- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (376 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (215 opinii)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (71 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (344 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (249 opinii)
Ostatni weekend z dymkiem w knajpie
Już wiadomo, że większość restauratorów nie zainwestuje w budowę specjalnych palarni, a raczej w popielniczki przed restauracjami czy kawiarniami. Od 15 listopada ich palący klienci będą więc marznąć na zewnątrz lokali, za to w środku nie będzie papierosowego dymu.
15 listopada wchodzi bowiem w życie nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej. Zakłada ona całkowity zakaz palenia w lokalach gastronomicznych o powierzchni mniejszej niż 100 m kw. W większych restauracjach i barach muszą być palarnie, albo wydzielone specjalne strefy dla osób palących. Wielu z restauratorów już z ich budowy zrezygnowało, bo koszty są większe niż korzyści. Budowa palarni z wentylacją to nawet 20-30 tys. zł. Palacze zostaną więc w większości przypadków wygonieni na zewnątrz i będą marznąć przed lokalami.
Trudno jednak będzie egzekwować zakaz, bo palaczy nie będzie mogła karać straż miejska. Nowelizacja ustawy cofnęła im bowiem uprawnienia, które... wrócą po kolejnej nowelizacji - tym razem prawa o ruchu drogowym. Do tego czasu niesfornych palaczy może jedynie karać policja.
Właściciele klubów i restauracji i tak twierdzą, że zakaz spowoduje spadek obrotów w ich branży o co najmniej 15 proc. Statystyki mówią jednak co innego. Obecnie całkowity zakaz palenia obowiązuje w 14 proc. lokali gastronomicznych, w 21 proc. można palić wszędzie, a w 65 proc. są wydzielone miejsca dla palących. Mimo to wciąż wiele osób niepalących omija kluby, głównie ze względu na przeszkadzający dym.
Nie wszyscy restauratorzy są jednak przeciwni nowelizacji. W niektórych miejscach nie wolno było palić nigdy, a klientów i tak nie brakowało. - W restauracji kubki smakowe powinny pracować w czystym powietrzu, a nie w papierosowym dymie - podkreśla Jan Orchowski, właściciel Baru pod Rybą w Gdańsku. W tym miejscu nie wolno palić i cenią to klienci.
Znowelizowana ustawa antynikotynowa wchodzi w życie 15 listopada i wprowadza zakaz palenia także w środkach transportu publicznego, w ogólnodostępnych miejscach przeznaczonych do wypoczynku i zabawy dzieci oraz na przystankach komunikacji miejskiej. Całkowity zakaz będzie obowiązywał też w szkołach, zakładach opieki zdrowotnej, placówkach oświaty i na terenie obiektów sportowych.
Ustawa wprowadza surowe kary dla osób, które zakazowi się nie podporządkują. Za brak wywieszenia informacji o zakazie palenia właściciel restauracji zapłaci 2 tys. zł. Na mniejsze kary mogą liczyć niesforni palacze. Palenie tytoniu w miejscach objętych zakazem, może kosztować 500 zł.
Opinie (652) ponad 20 zablokowanych
-
2010-11-14 10:38
Jak czytam te komentarze.... (1)
to okazuje się ,że wszyscy tacy bywalcy knajp i pub-ów są.
Tylko dlaczego knajpy świecą pustkami a większośc komentatorów stać tylko na jedno wyjście do restauracji w miesiącu?
Dlaczego mentalność społeczeństwa jest tak niska ,że cieszy ich wszystko co może spowodować dyskomfort innemu człowiekowi?- 1 1
-
2010-11-14 11:07
ciekawe skąd masz takie informacje
może jesteś naćpany?
- 0 1
-
2010-11-14 11:05
a ja przestałem ze znajomymi chodzić do pubów
bo wszędzie dym tytoniu i ciuchy do prania po każdym wyjściu. W sumie zaoszczędzona kasa bo piwo w sklepie tańsze, ale nie ten klimat :P
- 2 0
-
2010-11-14 11:08
Zakazać CAŁKOWICIE palenie tytoniu
trzeba leczyć chore społeczeństwo
- 0 2
-
2010-11-14 11:41
20 - 30 tysi to nic. Knajpy bez palarni stracą klientów bo chytry dwa razy traci.
...
- 2 0
-
2010-11-14 11:44
Wczoraj we Włoszech wprowadzono restauratorom którzy sprzedają alkohol po 24
obowiazkowe alkomaty dla klientów. Więc niech knajpiarze nie stękają jak u nas jest źle...
- 2 0
-
2010-11-14 12:40
bujajcie sie bede sobie palil i pocałujcie mnie w dup.e i tak kiedys umre wiec mandaty rzedu nawet 50000000 n ie rtob ia na mn
ie zadnego wrazenia tylko zeby to skumac trzeba odpowiedziec sobie naq pewne pytania a tpo sie zatsabowic
- 2 2
-
2010-11-14 12:55
POLSKA NIE WARTA POLAKA
SAM NIE PALE...
I uwazam to jest jeden z powodow, ktory mnie coraz bardziej naklania do przesiedlenia sie do innego - bardziej przyjazdego kraju dla obywateli!
WLASCICIELE KLUBOW,PUBOW i RESTROURACJI powinny miec wolny wybor!
TOTALNA BEZMYSLNAC ze strony klasy rzadzacej!- 2 1
-
2010-11-14 14:00
w ktorych miejscach bedzie mozna palic..
..wg nowych przepisow? bo podejrzewam, ze strefy palenia w sfinxie, ferberze, czy balzaku nie beda juz spelnialy nowych warunkow (palarnia z wentylacja).
- 0 0
-
2010-11-14 14:19
tragedia
ja i tak mam to gdzies ;)
- 0 0
-
2010-11-14 14:21
wybór....
uważam, że jest to o tyle przepis w porządku, ponieważ wcześniej osoba niepaląca nie miała wyboru, po prostu musiała to wdychać-wiele razy na przystanku tramwajowym/autobusowym musiałam wdychać cudze smrodki-sorry palacze-ale taka jest prawda, wkurzało mnie to i wkurza do dziś, że palacz,nigdy nie liczy się z ta druga stroną. Zgadzam się z opinią,że powinny być lokale w których można palić i takie w których palić nie można-albo wyraźnie wydzielone miejsce w każdym lokalu dla palaczy, żeby też na mrozie nie musieli stać na zewnątrz-ale nie chodzi mi o takie miejsce,że np. przy 3 stolikach przy oknie można palić ale przy sąsiednich już nie. W skrócie, chodzi oto,że każdy powinien mieć wybór!!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.