- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (641 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (41 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (50 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (30 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Parking - tak, plac zabaw - nie!
Sprawa dotyczy bloku przy ul. Imbirowej 3.
W ostatni piątek, 21 września, o godzinie 8 rano, pod nasze okna podjechała ekipa robotników wraz z ciężkim sprzętem budowlanym. W ciągu paru chwil zryli znajdujący się tuż obok naszego bloku trawnik. Jak się okazało, rozpoczęli budowę miejsc parkingowych - później dowiedzieliśmy się, że płatnych.
Jeszcze tego samego dnia 25 z 40 mieszkańców naszego bloku postanowiło zaprotestować przeciwko nieuzgodnionej z nimi inwestycji. Na ręce prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Wzgórzu" w Gdyni wpłynęła skarga dotycząca zaorania trawnika, który nota bene jest jedynym kawałkiem zieleni wokół naszego bloku.
O ile w piątek mieliśmy pretensje, że w ogóle nie poinformowano nas o inwestycji, o tyle w poniedziałek nasze oburzenie wywołała informacja, że nowe miejsca parkingowe nie będą przeznaczone dla mieszkańców naszego bloku.
Prezes naszej spółdzielni najprawdopodobniej przewidział, że jego decyzje wywołają nasze oburzenie i spokojnie udał się na urlop, z którego - jak nas poinformowano - wróci już po zakończeniu budowy parkingu.
Sprawa jest podwójnie bulwersująca, gdyż niszczony właśnie trawnik był przez wiele lat rzekomo oczkiem w głowie spółdzielni. Gdy zeszłym roku mieszkańcy poprosili o utworzenie na nim placu zabaw dla dzieci odmówiono im tłumacząc, że "to jedyny pas zieleni dookoła bloku, a dzieci by go zniszczyły".
Pozwalamy więc sobie zapytać, co jest gorsze: plac zabaw dla dzieci, czyli piaskownica, kilka ławek i huśtawka, czy może spaliny samochodów parkujących pod naszymi oknami na betonowej pustyni?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (124) 3 zablokowane
-
2007-09-25 21:56
Ej Panie coś za coś... (1)
Proponuje podjechać na Przymorze tam stoją \
- 0 0
-
2007-09-25 22:02
falowce a jak nie wiesz co to falowiec to WIKIPEDIE PROPONUJE. Wiec blok 4-piętrowy jest raczej bez porownania do FALOWCA. Aaa na przyszłość poczytaj na jaki temat jest artukuł bo z czynszem nic nie ma wspólnego...
- 0 0
-
2007-09-26 09:10
u nas na karwinach to samo!!!!
zniszczyli trawnik, chciaz to jedyne miejsce dla zabawy dzieci.
- 0 0
-
2007-09-26 10:28
Aja proponuję;
wprowadzić dzieciom zakaz biegania i to wszędzie na klatkach, na chodnikach na trawnikach , w lesie i gdzie sie tylko da
zakaz wychodzenia dzieci na dwór poza wyjściem do szkoły i z powrotem
zakaz zabaw w mieszkaniach żeby nie przeszkadzać sasiadom
zakaz wprowadzania się ludzi do bloków z dziećmi
zakaz budowy placów zabaw , piaskownic i boisk
ludziom mieszkającym w blokach zakaz rodzenia dzieci
i wtedy sprawy rozwiążąsię same dzieci przestaną być piątym kołem u wozu mieszkańców i rządzacych, będzie cisza i spokuji nikt nie będzie miał pretensji o jakieś tam trawniki czy coś tam .
Tak jak mówił Kononowicz ;nie będzie niczego ;
proste i logiczne , do dzieła- 0 0
-
2007-09-26 11:45
sami pod sobą kopią dolki
dorośli- zakazujący zabawy dzieciom na podwórkach, poprzez nie ujmowanie w planie budowy osiedla miejsc do tych zabaw...
Dzieci zajmą się paleniem papierósów na klatach, przesiadywaniem z piwem na ławeczkach, tak- nuda to niszczyciel dla dzieci,
ciekawe, to chyba jednak komunie zawdzięczamy place zabaw przy praktycznie kazdym bloku z lat 60,70...( jak na Przymorzu) kilka boisk na kazdym osiedlu, szkoły podstawowe z basenem...
Jako chłopak ( r.1968) godzinami grałem w piłkę-nożną i kosza na osiedlowych boiskach, chodziłem na darmowy basen regularnie, w domu kultury na Przymorzu uczyłem się za darmo gry w szachy- 0 0
-
2007-09-26 11:54
na Przymorzu (1)
kolo bloku jagiell 28 i 30 jakiś palant na środku placyku, na którym regularnie dzieci grały w piłkę ( z dala od okien) postawił kosz na śmieci betonowy- wbity w ziemię , prawie na środku !
I choć sama uczę dzieci grzeczności, to chyba bym kopnęła w tyłek tego pomyslodawcę, a może go wykopię sama w nocy !
Starzy ludzie myślą, ze dzieci też są stare i maja oglądać seriale i narzekać na chore stawy !
Starym przeszkadzają radosne okrzyki dzieci, które głośno się bawią ( zero wulgaryzmów ) , starsi ludzie potrafią być beznadziejni, stoją na balkonach z krzywą miną i pod nosem mówią niecenzuralne słowa , bo dzieci na podwórku hałasują - paranoja.
Jak uczyć szacunku do takich ludzi ?
Pani z parteru z jagiell 30 , kl. M oblewała wodą dzieci na podwórku ( z węża przy podlewaniu ogródka), bo 15 m od ogródka grali w piłkę !!!!!!
Niech się wyprowadzi do domu starców albo sobie przekłuje bębenki w uszach .- 0 0
-
2007-09-26 12:22
"Starym przeszkadzają radosne okrzyki dzieci, które głośno się bawią "
To wygląda tak:
Maaamoooo!!!
Maamooo!!!
Maaamooo!!!
Maaamoooo!!!
MAAAMOOO!
Maaamooo!!!
MAAAMOOOO!!!
MAAMOO!! ....- 0 0
-
2007-09-26 12:04
dzieci przed telewizory !
Bezczynność jest matką wszelkiego zła.
Solon- 0 0
-
2007-09-26 12:56
tragedio ( bez wątpienia)
Rzadko,
są takie fajne zabawy, przy których dzieci głośno kibicują swoim drużynom, i wtedy jest głośno,
poza tym pod moim blokiem np. dziewczynki bawią się w taką zabawę "gąski, gąski do domu" i jest wtedy dużo "do wykrzyczenia", albo urządziły sobie mini konkurs piosenek, i też było głośno ( sporo oklasków od "widowni").
W takiej zwartej dość zabudowie, to słychać wyraźnie, natomiast starszym PRZESZKADZA WSZYSTKO.
Niezły ubaw był jak do pewnej awanturującej się staruszki o hałasy z podwórka,z jechały jej dzieci, i wnuki siedziały na balkonie i waliły ok. 2,5 godzin non stop łyżkami w metalowe ( żeliwne ? ) barierki balkonowe, ale było głośno ! ja - nic, rozumiem, ale jak się sąsiedzi niektórzy pieklili, jak sie na nią darli, a ona na nich !- 0 0
-
2007-09-26 13:51
najciekawsze jest to
że wnaszym bloku dzieci grające w piłkę nie przeszkadzały ludziom starszym , ewentualnie rodzinie z trojgiem dzieci . Niemniej jednak 90% społeczeństwa naszego bloku jest za placem zabaw a pan prezes uszczęśliwia nas na siłę parkingiem , który mógłby powstać kilka metrów dalej nie przeszkadzając nikomu , takie mijsce jest ale prezes jest MĘDRCEM i wie lepiej czego potrzebuje prosty lud. Wracając do ludzi krzyczacych na bawiące się dzieci , to oni nie sa już tak wy6gadani do podrostków pijących piwo i zachowujacych się skandalicznie , strach otworzyć bóżkę do kogoś takiego . ZABRANIANIE DZIECIOM ZABAW TO JEST NAJPROSTRZA DROGA DO TAKICH ZACHOWAŃ W BARDZO KRUTKIM CZSIE
- 0 0
-
2007-09-26 13:57
kasa kasa i jeszcze raz kasa.
jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.tylko szkoda ze ludzie nie maja odwagi sie przyznac ze ktos im posmarował.wiadomo.miejsce na parkingu bedzie mozna wykupic za jakies 10-15 tysiecy.proste.a po zatym jak to dzieci nie moga sie bawic na trawie?przeciez po to to jest zeby z tego kozystacl,ja zdecydowanie pozwoliła bym swoim maluszkom pohasac na trawie.co innego gdyby był to jakis zagrozony gatunek a przeciez to zwykła trawa,nawet jesli sie zniszczy to mieszkancy by apłacili te kilka groszy wiecej zeby w przyszłym roku przyiwesc nowa trawe z roliki i ja posadzc.bez przesady drodzy panstwo.
ale parking jest bardziej funkcjonalny....przeciez to dla dobra mieszkancow ;/ porazka- 0 0
-
2007-09-26 14:26
DO KONIA EDJEGO Z PLUTONU
TY WIEM NA PLUTONIE NIE UPRAWIA SIĘ SPORTÓW I NIEWIESZ CO TO JEST PIŁKA NOŻNA...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.