- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (291 opinii)
- 2 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (26 opinii)
- 3 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (237 opinii)
- 4 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (178 opinii)
- 5 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (119 opinii)
- 6 Ministerstwo dało pieniądze na Złotą Bramę (92 opinie)
Okradła setki gdańskich rodzin
Oszukanych wspólnot mieszkaniowych jest ponad pięćdziesiąt - uważa policja. Trzy straciły naprawdę dużo pieniędzy: wspólnota przy ul. Rozłogi - 300 tys. zł, na Siennickiej - 290 tys. zł i przy ul. Pastoriusza - 84 tys. zł.
- Straty innych wynoszą od kilku do pięćdziesięciu tysięcy złotych - usłyszeliśmy od Jarosława Sykutery z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
- Z kontami wspólnot mieszkaniowych robiła, co chciała - mówią śledczy. - Na swoje konto firmowe przelewała kwoty kilkakrotnie wyższe niż wynikało to z umów o zarządzaniu wspólnotami. Pieniędzmi jednej wspólnoty płaciła rachunki innych wspólnot, pracownikom swojej firmy nie opłaciła składek ZUS na kwotę około stu tysięcy złotych. Fałszowała wyciągi z rachunków bankowych. Pod koniec ubiegłego roku wyszło na jaw, że zaległości u dostawców wody, energii i innych mediów wynoszą po kilkaset tysięcy złotych.
Pozbawieni mediów członkowie wspólnot po wyjaśnienia poszli najpierw do biura Elżbiety K. Ponieważ unikała kontaktu z nimi, zawiadomili policję.
W środę w południe funkcjonariusze zabrali 52-letnią Elżbietę K. z siedziby jej firmy Administrator przy ulicy Chmielnej 81/82. W opustoszałym biurze spółki na rozwój wypadków czekają dwie pracownice Elżbiety K. - Policjanci zabrali szefową w naszej obecności - mówi jedna. - Formalnie jesteśmy tutaj nadal zatrudnione. Nie chce nam się wierzyć, że coś takiego miało miejsce. To skromna kobieta, ma męża i dziecko. Niczego się nie dorobiła, nawet samochodu nie ma, a mieszkanie zwykłe, bez luksusów.
Elżbieta K. ponad 20 lat przepracowała w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej w Gdańsku, i jak wielu pracowników instytucji tego typu, pozostała w branży, przechodząc na własny rozrachunek. Po udokumentowaniu odpowiedniej praktyki i zdaniu egzaminu otrzymała licencję na zarządzanie nieruchomościami. Firmę prowadziła od 2001 roku.
- Nie uwierzę, póki jej tego nie udowodnią czarno na białym - dodaje pracownica Administratora. - Wspólnoty mieszkaniowe też nie są łatwe, ludzie nie chcą regularnie płacić. A bo to raz szefowa pożyczała pieniądze z innych kont, żeby kogoś uratować przed odłączeniem prądu? Może się w tym pogubiła i będzie umiała to wyjaśnić?
- To dla nas dramat - mówi Włodzimierz Kuśmierek, przewodniczący wspólnoty Siennicka 11. - Musimy sami spłacać zadłużenie, jest tego po kilka tysięcy złotych na mieszkanie, a większość z nas to emeryci. Wytoczymy tej kobiecie proces cywilny, zrobimy co możliwe, żeby odzyskać pieniądze.
Elżbieta K. nie trafiła do aresztu, ma dozór policyjny, zakazy opuszczania kraju i prowadzenia działalności gospodarczej, wpłaciła 25 tys. zł poręczenia majątkowego. Grozi jej do 5 lat więzienia.
|
|
Opinie (51) 1 zablokowana
-
2006-07-27 23:43
ta........... skromna kobitka
a teraz pewnie mecenas marek de w. jej pomocy udzieli i będzie wszych git.
- 0 0
-
2006-07-27 23:51
Ciekawe co Cż powie :)
- 0 0
-
2006-07-27 23:53
Pewnie koalicja weźmie ją teraz w ministry!!!!!!!
Takie czasy
- 0 0
-
2006-07-28 00:07
Poreczenie w wysokosci 25tys zł to kpina, w porownaniu do kwoty o jaka ja oskarzaja !!
- 0 0
-
2006-07-28 07:26
DORIS
Ta Pani ma zaburzenia pamięci. Skromne mieszkanie, nie sądze, pewnie prowadziła jakieś podwójne życi, a poręczenie 25 tys. to chyba żart!!! Okradła na miliony.
- 0 0
-
2006-07-28 07:27
boluś
Masz rację, że taka kaucja to kpina. Po wyjściuz aresztu będzie mataczyć przy dowodach...
- 0 0
-
2006-07-28 08:50
Nic jej nie udowodniono...
A jak wypowiedział się właściciel innej agencji pieniądze mogą być na innych kontach. Nie przesądzajcie od razu o czyjejś winie! Pana Kluske (OPTIMUS) też posadzili, a po kilku latach okazało się, że nie słusznie. Postawcie sie sami w takiej sytuacji....
- 0 0
-
2006-07-28 09:02
podoba mi się ta paniusia- czy ona miała zwierzchników
chyba się w niej zakocham widać ma jaja lubię takie cwane i przewrotne kobitki,przy których człowiek się nie nudzi.
- 0 0
-
2006-07-28 09:03
nie ona sama
pracowałam przez kilka lat w jednej z administracji w Sopocie więc wiem jak to działa, na wszystkim można okradać właścicieli. Nie koniecznie z kwot przeznaczonych na fundusz remontowy bo z tych zazwyczaj się adminstrator rozlicza, natomiast z pieniędzy na wydatki bieżące to sobie można pohulać, chociażby wkręcenie żarówki za 30 zł czy jednokrotne w ciągu tygodnia umycie klatki za 100 zł itd, a z tych pieniędzy to już się nie rozliczają itd. a konta administratorów rosną, nie wspominając już o ignorowaniu klientów administracji itd.
- 0 1
-
2006-07-28 09:22
..ale to wszystko prawda......
...i zakaz wykonywania zawody wraz z odebraniem licencji. To prymitywna oszustka, a te panie w jej biurze to niekompetentne pracownice, ktore na pewno o wszystkim wiedzialy-one nawet rzetelnej informacji nie potrafia udzielic, nigdy nie wiedza kiedy szefowa bedzie i na niczym sie nie znaja! Acha.... no i PB Kokoszki moglyby sluchac uwazniej gdy ludzie mowia ze to oszustka a oni slepo przekazuja budynki w zarzad nieuczciwemu przedsiebiorcy
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.