- Po co nam zapach strachu? - pyta dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego i decyduje, że egzaminatorzy i pracownicy ośrodka przejdą trzydniowe szkolenie z psychologiem. Mają nauczyć się, jak rozmawiać z przyszłymi kierowcami.
2009-09-18 08:08
Psycholog nauczy ich jak brać łapówki,żeby nie dali się złapać :D
2009-09-18 08:12
do myslenia daje fakt, ze z krajów UE w Polsce najtrudniej jest zdac prawo jazdy i jest najmniejsza zdawalnośc, co totalnie nie przekłada sie na jakośc kierowców, co mozna zauwazyc w statystykach wypadkowych.
Gdzie jest więc pies pogrzebany?
2009-09-18 09:03
JEŚLI KTOŚ NIE UMIE , TO NIE ZDA .
2009-09-18 09:21
"JAKA CHĘC DO NAUKI , TAKI EFEKT KOŃCOWY .
JEŚLI KTOŚ NIE UMIE , TO NIE ZDA ."
Gdyby tak było, to miel;ibysmy w Polsce najlepszych kierowców na swiecie.
W Stanach egzaminy to formalnośc.
A poptatrz sobie na wypadkowośc w Polsce i Stanach.
2009-09-18 09:28
To już chyba nasz charakter narodowy. Mamy przetrącony kręgosłup i dlatego w Polsce tyle sprzeczności, nieprzewidywalności, cwaniactwa. Zauważ, że całyswiat nas olewa i się z nas śmieje. Ja tam nigdy nie ufam rodakom.
2009-09-20 18:28
Ano jest ten pies pogrzebany, po prostu nic się nie zmieniło.
Ja zdawałam parę razy.
Jeden egzaminator był miły , to z tej grupy młodszych wiekiem i stażem.
Trzy razy zdawałam u tego samego - starszy człowiek, kłamczuch, kombinator a w dodatku bezczelny, chamski.
Potrafił kłamać w żywe oczy, np. mówił że najechałam na krawężnik a w tym miejscu tego krawężnika nie było, itp.
Egzamin zdany przeprowadzany był tez przez egzaminatora starej daty.
Jego metoda to wyprowadzenie osoby egzaminowanej z równowagi: np. Pani to powinna jeździć hulajnogą ( ja mu na to że jeżdżę, nawet na łyżworolkach, rowerze a on chyba już w tym wieku nie ma szans)
Już na nowych zasadach zdawałam a egzaminie trwał prawie godzinę.
Przez cały ten czas poza poleceniami i to w ostatniej chwili poniżał, podnosił głos był bezczelny, cały czas głośno mówił od rzeczy zresztą.
Po godzinie powiedziałam, że czas już do Ośrodka wracać i wróciliśmy.
Nie miał wyboru musiał mi ten egzamin zaliczyć.
Ale ja na miejscu Dyrektora ośrodka zwolniłabym go od razu, dyscyplinarnie.
Nic takiemu bezczelnemu człowiekowi nie pomoże, żaden psycholog.
Poza tym można zastosować przysłowie " Ryba zawsze psuje się od głowy".
Nic dodać nic ująć.
2009-09-18 08:29
"Uczestnicy będą mieli zajęcia praktyczne. Ktoś wystąpi w roli klienta, który będzie niezadowolony i będzie się burzył, a ktoś inny w roli pracownika, który będzie się tłumaczył. Psycholog na przykładach ma wskazywać, jak należy postępować w konkretnej sytuacji."
ten fragment ubawił mnie najbardziej
w ośrodkach leczących z uzależnień są podobne "warsztaty", a ich celem jest tzw asertywność
jeden z pacjentów udawał dilera, a drugi osobę która była przez rzeczonego dilera namawiana do kupna towaru
panie tam było czerowne światło i znak "stopu"!!!
ale ja zaraz bede rodził!!!
to gaz do dechy i na porodówke!!!
2009-09-18 08:38
Niesetey jak w kazdym zawodzi istnieją równiez ludzie nie uczciwi. Debilami sa ci którzy przekreślaja wszystkich egzaminatorów. Tak samo można przekreslić: lekarzy, nauczycieli, policjantów nawet książy - w kazdym z tych ugrupowań znajdzie się choć jedna czarna owca - i nie można po przez pryzmat jednostki oceniać ogół.
Ja sam zdałem za pierwszym razem - egzaminator nie był uprzejmy, ale tez nie był nieuprzejmy - był neutralny. Mało mówił, czasem na mnie spoglądał. Jego zadaniem nie jest dbanie o komfort egzaminowanego, zagadywanie go itd, tylko sprawdzenie umiejetności i predyspozycji do kierowania.
Wiekszość oburzonych głosów to pewnie Ci kierowcy co zdali za którymś tam razem, teraz uważaja się za super kierowców, choć nie raz za nimi jechaliśmy i sobie powtarzaliśmy co za idiota tak jedzie !!!Kto mu dał prawo jazdy!!!!
2009-09-20 18:34
Nie dał tylko oni kupili!!!!!!
Ten co zdawał parę razy jest lepszym, kierowcą.
Sprawdź statystyki człowieku!
A jeszcze dodam, jest całą masa kierowców którzy przez 10,20 a nawet 30 lat trzymali swoje prawka w szufladzie, a teraz jeżdżą.
Samochody są obecnie bardziej dostępne no i mamy to co mamy.
2009-09-18 08:45
a nie się z tym tatałajstwem cackać.Są niereformowalni.
2009-09-18 08:46
..i zabawić się na "szkoleniu". Ot i wszystko.
2009-09-18 08:54
więc może już będą przestrojeni...:p
2009-09-18 10:45
a ja mam dzień przed.. SZKOLENIEM!! :) !
2009-09-20 18:35
to daj sobie spokój
2009-09-18 08:54
tam potrzeba zwolnień i młodej kadry!
2009-09-18 09:01
W każdej pracy, gdzie jest bezpośredni kontakt z klientem pracownik jest narażony na stres. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi, a ludzie mają różne paranoje, nerwice itp.
Inicjatywa jest słuszna, ale nie powinni tylko na tym poprzestać.
2009-09-18 09:05
Dopóki egzaminy to bedzie biznes-każdy po ponad 100 zł. dopóty niezdawalnosc bedzie taka a nie inna.
Do tego dodajmy kolejne 250 dla szkoły uczącej, koniecznośc wykupienia 5 godzin jazdy + kwitek, po 3 niezdanych egzaminach, i juz widac w czym rzecz.
Nikt mi nie wyłumaczy, ze na logike-kierowca który zapomnial zapalic swiatel nie nadaje sie na kierowce. Zdarza sie to i starym i doswiadczonym kierowcom, a w przypadku egzaminu jest to problem dyskwalifikujący.
I takich dupereli do ktorych mozna sie czepnąc jest zdecydowanie więcej.
szkolenia psychologiczne dla egaminatorów?
A co to zmieni? Podniesie zdawalność? Wątpię.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
