• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paweł Adamowicz: wygrany czy przegrany?

Michał Stąporek
17 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sprawdziliśmy majątki nowo wybranych radnych
W pierwszej turze wyborów Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska od 1998 roku, zdobył 45,84 proc. głosów.
W pierwszej turze wyborów Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska od 1998 roku, zdobył 45,84 proc. głosów.

Choć Paweł Adamowicz może czuć rozczarowanie swoim wynikiem wyborczym, to wbrew pozorom wcale nie wypadł tak źle. Za to jest częściowo odpowiedzialny za bardzo niską frekwencję w Gdańsku.



Pomorski poseł PiS Andrzej Jaworski zdobył w niedzielę 26,37 proc. głosów i przeszedł do drugiej tury, która odbędzie się 30 listopada. Pomorski poseł PiS Andrzej Jaworski zdobył w niedzielę 26,37 proc. głosów i przeszedł do drugiej tury, która odbędzie się 30 listopada.
Gdy dwa razy z rzędu wygrywa się wybory prezydenckie w pierwszej turze, to konieczność zmierzenia się w kolejnych wyborach w turze drugiej może być odbierana jako prztyczek w nos. Tym bardziej, jeśli - tak jak Paweł Adamowicz wielokrotnie powtarzał - uznaje się swoją minioną kadencję za najlepszy okres w rozwoju miasta na przestrzeni wielu, wielu lat.

45 proc. poparcia dla urzędującego prezydenta - to dużo czy mało?

To zależy z jakiej perspektywy na to spojrzymy.

Inne wielkie miasta

Jeżeli zerkniemy na innych prezydentów, którzy tak jak Paweł Adamowicz "od zawsze" rządzą swoimi metropoliami (ograniczmy się do największych miast), to wynik prezydenta Gdańska jest co najmniej przyzwoity.

W niedzielę 16 listopada

W pierwszej turze wygrali co prawda Hanna Zdanowska w Łodzi (54,2 proc.) i Krzysztof Żuk w Lublinie (60,02 proc.), ale oni rządzą "dopiero" od 2010 r. i nie zdążyli się jeszcze opatrzyć wyborcom.

Natomiast już Ryszard Grobelny, który rządzi Poznaniem od 1998 roku, otrzymał raptem 27 proc. głosów. Kanonizowany za życia za zasługi dla Wrocławia Rafał Dutkiewicz (sprawuje urząd od 2002 r.) dostał 46,1 proc. głosów. Jacek Majchrowski rządzący pod Wawelem od 2002 r. dostał 39,8 proc. głosów. Hanna Gronkiewicz-Waltz, która rządzi Warszawą od 2006 r., zebrała tyle głosów, co Adamowicz - 45 proc.

To jasno pokazuje, że z biegiem lat wyborcy tracą zapał do rządzących i coraz trudniej jest przekonać ich do siebie. Wieloletnie rządy dają też możliwość popełnienia wielu błędów - co potwierdza przypadek prezydenta Gdańska.

Tytani zza miedzy

Wynik Pawła Adamowicza robi jednak mniejsze wrażenie, gdy porównamy go z rezultatami, jakie uzyskali prezydenci Gdyni i Sopotu.

Wojciech Szczurek jest fenomenem na skalę Polski, więc jego 79 proc. może frustrować wielu samorządowców. Ale i on zaczyna się już opatrywać niektórym gdynianom, bo w ciągu czterech lat poparcie dla niego spadło z 87 do 79 proc. Z drugiej strony niejeden samorządowiec chciałby mieć taki problem...

Z kolei Jacek Karnowski (53 proc.), który cztery lata temu rywalizował na pojedyncze głosy z Wojciechem Fułkiem i wygrał z nim dopiero w drugiej turze, tym razem nie musiał się specjalnie mobilizować. Z niejasnych powodów jego były rywal wycofał się z walki wyborczej, a zastępująca go Grażyna Czajkowska debiutowała w walce o najwyższe stanowisko w mieście.

Spóźniona konkurencja

Choć w tym roku opozycyjni kandydaci w Gdańsku zebrali rekordowe poparcie, to i tak sztab Adamowicza prawdopodobnie ani przez chwilę nie brał na poważnie możliwości porażki.

Po pierwsze: kandydaci za późno zaczęli przedstawiać się gdańszczanom. Jako pierwszy zrobił to Waldemar Bartelik - dopiero w kwietniu tego roku. Tymczasem, by na poważnie rywalizować z urzędującym prezydentem, trzeba recenzować jego pracę przez całą czteroletnią kadencję, a nie przez kilka miesięcy kampanii wyborczej. Wyborcy nie mogli potraktować tego poważnie.

Po drugie Andrzejowi Jaworskiemu, czyli głównemu rywalowi Adamowicza, w drugiej turze będzie przeszkadzał jego partyjny szyld. PiS nigdy nie osiągał dobrych rezultatów w Gdańsku i prawdopodobnie nie zmieni tego nawet wzrost popularności tej partii w skali kraju. Duży elektorat negatywny sprawi, że w głosowaniu 30 listopada trudno będzie mu na poważnie zagrozić Pawłowi Adamowiczowi. Nawet mimo faktu, że prezydent Gdańska ma podobny problem.

Zagłosowali nogami

Bo to, że Paweł Adamowicz ma spory elektorat negatywny, widać jak na dłoni, nie tyle w wyniku wyborów, co we frekwencji. W Gdańsku o godz. 17:30 wyniosła ona niespełna 30 proc., co jest niemal najniższym wynikiem w dużych miastach w Polsce.

Można założyć, że tę "ucieczkę od demokracji" wywołało poczucie dużej części wyborców, że nie mają na kogo zagłosować. Ponieważ kandydaci niezależni nie zdołali ich przekonać do swojej oferty, kandydaci opozycyjni zaś nie przekonali do swoich ugrupowań, to osoby, które nie planowały głosować na Pawła Adamowicza po prostu zignorowały wybory i pozostały w domach.

Opinie (778) ponad 10 zablokowanych

  • Prawda dotyczaca realizowanej polityki Adamowicza (2)

    zero przemyslu tylko turystyka i handel. Na razie nie ma problemu ale jak zniszczy wszystko do końca a przede wszystkim skoncza się pieniadze z Unii to zrobi się ogromny problem. Nie będzie zakladow ( spadna pieniadze z podatkow ) czyli pracy wiec ludzie zaczna uciekać zwłaszcza specjalisci ( czyli pieniądze z podatkow dalej będą spadac ) . A utrzymanie całej rozbujanej infrastruktury na czele z muzeami, obiektami sportowymi, kulturalnymi, urzędami itd. będzie roslo. W efekcie inwestycje stana, zwiększy się i tak duże bezrobocie, infrastruktura zacznie podupadać, młodzi bez perspektyw pracy uciekać, podatki dla tych co jeszcze zostaną w tej lokalizacji dla ratowania sytuacji i splaty długu miasta wzrastać . Z parotygodniowej turystyki i przecież tez w końcu upadającego handlu ( nie będzie kto albo za co miał kupowac ) i paru centrach logistycznych na obrzeżach nie wyżyjemy to jest ogromna aglomeracja ( ludzka ) sami się zastanowcie przy wyborach jest nad czym bez względu na poglady jeżeli uważacie ze tak nie bedzie prosze o nie minusowanie a merytoryczne uwagi dlaczego

    • 22 3

    • W okolicach Rzeszowa rozwinieto produkcje części do samolotów. Rocznie daje to dochód 2 miliardy zł. (1)

      W Gdańsku mimo istnienia wyższej uczelni technicznej nie potrafiono wykorzystać potencjału intelektualnego i innowacyjnego rzeszy młodych ludzi. Tu nawet nie potrafionoby stworzyć fabryki guzików. Jak się skończą dotacje z UE, to pozostanie gigantyczny dług publiczny utworzony przez prezydenta Adamowicza i Radę Miasta Gdańska. Jakie są więc perspektywy rozwoju Gdańska? Niedawno odwiedziłem Nowy Port, Stogi, Olszynkę. To XIX wiek, brud smród i brak perspektyw. I czym się chwalić? Ergo Areną? Teatrem Szekspirowskim? Czymś, z czego korzysta mała garstka ludzi?

      • 1 2

      • A nie wiedziałam, że prezydent Rzeszowa z lewicy rozwinął budowę części samolotowych

        A menadżer Jaworski z wiadomego nadania już pokazał jak potrafi zarządzać stocznią.

        • 1 2

  • Gdańsk potrzebuje nowego prezydenta!

    Szybki audyt w magistracie, ale szczegółowy. Szukanie odpowiedzi czemu tak drogo:). Po nim brać maszynistki na nadgodziny z prokuratury i ciupa dla winnych , szczególnie dla jednego. Nie jest w stanie rozliczyć się z posiadanego majątku. Nie jest.

    • 15 4

  • Jaworski (3)

    Twierdzenie "będzie przeszkadzał jego partyjny szyld. PiS " uważam za nietrafione. Wydaje mi się, że ludzie mają w pamięci to, że był prezesem Stoczni Gdańskiej i nie zapobiegł jej upadkowi. Być może nikt nie był w stanie temu zapobiec, ale skojarzenie przywarło i już tak zostanie.
    Stocznia to zbyt ważny element tożsamości Gdańska, żeby gdańszczanie mogli to zignorować. Moim zdaniem PiS powinien przygotować i wystawić innego kandydata. W obecnej sytuacji pozostaje przedstawić pozytywny aspekt prezesury Jaworskiego - w klimacie: "stocznia była skazana na upadek, ale Jaworski złagodził to i tak zrestrukturyzował stocznie że powstały zakłady A, B, C, które teraz dają przychody i zatrudniają kilka tysięcy osób".

    Adamowicz ma znacznie lepszy PR. Zrobił stadion, tunel, Nowa Słowackiego i estakadę we Wrzeszczu, ECS, robi Kolej Metropolitalną. Brzmi to dobrze, jednak ekonomicznie wyglada tak, że żadna z tych rzeczy nie przynosi bezpośredniego dochodu, natomiast koszty są oczywiste. Powstała infrastruktura, która nie jest jeszcze wykorzystana do rozwoju przedsiębiorczości, którego Gdańsk bardzo potrzebuje.

    • 15 5

    • Trochę prawdy (2)

      Nie bądź lemingiem. Nie żądaj cudów od Jaworskiego, ze stocznią. Tuskowy inwestor katarski ulotnił się jak kamfora. Wszystkie inwestycje Adamowicza przepłacone i za megakredyty. PR ma dobry, bo wszystkie media trójmiejskie siedzą w kieszeni PO więc nie może być inaczej. Jak pisali w tym portaliku POwskim o jego siedmiu mieszkaniach, bo już nie mieli innego wyjścia ( CBA zainteresowało się jego oszukanymi oświadczeniami majątkowymi), nie zadawali pytania skąd wziął pieniądze na ich zakup, gdy tyle nie zarobił, tylko zrobili lemingom sondaż czy dobrze robi, że kupuje te mieszkania w Gdańsku. Zacznij myśleć człowieku.

      • 7 3

      • No właśnie. Większość mediów tańczy pod dyktando PO, więc ciężko Jaworskiemu o prezentację, na jaką byłoby go stań w innej sytuacji i czasoprzestrzeni. Też uważam, że stoczni nikt nie zdołałby pomóc, więc ta wina nie spoczywa na jego barkach. Takie jest moje zdanie. Nie ubóstwiam Go, ale wiem, że jest porządnym człowiekiem, nie protekcjonalnym cwaniakiem jak teraźniejszy prezydent miasta, dlatego nie mam wątpliwości na kogo zagłosować w drugiej turze... Tyle w temacie. Mam nadzieję, że gdańszczanie opowiedzą się za zmianami i uczciwością.

        • 0 4

      • Gdybym był lemingiem.

        to nie starałbym sie analizować informacji, które do mnie docierają. Dobrze sobie zdaje sprawę z tego, że każdą informacje, która pochodzi z mediów trzeba dobrze przefiltrować, bo większość to PR, lub informacje skażone subiektywizmem dziennikarzy. Dziwi mnie, że PiS nie odczernia wizerunku kandydata, którego lansuje od dłuższego czasu. Większość wyborców to "lemingi", więc trzeba brać na to poprawkę. Trudność polega na tym, żeby nie przesłodzić kandydata pod gusta lemingów, przez co może stracić akceptację małej, acz zwartej grupy "nielemingów".

        Nie mówię, że Adamowicz jest lepszy, tylko ma lepszy PR.

        • 0 0

  • PRECZ Z BUDYNIEM

    Dosc sie oblowil kanciarz dlaczego wyborcy sa sliepi

    • 15 4

  • Nie idę - nie ma na kogo głosowac (2)

    Nie idę na drugą turę. Obaj kandydaci nie do przyjęcia.

    • 4 10

    • Głosujemy na JAWORSKIEGO

      Mobilizacja żeby wygrał Nasz Prezydent JAWORSKI. Gdańsk Wolnym Miastem od kolesiostwa PO

      • 7 5

    • mobilizacja żeby wreszcie wykopac

      A D A M O W I C Z A

      • 4 4

  • Gdańsk

    P.Adamowicz co z mieszkaniami, które "nagle" zniknęły w oświadczeniu, czy się znalazły? Jako prawnik POwinien Pan wiedzieć. Co z SYFEM w Port Service, który pali toksyczne odpady z HCB, na terenach miasta Gdańska. W Gdańsku Szadółkach powstanie spalarnia śmieci, która będzie obsługiwać blisko 60 pomorskich gmin skupionych wokół 5 zakładów zagospodarowania odpadów. Będzie gotowa do 2020 roku. Zachorowania na raka u nas jest większe niż na śląsku. Czyli jesteśmy śmietnikiem, a nie miastem, z którego należy być dumnym?

    • 17 3

  • Lepszy stary wyga niż niewiadoma. (2)

    Na wyborach nie byłem ale gdy PiSowiec ma wygrać to na pewno pójdę na dogrywkę aby Pawełek dalej rządził.Lepsza PO niż szaleńcy z PiSu co im nic nie pasuje i wszędzie widzą zło.

    • 7 16

    • Pewnie jesteś z SLD.

      • 3 1

    • Lepszy stary wyga

      Masz racie pewne następne podwyżki jak wybiorą Pawełka ale co tam jelenie uwielbiają płacić najwięcej w całej Polsce a w zamian wybudujmy teraz balet trzeba gdzieś zatrudnić kolegów ,

      będę głosował nawet na diabła byle by nie na Adamowicza aż strach pomyśleć ile teraz zrobi podwyżek jak wygra

      • 5 3

  • albo wręcz przeciwnie kto nie ryzykuje ten biede klepi

    opowieści że jeden się nachapał jakoś się nie sprawdzają , niepewność posady najlepszą motywacją do lepszej pracy. Zastój powoduje zgniliznę i smród, czy w Gdańsku czuć smród?
    20 lat budyniu litości, już mi uszami wypływa

    • 5 2

  • (2)

    Nawet Radio Gdańsk nie pomogło Pawłowi. A tak się starali, tak agitowali za nim. he he he

    • 11 2

    • (1)

      Po wyborach była z nim rozmowa w tej PZPR-owskiej tubie i Pawełek wyraził swoje szczere oburzenie, że dostał 45% i będzie II tura. Prezydentura należy się mu jak psu zupa i basta ;)

      • 3 2

      • a jaki roztrzęsiony był boi się o stołek

        A tyle ma kredytów do spłacenia i może we frankach :) Precz z adamowiczami z Urzędu Miasta Gdańska

        • 3 2

  • Powinno być jeszcze jedna odpowiedź:
    Byłem na głosowaniu i głosowałem na Jaworskiego Tak lub Adamowicza Nie

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane