- 1 Biegli zbadali list Grzegorza B. (125 opinii)
- 2 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (204 opinie)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (323 opinie)
- 4 Paragon grozy za kurs taksówką (454 opinie)
- 5 3 tys. miejsc pochówku za 18,5 mln zł (39 opinii)
- 6 W tej bibliotece wypożyczysz narzędzia (24 opinie)
Oskarżony o gwałt nie stawił się w sądzie, bo ma depresję. Co dalej ze sprawą Krystiana W.?
Krystian W. ps. "Krystek", 38-latek z Wejherowa, który kojarzony jest z kilkoma przestępstwami seksualnymi na nieletnich, nie stawił się na rozprawę dotyczącą gwałtu na 17-latce, bo, jak stwierdził jego obrońca, przechodzi załamanie nerwowe związane z medialną nagonką.
Krystian W. dobrą sławą się nie cieszy. Jego nazwisko w ciągu ostatnich pięciu lat przewijało się w sześciu różnych sprawach dotyczących gwałtów na nastolatkach, do których dochodzić miało w Gdańsku, Wejherowie, Pucku, Kwidzynie i Pruszczu Gdańskim. Tylko jedna z nich - dotycząca gwałtu na 17-latce w Pucku - znalazła jednak finał w sądzie.
Według prokuratury Krystian W. miał w marcu zeszłego roku zgwałcić dziewczynę, która uciekła z ośrodka opiekuńczego. Wcześniej miał podać jej i jej koleżance alkohol oraz narkotyki. W. zaprzecza, żeby doszło do gwałtu. Przyznaje jedynie, że zbliżenie miało miejsce, ale odbyło się za zgodą dziewczyny.
W poniedziałek przed sądem w Pucku odbyła się rozprawa w ramach tego właśnie postępowania. Sąd w dużej mierze utajnił jej przebieg, ze względu na dobro poszkodowanej. Krystian W. i tak nie pojawił się na sali. Jak stwierdził jego obrońca, wynikało to z "załamania nerwowego", które W. ma aktualnie przechodzić.
- Mój klient nie najlepiej znosi obecność mediów, ja go rozumiem. Po zmianie przepisów jego obecność nie jest obowiązkowa. Niezasadnym jest jego pojawianie się w sądzie. Ta popularność jest mu z pewnością niepotrzebna. Na kolejnych rozprawach być może będzie w lepszej kondycji psychicznej. Mam nadzieję, że do tego czasu wyjaśni się też sprawa, która toczy się przed Prokuraturą Okręgową w Gdańsku i gdy będzie oficjalnie stwierdzone, że jest on oczyszczony z zarzutów - wyjaśnił Paweł Giemza, adwokat oskarżonego, w rozmowie z portalem Nadmorski24.pl.
Sprawa 14-letniej Anaid
Sprawa prowadzona przez gdańską prokuraturę, to sprawa śmierci 14-letniej Anaid z Gdańska. Dziewczyna popełniła samobójstwo w marcu tego roku - rzuciła się pod pociąg na Oruni. Według jej koleżanki, dzień przed śmiercią 14-latka miała jej powiedzieć, że spotkała się ze starszym mężczyzną, który miał ją zgwałcić. Owym gwałcicielem miał być właśnie Krystian W.
- Nazwisko Krystiana W. faktycznie przewija się w tym postępowaniu, póki co jednak jest ono prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Przyznaje też, że do prowadzących śledztwo zgłosiło się więcej dziewczyn, które mogą być ofiarami "Krystka" - w chwili obecnej są one przesłuchiwane, a ich zeznania weryfikowane.
Jedno śledztwo wznowione
Wcześniej, w ciągu kilku ostatnich lat, różne prokuratury umorzyły aż pięć dotyczących gwałtów postępowań, w których przewijało się nazwisko Krystiana W.
Jedno z tych śledztw, dotyczące gwałtu z 2010 r. i prowadzona przez Prokuraturę Rejonową w Oliwie, zostało niedawno wznowione. Wcześniej umorzono je, gdyż poszkodowana dziewczyna nie potrafiła w żaden sposób wskazać sprawcy. Teraz jednak, po medialnych doniesieniach na temat "działalności" Krystiana W., zgłosiła się raz jeszcze do prokuratury i stwierdziła, że to właśnie W. ją zgwałcił.
