• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

PKP: więcej wakacyjnych połączeń z Trójmiastem

Arnold Szymczewski
7 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Od niedzieli 12 czerwca obowiązywać  będzie nowy wakacyjny rozkład jazdy. Od niedzieli 12 czerwca obowiązywać  będzie nowy wakacyjny rozkład jazdy.

Nowy - wakacyjny - rozkład jazdy PKP Intercity zacznie obowiązywać w niedzielę, 12 czerwca. Wśród nowości znajdziemy m.in. krótsze trasy między Wrocławiem a Trójmiastem, więcej par połączeń do Krakowa czy szybsze i częstsze pociągi na trasie między Warszawą a Gdańskiem.



Jak podróżujesz po Polsce?

W okresie wakacyjnym każdego dnia na tory będzie wyjeżdżać średnio 436 pociągów PKP Intercity, to o 11 więcej niż w ostatnim roku przed pandemią. Tego lata podróżni będą mieć do dyspozycji 27 par połączeń pomiędzy Warszawą a Trójmiastem. To wzrost o 3 pary od 2019 roku, a czas przejazdu dla najszybszych pociągów poprawi się o około 26 minut.

Porównując lato 2019 do tegorocznych wakacji, pasażerowie będą korzystać z blisko 50 minut krótszych podróży między Wrocławiem a Trójmiastem oraz między Wrocławiem a Poznaniem. Obecna oferta PKP Intercity przynosi także wzrost liczby pociągów obsługujących obydwie trasy. Więcej par połączeń przewoźnik zaoferuje również między Krakowem a Trójmiastem.

Piętrusem do Warszawy w 3 godz. za 60 zł



- Porównując wakacje 2019 do tegorocznych nie sposób nie zauważyć dużego rozwoju oferty na trasie Kraków - Górny Śląsk, na której liczba par połączeń wzrośnie z 4 do 22 oraz na trasie Kraków - Wrocław, na której liczba par pociągów zwiększy się z 12 do 17. Czas przejazdu na pierwszej z nich będzie krótszy o blisko godzinę - mówi Katarzyna Grzduk, rzecznik prasowy PKP Intercity
Pociąg z Trójmiasta do Pragi bez przesiadek w 2024 r. Po ile bilet? Pociąg z Trójmiasta do Pragi bez przesiadek w 2024 r. Po ile bilet?

M.in. trzy pociągi więcej pojadą na trasie Gdańsk - Warszawa M.in. trzy pociągi więcej pojadą na trasie Gdańsk - Warszawa

PKP dojedzie do 414 miast



Podczas wakacji w 2019 roku w siatce połączeń przewoźnika było 389 ośrodków. Tego lata pociągi PKP Intercity będą zatrzymywać się już w 414 miastach.

- Więcej pociągów będzie jeździć do Kołobrzegu. W miesiącach letnich pasażerowie będą mieć do dyspozycji drugie połączenie Express InterCity Premium (EIP) z Krakowa przez stolicę i Trójmiasto na Pomorze Środkowe. Kraków i Kołobrzeg, kursując przez m.in. Łódź, połączy także skład IC Bursztyn - dodaje Katarzyna Grzduk.
Pociągami PKP Intercity będzie można podróżować także na Hel. Sezonowe połączenie ekspresowe EIC Jantar zapewni dojazd z Warszawy. Z Przemyśla - przez m.in. Rzeszów, Kraków, Katowice, Wrocław, Poznań, Bydgoszcz i Trójmiasto - będzie jeździć skład Artus, któremu podniesiona zostanie kategoria z TLK na IC.

Pociąg z Trójmiasta do Zakopanego od 25 czerwca



Od 25 czerwca br. na sezon letni wrócą bezpośrednie połączenia do Zakopanego. Warszawę z zimową stolicą Polski połączą pociągi EIC Tatry oraz IC Karłowicz, jak również kursujące w relacji Gdynia - Zakopane - Gdynia TLK Karpaty i TLK Małopolska. Pierwszy z pociągów pojedzie trasą przez Częstochowę, a drugi przez Włoszczowę Północ. Mieszkańcy Trójmiasta mogą wybrać jeszcze podróż składem IC Witkacy, który pojedzie przez Bydgoszcz, Toruń i Łódź.

Pociąg z Trójmiasta na Mazury



Do Giżycka, nazywanego często żeglarską stolicą Polski, można dojechać pociągami IC Mamry z Wrocławia przez m.in. Poznań, Toruń i Olsztyn oraz IC Niegocin z Trójmiasta. Składy IC Rybak relacji Szczecin - Białystok - Szczecin oraz TLK Biebrza relacji Warszawa - Gdynia - Warszawa zapewniają dojazd do Szczytna, Rucianego-Nidy i Pisza.

Dokładne informacje na temat biletów i rozkładu jazdy przewoźnika pasażerowie uzyskają na stronie intercity.pl lub dzwoniąc pod numer telefonu 703 200 200.

- Ponadto do dyspozycji pasażerów będą informatorzy mobilni. 12 i 13 czerwca br. na dworcach w największych miastach Polski (Warszawa, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Kraków, Poznań, Szczecin, Wrocław) pomogą pasażerom ustalić dogodne przesiadki, znaleźć odpowiedni peron, a także będą służyć wszelką informacją pomocną w podróży - kończy Katarzyna Grzduk.

Opinie (134) 6 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Podróżuje po Polsce w różnych celach pkp (1)

    od 20 lat...
    Kupuje bilety z miesięcznym wyprzedzeniem i do tej pory nie mogę narzekać na syf...o którym piszą, na miejsce na rower- jakoś zawsze się załapałem...jedyne co mi przeszkadza to głośne zachowania zwłaszcza obcokrajowców, wsiądą i do wagonu bezprzedzialłowego i myślą że są sami...ps. Z cichych miejsc też korzystam...

    • 56 6

    • Syf to zawsze robia pasazerowie , sklad na stacji poczatkowej jest zawsze sprzatniety i czysty.

      to pasazerowie rozrzucaja smieci gdzie popadnie , sikaja (tak!) po scianach w toalecie. itp itp a potem narzekaja ze brudno. pamietajcie że : czysto jest nie tam gdzie duzo sprzatajacych tylko tam gdzie jest mało brudzących.

      • 6 0

  • Opinia wyróżniona

    Taki wypad pociagiem na 2-3 dni aby zwiedzić miasto nie jest zły. Na dłuższy pobyt to już inna sprawa. (8)

    Ja lubię jeździć i zwiedzać. Sporo miast zwiedzilem korzystajac z komunikacji miejskiej. Szczegolnie mile wspominam Bydgoszcz, gdzie część moich tras zwiedzalem tramwajem wodnym ktory jest tam normalnym srodkiem komunikacji. Zaleta: nie trzeba wracać do pojazdu, można kontynuować podroz z dowolnego miejsca. Jak ktoś chce lezeć na plaży cały czas to też ok. Ale na dłuższy pobyt, na wyjazd z dziećmi to już gorzej. Zwiedzanie okolicy bez własnego pojazdu to duzy problem albo ogromne koszty z wypożyczenia auta na miejscu. Np. dostać się do Świeradowa czy Szczawnicy bez samochodu to horror.

    • 48 7

    • (7)

      niestety komunikacja zbiorowa pomiędzy małymi miejscowościami w większości zanikła, bo ludzie przesiedli się na samochody. W małych miasteczkach też jest duży problem, bo często komunikacja miejska to zaledwie kilka autobusów na dzień i bez samochodu i tak nigdzie się nie dostaniesz, a na pieszo wszędzie łazić to też niespecjalnie. Przykładem jest choćby Giżycko i okolice. Autobusy po mieście jeżdżą trzy razy na dzień, chcesz zwiedzić okolicę? Jedź rano albo zasuwaj na pieszo. Chyba, że masz samochód.

      • 9 0

      • Małe miasto 45 km od Wrocławia. Lata 80 (5)

        6 pociagów dziennie do Wrocławia, autobusy praktycznie co godzinę. Dzisiaj 0 pociągów, autobusów kilka w ciągu dnia. Człowiek bez samochodu jest bez szans. Trudno będzie odwrócić te tendencje, o ile to w ogóle możliwe.

