• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parking - tak, plac zabaw - nie!

Barbara Schutz, Bożena Kuleta
25 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:28 (25 września 2007)
W piątek zniszczono trawnik, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej był tak cenny, że nie pozwolono na nim bawić się dzieciom. W piątek zniszczono trawnik, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej był tak cenny, że nie pozwolono na nim bawić się dzieciom.
Na jedynym trawniku pod naszymi oknami powstaje właśnie parking, a jeszcze kilka miesięcy temu nie można było tam urządzić placu zabaw, gdyż "dzieci zniszczyłyby jedyny fragment zieleni w okolicy" - piszą nasze czytelniczki ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Wzgórzu".

Sprawa dotyczy bloku przy ul. Imbirowej 3.

Pod domem nie wolno było grać w piłkę, bo był trawnik. Teraz nie można, bo jest parking. Pod domem nie wolno było grać w piłkę, bo był trawnik. Teraz nie można, bo jest parking.
W ostatni piątek, 21 września, o godzinie 8 rano, pod nasze okna podjechała ekipa robotników wraz z ciężkim sprzętem budowlanym. W ciągu paru chwil zryli znajdujący się tuż obok naszego bloku trawnik. Jak się okazało, rozpoczęli budowę miejsc parkingowych - później dowiedzieliśmy się, że płatnych.

Jeszcze tego samego dnia 25 z 40 mieszkańców naszego bloku postanowiło zaprotestować przeciwko nieuzgodnionej z nimi inwestycji. Na ręce prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Wzgórzu" w Gdyni wpłynęła skarga dotycząca zaorania trawnika, który nota bene jest jedynym kawałkiem zieleni wokół naszego bloku.

O ile w piątek mieliśmy pretensje, że w ogóle nie poinformowano nas o inwestycji, o tyle w poniedziałek nasze oburzenie wywołała informacja, że nowe miejsca parkingowe nie będą przeznaczone dla mieszkańców naszego bloku.

Prezes naszej spółdzielni najprawdopodobniej przewidział, że jego decyzje wywołają nasze oburzenie i spokojnie udał się na urlop, z którego - jak nas poinformowano - wróci już po zakończeniu budowy parkingu.

Sprawa jest podwójnie bulwersująca, gdyż niszczony właśnie trawnik był przez wiele lat rzekomo oczkiem w głowie spółdzielni. Gdy zeszłym roku mieszkańcy poprosili o utworzenie na nim placu zabaw dla dzieci odmówiono im tłumacząc, że "to jedyny pas zieleni dookoła bloku, a dzieci by go zniszczyły".

Pozwalamy więc sobie zapytać, co jest gorsze: plac zabaw dla dzieci, czyli piaskownica, kilka ławek i huśtawka, czy może spaliny samochodów parkujących pod naszymi oknami na betonowej pustyni?
Barbara Schutz, Bożena Kuleta

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (124) 3 zablokowane

  • eryk

    Prezes nie ma prawa robić co mu się podoba. To nie dyktatura.

    • 0 0

  • ERYK...

    Mam wrazenie ,ze nie wiesz co piszesz on jest tylko prezesem i spółdzielnia nie jest PRYWATNYM FOLWARKIEM...Sądząc po tym co piszesz to np:prezes jakiejkolwiek firmy ma prawo odsprzedać udziały od tak sobie BO PRZECA ON JEST PREZESEM jemu wszystko wolno....

    • 0 0

  • a psy :P (1)

    Teraz psy nie będą się załatwiać pod oknami, pójdą sobie na dalszy trawnik :P

    • 0 0

    • ELERODNA

      Zauwaz że teraz psy będą się załatwiać jeszcze bliżej okien bo na parkingu trochę nie przystoii. Najlepiej zaorać wszystko ,wybetonowac , zalać asfaltem to przynajmniej dzieci sie nie wybrudzą i będzie mniej prania

      • 0 0

  • Elodrina (1)

    Jak też wyciąłbym okoliczne drzewa i krzaki i postawił blok, bo zbierają się tam żule. Po co komu zieleń, prawda?