Bywalec modnych klubów
Według portalu Kulisy24, który jako pierwszy opisał historię Krystiana W., mężczyzna wyszukiwał od lat młode dziewczyny w Internecie i umawiał się z nimi, proponując im np. pracę w charakterze hostess w znanych sopockich klubach. Imponował młodym dziewczynom, bo zapraszał je do lokali, o wejściu do których mogły tylko pomarzyć. Wpuszczano go tam bez kontroli i traktowano jak stałego bywalca.
W. miał też nagrywać telefonem zbliżenia z nastolatkami - jak twierdzi większość z nich - wymuszone. Miał także szantażować swoje ofiary ujawnieniem nagranych w ten sposób filmów. Prokuratura potwierdziła nam, że zabezpieczyła telefony i komputery, z których korzystał "Krystek". Potwierdziła także, że wciąż zgłaszają się kolejne dziewczyny, które mogły paść ofiarą gwałciciela.
Opinie (187) 10 zablokowanych
-
2015-09-12 22:38
Druga strona medalu
Powinno się potępiać czyn a nie osobę która go zrobiła. Nienawiści nie leczy się nienawiścią, ale ludzie póki co (już od starożytności) do tej pory tego nie rozumieją. Naprawdę myślicie że wykastrowanie, dożywocie w kamieniołomach coś da?! Chodź na pewno sprawca powinien ponieść surowe konsekwencje, to jednak bez przesady... niewielu chyba uświadamia sobie fakt że i Oni kiedyś mogli zostać okrutnie potraktowani (wielu za dzieciaka) co spaczyło Ich właśnie do takiego stopnia i dalsza eskalacja nienawiści NIC NIE DA... czy ludzkość kiedyś to zrozumie?
- 0 2
-
2015-09-13 10:41
krystek
jest bezkarny może mataczyć i zastraszać te młode dziewczynki
- 4 0
-
2015-09-13 17:27
Jezeli jest podejrzany o gwałt nieletnich to dlaczego nie został aresztowany?? To jakas kpina.
- 2 0
-
2015-09-13 17:45
Za palonko skurczysyny zamykaja a gwalciciele se lataja. Psychicznie chore kurky
- 2 0
-
2015-09-13 23:10
najprawdopodobniej
jego prawdziwy psełdonim toLUBO
- 0 0
-
2015-09-14 14:09
...
tak na dobrą sprawę co robiła z kolesiem który znany jest w sopocie że wyrywa małolaty na hostessy?? i ZAPEWNE O TYM WIEDZIAŁA CZYM SIĘ ZAJMUJE , czytałam artykuł że nie raz się spotkali,raz w galerii kupił jej spodnie i było to na monitoringu a matka twierdzi że nie była galerianką, jakby miała odrobinę oleju w głowie zapewne domyśliłaby się że taki facet za darmo jej tego nie da to po pierwsze a po drugie mając 14 lat powinna siedzieć na d*pie a nie d*pą świecić w sopockich klubach, mam mieszane uczucia oczywiście szkoda dziewczyny i mam nadzieje ze zamkną tego pedofilia.
- 4 2
-
2015-09-14 21:00
za race na meczu jest sankcja a za wielokrotne gwałty na nieletnich ta szmata chodzi na powietrzu ? co to za kraj do kutwy nędzy .
- 7 0
-
2015-09-16 14:35
masakra (1)
On ma zalamanie psychiczne ? Ludzie to jakas kpina!!!
Uciac mu h..a smieciowi- 6 0
-
2015-09-17 19:22
ucięcie nic nie daje ,bo zboczenie jest w głowie
,a nie w kroku ., a jeszcze będzie się taki śmierdziel mścił bardziej na dzieciach ,że przez nie nie ma tego śmierdzącego ptaka. To jest opinia psychologa
- 0 0
-
2015-09-17 19:59
A to Polska właśnie
Patrząc na przebieg wielu ostatnich wydarzeń widać liniową zależność w ocenie postępowania- im większy bandzior tym w ocenie ma większą depresję i tym bardziej trzeba mu pomóc a nie biedaka ukarać. Jaki pedofil? Jaki gwałciciel? Przecież był przekonany, że to one do niego przyszły, bo były w potrzebie, miały po 50 lat i dokładnie wiedziały co robią
- 0 0
-
2015-09-21 23:08
Halo. ...
Krystian to te 38 lat miał w 45 tym jak Niemcy uciekali dlaczego nie informuje się ze ten pedofil ma ...tyle co mój dziadek a ja mam 40dyszki:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.