        • 8 0

        • (4)

          odwrócić nie odwrócisz, to trochę tak jak zawracać Wisłę kijem. Chciałoby się, by było jak najwięcej połączeń, ale prywatni przewoźnicy nie będą wozić powietrza. Państwowych PKSów też jest coraz mniej, połączeń też niewiele.

          • 2 0

          • Tutaj masz rację. Ale jest jeszcze inny problem. (3)

            Po przejsciu na elektryki (a jak na dzisiaj - nie będzie innej opcji) na własny pojazd stać będzie co dziesiątego dzisiaj posiadacza samochodu. Ludzi wykluczonych komunikacyjnie będzie przybywać a zwykła podróż stanie się luksusem dla wybranych. A stąd do Matrixa już niedaleko.

            • 3 1

            • Nowy elektryk kosztuje 120-200k.

              Mało to ludzi jeździ u nas samochodami, które nowe kosztowały ~200k? To cena nowego Passata z dieslem w wersji tuż za najbiedniejszą.

              • 0 3

            • (1)

              mam nadzieję, że zostanie wymyślone coś innego niż elektryki, bo elektryki to jest fanaberia a nie alternatywa. Jeżeli faktycznie elektryki staną się jedyną możliwością, możliwe, że uzależnienie od transportu zbiorowego znów wzrośnie, ale raczej wątpię, by w mniejszych miejscowościach zwiększyła się oferta przewoźników.

              • 6 0

              • Odpowiedź od dawna znają Chińczycy.

                Zunifikowany, wymienny akumulator i stacje wymiany w większości zautmatyzowane. Wymiana trwa tyle co dzisiaj tankowanie. Jeden typ akumulatora do wielu marek samochodów. Akumulatory na stacjach ładują nocami. Samochod elektryczny staje sie uzyteczny także na trasie. W Europie zwyciężają interesy koncernów, nie logika, nie ekologia.

                • 1 2

      • Dlaczego przesiedli się do samochodów?

        Ponad sto linii kolejowych zostało zlikwidowanych od 1989 roku, bo jak twierdzi kolej, były nierentowne.

        Spowodowała to sama kolej.

        Rozkłady jazdy były tak układane, żeby zniechęcić ludzi do podróżowania. Na przykład obcinano kursy, którymi ludzie wracali z pracy i szkoły do domów.

        To klasyczny przypadek wygaszania popytu.

        Odsyłam do książki "Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej", Karola Trammera. 25 złotych.

        288 stron. Napisane prostym i zrozumiałym językiem dlaczego zlikwidowano w Polsce tysiące kilometrów linii kolejowych.
        Przyczyną nie jest przesiadka do samochodów.

        • 2 0

  • słoikom mówimy stanowcze i zdecydowane ... nie (1)

    • 7 10

    • Tak się zwracasz do rodziców?

      • 4 1

  • Uważajcie na pociąg słoneczny (1)

    nie ma miejscówek i często przez całą podróż jeden stoi obok drugiego.

    • 10 1

    • może w długi weekend.
      To wielowagonowy piętrowy skład, więcej miejsc niż w 5 pendolino razem.

      • 0 1

  • (1)

    Wyobraźcie sobie, ze napisałem na tym forum, ze przydałoby sie bezpośrednie połaczenie kolejowe z Ukrainą bo dużo uchodźcow wybiera sie na wakacje do domu na Ukrainie i ten wpis został usunięty. Niech ktoś mnie wytłumaczy co było w nim nie tak

    • 17 1

    • Komentarz niepoprawny politycznie!

      • 1 0

  • Fajnie

    lubię podróżować pociągami, tym bardziej że mam 80% zniżki na bilety

    • 4 0

  • Bielsko-Biała

    Fajny rozkład był przed wakacyjną korektą, teraz to nie wiem o co chodzi i dla kogo zmieniono i ograniczono odjazdy pociągów.

    • 1 0

  • Te pseudolino powinni sprzedac i zastapic polskimi składami które są równie szybkie i wygodniejsze a jednocześnie tańsze! (8)

    To ze to był jeden wielki przekręt było wiadomo od początku Ile Nowak i jego kolesie z PO dostali za ten kontrakt w łapę juz sie nie dowiemy. Wiadomo ze kazda sprzedaż to była łapówka nie tylko w Polsce!.Pseudolino jest wyjatkowo awaryjne kosztowne w naprawach I ciasne dla pasazerów niema miejsca na bagaż na wyjazd dla rodziny kazdy moze co najwyzej torebke zabrac a stojaki dzbany postawili za przedziałem gdzie kazdy moze je ukraść!! A najwieksza porazka to miejsca ze stolikiem na przeciwko siebie miejsca na nogi jeszce mniej niz bez!Polskie pociagi okazały sie strzałem w dziesiatke szerokie wygodne i tak samo szybkie! I na dodatek wielokrotnie tansze!
    Ale najlepszy był cyrk z zamontowaniem internetu w pseudolino czekalismy na to wiele lat a itak musielismy doplacic kilkanascie milionów zato bo takie umowy Donald z Nowakiem podpisali

    • 10 11

    • Można po polsku? (2)

      • 2 2

      • Cyrlica mu źle tłumaczy - nie ma nowej wersji od Brauna

        • 4 1

      • Ty rozumiesz tylko po rusku?A no tak musial bys miec przekaz z TuskVisioNetwork :)

        Tak bys nie musiał myslec przy czytaniu :)

        • 1 1

    • (2)

      Ta... tymczasem pendolino z Gdańska do Krakwa 5 godzin z kawałkiem. TLK z 7 godzin, a intercity 9.

      • 6 1

      • Dzbanku a wiesz co to rozkład jazdy ? Dla POKOwca myslenie obce Wiec TLK zatrzym,uje sie na kazdej wiosce (1)

        a intercity tez i róznica w czasie jest tylko ze względu na tak ułozony rozklad .

        • 2 1

        • co mnie obchodzi rozkład jazdy? O której by nie odjeżdżał i tak jedzie tyle samo.

          • 0 1

    • Lepszym pociagiem niz Pendolino w PL nie jechalem. Mam 2m wzrostu i jakos braku miejsca nie zauwazylem

      • 3 1

    • Pendolino nie jest ideałem i pewne błędy przy ich zakupie i obecnym utrzymaniu oczywiście popełniono.

      Natomiast żaden pociąg polskiej produkcji nie jest certyfikowany na prędkości powyżej 160 km/h. Tymczasem na CMK za dwa lata Pendolina mają jeździć z prędkością 250 km/h. Krajowy przemysł kolejowy nie jest w stanie produkować obecnie pociągów pod takie prędkości.

      • 1 0

  • Mam nadzieję, że Polacy pomyślą... (1)

    ... i będą omijać Trójmiasto wielkim łukiem, nigdzie w Polsce tak nie łupią jak tu właśnie...

    • 13 5

    • Niestety

      nie pomyślą, będą tu ciągnąć jak muchy do ... .

      • 7 0

  • Najlepsze są nocne pociągi z Trójmiasta do Krakowa (1)

    przez Wrocław i Opole
    lub TLK do Zakopanego z czasem jazdy 14 godzin
    można się bawić pół nocy i jeszcze wyspać

    • 6 3

    • Pociąg jedzie okrężną trasą by właśnie Wrocław czy Opole miały nocne połączenie z Trójmiastem. Na odcinku Wrocław - Kraków robi już za pociąg dzienny i jest adresowany do zupełnie innej grupy podróżnych z południa kraju. Masz przecież dwa nocne połączenia do Krakowa po normalnej, krótszej trasie, więc nie wiem czego tu się czepiać? Nocny TLK jedzie do Zakopanego ok. 12 godzin, nie wiem po co miałby jechać krócej, skoro prowadzi wagony sypialne i kuszetki? Po to ludzie płacą za jazdę na miejscu leżącym, by móc się spokojnie wyspać a nie dojechać w góry o 4 nad ranem. Oczywiście, tych sypialnych i kuszetek mogliby dawać więcej, bo te które jeżdżą obecnie wyprzedają się na pniu. A wtedy rzeczywiście jazda w wagonie drugiej klasy na tak długiej trasie w nocy do przyjemnych nie należy

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane