- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (221 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (764 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (120 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Pączuś dobry na wszystko
W to największe święto miłośników słodkości rej wodzi niezmiennie - pączek. Ponoć to wyśmienite ciastko, smażone, jak nakazują najstarsze receptury, w smalcu, pojawiło się w Europie około 400 lat temu. Pomysł wypieku przypisują sobie Anglicy, którzy i współcześnie produkują donaty - kuliste ciastka z dziurką w środku. Smażone w głębokim tłuszczu.
Trójmiejscy cukiernicy od kilku dni przygotowywali się do tłustego czwartku. Z ton mąki, tysięcy jaj, kilogramów drożdży i bakalii oraz innych niezbędnych składników wyczarowali tysiące znakomitych pączków. Uważanych za jedno z najpopularniejszych, obok drożdżówek, ciastek w Polsce. Szkoda tylko, że z roku na rok pączki "szczupleją". A może to tylko złudzenie optyczne?
- Tradycyjny pączek waży około 80 gramów - powiedział Krzysztof Nowak, mistrz cukierniczy, właściciel "Bajadery" w Gdańsku. - Zawsze miał taką gramaturę. I choć dawniej wyglądał być może masywniej, to tylko z racji ciasta, które było jałowe, bogate co najwyżej w mąkę. Pączek był wtedy takim "gnieciuchem". Współcześnie zaś... ulepiony jest z bogatego w jaja, drożdże, cukier i wspaniałe bakalie ciasta, które nie przypomina gliny. Jest za to jak puch. Ma znakomity zapach i smak. I jest małą, kaloryczną bombą. Pączek z lukrem, bakaliami i innymi dodatkami ma bowiem nawet około 500 kalorii.
Dzisiaj jednak o kaloriach myśleć nie należy. To po prostu nie przystoi. Tę zasadę wyznaje między innymi Grzegorz Pellowski, gdański mistrz cukierniczy.
- Rozpoczęliśmy smażenie pączków wczoraj około godziny 21 - opowiada Grzegorz Pellowski. - Wyprodukowaliśmy, jak zwykle, kilka rodzajów tych ciastek. Obok pączków tradycyjnych z lukrem i konfiturą z róży mamy też inne, z nadzieniem serowym, owocowym, z adwokatem i truskawką. Dobry pączek musi być lekki i pachnący słodyczą. I oczywiście musi mieć dookoła jasną "obrączkę", która powstaje podczas smażenia ciastka. Ale w tłusty czwartek można też raczyć się chrustami. Wprawdzie amatorów mają mniej niż pączki, jednak są również znakomite.
Około 20 tysięcy pączków przygotował dla łasuchów gdański mistrz cukierniczy Mariusz Kaliszczak. Są z konfiturą z róży, z dżemem i adwokatem.
- Z dośwadczenia wiem, że największym uznaniem klientów cieszą się w tłusty czwartek pączki tradycyjne z nadzieniem z dżemu - stwierdził Mariusz Kaliszczak. - Ale wypiekamy też małe pączki, które sprzedaje się na wagę. I te mają swoich amatorów.
Mariusz Kaliszczak twierdzi, że w tłusty czwartek zjada przeciętnie kilka pączków tradycyjnej wielkości.
- W inne dni rzadko sięgam po to ciastko - przyznaje. - Podczas święta łasuchów zaś... wyjątkowo mi smakują. Jeden, drugi, czwarty. Pod koniec tłustego czwartku okazuje się, że zjadłem ich kilka.
Krzysztof Nowak zaś wspomina, że w ubiegłym roku w jednym z Trójmiejskich pubów zorganizowano konkurs dla łasuchów. Ponoć jeden z uczestników zjadł aż 52 pączki! Generalnie w tłusty czwartek nawet panie dbające o linię sobie folgują, poprzestając nierzadko na czterech, pięciu pączkach spożytych w ramach śniadania i obiadu. Raz w roku można przecież poszaleć. I jeszcze praktyczna informacja: za pączek przyjdzie nam dzisiaj zapłacić od 1 do 1, 4 zł.
Opinie (97)
-
2003-02-27 17:38
..-..
to co napisałam, to w oparciu o książkę p.t. "Jeść aby schudnąć" autor Michel Montignac (wydana w 1999r), a tytuł oryginału jest :Je mange donc je maigris. W przedmowie piszą, że skuteczność metody została pierwszy raz potwierdzona przez prof.Dumensil (Kanada) i podana do publicznej wiadomości na Międzynarodowym Kongresie w Paryżu w 1998r. Czy chodzi o tę samą nazywaną przez Piotrukasa jako metoda Kwaśniewskiego - nie wiem.
- 0 0
-
2003-02-27 17:40
ale że 1 piwko = 1 schabowy i do tego z tym "złym" cukrem, to fakt...
- 0 0
-
2003-02-27 18:58
Zgłaszam reklamację
2 pifka dziennie i nic!
Nie każ mi tylko przechodzić na antydietę z czterech piwek, bo się prędzej rozpiję niż utyję!- 0 0
-
2003-02-27 19:03
acha .. nie lubię słodyczy .. od dziecka .. więc być może tu "zły cukier" pogrzebany
- 0 0
-
2003-02-27 19:05
dobry wieczór:)
powtarzam : humor, sex, rokendroll:)
sylwetka gwarantowana:)- 0 0
-
2003-02-27 19:07
Już po pączkach? Padł jakiś rekord w szybkości pączek/godzinę?
- 0 0
-
2003-02-27 19:08
A może w pozostałych konkurencjach? ( humor, sex, rokendroll)
:))- 0 0
-
2003-02-27 19:18
a ja dzisiaj ani jednego pączusia nie zjadłam :(
- 0 0
-
2003-02-27 19:23
Asieeeek,
do roboty, co to za lenistwo, pączkujemy....
- 0 0
-
2003-02-27 19:29
jakoś tak wyszło, nikt do mnie nie wpadł z pączkami :(
a teraz to już chyba za późno :(- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.