Papież zamiast Zjednoczenia

(boj)

30 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat)

Opinie (227)

Aleja Jana Pawła II to nowa nazwa Alei Zjednoczenia w Gdyni (przy Skwerze Kościuszki). Taką decyzję podjęli gdyńscy radni na ostatniej sesji Rady Miasta. Problem w tym, że niemal 90 firm będzie musiało uporać się ze zmianą adresu w dokumentach. Nie wszystkim się to podoba.

Dlaczego padło właśnie na Aleję Zjednoczenia?

- To szczególne miejsce w naszym mieście - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - To właśnie tu przed laty Papież Jan Paweł II odprawił mszę św. dla gdynian.

Przy Alei Zjednoczenia mieści się jednak prawie 90 firm, m.in. Akwarium Gdyńskie i sporo klubów żeglarskich. Nowa nazwa oznacza konieczność zmiany pieczątek, papierów firmowych i zmianę nazwy we wszelkich dokumentach i instytucjach z którymi firma ma do czynienia, choćby w Urzędzie Skarbowym. Zdaniem Marka Łucyka, przewodniczącego komisji statutowej Rady Miasta Gdyni, nie powinno być większych problemów z nowym nazewnictwem:

- Ten temat konsultowaliśmy z przedsiębiorcami. Przyznaję, że z ich częścią, bo tam jest ok. 90 firm. Z rozmów wynikało, że będą dumni z tego, że siedziby ich firm będą się mieścić przy Alei Jana Pawła II.

Co na to przedsiębiorcy? Czy podoba im się taka perspektywa?
- Trochę mnie to przeraża. Nie dość, że poniosę koszty, to jeszcze stracę mnóstwo czasu, bo wszyscy wiedzą, że biurokracja jest czasochłonna - mówi jeden z nich - woli nie ujawniać z jakiej jest firmy. - Nie mam nic przeciwko naszemu Papieżowi, ale komu przeszkadzała poprzednia nazwa? Tym bardziej, że o ile pamiętam, nadano ją na pamiątkę zjednoczenia Polski z morzem.

Spacerujący Aleją mają zdania podzielone:
- To teraz nazywa się inaczej? - dziwi się Alicja Dominiak, rencistka. - Nie wiedziałam, ale przecież dotąd to był Skwer Kościuszki, a nie Aleja Zjednoczenia. Nieprawda? W każdym razie dobrze, że teraz nosi imię Papieża. Zasłużył na to całym swoim życiem. Polacy kochają swojego Papieża, to i chcą go uczcić jak tylko się da najlepiej.

- Szanuję i cenię Jana Pawła II, ale wystawiono mu już tyle pomników, tyle skwerów, placów, ulic nosi jego imię, że niedługo bardzo proste będzie adresowanie listów. Do jakiego miasta by nie miały dojść, to wszędzie będziemy pisać: ul. Jana Pawła II - prognozuje Piotr Martyński, uczeń. - Przecież niedaleko stąd, przy kościele na ul. Świętojańskiej, stoi jego pomnik! To był skromny człowiek. Nie jestem pewien, czy właśnie tego by sobie życzył. Może lepiej byłoby pieniądze wydawane na pomniki czy zmiany pieczątek przeznaczyć dla biednych dzieci, których w tym kraju jest coraz więcej? Dobry uczynek chyba lepiej uczciłby naszego Papieża.

(boj)

Opinie (227)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 17:19

"a dlaczego nie np. Leonida Teligi?"

toć gnebiony za PRL-u, własnie dlaczego?

WaszkaZ
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

toć gnebiony za PRL-u, własnie dlaczego?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 17:25

też nie wiedziałam, że już nie ma Skweru Kościuszki w Gdyni...:(

nika
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

też nie wiedziałam, że już nie ma Skweru Kościuszki w Gdyni...:(
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 17:27

Właśnie natknąłem się na reklamę kalendarza w National Geographic:

kalendarz na 2005/2006r.
tytuł kalendzarza: Jan Paweł Wielki!
na następnej stronie: JPII Orędownik Prawdy
No i w kazdej oficynie księgarskiej zobaczymy co najmniej kilka (kilkanaście) wydawnictw z papieżem okraszonym stosownym przymiotnikiem!
Myślę, że to jest jakaś choroba.
Wyśmiewamy takie rzeczy z okresów leninów, stalinów, breżniewów, kim ir senów,... Czym się ta mania różni!(Oczywiście mówię o zjawisku i zajobie społecznym a nie osobie papieża)

18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

kalendarz na 2005/2006r. tytuł kalendzarza: Jan Paweł Wielki! na następnej stronie: JPII Orędownik Prawdy No i w kazdej oficynie księgarskiej zobaczymy co najmniej kilka (kilkanaście) wydawnictw z papieżem okraszonym stosownym przymiotnikiem! Myślę, że to jest jakaś choroba. Wyśmiewamy takie rzeczy z okresów leninów, stalinów, breżniewów, kim ir senów,... Czym się ta mania różni!(Oczywiście mówię o zjawisku i zajobie społecznym a nie osobie papieża)
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 17:49

WaszkaZ, kiedyś w Gdańsku była...

ul. Karola Marksa, najprościej zamienić ją było na Braci Marks ( byłoby przynajmniej weselej) I NIC !
ps. nic nie mam do gen. Hallera!!!

ixi
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

ul. Karola Marksa, najprościej zamienić ją było na Braci Marks ( byłoby przynajmniej weselej) I NIC ! ps. nic nie mam do gen. Hallera!!!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 18:04

Wiesz ja bym był za nr-ami ulic, to chyba najbardziej demokratyczne, choc moze co nie ktorym by pewnie przeskadzała ul.13.
Kiedys moja miłoś z Tokio NIJUKA podała nazwe kwartału i opisowe "koło ....", a dotakowo te krzaczki? horror,
albo jak zabładziłem w Pekinie, tam tez maja podobny układ.
I też sie dziwiłem, ze na placu Tien An Men leży w mauzoleum Mao zetung, a nie na al. jego imieniem.

WaszkaZ
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Wiesz ja bym był za nr-ami ulic, to chyba najbardziej demokratyczne, choc moze co nie ktorym by pewnie przeskadzała ul.13. Kiedys moja miłoś z Tokio NIJUKA podała nazwe kwartału i opisowe "koło ....", a dotakowo te krzaczki? horror, albo jak zabładziłem w Pekinie, tam tez maja podobny układ. I też sie dziwiłem, ze na placu Tien An Men leży w mauzoleum Mao zetung, a nie na al. jego imieniem.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 18:11

musze dodac, że przy wejsciu do Wiecznego Miasta wisi portret Mao, to jedyny symbol, choc prosci ludzie go dalej czcza jako ikone narodowa.

WaszkaZ
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

musze dodac, że przy wejsciu do Wiecznego Miasta wisi portret Mao, to jedyny symbol, choc prosci ludzie go dalej czcza jako ikone narodowa.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 19:05

Jak się WaszkoZ znalazłaś w wiecznym mieście?

nika
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Jak się WaszkoZ znalazłaś w wiecznym mieście?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 19:07

chciałam napisać Wiecznym Mieście
:)

nika
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

chciałam napisać Wiecznym Mieście :)
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 20:08

Garibaldi

Chyba nie ma włoskiego miasta bez ulic Garbaldiego i Cavoura. Zwykle są także pomniki tych dwóch zasłużonych dla zjednoczenia Włoch ludzi. Dla turysty wydaje się to przegięciem, gdy przejeżdżając z jednego miasta do drugiego znowu widzi te same pomniki. Jednak nigdy nie słyszałem, aby przeszkadzało to Włochom.

Polska nie miała zbyt wielu wybitnych postaci, znanych także poza granicami kraju. Nie ma się czego wstydzić.

sowa
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Chyba nie ma włoskiego miasta bez ulic Garbaldiego i Cavoura. Zwykle są także pomniki tych dwóch zasłużonych dla zjednoczenia Włoch ludzi. Dla turysty wydaje się to przegięciem, gdy przejeżdżając z jednego miasta do drugiego znowu widzi te same pomniki. Jednak nigdy nie słyszałem, aby przeszkadzało to Włochom. Polska nie miała zbyt wielu wybitnych postaci, znanych także poza granicami kraju. Nie ma się czego wstydzić.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-09-30 20:47

nika

Od zawsze sie interesowałem orientem, kultura, religia, historia.
A wychodze zawsze z założenia, ze chciec to moc, wiec i sie tam znalazłem z czego jestem naprawde szczeliwy, choc byłem tam tylko jeden miesiac, a marzy mi sie jeszcze dłuższy wyjazd na południe chin z Tybetem. Tam to juz jest obłęd, z relacji osób ktore tam były a ja je spotykałem.
Obecnie nie wyszedł mi (dla mojego zespołu) dłuższy wyjazd do Indii, nawalił sponsor. Po prostu, musimy nad tym dłużej popracować. Gdybys chciała wiecej szczegol to słuze Ci moja skromna osoba.

WaszkaZ
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Od zawsze sie interesowałem orientem, kultura, religia, historia. A wychodze zawsze z założenia, ze chciec to moc, wiec i sie tam znalazłem z czego jestem naprawde szczeliwy, choc byłem tam tylko jeden miesiac, a marzy mi sie jeszcze dłuższy wyjazd na południe chin z Tybetem. Tam to juz jest obłęd, z relacji osób ktore tam były a ja je spotykałem. Obecnie nie wyszedł mi (dla mojego zespołu) dłuższy wyjazd do Indii, nawalił sponsor. Po prostu, musimy nad tym dłużej popracować. Gdybys chciała wiecej szczegol to słuze Ci moja skromna osoba.
Regulamin dodawania opinii