- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (286 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Oświadczenie Policji: ci policjanci zabezpieczali akcję ratunkową
Nasz czytelnik zrobił zdjęcia nieprawidłowo parkującego radiowozu przy Placu Gdynian Wysiedlonych . - Radiowóz nie miał włączonego sygnału - pisze nasz pan Michał. - Ci policjanci zabezpieczali akcję, w której strażacy sprawdzali wyciek gazu - tłumaczy Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Aktualizacja, godz. 19:40 Wyjaśnienia Michała Rusaka, rzecznika gdyńskiej policji:
24 listopada, od godziny 13:25 do godziny 14:45, funkcjonariusze stanowiący załogę sfotografowanego radiowozu wykonywali interwencję przy ul. Starowiejskiej 52. Powodem zgłoszenia był wyciek gazu z kuchenki w jednym z mieszkań tamtejszej kamienicy.
Co więcej, na miejscu w godzinach 13.30. do godziny 14.37 były też dwa pojazdy Państwowej Straży Pożarnej, których czytelnik po pierwsze nie mógł nie zauważyć, a po drugie robiąc zdjęcie w zaprezentowanym ujęciu, zmanipulował fakty i wprowadził w błąd zarówno redakcję, jak też liczne grono czytelników Trojmiasto.pl.
Dodam, że o godzinie 14.20. na miejsce przybyła załoga Pogotowia Gazowego, którego pracownicy byli pod kamienicą do 14.40.
Wspólna interwencja zakończyła się zlokalizowaniem mieszkania, w którym ulatniał się gaz. Ewakuowano mieszkankę w podeszłym wieku, strażacy ocenili że dolna granica wybuchu gazu była przekroczona aż o 8 procent.
Rodzi się pytanie, czy potrzeba więcej argumentów do podejmowania natychmiastowej interwencji w obliczu realnego zagrożenia życia i zdrowia wielu osób, które uzasadniają zaparkowanie służbowego pojazdu w miejscu co prawda do tego niewyznaczonym, ale gwarantującym płynność ruchu na jezdni i nie stwarzającym w żaden sposób zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego. Czy przykład tragedii w katowickiej kamienicy nie stanowi uzasadnienia do śpieszenia z ratunkiem dla ludzkiego życia, w przypadku awarii sieci gazowej?
Oto relacja naszego czytelnika:
Załączone fotografie zostały zrobione w poniedziałek, ok. godz. 14:15, przy Placu Gdynian Wysiedlonych w pobliżu Dworca Głównego w Gdyni.
Zachowanie załogi radiowozu, polegające na takim oto jego pozostawieniu na środku skrzyżowania, jest wyrazem głębokiej ignorancji, bezczelności, braku dobrego wychowania - i co chyba najgorsze - świadomości bezkarności.
Funkcjonariuszy nie było nigdzie w pobliżu - radiowóz nie miał też np. włączonych sygnałów, co mogłoby wskazywać na błyskawiczną akcję w celu ratowania życia, zdrowia i mienia. Mało tego - w pobliżu były również wolne miejsca parkingowe - co widać na zdjęciach. W dalszym biegu ul. Starowiejskiej też były wolne miejsca.
Ponadto - jak widać - kierowca radiowozu nie starał się nawet stwarzać pozorów dbałości o wygodę innych użytkowników ruchu i poprawność swojego manewru - bo żeby chociaż "przytulił się" zgrabnie i równo pół metra bliżej do tego krawężnika - albo zapalił na czas postoju te niebieskie lampki...
W przypadku policjanta kulturalne postępowanie podczas czynności służbowych powinno być normą - i powinien on wystrzegać się pirackiej jazdy, przekleństw, bałaganu, głupich uśmiechów, prywatnych uwag i niezgodnego z przepisami parkowania.
Ja na miejscu komendantów nie chciałbym mieć pracowników tak bardzo lekceważących swojego zwierzchnika, klientów (obywateli), czas pracy i cenny powierzony sprzęt. Każdemu z tych nietykalnych i zmęczonych życiem i pracą funkcjonariuszy polecam zainteresowanie czasem, presją i warunkami pracy innych obywateli - nauczycieli, robotników fizycznych, kierowców zawodowych, a zwłaszcza pracowników firm ochroniarskich - wśród których pomimo podobnych zadań zasady codziennej pracy i kontroli są znacznie bardziej uporządkowane i rygorystyczne (kamery, monitoring audiowizualny i GPS, gotowość, czas dojazdu i odpowiedzialność).
Wielu ludzi parkuje poprawnie i ostrożnie również w trosce o to, że ich wystający albo stojący na środku pojazd łatwiej zostanie uszkodzony przez inne przejeżdżające w pobliżu. Jestem pewny, że każdy funkcjonariusz na taką uwagę zareagowałby śmiechem - bo przecież jeśli coś jest państwowe, to wzorem dawnego systemu, jest zdecydowanie niczyje i żaden funkcjonariusz nie ma na uwadze troski o służbowy pojazd. A niech obiją.
Chciałbym równocześnie nadmienić, że przed zmianą organizacji ruchu i zbudowaniem Pomnika Gdynian Wysiedlonych znajdował się w tym miejscu obszar wyłączony z ruchu - tzw. kratka - której pozostałości są jeszcze widoczne. W miejscu tym bardzo częste były wizyty Straży Miejskiej zakończone zakładaniem blokad na koła pojazdów tam parkujących.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (416) ponad 10 zablokowanych
-
2014-11-25 20:25
co
za kretyn to pisal a czy Policja jak jest w jakiejś akcji czyli ma zapalone sygnaly swietlne to pewnie ma przestrzegać teg ze stanela na miejscu wylaczonym z ruchu, kuzwa co za debile w tej Polsce
- 10 7
-
2014-11-25 20:28
Najwięcej wpisów do tego artykułu pochodzi z IP kompów policji (3)
Bagatelizowanie sprawy, wybielanie kolegów, zwalanie winy na innych, teksty typu "nie macie o czym pisać", "kablarze" to typowe dla internetowego "pucowania się" policmajstrów. Jeśli przyjechli na akcję, to powinni mieć włączone światła błyskowe-wtedy pojazd jest w akcji. Jeśli nie miał, to kierowca 100 zł i 1 pkt. i to bez dyskusji!!!!
- 18 24
-
2014-11-25 20:43
e61i (1)
sprawdź lepiej IP swojego faceta łachmyto
- 11 15
-
2014-11-25 20:47
no, to żeś błysnął chłopcze
jak się na psa nająłeś , to na łańcuch nie szczekaj...do roboty!
- 12 11
-
2014-11-26 18:14
e61i
Powiem ci tak , w normalnym państwie leżałbyś z dziobem przykutym do chodnika i bał się ruszyć d...ką w czasie interwencji Policji .
Za dużo du.....cji i się w d....kach poprzewracało.
Nie w głowce bo ta pusta !- 2 5
-
2014-11-25 20:39
W normalnym kraju jest normalna Policja, która (2)
leje bandziorów, nie jest ślepa na chuligaństwo i bandytyzm. Jest dla obywateli i strzeże ich życia i zdrowia. I w takim samym normalnym kraju, nikt nie robi "sweet foci" radiowozom... Natomiast w Polsce, wszyscy wszystko i wszystkich mają głęboko w zadach, a dla uspokojenia sumienia, leczenia kompleksów i stwarzania pozorów normalności, wszyscy wszystkich obserwują i pouczają.
A wystarczyło zadzwonić do dyżurnego KMP w Gdyni (moim zdaniem cała ta sytuacja to bezsens) i zdobyć wiedzę na temat..., a nie błyszczeć w "co cię gryzie". Jest tyle łajna, że życia za mało, aby opublikować wszystkie ambitniejsze sensacje Trójmiasta.- 14 15
-
2014-11-25 20:43
bo w normalnym kraju policjant zasługuje na szacunek (1)
a w Polsce policjant śpi w lesie, parkuje gdzie popadnie i gdy obywatel przyjdzie do komendy złożyć zawiadomienie , to jest traktowany jak intruz. Dlatego Wy policjanci nie macie poważania wśród ludzi, dla których macie służyć
- 10 8
-
2014-11-25 21:07
Przecież dokładnie o tym napisałem!!! Chyba nie sądziłeś, że wspominam o naszej kolonii gospodarczej UE
- 2 1
-
2014-11-25 20:41
(4)
Wszystko było by OK gdyby włączyli sygnalizację. Brak = zwykły samochód cywilny = mandat i kropka!
- 17 12
-
2014-11-25 21:29
Może (1)
Powinni włączyć sygnał dźwiękowy. Wtedy byłbyś zadowolony?
- 5 10
-
2014-11-25 21:30
wystarczy błyskowy i będzie OK
- 10 6
-
2014-11-26 14:06
Inastępnym razem włączą... I dzwonić będą po ciebie żebyś pchnął radiowóz.
- 2 5
-
2014-11-26 18:16
????
A najlepiej gdyby odpalili petardki, racki co ?
Lubisz to , zapałeczki , ogieniek ???- 0 4
-
2014-11-25 20:44
Ten czytelniniuś co zrobił zdjęcie to niezła pi...czka
- 14 9
-
2014-11-25 20:45
Funkcjonariusze zmotoryzowani podejmując interwencję są zobowiązani włączać sygnalizację świetlną. (1)
Pojazd miał w/w sygnalizację nie sprawną; skoro funkcjonariusz ma obowiązek to znaczy, że nie działały, pewnie włączył i nie sprawdził, że nie działają lub myślał, że działają - takich mamy policjantów.
Pojazd uprzywilejowany, w którym nie działa sygnalizacja świetlna nie może wyjechać z jednostki.
Traci swoje uprzywilejowanie.
ALVIN GARGAMEL
Z- 13 6
-
2014-11-26 14:08
Jeśli są przy aucie i mogą pozostawić radiowóz z włączonym silnikiem to ok. W tej sytuacji wyłączają wszystko i koniec kropka.
- 0 3
-
2014-11-25 20:53
Michał jest kibicem arki, a oni tak uprzejmie lubią donosić!
- 11 12
-
2014-11-25 20:53
Jaja sobie robią
Tłumaczenie świadczy o nieprzydatności do służby i taką karę oprócz policjantów z radiowozu powinien otrzymać ten, kto to wyjaśnienie akceptował.
- 10 11
-
2014-11-25 20:56
Gratulacje dla Trójmiasto.pl- zamieszczają każde bezsensowne wypociny, nie znając bliżej sytuacji, a potem sprostowania, (3)
- 20 9
-
2014-11-25 21:01
Proszę o fotkę pana Michała.
- 10 2
-
2014-11-25 21:20
to samo się powtarza z "nielegalnymi wycinkami" i "dewastacją lasu" (1)
kompromitacja zgłaszającego społecznika któremu coś się wydaje...
- 4 3
-
2014-11-25 21:25
a już długo nie było
o zbieraniu psich klocków
- 4 2
-
2014-11-25 20:59
Krętacze (1)
Na włącznie sygnałów i sygnalizacji świetlnej radiowozu (koguta) przez załogę, konieczna jest zgoda oficera dyżurnego jednostki zlecającej interwencję.
- 12 4
-
2014-11-25 21:03
Dokładnie!
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.