Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

PKS mierzył trasy 40 lat temu

km
8 czerwca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Opinie (106)

- Gdański PKS zawyża odległości na swoich trasach, a to właśnie od kilometrów zależy cena biletu. Czy robi to specjalnie, by sprzedać bilet w wyższej taryfie? - pyta nasz czytelnik. Okazuje się, że PKS w Gdańsku nie mierzył odległości tras przejazdów autobusów od 40 lat.



Pan Jarosław podróżuje z gdańskim PKS od 20 lat. Podczas podróży do Krynicy Morskiej odkrył, że ilość kilometrów na bilecie różni się od tej, którą pokazuje urządzenie GPS.

- Według GPS spod dworca PKS w Gdańsku do Krynicy jest 69,5 km, tymczasem na bilecie widnieją 72 kilometry. Czyżby ktoś kiedyś źle to obliczył? - zastanawia się pan Jarosław.

Mało znacząca rozbieżność? Możliwe, ale nasz czytelnik zauważył pewną zależność. - Zmiana tabeli opłat zaczyna się po 71 km. Różnica w bilecie miesięcznym z Gdańska do Krynicy Morskiej wynosi 30 zł - podkreśla pan Jarek.

Skąd wzięły się różnice w odległości? - Trasy były mierzone ostatnio 40 lat temu. Jeżdżono wtedy dużym fiatem, którego licznik odmierzał z dokładnością do 100 m. Jednak przyczyną różnic może być też to, jak trasa została wyznaczona na GPS-ie. Może nie uwzględniono tego, że autobus ma po drodze zjazdy np. do Stegny - zastanawia się Maciej Radowski z gdańskiego PKS.

Jego zdaniem o cenie biletu decyduje nie tylko odległość. - Wiele zależy od ilości osób jeżdżących daną trasą. Bywa, że linią 876 jadą tylko trzy osoby, ale dzięki temu, że dostaliśmy dofinansowanie z Pruszcza Gdańskiego, bilet na 12-kilometrową trasę nie kosztuje 5 zł, ale 2,80 zł - tłumaczy Maciej Radowski.

Czy PKS zamierza kiedykolwiek zweryfikować odległości swoich tras?

- Teoretycznie drogi aż tak się nie zmieniły w ciągu tych 40 lat. Jeśli jednak gdzie będzie większy remont, nowy odcinek zmierzymy na nowo - obiecuje Maciej Radowski. W jaki sposób i jakimi urządzeniami ? - tego jednak jeszcze nie wiadomo.
km

Zobacz także

Więcej w kategorii Fakty i Opinie

Opinie (106) 5 zablokowanych

  • 2009-06-08 09:47

    nazwa tego tekstu jest jak wzieta z przedszkola - a zosia ma czarne majtki, a krzysiek puscil bąka, a karol nie umył rąk, a PKS mierzył 40 lat temu trasy.a w redakcji pracuja same tłuki i barany!!!!!!!!!!!!zacznijcie robic cos konstruktywnego drodzy dziennikarze po ateneum...

    15 lat

    • 7 0

  • 2009-06-08 09:52

    Nie po ateneum tylko liceum. (1)

    nie każdy dziennikarz musi kończyć studia mądralo.
    ja skończyłem liceum z wyróżnieniem i się z tego powodu nie chwale a pisać umiem i będe umieć madagaralastajczyku.

    Pozdrawiam ,zespół Trójmiasto.pl

    15 lat

    • 0 5

    • 2009-06-08 10:05

      twoja wypowiedz coraz bardzij pograza ten portal...ale tak trzymac :) w dobie kiedy s****ie po scianie jest juz nieoplacalne dlugo nie pociagniesz wraz ze swoimi kolegami :)



      ps. dobrze ze po liceum a nie po zawodówce :)

      15 lat

      • 3 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • 2009-06-08 10:37

      buda gallux buda!!

      15 lat

      • 2 4

    • 2009-06-08 11:26

      Dokładność 100m

      Wynika z najmniejszej podziałki na liczniku okresowym kilometrów, na tablicy rozdzielczej. Duży fiat, jak każdy inny samochó (pewnie jeździłeś dużym fiatem, Galluksie?) posiada taki licznik (obok licznika sumarycznego).

      Te liczniki są dość dokładne (fabrycznie), ale wiele zależy od założonych opon. Większe - zaniżą wynik, mniejsze go zawyżą. No cóż, 40 lat temu nie było systemu GPS, a wyznaczanie trasy na podstawie mapy byłoby chyba jeszcze mniej dokładne. Poza tym 40 lat temu PF 125 był nowością i hitem techniki, więc pewnie zmierzenie nim długości trasy było uważane za rzetelny pomiar.

      Martini

      15 lat

      • 1 1

    • 2009-06-08 11:35

      Warto też dodać, że jeśli autobus jeździ tą samą trasą, co 40 lat temu, to żaden pomiar nie wykaże innej odległości

      15 lat

      • 0 2

  • 2009-06-08 09:57

    Załamka...

    I to wszystko o głupie kilkaset metrów. Normalnie szkoda pisać.

    15 lat

    • 1 0

  • 2009-06-08 09:59

    Teoretycznie drogi aż tak się nie zmieniły w ciągu tych 40 lat.

    Tak to niestety smutna prawda.

    monanin

    15 lat

    • 3 0

  • 2009-06-08 10:22

    a wiecie, że bilety na PKS są droższe, jak

    wracasz niż jedziesz..PKS wychodzi z założenia, że jechać nie musisz, ale musisz wrócić :)

    fg

    15 lat

    • 1 1

  • 2009-06-08 10:23

    buhahaha!!! - "Pan Jarosław podróżuje z gdańskim PKS od 20 lat"
    po 20 latach podróżowania z gdańskim PKS to już chyba na księżyc by dojechał

    15 lat

    • 1 1

  • 2009-06-08 10:33

    też sobie pomyślałem, że po 20 latach jazdy PeKaeSem, to ludzie do różnych dziwnych wniosków dochodzą...

    g@llux

    15 lat

    • 0 3

  • 2009-06-08 10:53

    (1)

    GPs ... to tylko dane które nie są pewne
    jedźcie na mapach nokii po nowym odcinku armi krajowej;] twierdzi ze jestem w polu;]

    Scatan

    15 lat

    • 1 0

    • 2009-06-08 11:22

      Zaktualizuj sobie Nokia Maps.

      Martini

      15 lat

      • 0 0

  • 2009-06-08 11:00

    ten z GPS ścinał na zakrętach... (1)

    i stąd ta różnica!

    ja

    15 lat

    • 1 1

    • 2009-06-08 11:14

      A fiat jak każdy rasowy pojazd zawyżał prędkość i miał mniejsze opony, niż fabrycznie :p

      15 lat

      • 1 1

1
2
3
4
5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (3240)

Najczęściej komentowane

Artur Dziambor odchodzi z Portu Gdańsk

Artur Dziambor odchodzi z Portu Gdańsk

Na A1 bez zmian. Wielu kierowców wciąż myli się na bramkach

A1: kierowcy wciąż mylą się na bramkach

więcej

Najczęściej czytane