- 1 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (160 opinii)
- 2 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (108 opinii)
- 3 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (62 opinie)
- 4 Zamkną przystanek SKM na pół roku (122 opinie)
- 5 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (182 opinie)
- 6 Autobus nie przyjechał? Mogą oddać za taxi (13 opinii)
Odwiedzający kawiarenkę internetową na ul. Świętojańskiej dał znać policji o mężczyźnie, który przegląda tu strony internetowe, również o treściach pedofilskich. Funkcjonariusze wkroczyli do akcji w poniedziałek ok. godz. 18. W kawiarence był wskazany 30-letni Dariusz R.
- Zatrzymaliśmy tego mężczyznę na gorącym uczynku - mówi nadkom. Jędrzej Kaliciński. - Właśnie korzystał z Internetu i oglądał zdjęcia o treści pedofilskiej.
Na stanowisku, z którego korzystał zatrzymany do wyjaśnienia mężczyzna policjanci z sekcji kryminalnej komisariatu na Wzgórzu św. Maksymiliana ujawnili na twardym dysku kilkadziesiąt zdjęć pornograficznych z nieletnimi. Dlaszym krokiem było przeszukanie mieszkania. Trwa sprawdzanie czy Dariusz R. nie posiada także w miejscu pracy nośników informacji, które by zawierały takie treści pornograficzne.
- Policja pobrała twardy dysk z jego komputera do badania - mówi Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. - Czekamy na wynik śledztwa. Dalsze kroki uzależniamy od policji i postawienia mu zarzutów. Mamy system, który daje możliwość zaglądania, co kto robił za pomocą komputera przez ostatnie miesiące. Od czasu do czasu zgodnie - z odpowiednim trybem - przeglądamy. Dotąd tego typu zachowań jeszcze w urzędzie nie spotkaliśmy.
Twarde dyski z kawiarenki, pracy i mieszkania oraz dyskietki znalezione w jego mieszkaniu są w tej chwili poddawane ekspertyzie kryminalistycznej.
- Obecnie ustalamy wstępną kwalifikację prawną - podstawą do tego będzie ekspertyza kryminalistyczna, która oceni jakie to były treści i wskaże jednoznacznie z jakiego artykułu zatrzymany może odpowiadać - dodaje nadkom. Kaliciński.
Dariusz R. przebywa na urlopie. Mężczyźnie najprawdopodobniej grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Warto zauważyć, że wczoraj obchodzony był Dzień Bezpiecznego Internetu. Pomorska policja od 3 lat prowadzi wśród dzieci i rodziców akcję edukacyjną na ten temat. Funkcjonariusze kontrolują też kawiarenki internetowe, bo z ustaleń policji wynika, że często właśnie przez Internet dorośli nawiązują kontakty z nieletnimi w celach przestępczych.
Opinie (251)
-
2005-02-10 04:47
tylko ci sie wydawalo, ze mnie nie bylo :)
- 0 0
-
2005-02-10 04:51
nie wyjde za ciebie i już:)
hmmmm:)
wiersze pisze sie kiedy człowiekowi coś sie dzieje w duszy albo kiedy sie wzruszy bo zbyt poetycki temat poruszy
nie każda kobieta dostaje wiersze i nie każda kobieta wiersza i grzechu warta, zatem doceń galluxa i jego surowe nieporadne słowa składane jak ręce do modlitwy:)
jednak te najładniejsze wiersze Kasiu mam jeszcze w głowie a właściwie w sercu i nadal czekają one na deszcz uczucia żeby spłynąć słowem na papier i dotrzeć do Jej serca, wzbudzić ciekawość, oczarować, a na koniec posiąść je...
ye ye..:)- 0 0
-
2005-02-10 05:09
wiersze...zalezy co przekazuja ..po pierwsze,
a po drugie ...na pohybel(?) pedofilom. amen
..a na dobranoc cos znalazlam w bibli,
ktora tak lubisz cytowac..
"...biada swiatu z powodu zgorszen!
wprawdzie zgorszenia musza przyjsc,
lecz biada czlowiekowi,
przez ktorego zgorszenie przychodzi..."
..skad mi sie to wzielo ..nie wiem- 0 0
-
2005-02-10 05:19
ja jestem pedofilem inaczej
podobają mi sie starsze kobitki
dobrze mają panie bo wiekszość zboczeń i dewiacji dotyka mężczyzn, czemu nie wiem, mam pewne podejrzenia, ale unikam zgorszenia:)
zgorszenie jeżeli przychodzi przez człowieka to wtedy kiedy ten człowiek z racji powiedzmy urzędu czy pozycji powinien takiemu zgorszeniu zapobiegać i wtedy ma to sens
ja uważam, że najbardziej gorszą sie judasze
ale to moja prywatna opinia
mam nadzieje, że ta Biblia to nie stałe:)- 0 0
-
2005-02-10 05:25
na stale?...stale to ty ja cytujesz :)
a poprawy zadnej nie widac :PPPPPPPPPP- 0 0
-
2005-02-10 05:38
ja wiem co cytuje jeszcze mi mole mózgu nie zjadły:P
traktuje Biblie jak zbiór prawd i mądrości wielu pokoleń ludzi kumatych chociaż pejsatych
miałem na myśli czyn desperacki czyli klasztor ewentualnie studia teologiczne:)
podobają mi się kobiety w okularach
niektóre oprawki sprawiają, że kobieta jest bardzo seksy:)- 0 0
-
2005-02-10 06:37
dumając smętnie o ales odzie
snując fantazje o dzikim zachodzie
w Internetu wszedłem otchłanie
uważajcie panienki i panie
bo zaczynam polowanie:)- 0 0
-
2005-02-10 09:10
jeszcze raz do mamy i baji:
nie jestem blondynką ani facetem i nie uważam że znajomy to dobry a nieznajomy to zły. Piszesz ze twoje słowa nie krzywdzą tego faceta, lecz niestety nie masz racji - bo tak jak ty - osądza go większość naszego społeczeństwa. Nawet jak go uniewinnią to do pracy i tak nie wróci, bo jego szef musi się liczyć z opinią publiczną, dla której facet i tak na zawsze zostanie już pedofilem.
A teraz w nawiązaniu do hipotetycznych historyjek
Wyobrażcie sobie ze w artykule zamiast Dariusz R, pojawia się nazwisko Waszego syna. I teraz po której stronie stajecie?????? Też mu obciąć jaja - tak na wszelki wypadek??
JEstem za : galluxem, piotrem , sprawiedliwym czyli po prostu za SPRAWIEDLIWOŚCIĄ.- 0 0
-
2005-02-10 10:53
Policji potrzebny był sukces w walce z pedofilią w necie
Myślę, że dziennikarze dość pochopnie wydali na chłopaka wyrok. Dariusz R "uświetnił" jak napisała jedna z gazet dzień bezpiecznego internetu. Potrzebny był kozioł ofiarni... no i znaleziono go. Tylko czy ktoś zastanowił się jakie konsekwencje wynikają z takiego nagłośnienia sprawy. Podane informacje pozwalają w łatwy sposób zidentyfikować delikwenta. Chłopak kierując się niezdrową ciekawością, z głupoty, zajżał nie tam gdzie powinien - zgoda, ale nie on pierwszy i nie jedyny. Nie wszyscy oglądający film kryminalny to przestęcy. Myślę, że policja miała obowiązek sprawdzić, ale już nagłośnienie sprawy i wizyta dziennikarzy w kilka godzin po zatrzymaniu w miejscu pracy i doniesienia prasowe to nadużycie. Znalezione w domu dyskietki, o których rozpisywały się gazety zawierały pracę dyplomową i to nie na temat związany z pedofilią. Samo oglądanie, jakkolwiek moralnie naganne nie jest przestępstwem. Przestępstwem jest rozpowszechnianie. Tylko czy teraz z równie wielkim medialnym chałasem gazety napiszą, jak było naprawde...? Zrobiono krzywdę, ale co to za problem dla dziennikarza, przecież temat znakomicie się sprzedał i do tego trafił na łamy we właściwym momencie.
- 0 0
-
2005-02-10 11:50
Mało, że artykuł trafił na moment odpowiedni. Okazało się na dodatek, że żadna w końcu informacja konkretna w nim zawarta potrafi rozgrzać wyobraźnię niektórych do białości. Fantazje tu wysnute bardziej chyba są niestety niebezpieczne niż fantazje mężczyzn oglądających sobie strony porno.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.