    • 0 0

    • Potwierdzam

      Niech kolezanka na parkingu pod TESCO zamieszka tam nie ma zieleni super otoczenie samochody dookoła. A I CO WAżNE PSóW TAM NIE MA....SZKODA GADAć

      • 0 0

  • Tak w ogóle, to obrzydliwie wygląda ten parking jako wyspa betonu pomiędzy blokami, czy wiadomo skąd mu to przyszło do głowy? kto tam będzie stawiał auta?

    • 0 0

  • Dla kogo parking... (3)

    Miejsca te są przeznaczone dla ludzi z prywatnego budynku przyklejonego do boku naszego bloku bo oni mają ogródek ogrodzony i biedaczki nie maja gdzie parkować.Więc pan prezesik za odpowiednią opłatą postarał sie aby podreperować zasoby swojego konta.A mieszkańcy spółdzielni hmmm kogo to obchodzi RZąDZA PIENIąDZA...

    • 0 0

    • (2)

      parking prywatnego budynku na terenie spółdzielni??

      • 0 0

      • dokładnie tak

        TAAAAA....

        • 0 0

      • budynek prywatny

        tak prywatnie postawionego i przyklejonego budynku do bloku - oni maja miejsce ale jak pisze B swoje ogrodki maja ogrodzone i zasiana trawe....kabaret ,a ich klienci / w tych budynkach jest np szkola jezykowa AMBIT ale nie tylko/ parkuja na parkingu DLA MIESZKANCOW IMBIROWEJ 3 - i to jest najwieksza parodia. Trzeba bedzie poprostu straz miejska wzywac na podjezdzajacych na zajecia i taki final.

        ja tam bylbym za szlabanem na parkingu - inni (tuz obok) maja zelazne bramy jezdzace i jakos to nikomu nie przeszkadza.

        • 0 0

  • (4)

    Trawniki w Polsce to zwykłe s****nie dla kundli. Więc albo plac zabaw albo parking. Prezio wybrał parking.

    • 0 0

    • kundle przynajmniej są miejscowe, a właściciele aut pielęgnują pod oknami zieleń i samochody stawiają pod cudzym oknem?

      • 0 0

    • anonim

      To, że na trawnikach psy robią kupy to znaczy, że trzeba je zabetonować. Poza tym skąd wiesz, że tam akurat psy robiły kupy. Typowy argument zwolennika betonu.

      • 0 0

    • jest grunt, nieruchomość gruntowa, czyją on dokładnie jest własnością, bo przecież nie prywatną prezia, którego utrzymują lokatorzy spółdzielni

      • 0 0

    • sprzątać trzeba

      po kundlu trzeba sprzątać, i niezależnie gdzie zrobi, czy na trawie, placu zabaw czy parkingu, a na tym ostatnim "śliczne" plamy jeszcze się robią, a jak słoneczko przygrzeje to i zapach odpowiedni!!!

      • 0 0

  • kto wie

    całkiem możliwe że to jest prywatny folwark pana PREZESA , tak przynajmniej się zachowuje . Chcę dodać że my mieszkańcy za ten trawnik płaciliśmy .

    • 0 0

  • brak słów na ignorancję...

    prezesa i innych pracowników( jest dział techniczny, który za to odpowiada) i wszystko za WASZE drodzy członkowie spółdzielni pieniądze. Proponuję nie płacić za administrowanie cz.wspólnymi,ale wcześniej uprzedzając to w piśmie.WYŁĄCZCIE SIĘ Z TEJ SPÓŁDZIELNI I swoją załóżcie!!!!

    • 0 0

  • Niestety to nie rok wyborów samorządowych...

    bo wtedy mieszkańcy mogliby liczyć na wszelaką pomoc swojego sąsiada wiceprezydenta Gucia. Niestety....ten pan jest zawsze i wszędzie wszędzie tylko co 4 lata.....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane