- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (138 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (105 opinii)
Oświadczenie protestujących na sesji Rady Miasta Gdańska
W związku ze stwierdzeniem gdańskich radnych jakoby czwartkowy protest był dziełem grupki chuliganów, szukających rozróby, pragniemy przedstawić prawdziwe przyczyny naszej akcji oraz sprostować pojawiające się nieścisłości i kłamstwa.
Kiedy brakuje pieniędzy na mieszkania komunalne, przedszkola, ścieżki rowerowe czy baseny miejskie realizuje się kosztowne projekty, które służyć będą wyłącznie jako pomniki pychy Pawła Adamowicza i jego świty.
Kosztami nowych inwestycji rządzący planują obciążyć najbiedniejszych mieszkańców miasta. Po podniesieniu opłat za wodę oraz wywindowaniu na horrendalny poziom cen biletów komunikacji miejskiej, radni zaplanowali drastyczną podwyżkę czynszów w mieszkaniach komunalnych - nawet o 150 proc.! W połączeniu ze skandalicznie niskimi progami dochodów, od których można starać się o dofinansowanie czynszów oznacza to nadchodzącą falę eksmisji, wzrost bezdomności, nierówności społecznych, przestępczości i innych patologii.
Oprócz samych decyzji włodarzy miasta, protestujemy również przeciwko sposobowi w jaki są one podejmowane. Władza nie prowadzi żadnego dialogu społecznego, brakuje jakichkolwiek konsultacji w sprawach dotyczących mieszkańców i ich pieniędzy. Decyzje zapadające w zaciszu gabinetów są jedynie ogłaszane w komunikatach o "rozwoju miasta", formą przypominających propagandę sukcesu za czasów Gierka.
Dlatego właśnie przerwaliśmy przemówienie Pawła Adamowicza i korzystając z transparentu oraz własnego nagłośnienia powiedzieliśmy uczestnikom sesji prosto w twarz o tym, co czują dziś mieszkańcy Gdańska i co myślą o polityce władz miasta.
Podczas protestu zarówno radni jak i dziennikarze usilnie starali się dowiedzieć kogo reprezentujemy. Oświadczamy, że nie stoi za nami żadna organizacja czy partia polityczna, a w sprawach miejskich występujemy wyłącznie jako mieszkańcy Gdańska, choć oczywiście każde z nas ma swoje poglądy i przekonania, których nie wstydzimy się.
Jesteśmy związani z trójmiejską Federacją Anarchistyczną, część z nas jest również aktywistami OZZ Inicjatywa Pracownicza. Planujemy stworzenie w Gdańsku prężnego ruchu obrony praw lokatorskich, który przeciwstawi się polityce władz miasta i zmusi je do dialogu z tymi, którzy płacą im pensje. Rozpoczynamy po nowym roku serią spotkań dyskusyjnych dla mieszkańców, na które już teraz zapraszamy wszystkich niezadowolonych z kierunku, w którym zmierza nasze miasto.
Urzędnicy miejscy złożyli zawiadomienie o popełnieniu przez nas przestępstwa naruszenia miru domowego. Zapewniamy, że żadne represje nas nie uciszą, a ewentualny proces wykorzystamy do dalszej krytyki poczynań partyjniaków, traktujących Gdańsk jak swój własny folwark!
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Zobacz także
Opinie (159) 4 zablokowane
-
2009-12-21 15:56
W konflikcie władzy z ludem, rację zawsze ma lud.
- 8 1
-
2009-12-21 17:57
brudy WON!!!
- 1 7
-
2009-12-21 20:37
Nie interesuje mnie to,
czy to są anarchiści czy nie. Jeżeli mieli odwagę powiedzieć wprost co myśli wielu Gdańszczan to mają moje 100% poparcie. Czas aby ludzie mieli realny wpływ w tym mieście na decyzje. Szkoda tego miasta, szkoda wielu niewykorzystanych szans.
- 8 0
-
2011-05-21 09:39
Brawo, brawo, brawo
Wreszcie ktoś wstawił się za najbiedniejszymi.Przecież w tych mieszkaniach mieszkają tylko Ci, których nie było stać na wykup za 10% wartości lub mieszkanie jest nie do wykupu.Panu Lisickiemu życzę żeby chociaż przez rok finansowo był na poziomie emerytów, to może pomyślałby o ludziach a nie własnej kieszeni. Przecież Ci co tak nas katują żyją z naszych pieniędzy.Spytajcie ich jakie biorą premie albo talony z okazji świąt.Skandal, nawet PZPR nie wystawiała sobie takich pomników kosztem ludzi jak wystawia sobie obecna władza Gdańska. Mam I grupę inwalidztwa i już drugi rok nie mogę skorzystać z dofinansowania do sanatorium bo radni Gdańska nie mają na ten cel pieniędzy.Zamiast Pomnika Solidarności, który jest dla niewielu ludzi , proszę pomóc ludziom, którzy tej pomocy potrzebują.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.