- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (259 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (99 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Poród na Klinicznym Oddziale Ratunkowym - czytelnik dziękuje
Emocje związane z narodzinami dziecka są ogromne, a stres niekiedy może sprawić, że nieco się pogubimy. Nasz czytelnik przekonał się o tym na własnej skórze - zamiast na "porodówkę" pan Łukasz przyjechał z żoną do Klinicznego Oddziału Ratunkowego w UCK. Był to pierwszy poród na tym oddziale. Szczęśliwi rodzice z całego serca dziękują lekarzom.
Ostatni poród na Klinicznej. Rusza nowy oddział w CMN
22 lutego urodził się nasz syn, być może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na świat przyszedł na Klinicznym Oddziale Ratunkowym, a nie na "porodówce". Żona miała bardzo silne skurcze, dlatego pojechaliśmy do szpitala. Niestety był to czas, w którym w naszym mieście wzmaga się ruch na drogach. Liczyłem się z tym, że podróż z Zakoniczyna do Wrzeszcza zajmie nam przynajmniej 30 minut. Jak na złość, po drodze za każdym razem mieliśmy czerwone światło.
Dotarliśmy pod szpital, ale okazało się, że jest problem z parkowaniem, więc musieliśmy zostawić samochód trochę dalej i następnie iść pieszo do budynku (ok. 100 m). Stres był ogromny, a my pogubiliśmy się w UCK i ostatecznie dotarliśmy na Kliniczny Oddział Ratunkowy (KOR). Akcja rozwinęła się na dobre, żonie odeszły wody, więc poprosiłem panią w rejestracji o pomoc. Rejestratorka od razu pobiegła po lekarza. Żonę zabrali na salę, a ja czekałem przed zamkniętymi drzwiami. Serce biło mi jak dzwon - chodziłem po korytarzu w jedną i drugą stronę. Po 15 minutach usłyszałem płacz dziecka, to był mój synek.
Lekarz powiedział, że to pierwszy poród na tym oddziale i jego... również pierwszy. Z tego miejsca w imieniu moim, żony i syna Nikodema chciałbym bardzo podziękować za szybką reakcję, za to, że syn nie urodził się na korytarzu. Dziękuję lekarzowi, który musiał zmierzyć się z odebraniem porodu i całej załodze, która mu pomagała - jesteście wspaniali.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
-
Kliniczny Oddział Ratunkowy UCK Gdańsk, Mariana Smoluchowskiego 17
Opinie (204) ponad 10 zablokowanych
-
2019-02-25 07:46
gratulacje
dla świeżo upieczonych rodziców i dla załogi oddziału ratunkowego. i wszystkiego dobrego dla całej trójki
- 40 1
-
2019-02-25 07:49
Bo lekarzem trzeba się urodzić...
Wielkie podziękowania dla całej ekipy że szpitala... Ludzie z pasją takich dobrych ludzi jak na lekarstwo
- 45 1
-
2019-02-25 07:51
Oceń...
Gratulacje dla rodziców. Wszystkiego dobrego. Wielkie podziękowania dla personelu UCK.
- 28 2
-
2019-02-25 07:53
Jak miło w pn rano przeczytać coś miłego a nie narzekanie. Gratulacje dla szczęśliwych Rodziców!
- 48 3
-
2019-02-25 08:16
(1)
A podobno poród to proces i trwa i trwa... Ja w 13 min urodziłam dziecko, też bym nie zdążyła nigdzie dojechać. Dużo zdrówka dla maluszka. Gratulacje
- 30 1
-
2019-02-25 08:58
to się ciesz, że krótko się męczyłaś, nie wszyscy mają tyle szczęścia
- 18 0
-
2019-02-25 08:20
Jezu, co za żenada te teksty. Co jeden to "lepszy".
- 6 14
-
2019-02-25 08:26
niestety na akademii budynki oznaczone są nieczytelnie
sama ostatnio szukałam kardiologii dziecięcej w nocy i nawet pracownicy UCK (ochroniarz, pielęgniarka w rejestracji KOR czy pracownicy poszczególnych oddziałów na które trafialiśmy, źle przekierowani) nie wiedzieli w którym budynku się ona znajduje... przy wejściach na teren UCK powinny być czytelne plansze z oznaczeniem jaki oddział, który numer budynku i jakaś mapka...w stresie kiedy nie ma tych 15minut byłoby to b.pomocne
- 36 1
-
2019-02-25 08:30
To nie mogl wprost lekarzom podziękować? (1)
Tylko przekazuje za pośrednictwem Trójmiasta?
- 2 29
-
2019-02-25 12:45
Człowieku, w tobie tez tyle jadu? Wez sie ogarnij
- 5 2
-
2019-02-25 08:44
Gratuluję !
Fajnie przeczytać coś tak wzruszającego i ze szczęśliwym zakończeniem. Szacunek dla pani rejestratory i lekarza!
- 23 1
-
2019-02-25 09:02
Nie wiem co w tym takiego nadzwyczajnego. żeby pisać o tym na Trójmieście (1)
Może mam opisać o wizycie domowej lekarza??? Kogoś to interesuje?
- 8 19
-
2019-02-25 09:32
Tak, nas, normalnych ludzi którzy nie chcą czytać tylko o wypadkach i aferach interesuje
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.