• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oświadczenie protestujących na sesji Rady Miasta Gdańska

Protestujący mieszkańcy Gdańska
20 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Protestujący wtargnęli na obrady rady miasta w ratuszu i przerwali je, by wygłosić swoje racje. Protestujący wtargnęli na obrady rady miasta w ratuszu i przerwali je, by wygłosić swoje racje.

W związku ze stwierdzeniem gdańskich radnych jakoby czwartkowy protest był dziełem grupki chuliganów, szukających rozróby, pragniemy przedstawić prawdziwe przyczyny naszej akcji oraz sprostować pojawiające się nieścisłości i kłamstwa.



Przerwanie obrad rady miasta przez mieszkańców to:

Przyszliśmy na sesję Rady Miasta, aby wyrazić sprzeciw wobec polityki włodarzy miasta Gdańska, którzy w dobie kryzysu i narastających problemów społecznych przeznaczają pieniądze podatników na bizantyjskie inwestycje typu Europejskie Centrum Solidarności, Inkubator Przedsiębiorczości czy Teatr Szekspirowski.

Kiedy brakuje pieniędzy na mieszkania komunalne, przedszkola, ścieżki rowerowe czy baseny miejskie realizuje się kosztowne projekty, które służyć będą wyłącznie jako pomniki pychy Pawła Adamowicza i jego świty.

Kosztami nowych inwestycji rządzący planują obciążyć najbiedniejszych mieszkańców miasta. Po podniesieniu opłat za wodę oraz wywindowaniu na horrendalny poziom cen biletów komunikacji miejskiej, radni zaplanowali drastyczną podwyżkę czynszów w mieszkaniach komunalnych - nawet o 150 proc.! W połączeniu ze skandalicznie niskimi progami dochodów, od których można starać się o dofinansowanie czynszów oznacza to nadchodzącą falę eksmisji, wzrost bezdomności, nierówności społecznych, przestępczości i innych patologii.

Oprócz samych decyzji włodarzy miasta, protestujemy również przeciwko sposobowi w jaki są one podejmowane. Władza nie prowadzi żadnego dialogu społecznego, brakuje jakichkolwiek konsultacji w sprawach dotyczących mieszkańców i ich pieniędzy. Decyzje zapadające w zaciszu gabinetów są jedynie ogłaszane w komunikatach o "rozwoju miasta", formą przypominających propagandę sukcesu za czasów Gierka.

Dlatego właśnie przerwaliśmy przemówienie Pawła Adamowicza i korzystając z transparentu oraz własnego nagłośnienia powiedzieliśmy uczestnikom sesji prosto w twarz o tym, co czują dziś mieszkańcy Gdańska i co myślą o polityce władz miasta.

Podczas protestu zarówno radni jak i dziennikarze usilnie starali się dowiedzieć kogo reprezentujemy. Oświadczamy, że nie stoi za nami żadna organizacja czy partia polityczna, a w sprawach miejskich występujemy wyłącznie jako mieszkańcy Gdańska, choć oczywiście każde z nas ma swoje poglądy i przekonania, których nie wstydzimy się.

Jesteśmy związani z trójmiejską Federacją Anarchistyczną, część z nas jest również aktywistami OZZ Inicjatywa Pracownicza. Planujemy stworzenie w Gdańsku prężnego ruchu obrony praw lokatorskich, który przeciwstawi się polityce władz miasta i zmusi je do dialogu z tymi, którzy płacą im pensje. Rozpoczynamy po nowym roku serią spotkań dyskusyjnych dla mieszkańców, na które już teraz zapraszamy wszystkich niezadowolonych z kierunku, w którym zmierza nasze miasto.

Urzędnicy miejscy złożyli zawiadomienie o popełnieniu przez nas przestępstwa naruszenia miru domowego. Zapewniamy, że żadne represje nas nie uciszą, a ewentualny proces wykorzystamy do dalszej krytyki poczynań partyjniaków, traktujących Gdańsk jak swój własny folwark!
Protestujący mieszkańcy Gdańska

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (159) 4 zablokowane

  • W konflikcie władzy z ludem, rację zawsze ma lud.

    • 8 1

  • brudy WON!!!

    • 1 7

  • Nie interesuje mnie to,

    czy to są anarchiści czy nie. Jeżeli mieli odwagę powiedzieć wprost co myśli wielu Gdańszczan to mają moje 100% poparcie. Czas aby ludzie mieli realny wpływ w tym mieście na decyzje. Szkoda tego miasta, szkoda wielu niewykorzystanych szans.

    • 8 0

  • Brawo, brawo, brawo

    Wreszcie ktoś wstawił się za najbiedniejszymi.Przecież w tych mieszkaniach mieszkają tylko Ci, których nie było stać na wykup za 10% wartości lub mieszkanie jest nie do wykupu.Panu Lisickiemu życzę żeby chociaż przez rok finansowo był na poziomie emerytów, to może pomyślałby o ludziach a nie własnej kieszeni. Przecież Ci co tak nas katują żyją z naszych pieniędzy.Spytajcie ich jakie biorą premie albo talony z okazji świąt.Skandal, nawet PZPR nie wystawiała sobie takich pomników kosztem ludzi jak wystawia sobie obecna władza Gdańska. Mam I grupę inwalidztwa i już drugi rok nie mogę skorzystać z dofinansowania do sanatorium bo radni Gdańska nie mają na ten cel pieniędzy.Zamiast Pomnika Solidarności, który jest dla niewielu ludzi , proszę pomóc ludziom, którzy tej pomocy potrzebują.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane