalaniem lub nawet powodziami. Może to nie wygląda estetycznie ale przez to jesteśmy bezpieczniejsi i zdrowsi. 4 doniczki bratków spijają wodę - w postaci kubka wody w przeciągu 20 minut !
- 2 7
-
2024-05-21 11:31
Żeby zatrzymać wodę w glebie potrzebne są wysokie zacieniające drzewa klony, jawory, buki, lub chociażby krzewy a nie (2)
Suche łodygi traw po nasionach i zdrewniałe komosy i piołuny to step a nie kwietna łąka. A step ma to do siebie że się łatwo pali a wilgotny jest wtedy gdy na niego napada deszcz. Zresztą kwietna łąka wymaga koszenia bo inaczej za trzy lata zamienia się w brzezinę albo zarośla z mirabelki.
- 2 0
-
2024-05-21 11:35
(1)
przyroda jest tak mądra że sama się reguluje: patrz moczary, bagna. Kiedy wody jest za dużo roślinność ją pochłania kiedy za mało zostawia sobie jeszcze aby rośliny nie umarły.
- 0 0
-
2024-05-21 11:46
to zależy od strefy klimatycznej i ukształtowanmia terenu
rowy przedrożne są zwykle faktycznie zielone całorocznie bo zbiera się w nich woda która zepewnia warunki dla bujnej zieleni. Ale na płaskich i równych trawnikach żadna woda się nie zbiera zwłaszcza w przypadku traw, które są zielone tylko zanim nie wyrośnie łodyga z nasionami. Dlatego trawę się regularnie strzyże, żeby była w sztucznym wzroście, czyli zielona prawie cały rok. Nie koszenie trawy powoduje że wyrastają rośliny naczyniowe które zagłuszają trawę i po wydaniu nasion drewnieją tworząc coś co się po polsku nazywa chaszczami. Chaszcze w miastach są idealnym miejscem do przechowywania przyniesionych wiatrem śmieci, wylęgarnią komarów i kleszczy i idealną kuwetą dla pupilów.
- 4 1
-
2024-05-21 11:19
bajki o ekologii to oczywista ściema przykrywka prawdziwego powodu czyli braku pieniędzy
Żeby trawnik dobrze wyglądał tzn. miał formę zielonego kobierca, trzeba: kosić go co najmniej raz w kwietniu, dwa razy w maju i raz w tygodniu w czerwcu i lipcu i dwa razy w miesiącu w sierpniu i z raz we wrześniu. Ponadto trawnik powinien być regularnie podlewany oraz nawożony co najmniej dwa razy w roku na wiosnę i jesienią. Jesienią, w listopadzie po opadzie liści powinien być starannie zagrabiony a wiosną jeszcze raz sprzątnięty przed wegetacją. Jak widać taki stopień pielęgnacji jest bardzo kosztowny i w przestrzeni publicznej widzimy takie trawniki tylko przed hotelami, w niektórych parkach, przy punktach globalnych sieci gastronomicznych i przy stacjach benzynowych, czyli tam gdzie jest prawdziwy gospodarz zorientowany na zadowolenie estetyczne klientów. Jeżeli w takich miejscach są "kwietne łąki" to są to prawdziwe kwietne łąki czyli zadbane kwiatowe rabaty naturalistyczne. Wszystkie takie zabiegi są koszto - i czasochłonne, dlatego miasta zwłaszcza takie dziadowskie jak dulkiewiczowski Gdańsk postanowiły dać sobie spokój z koszeniem które odbywało się raz do roku i sprytnie wykorzystało dogmaty religii klimatycznej dla uzasadnienia oszczędności na paliwie pensjach sprzęcie itd. Tak więc jak chcecie zobaczyć podlewane codziennie miejskie trawniku jedźcie do Madrytu a jak chcecie zobaczyć trawniki strzyżone raz w tygodniu jedzcie do Szwecji, Anglii a jak chcecie zobaczyć co to jest kwietna łąka jedźcie do Holandii albo Wiednia. Dla mieszkańców peryferyjnej Polski przewidziane są chwasty, psie łajno i badyle sprzedawane uśmiechniętym wyborcom jako "kwietne łąki"
- 14 3
-
2024-05-21 11:23
miasto deficytu jak zwykle dorabia ideologię
nieudacznicy nie mają pieniędzy na koszenie to wymyślają takie teorie z mchu i paproci, miasto wiecznego deficytu, nawet pożyczki z kpo nie pomogą
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.