• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okradła setki gdańskich rodzin

Roman Daszczyński
28 lipca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Właścicielka firmy pracującej dla wspólnot mieszkaniowych w Gdańsku i Kowalach zdefraudowała ponad dwa miliony złotych - uważają policja i prokuratura.

Oszukanych wspólnot mieszkaniowych jest ponad pięćdziesiąt - uważa policja. Trzy straciły naprawdę dużo pieniędzy: wspólnota przy ul. Rozłogi - 300 tys. zł, na Siennickiej - 290 tys. zł i przy ul. Pastoriusza - 84 tys. zł.

- Straty innych wynoszą od kilku do pięćdziesięciu tysięcy złotych - usłyszeliśmy od Jarosława Sykutery z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

- Z kontami wspólnot mieszkaniowych robiła, co chciała - mówią śledczy. - Na swoje konto firmowe przelewała kwoty kilkakrotnie wyższe niż wynikało to z umów o zarządzaniu wspólnotami. Pieniędzmi jednej wspólnoty płaciła rachunki innych wspólnot, pracownikom swojej firmy nie opłaciła składek ZUS na kwotę około stu tysięcy złotych. Fałszowała wyciągi z rachunków bankowych. Pod koniec ubiegłego roku wyszło na jaw, że zaległości u dostawców wody, energii i innych mediów wynoszą po kilkaset tysięcy złotych.

Pozbawieni mediów członkowie wspólnot po wyjaśnienia poszli najpierw do biura Elżbiety K. Ponieważ unikała kontaktu z nimi, zawiadomili policję.

W środę w południe funkcjonariusze zabrali 52-letnią Elżbietę K. z siedziby jej firmy Administrator przy ulicy Chmielnej 81/82. W opustoszałym biurze spółki na rozwój wypadków czekają dwie pracownice Elżbiety K. - Policjanci zabrali szefową w naszej obecności - mówi jedna. - Formalnie jesteśmy tutaj nadal zatrudnione. Nie chce nam się wierzyć, że coś takiego miało miejsce. To skromna kobieta, ma męża i dziecko. Niczego się nie dorobiła, nawet samochodu nie ma, a mieszkanie zwykłe, bez luksusów.

Elżbieta K. ponad 20 lat przepracowała w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej w Gdańsku, i jak wielu pracowników instytucji tego typu, pozostała w branży, przechodząc na własny rozrachunek. Po udokumentowaniu odpowiedniej praktyki i zdaniu egzaminu otrzymała licencję na zarządzanie nieruchomościami. Firmę prowadziła od 2001 roku.

- Nie uwierzę, póki jej tego nie udowodnią czarno na białym - dodaje pracownica Administratora. - Wspólnoty mieszkaniowe też nie są łatwe, ludzie nie chcą regularnie płacić. A bo to raz szefowa pożyczała pieniądze z innych kont, żeby kogoś uratować przed odłączeniem prądu? Może się w tym pogubiła i będzie umiała to wyjaśnić?

- To dla nas dramat - mówi Włodzimierz Kuśmierek, przewodniczący wspólnoty Siennicka 11. - Musimy sami spłacać zadłużenie, jest tego po kilka tysięcy złotych na mieszkanie, a większość z nas to emeryci. Wytoczymy tej kobiecie proces cywilny, zrobimy co możliwe, żeby odzyskać pieniądze.

Elżbieta K. nie trafiła do aresztu, ma dozór policyjny, zakazy opuszczania kraju i prowadzenia działalności gospodarczej, wpłaciła 25 tys. zł poręczenia majątkowego. Grozi jej do 5 lat więzienia.
O Elżbiecie K. - dyskusja internetowa mieszkańców osiedla Olimp w Kowalach

Przeraża mnie pani K. - zarządca części domów w Kowalach. Pieniądze wspólnot przelewa na inne konta i subkonta. OSTRZEGAM.tomi

Nasz budynek był w opłakanym stanie i to pani K. ostro się za niego wzięła, teraz miło popatrzeć. Pewnie jakieś wpadki miała, ale "kto nic nie robi, ten się nie myli!". Marian

Ta kobieta administrowała nami niecały rok (11 miesięcy). Przez ten czas nie zapłaciła ani jednego rachunku na czas (...) twierdziła, że wszystko jest OK, tylko my niepotrzebnie się czepiamy. (...) ostatni znany mi wyczyn tej pani to fałszerstwo przelewu z banku na 30 tys. zł. Pozdrawiam obrońcę tej pani... Agn1
Janusz Kamiński, właściciel innej firmy pracującej dla wspólnot mieszkaniowych

Czy da się z tego fachu dobrze żyć? Oczywiście, że tak. Firmy tego typu mają stałe wpływy, bez problemu można dostosować wydatki do dochodów. Ale potrzebna jest rzetelność. Jeśli ta pani prowadziła rozliczenia w niewłaściwy sposób, to mogła się pogubić, ale wszystko jest do wyprostowania, bo pieniądze są na innych kontach. Jeśli jednak pieniędzy nie ma, to mamy do czynienia z pospolitym złodziejstwem.
Gazeta WyborczaRoman Daszczyński

Opinie (51) 1 zablokowana

  • Doigrała się...

    jestem jednym z mieszkańców Wspólnot, którymi administrowała p.Elżbieta Krzem... (nie wiem dlaczego nie można ujawniać nazwisk aferzystów i przestępców, to absurd).
    Konta naszej Wspólnoty są wyczyszcone (0 zł) a p. pseudo administrator zapewniała, że na koncie funduszu remontowego jest prawie 5tys. W dodatku nie płaciała faktur (zaległości sięgają 2004 roku !) i zostawiła nas z zadłużeniem prawie 5 tys. Owszem niektóre lokale miały zaległości (wg administrator oczywiście), ale razem nie przekraczały zadłużenia wobec kontrahentów, czyli oprócz funduszu powinny być jeszcze pieniądze (skoro nie były zapłacone faktury). Kasy nie ma i faktury pozostały do zapłacenia. I niech mi ktoś jeszce powie, że baba jest nie winna póki jej się nie udowodni tego.

    • 0 0

  • Nikt jej nie kontrolowal????

    ludzie wplacali pieniadze i nie sprawdzali na co te pieniadze sa rozprowadzane??? Ona byla praktycznie bezkarna!!!! Robila co chciala. Jak wiadomo nie zlodziej jest winny a okazja - ktora czyni zlodzieja :)))) Acha - zyla skromnie? to skad miala te 25 tysiecy??? Nie wiem jak kto - ale nie kazdy tak od razu wytrzachnie tyle szmalu.... Jednak nie moge zrozumiac ludzi ktorzy placili i nie zapytali za co? na co?

    • 0 0

  • w przyszły wtorek miało być zebranie mojej wspolnoty z udziałem pani K. hmmm jesze na zawiadomieniu wielkimi literami dopisek że obecnosc obowiązkowa....

    • 0 0

  • złodziej szuka okazji a nie na odwrót!

    Trudno kontrolować osobę, która fałszuje dokumenty!!!
    Trudno wypowiedzieć umowę administratorowi, jeśli nie jest się wspólnotą!!!
    Trudno znaleźć siły na walkę z kolejnymi złodziejami, jeśli od 6 lat mieszka się na Kowalach. Niejednokrotnie padaliśmy ofiarą oszustów różnej maści, jednak według prawa polskiego, racja była po stronie kolejnych prezesów.
    Właściciel budynku wyznaczył nam na administratora Panią Krzemińską, wcześniej zarządzała nami inna "przedsiębiorcza" Pani - Klechowicz.
    Obie ukradły nasze pieniądze, mimo naszych usilnych prób kontroli i pozbycia się ich.
    Nie oceniajcie tak łatwo osób, które padły ofiarą tej Pani. Ręka rękę myje, szczególnie na Kowalach. Życie pisze brutalne scenariusze, nie życzę nikomu, aby znalazł się w sytuacji niejednego mieszkańca Olimpu. A kiedy czytam opinie typu "sami sobie winni", ręce mi opadają.
    Pani K. zdefraudowała nasze 6000, byłoby więcej, gdyby nie nasze regularne interwencje. I dopiero teraz właściciel budynku - TI Investing (gorąco NIE POLECAM współpracy z tą firmą) dał się przekonać,że coś jest nie tak z tą kobietą i zaczął z nami współpracować. Wcześniej żadne argumenty nie trafiały do przedstawicieli tej firmy.
    Zapewniam Was, że ta "skromna kobieta" to oszustka w pełnym wymiarze, niejednokrotnie nam to udowodniła, a my niejednokrotnie próbowaliśmy się jej pozbyć. Generalnie życie "olimpijczyków" polega na walce z kolejnymi oszustami.
    I nie są tu winni mieszkańcy, tylko bezprawie panujące w tym kraju.
    Nie mogę przeżyć, że wypuścili ją za marne 25tysi.absurd.

    • 0 0

  • Naciągaczka

    Nasza wspólnota jest b.mała i pani K.działala u nas krótko,ale też nas naciągnęla.Mieliśmy okazję na własnej skórze sprawdzić jej kręcenie,fałszywe przelewy,czyste faksy itp.A obiecywała nam góry.Czy są jeszcze uczciwi administratorzy,bo moja mama w Sopocie też miała przykre doświadczenia.

    • 0 0

  • nie rozumiem

    po co dajecie się okradać , zamiast założyc wlasne wspólnoty . Po co wam pośrednicy , minimalnie kumaty człowiek potrafi takie coś poprowadzic . A jeszcze do tego może troche zarobic .Czy wsrod mieszkańcow nie ma chętnych .

    • 0 0

  • uważajcie na p. * z Gdańska

    Gdyby mieszkańcy nie obudzili się na czas, nasza Wspólnota we Wrzeszczu też by miała takie problemy. Tam gdzie mieszkają starsi ludzie to raj dla nieuczciwych zarządców Wspólnot. Tacy mieszkańcy podpiszą każde sprawozdanie, mając przed sobą takiego gogusia w garniturze. A później płacz, kiedy przyjadą Saur Neptun odłączyć wodę z uwagi na zaległości w płatnościach. Od razu trzeba wypowiedzieć umowę takim oszustom typu p. E. Krzemińska czy p. * z *. Umiesz liczyć to licz na siebie. Na zarządców jest jeden sposób, patrzec na ręce i na rachunek bankowy Wspólnoty. Tak jak powiedział kiedyś Mr Lenin - kochaj i kontroluj. To jedyna rada. To sami mieszkańcy są najlepszym organem kontrolnym takich cwaniaków.

    • 0 0

  • Za głupotę trzeba płacić

    Nażekają mieszkańcy wsoólnot, że ich przekręcono, a można
    tego było uniknąć - wystarczy załatwić comiesięczny wydruk z konta bankowego, przesyłany na adres przewodniczącego
    wsoólnoty.

    • 0 0

  • wspólnoty

    jej wspónota,nasza wspólnota i tak dalej....... po co to wszystko , ludzie to z Was robią głupoli że daliście sobie tymi wspólnotami zarządzać ( mówią prezydenty >a społeczeństwo obywatelskie - no gdzie wy !?, ale w komunalkach również tak jest , bo chodzi o to, nie wiadomo kto rządzi , co czyje , a cwaniaczki litwinniki po pradziadkach w tym bałaganie robią swoje

    • 0 0

  • kowale

    plac afrodyty nad warzywniakiem macie puste konto

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane