- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (325 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Oskarżony były prezes Tan Vietu
O skierowaniu sprawy do sądu poinformowała rzecznik gdańskiej prokuratury okręgowej, Grażyna Wawryniuk. W sprawę malwersacji w firmie Tan Viet zamieszane były cztery osoby: Polak, dwójka Wietnamczyków i były prezes firmy, legitymujący się obywatelstwem polskim i wietnamskim.
W lutym dwóm pracownikom firmy prokuratura postawiła zarzuty dotyczące m.in. pomocnictwa w kradzieży pieniędzy na szkodę spółki oraz w wypraniu ponad 7 mln 300 tys. zł. Jeden z podejrzanych został aresztowany, a wobec drugiego zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł.
Gdańscy prokuratorzy wydali też postanowienie o przedstawieniu zarzutów byłemu prezesowi i pracownicy firmy, dotyczących udziału w kradzieży na szkodę Tan Viet International Ltd. ponad 7 mln 300 tys. zł i wypraniu pieniędzy. Były prezes i Wietnamka nie stanęli przed prokuratorami, bowiem - jak ustaliła ABW - opuścili Polskę.
W marcu złożyli oni wnioski o wydanie "listów żelaznych", gwarantujących, że nie zostaną aresztowani do chwili prawomocnego zakończenia postępowania. Przychyliła się do tego gdańska prokuratura okręgowa. Sąd w czerwcu zadecydował o przyznaniu im "listów żelaznych" po wpłaceniu poręczeń majątkowych w wysokości 300 tys. i 700 tys. zł.
Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w 2005 r. po zawiadomieniu Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.
Śledczy zaczęli wtedy badać przepływy pieniędzy pomiędzy kontami firmy i spółek z nią powiązanych, tworzonych przez małżonków lub krewnych osób narodowości wietnamskiej. Na malwersacjach według śledczych tracił Tan Viet.
Tan Viet International Ltd. ma swoją siedzibę w Łęgowie niedaleko Pruszcza Gdańskiego. Działa w Polsce od 1990 r., zajmując się m.in. dystrybucją produktów orientalnych.
Opinie (30) 3 zablokowane
-
2006-09-08 00:17
ladny interes kosza na zupkach chinskich hehe - wietnamczyk i polak ... co coz z tego moglo wyjsc ;]
- 0 0
-
2006-09-08 00:39
Naprawa zdemoralizowanego państwa - idzie pełna parą. Pochwalam, jestem pełna podziwu jak nasz ministerium zioberko ostro działa. Tak trzymać! Codziennie słyszymy jak to kolejna mafia narkotykowa została zdemaskowana. Aż miło na duszy......
- 0 0
-
2006-09-08 01:20
A mieli takie dobre zupki....:((((
To trzeba byc debilem zeby okradac swoja firme hehehe chyba ze cala akcja byla przemyslana i zamierzali wkoncu czy pozniej puscic z walizkami cala firme. W calej sprawie dziwne jest jeszcze jedno... Czy własciciel, prezes itp. nie moze w pelni dysponowac swoim majatkiem i robic z nim co mu sie podoba?
- 0 0
-
2006-09-08 01:23
a przepraszam...
za Prezesem koś jeszcze stoi i sie w#%&@#$* ze mu sianko wyplynelo heheheee ale nie zmienia to faktu ze zupki i to ostre mieli wspaniale!!! ;-)
- 0 0
-
2006-09-08 05:59
Donos
Prezes Tan Vietu zjadł dobermana sąsiadki.Jej niestety nie ruszył.To skandal!
- 0 0
-
2006-09-08 06:18
tajemnicza sprawa
prezes z kochanką pardon wietnamką dał noge, bo zawiadomiono urząd o podejrzanym przepływie pieniedzy z konta firmy na konta rodziny
a niby na czyje konto mieli przelewać??
donalda tuska?? i co? i umoczyliby :-)
na malwersacjach tracił tanviet bo osoby narodowości wietnamskiej przelewały se kase pomiedzy firmą i spółkami?
ciekawe kto złożył zawiadomienie i kto jest tutaj pokrzywdzony:-)
pokrzywdzona jest spółka, prezes jest podejrzany, a rodzina obraca kasą aż miło:-)- 0 0
-
2006-09-08 08:11
vietkong i przekręt - norma!
- 0 0
-
2006-09-08 08:25
przyprawy
...takie małe cuda...w takich małych saszetkach zwane-tłuszcz, warzywa i dodatki smakowe....
Pięknie : )!
I wszystko w małych paczuszkach makaronu...- 0 0
-
2006-09-08 08:27
kto przecinał wstęgę
Zgadujmy kto przecinał wstęgę na uroczystym otwarciu nowej prywatnej rezydencji prezesa Tan Viet w Gdańsku ??????
- 0 0
-
2006-09-08 08:31
takie przerzucanie kasy z konta spółki na konta krewnych to sie chyba ping-pong nazywa...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.