• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijana od 5 dni matka opiekowała się dziećmi

mak
8 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dzięki zainteresowaniu przypadkowego przechodnia strażnicy miejscy mogli interweniować w sprawie pijanej matki. Dzięki zainteresowaniu przypadkowego przechodnia strażnicy miejscy mogli interweniować w sprawie pijanej matki.

Nietrzeźwa od pięciu dni matka, która w chwili interwencji miała 2,73 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, opiekowała się dwójką dzieci, w tym jednym chorym. Oba maluchy były zaniedbane i brudne, i co gorsza, pozostawione same sobie. Dzięki zainteresowaniu ze strony przypadkowego przechodnia straż miejska wszczęła interwencję.



Co robisz widząc zaniedbane dzieci, którymi nikt się nie zajmuje?

W czwartek ok. godz. 17:30 do strażników miejskich, którzy byli na patrolu w rejonie ul. Jelitkowskiej podszedł mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Straży Granicznej w Gdańsku.

- Powiedział, że w pobliskim parku siedzi młoda kobieta z dwójką małych dzieci i jest z nimi jakiś mężczyzna. Dodał, że dorośli piją alkohol, natomiast maluchy wydają się być pozostawione same sobie, do tego wyglądają na bardzo zaniedbane - mówi Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej straży miejskiej w Gdańsku. - Strażnicy natychmiast udali się we wskazane miejsce. Wszystko wyglądało dokładnie tak, jak opisał to zgłaszający.

Nietrzeźwa 24-latka z Gdańska na pytanie funkcjonariuszy w sprawie mężczyzny odpowiedziała, że to znajomy. Sam zainteresowany jednak zaprzeczył, by ją wcześniej znał. Stwierdził, że spotkał kobietę przypadkowo i zaraz potem zniknął.

- Kobieta przyznała, że piła alkohol. Jej zdaniem, były to trzy butelki piwa. Upierała się też, że to bez znaczenia, jeśli chodzi o opiekę nad maluchami, bo ona zajmuje się swoimi dziećmi tak jak należy - dodaje Siółkowski. - Tymczasem dwie dziewczynki w wieku trzech lat i jednego roku były brudne i wyraźnie zaniedbane. Młodsze dziecko miało oznaki jakiejś choroby. Matka nie kryła, że jej córka ma wady rozwojowe i chorobę serca, nie umiała jednak tej choroby konkretnie nazwać.

Pijana 24-latka poprosiła, aby skontaktować się z jej matką. Strażnicy wykonali więc telefon i usłyszeli, że kobieta zjawi się w ciągu kwadransa. W tym czasie na miejsce dotarł wezwany patrol policji, który zbadał alkomatem matkę maluchów.

- W wydychanym powietrzu miała 2,73 promila alkoholu. Nietrzeźwa kobieta upierała się, że wypiła jedynie trzy piwa - jednak chwilę później przyznała, że po alkohol sięga nieustannie od pięciu dni - dodaje strażnik. - Chwilę później w Parku Jelitkowskim pojawiła się matka nietrzeźwej 24-latki. Oświadczyła, że zabiera całą trójkę do siebie do domu i że zobowiązuje się do należytego nadzoru nad córką oraz wnuczkami (co potwierdziła podpisem pod służbową notatką funkcjonariuszy). Nie ukrywała, że jej córka ma problemy z nadużywaniem alkoholu, a to nieustannie skutkuje nieprawidłową opieką nad dziećmi.

Sprawą nietrzeźwej matki zajmie się Sąd Rodzinny dla Nieletnich.
mak

Miejsca

Opinie (83) 1 zablokowana

  • tvn, polsat, trojmiasto itd itp

    takich przypadków jest miliony, tylko teraz o tym głośno, bo ludzkie tragedie są w modzie

    • 3 0

  • Patologia płodzi się jak szczury

    Ale wszystko zgodnie z polityką prorodzinną kościoła i PiS.
    Plus oczywiście profesur Chazan.

    • 2 0

  • To sie na tym nie skończy ,,,kobieta powinna miec odebrane dzieci i podjac leczenie

    Jedna z osób pisze ze moze chore dziecko tej pijanej matki spowodowalo jej taki stan,,,,,,,,,,,,,,,myslę ze nie ,,,,,,,bylam kiedys u mojej malutkiej wnusi w szpitalu obok w lożeczku lezala malenka dziewczynka ,,,,,,,,,,,,pielegniarka powiedzila ze to dziecko urodzilo sie z zesplem poalkoholowym i ze ma mnósto roznych schorzen i zeby brac go tez na rączki bo matka zapomnial o nim.
    Ach strach pomysleć jak moze wykorzystać menel lub pedofil male dziewczynki dajac ich matce pare piw zeby nie protestowala jak on,,,,,,,,

    • 5 0

  • system zawiodl...

    Matka od dawna powinna byc mobilizowana i monitorowana przez kuratora, pracownika socjalnego i asystenta rodziny na terapiach z ograniczonymi prawami do dzieci, a maluchy chronione przed patologia w placowce opiekunczej. Potem afera ze dzieciom stala sie krzywda i nikt nic nie wiedzial...

    Ile takich dzieci awaryjnie wychowuja dziadkowie albo i ulica i ,,wujkowie,,...

    Matka sama NIC nie zmieni!

    Szkoda dzieci...

    • 3 0

  • U NAS NA OSIEDLU ALKOHOLICZKA pijąca bez przerwy w melinie a dwójkę dzieci ma

    w dodatku ma groźną bulterierkę i jej kompani od picia szczują nią przechodniów a ona sama nawalona na maxa tłucze pięścią po głowie przechodzącą kobietę i nikt jej nic nie robi.



    • 1 0

  • patologia

    Mieszkam w UK i tutaj byloby to nie do pomyslenia. Jezeli policja lub ktos z opieki zobaczylby matke w takim stanie to dzieci automatycznie bylyby zabrane do osrodka, babcia bylaby przeswietlona z kazdej strony zanim moglaby zabrac dzieci do siebie i to jeszcze pod warunkiem,ze nie mialyby stycznosci z matka- przynajmniej do czasu gdzie urzednicy by uznali, ze jest na to gotowa ona i dzieci. Skad wiadomo, ze babcia nie pije lub nie jest nieudolna wychowawczo- czy ktos to sprawdzil zanim oddalila sie z dziecmi? Skoro wie, ze jej corka zaniedbuje dzieci to dlaczego wczesniej nie zareagowala? Moje zdanie jest takie, ze calej tej patologii powinni odrazu dawac nadzor kuratora ( takiego ktory bedzie je odwiedzal kilka razy w tyg niezapowiedziany, a nie raz na pol roku), matke na przymusowe leczenie, a jesli to nie pomoze to zabierac maluchy i tyle. W domu nic dobrego ich nie czeka jesli nie sa na tyle wazne dla matki by sie ogarnac to widocznie na nie niezasluguje.

    • 4 0

  • zjawi się w ciągu kwadransu

    Pisze się

    • 0 0

  • ciekawe, jak teraz babcia zaopiekuje się "rodzinką" (1)

    Córka z jakiś powodów popadła w alkoholizm, ma trójkę dzieci i teraz po interwencji zajmie się nimi wszystkimi babcia - ciekawe w jaki sposób? przez tyle lat jako osoba najbliższa, nie potrafiła córce pomóc to teraz to zrobi? porażka. Alkoholizm córki z powietrza się nie wziął... a teraz wszyscy pod jednym dachem będą się gnieździć?! i to ma uratować sytuację dzieci?? Mam nadzieję, że Sąd nie będzie zwlekał z rozeznaniem w sytuacji rodzinnej i podejmie odpowiednie decyzje, bo naprawdę szkoda maluchów.

    • 3 2

    • Babcia - czyli mamusia żłopiącej bełty córeczki

      Z deszczu pod rynnę.

      • 1 2

  • Tylko sterylizacja patologii

    Ale oczywiście sukienkowi plus kacza sekta są przeciwko.

    • 2 1

  • nic jej nie zrobią

    W Polsce niestety alkoholik ma chyba największe prawa. Nic jej nie zrobią. Znam ten temat na wskroś. Teraz jest żal i smutek nad losem tych biednych dzieci i mi też jest przykro, że maluchy mają taka matkę ale w ogólnym rozrachunku nic dobrego z tego nie wyniknie. Wyprowadzenie alkoholika na prostą jest w tym kraju praktycznie niemożliwe a rodziny cierpią, nie tylko dzieci (chociaż ich najbardziej żal bo sa bezbronne).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane