• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pieniądze szkodzą żebrzącym

Katarzyna Moritz
6 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Żebrzący to stały element naszych ulic. Żebrzący to stały element naszych ulic.

Żebrząc z łatwością zarabiają 45 zł dziennie, jednak większość tych pieniędzy wydają na alkohol czy inne używki. Ruszyła właśnie kampania "Nie dawaj pieniędzy na ulicy bo na niej zostanę" przestrzegająca, że dawanie pieniędzy jest szkodliwe dla samych żebrzących.



Plakat promujący kampanię. Plakat promujący kampanię.

Czy wiesz już komu przekażesz 1 proc. podatku?

15 tysięcy ulotek na ulicach Gdańska i ponad tysiąc plakatów w kolejkach SKM, przez najbliższe trzy miesiące będzie promować kampanię Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta z Gdańska pod hasłem "Nie dawaj pieniędzy na ulicy bo na niej zostanę". Na plakacie znajomy widok, brudny mężczyzna, w łachmanach, a przed nim czapka na pieniądze.

- Z przeprowadzonych badań socjologicznych jasno wynika, że jedna osoba żebrząca średnio zarabia 45 zł dziennie. Niestety wynika z nich także, że pieniądze, które od nas dostają rzadko przeznaczane są np. na żywność, a głównie na używki takie jak alkohol przestrzega Dominik Kwiatkowski z Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta.

Problem żebractwa nasila się zazwyczaj latem, czy w okolicach świąt. Wiadomo, że wtedy przyjeżdżają do nas żebrzący nawet z innych miast. W szczycie sezonu mogą zarobić nawet 500 zł dziennie. Dużą grupę żebrzących stanowią też osoby bezdomne. Ostatni spis z 9 grudnia 2011 roku wykazał, że w Gdańsku mamy 685, w Gdyni 444 a w Sopocie 108 bezdomnych. W całym województwie pomorskim spisano 2895 osób bezdomnych.

- Większość żebrzących jest nam dobrze znanych, ale wiele z tych osób ma gdzie mieszkać, a żebranie traktuje jako dobry sposób na zarabianie lub dodatkowe źródło dochodu np. do renty. Dawanie pieniędzy osobom żebrzącym to zaspokajanie naszego sumienia, ale należy pamiętać, że na ulicy nie można pomóc. Na naszych ulotkach podajemy adresy placówek, które oferują konkretną pomoc - podkreśla Kwiatkowski.

Jedną z nich jest właśnie Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta, które w Trójmieście prowadzi schroniska, noclegownie, czy tzw. ogrzewalnie dla potrzebujących, a także Centrum Integracji Zawodowej i Społecznej w Gdańsku na ul. Floriańskiej 3 zobacz na mapie Gdańska.

- Można tam uzyskać poradę psychologa, prowadzona jest psychoterapia uzależnień, a także można skorzystać z porady doradcy zawodowego, nabyć umiejętności zawodowe, czy odbyć naukę planowania życia przez możliwość osiągnięcia własnych dochodów - informuje Kwiatkowski.

Kampania zachęca też do przekazania 1 proc. podatku na tego typu placówki, zamiast do czapki czy puszki żebrzących. Szczegóły na stronie www.bezdomnosc.org.pl

Miejsca

Opinie (428) ponad 10 zablokowanych

  • hehe jeśli miałbym wybór albo żebrakowi albo 1% przez państwo - wolę dac zebrakowi niż mafii (3)

    • 14 8

    • akurat zebrzący to typowa mafia (1)

      • 4 3

      • nie większa niz warszawska. Żebrakowi mozęsz dac ...a tamtej musisz ;/

        • 4 1

    • jesteś w błędzie albo naiwna

      to taka sama mafia

      • 1 1

  • do zebrania smuiły ludzi kolejne rzady ale przebił wszystkich rząd PO!!!

    nikt tak juz dawno nieokradał ludzi jak oni .Skoro ludzie są tak naiwni ze głosowali na złodziejów którzy ich okradaja i oszukuja to dlaczego niemieli by dawac kase zebrakom którzy tez oszukują!!

    • 11 6

  • Proponuje lepszy plakat!!NIEPLAC PODATKÓW NIEPOZWALAJ SIE OKRADAC!!

    DRUGA OPCJA TO EMIGRACJA NIESTETY!!

    • 20 3

  • Pieniądze szkodzą żebrzącym ? (3)

    No, nareszcie słówko prawdy o Owsiakowych wygłupach

    • 14 12

    • Owsiakowe wygłupy pomogły moim dzieciom (1)

      dzięki przyzwoitej aparaturzez naklejką w kształcie serduszka i logo WŚOP. Gdyby nie te "wygłupy" nasze szpitale były by jeszcze w PRLu

      • 6 1

      • Bzdury Moniko piszesz

        Zapewniam Ciebie, że ta aparatura w szpitalu by była. Tyle, że bez przyklejonego Owsiakowego serduszka

        • 4 3

    • he

      • 0 1

  • Socjalizm demoralizuje nie wolno nikomu dawać pieniędzy ... (2)

    nikt tego nie szanuje!!!

    • 10 6

    • a gdzie (1)

      Ty masz socjalizm?demokracje mamy a dawanie nazywamy dobroczynnoscią

      • 3 1

      • e tam dobroczynnością

        teraz to się nazywa sponsoring, żebracy też sią przecie w Europie

        • 1 0

  • ...... (2)

    mam pytanie jakim cudem zarabiaja 500zl dziennie w szcycie sezonu....jak coraz mniej ludzi daje zebrzacym?Skad te dane?
    A kolejna sprawa jak przezyc za 1000-1200zl nawet jezeli ma sie gdzie mieszkac?

    • 15 2

    • a wyobraż sobie, ze duża częśc naszego społeczeństwa za tyle właśnie żyje (1)

      • 4 0

      • ale ta duża część nie jest sama, bez pomocy rodziny jest to praktycznie niewykonalne mając dzieci, wiem co mówię jestem samotną matką z podstawową pensją, jak pójdę na kilka etatów to co z dzieckiem? opieka zje większość zarobków, do tego inne koszta a dziecko wychowa mi obcy, gdyby nie rodzina nie miałabym szans taka polityka prorodzinna państwa

        • 3 1

  • W Rumi gdzie mam rodzinną rezydencją niedaleko jest punkt skupu złomu (2)

    Kilkanaście razy dziennie drogę tę pokonują "zbieracze". Z racji tego, że mamy psa i trzy koty w domu sporo jest puszek po pokarmie. Zbieramy je do osobnego worka i po wypełnieniu go zawieszamy na płocie, do wieczora siatka znika z płotu. Kilka razy ci ludzie proponowali skoszenie trawy czy inną pomoc w obejściu. Nie skorzystaliśmy, bo wszystko to wykonujemy sami traktując to jako relaks. Nie wydaje mi się, żeby wszyscy określani chamskim mianem "menela" byli nierobami. Pracy stosownej do ich wykształcenia po prostu nie ma. Najprościej jest uznać wszystkich biednych ludzi za pasożytów. Ci co tak uważają, to są zwyczajni faszyści, bo to Hitler wytruł gazem takich właśnie "pasożytów" uwalniając od nich zdrową tkankę Narodu Niemieckiego!!

    • 30 5

    • Nie o tym jest artykuł (1)

      To są ludzie pracujacy na własną rekę, których podziwiam(pod warunkiem,że nie kradną kabli, szyn, pokryw studzienek i inn.). Pracują w trudnych warunkach, namachaja się sporo a jednoczesnie są nieoficjalną firmą recyklingową. Jeżeli przepiją to co zarobili to na niczyj koszt. Również zbieracze puszek. Sama wynosząc śmieci, w osobnym woreczku stawiam w widocznym miejscu obok śmietnika siatkę z puszkami. A wiem jakie, bo kiedyś pan na plaży mnie poinstruował (tylko AL) i wiem, że nieźle można na tym zarobić, oczywiscie przy pewnym wysilku. Dałam mu za to szkolenie 1 puszke pełną, bo był upał a on
      jeszcze sporo do przejścia z duzym workiem.

      • 11 1

      • generalnie artykuł jest o ludziach wykluczonych

        to, że twój rozum nie ogarnia problemu nie jest żadnym dowodem:-)

        • 2 3

  • Lemingi, (1)

    niedługo to was czeka.

    • 10 1

    • Przybij brachu piątkę

      To świąteczne karpie

      • 0 0

  • Sopot (1)

    mamroczący szczupły wysoki z wąsem oraz kobieta siwa w okularach-- proszą o pieniądze a następnie przepuszczają wszystko w salonie gier. Nie dawać im kasy!!

    • 24 2

    • wiem o którym piszesz

      Jest bardzo nachalny, przeganiam go z daleka

      • 5 0

  • Rekordy w ilości żebrzących bije Sopot,tam, mimo że to niewielkie miasto zawsze jest pełno meneli i bezdomnych

    i to ma być "kurort"?

    • 15 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane