- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (79 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (76 opinii)
PIT-y za pięć dwunasta
30 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
30 kwietnia to ostateczny termin składania rocznych zeznań
podatkowych. W gdańskim Pierwszym Urzędzie Skarbowym w ostatnich
dniach było tłoczno i tłumnie, ale w Drugim Urzędzie Skarbowym w Gdyni panował spokój i nie było kolejek.
- Trzeba trochę czekać, choć nie trwa to godzinami - mówi Wiesław Kwiatkowski, z-ca naczelnika urzędu.
- Wszyscy pracownicy zajmują się w tej chwili przyjmowaniem PIT-ów. Jest mniej osób niż w latach poprzednich, ale ruchu nie brakuje.
W Gdyni jest jednak spokojniej. W Drugim Urzędzie Skarbowym większość podatników złożyła juz swoje zeznania.
- Brakuje może ok. 3 procent PIT-ów - stwierdza Romana Chęcka, naczelnik urzędu. - To wyjątkowy rok. Nie ma kolejek, tłoku. Wiele osób przesłało swoje zeznania pocztą.
Swoje PIT-y złożyli już politycy, zaś Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że ujawni jego treść. Czy podobnie uczynią lokalni włodarze?
Jan Zarębski, marszałek województwa uważa, że nie jest to najlepszy pomysł
- Ujawniłem swoje zeznanie w ubiegłym roku i spotkałem się z krytyką - mówi. - Wielu przyjaciół sądzi bowiem, że powinno sie uszanować dobra osobiste. Łamanie tej zasady stwarza zły obyczaj. Nie mam negatywnego stosunku do tej kwestii, ale albo wszyscy ujawniamy zawartość PIT-ów i czynimy to np. w internecie, albo nie. Trzeba wszystkich mierzyć tą samą miarą.
- Po co mam ujawniać swój PIT, skoro i tak co chwilę publikowana jest wielkość moich zarobków - dziwi się Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
- - Mam jedno źródło dochodu i jako prezydent zarabiam miesięcznie netto 7 445zł i 28 gr. Moja żona pracuje dopiero od września ub. roku, a jej miesięczny zarobek to 1700 zł netto. W swoim zeznaniu udokumentowałem darowiznę na kwotę 10 tys zł.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu nie widzi potrzeby ujawniania PIT-u.
- Moje zarobki są jawne - mówi. - Nie mam żadnych innych dochodów. Rozliczam się jednak z żoną, nauczycielką i nie ma sensu angażowania jej osoby w te sprawy.
Zupełnie odmienne zdanie prezentuje Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
- Zawsze ujawniam PIT-ty - stwierdza. - Nie widzę w tym żadnego problemu. Finanse osób publicznych winny być jawne. Taki powinien być standard życia publicznego w demokratycznym państwie.
Opinie (12)
-
2002-04-30 23:03
a jeżeli nawet oddadzą z grubymi odsetkami po 2 latach nienaleznie pobrany podatek to i tak nie odpowiadaja za nic a zwrot jest z naszej kasy:)))
w tym czasie płatnik traci firme ,żone ,tesciową....
i maja jeszcze czas na buszowanie po internecie i tez za nasze dytki:)))- 0 0
-
2006-04-25 19:43
nr.konta na pit w III U S
Czy mógłby mi ktoś podać jak znaleść nr. konta na który prześle 38,00 zł - moja krwawica -jako rozliczenie za 2005
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.