• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsza w Polsce „psia toaleta”

22 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niebezpiecznie na nowym wybiegu dla psów
Pierwszy w Polsce program "Psia toaleta" ruszył w Gdańsku. O co chodzi? Oczywiście o sprzątanie po psach.

Program ma na celu oczyszczenie miasta, szczególnie terenów zielonych. Aby przypomnieć właścicielom psów o konieczności sprzątania po swoich pupilach - na ulicach miasta pojawiły się automaty w których za 50 groszy można zaopatrzyć się w torbę do sprzątania.

Pierwsze takie urządzenia pojawiły się już w Parku nad Strzyżą i Parku De Gaulle"a w Gdańsku - Wrzeszczu, Parku Nadmorskim na Przymorzu oraz na zieleńcu przy stawie przy ulicy Warszawskiej w dzielnicy Ujeścisko.
Hit FM

Opinie (106) 1 zablokowana

  • A jednak PARK NADMORSKI a nie regana

    • 0 0

  • Piasek w piaskownicy - w teorii - powinien być wymieniany, a piaskownica przykrywana. Niestety ostatnie badania sanepidu wykazały że większość piaskownic jest brudna i pozakażana. Podejrzewam że z psim odrobaczaniem jest podobnie - część jest odrobaczana, a część nie, to samo z płaceniem podatku za psa.
    Co do dzieci sr*jących pod krzaczkiem, pijaczków lejących na murek i tym podobnych atrakcji - jestem zdania, że powinno się za to walić grube mandaty, tylko to nauczyłoby ludzi czystości. Ale czego tu wymagać od ludzi, skoro matka siedzi z bawiącym się dzieckiem w ogródku i jak dziecko zachce siusiu, to nie prowadzi go do domu (a siedzi tuż pod wejściem i mieszkanie ma na parterze), tylko pod płot podwórka (mimo że płot jest dalej!), a psa zamiast wyprowadzić i po nim sprzątnąć, wyrzuca się kopniakiem z domu żeby sobie sam wyszedł, o jakimkolwiek odrobaczaniu piesek może sobie pomarzyć. Jak ktoś ma chęć zobaczyć takie scenki na żywo, zapraszam serdecznie na podwórka wrzeszczańskich kamienic na Waryńskiego - tam to jest na codzień, wiem bo widziałam to na bieżąco. Z takich dzieci wyrosną obszczymury, a jeśli będą mieć psa, to tak samo będą go kopniakiem o poranku za drzwi wywalać.

    • 0 0

  • Tola

    Święta racja z tymi g.wnami po zimie. Takie rozmarzniete pole minowe z unoszącym się nad nim zielonym oparem smrodu... bleeee...
    Co do pijaczków - pod balkony, mówisz? No to chyba mam pomysł.
    Jak mieszkałam we Wrzeszczu, to menelstwo stało pod klatkoską i sobie urządzało popijawki, odkryliśmy że na takich bardzo dobrze działa obfite podlewanie kwiatków w skrzynkach. Baaaaaardzo obfite, najlepiej z płynnym nawozem typu Humvit.

    • 0 0

  • czarna zmija

    sąsiadka nade mną obficie kwiatki podlewa w wyniku czego w moim mieszkaniu nie raz miałam powódź ;p
    ale parterowiczom jak najbardziej godne polecenia :-)
    z drugiej strony co się dziwić, że wszystko załatwione moczem i kałem skoro NA MOIM OSIEDLU ANI JEDNEGO PUBLICZNEGO SZALETU!!!! ludzie idą z zkm czy skm nad morze, po dłuższej podróży, piją dużo bo gorąco...chociaż bardzo chcą być grzeczni i kulturalni to nic z tego...dopiero nad samym morzem natkną się na jeden malutki cuchnący i brudny kibelek za JEDYNE 2zł od wejścia!!!! i dziwić się ze w piasku i W WODZIE można niespodzianki znaleźć uhyda!
    nie mówiąc o tym że mamy najdroższe kible publ. w Europie

    • 0 0

  • powinno byc zero tolerancji dla wszystkich bez wyjatku zaśmiecających i brudzących na ulicy. czy to matka która kaze dzieciakowi czczać na wydmach, czy obszczymur pod sklepem, czy paniusia wyprowadzajaca pudelka... kurna gdzie ta staz miejska??????? oni sa właśnie od tego!!!!! ostatnio rozmawialam na ten temat z kolezanką, dumną posiadaczka pięknego psa... i wiecie co mi powiedziała? że inni nie sprzataja to ona tez nie bedzie!!! i tak kazdy pewnie myśli.. i koło zamknięte. a dotkliwe kary i to nie po 50zeta tylko po 500, byłyby skutecznym rozwiązaniem dla psiarzy... co do kotów... to tak się składa że ja mam kota ale mój wali do kuwety i ja to po moim kochanym kotku sprzatam i jakoś sie nie brzydze... czy ma rozwolnienie czy nie.. a wracając do psów to mozan się zaopatrzyc w specjalna łotakę do sprzatania kup i tyle...a poza tym mam jeden przykład pozytywny... inny znajomy ma psa dużej rasy i zawsze wychodzi z torebką foliowa taka co to daja w kązym sklepie na zakupy...

    • 0 0

  • no własnie, publicznych kibli generalnie brak. Na osiedlach nie ma ich wogóle, a powiedz- takiemu własnie odpieluszanemu 2-latkowi, zeby jeszcze 5 min. wytrzymał....no to wysadza go mama pod krzaczkiem, bo lepsze to niz jak sie dziecko zleje w windzie w drodze do domowego kibelka;)
    i nawet jak matak ze szmatą w reku winde posprzata, to i tak smierdziec bedzie;(

    • 0 0

  • psia toaleta

    Mam psa i jestem całkowicie za sprzątaniem po moim pupilu, ale gdzie wrzucać odchody bo chyba nie do śmietniczek, które stoja przy ławeczkach.Proszę przemyśleć czy na szlakach spacerowych nie postawić kilku pojemnikow specjalnie do tego przeznaczonych.Nie jest to zapewne taki duży koszt a sprawa byłaby załatwiona do końca i egzekwowanie porządku od właścicieli psów byłoby uregulowane.

    • 0 0

  • slusznie, ludzie nie sprzataja bo gdzie niby to maja wyrzucac, skoro nawet zwyklych smietnikow jest na lekarstwo. przeciez nie bede szedl przez pol miasta z kupa w siatce ;p
    moj pies jest tak nauczony, ze nigdy nie zrobi na chodnik, ulice itp., tylko piasek, trawa. do tego zawsze po sobie zakopie ryjac kawal ziemi;) osobiscie nie widzialem nigdy zeby ktos sprzatal po psie, a chodze ze swoim 2-3 razy dziennie.

    • 0 0

  • Problemem

    nie jest zwierzę, tylko człowiek - właściciel zwierzaka. Dlatego nie rozumiem co mają wspólnego bezpańskie koty robiące do piaskownic, z jak najbardziej "pańskimi" psami, robiącymi na chodniku na końcu smyczy.
    Co do ludzkich odchodów, to uważam, że w tak ładnym i z takim kosztem wybudowanym parku nadmorskim powinna być przynajmniej jedna toaleta publiczna z prawdziwego zdarzenia - z umywalką ect. Tam nie ma nawet śmierdzącego toi-toia.

    • 0 0

  • Nic tak nie uczy jak konsekwencje

    Niestety nie wierzę w skuteczność tego pomysłu. I zdecydowanie przychylam się do głosów o mandatach, jednak połączonych z akcją dostarczania torebek. Większość właścicieli psów najpierw musiałaby dostać mandat, przynajmniej50 PLN ze wskazaniem gdzie może znaleźć worki na odchody. I taka torebka nie powinna kosztować więcej niż 10, 20 gr, gdyż powyżej tej kwoty, nawet przy 50 gr już istnieje bariera psychologiczna pozwalająca odnieść tą wartość do czegoś materialnego, na przykład jednej bułki...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane