- 1 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (144 opinie)
- 2 Opóźnione wodowanie z historycznej pochylni (76 opinii)
- 3 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (33 opinie)
- 4 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (227 opinii)
- 5 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (84 opinie)
- 6 Gdynia szuka kandydata na skarbnika (63 opinie)
Pijana od 5 dni matka opiekowała się dziećmi
8 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Nietrzeźwa od pięciu dni matka, która w chwili interwencji miała 2,73 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, opiekowała się dwójką dzieci, w tym jednym chorym. Oba maluchy były zaniedbane i brudne, i co gorsza, pozostawione same sobie. Dzięki zainteresowaniu ze strony przypadkowego przechodnia straż miejska wszczęła interwencję.
- Powiedział, że w pobliskim parku siedzi młoda kobieta z dwójką małych dzieci i jest z nimi jakiś mężczyzna. Dodał, że dorośli piją alkohol, natomiast maluchy wydają się być pozostawione same sobie, do tego wyglądają na bardzo zaniedbane - mówi Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej straży miejskiej w Gdańsku. - Strażnicy natychmiast udali się we wskazane miejsce. Wszystko wyglądało dokładnie tak, jak opisał to zgłaszający.
Nietrzeźwa 24-latka z Gdańska na pytanie funkcjonariuszy w sprawie mężczyzny odpowiedziała, że to znajomy. Sam zainteresowany jednak zaprzeczył, by ją wcześniej znał. Stwierdził, że spotkał kobietę przypadkowo i zaraz potem zniknął.
- Kobieta przyznała, że piła alkohol. Jej zdaniem, były to trzy butelki piwa. Upierała się też, że to bez znaczenia, jeśli chodzi o opiekę nad maluchami, bo ona zajmuje się swoimi dziećmi tak jak należy - dodaje Siółkowski. - Tymczasem dwie dziewczynki w wieku trzech lat i jednego roku były brudne i wyraźnie zaniedbane. Młodsze dziecko miało oznaki jakiejś choroby. Matka nie kryła, że jej córka ma wady rozwojowe i chorobę serca, nie umiała jednak tej choroby konkretnie nazwać.
Pijana 24-latka poprosiła, aby skontaktować się z jej matką. Strażnicy wykonali więc telefon i usłyszeli, że kobieta zjawi się w ciągu kwadransa. W tym czasie na miejsce dotarł wezwany patrol policji, który zbadał alkomatem matkę maluchów.
- W wydychanym powietrzu miała 2,73 promila alkoholu. Nietrzeźwa kobieta upierała się, że wypiła jedynie trzy piwa - jednak chwilę później przyznała, że po alkohol sięga nieustannie od pięciu dni - dodaje strażnik. - Chwilę później w Parku Jelitkowskim pojawiła się matka nietrzeźwej 24-latki. Oświadczyła, że zabiera całą trójkę do siebie do domu i że zobowiązuje się do należytego nadzoru nad córką oraz wnuczkami (co potwierdziła podpisem pod służbową notatką funkcjonariuszy). Nie ukrywała, że jej córka ma problemy z nadużywaniem alkoholu, a to nieustannie skutkuje nieprawidłową opieką nad dziećmi.
Sprawą nietrzeźwej matki zajmie się Sąd Rodzinny dla Nieletnich.
mak
Miejsca
Opinie (83) 1 zablokowana
-
2014-08-16 22:29
. (1)
Jak ktoś nie umie pic to niech nie pije
- 0 0
-
2014-08-16 22:43
Naserio zgadzam sie
- 0 0
-
2014-08-31 18:35
Rodzice malóżków ,czy z wami cóś nie klapuje może wam odbiorą dzieciaczki to zrozumiecie,o co chodzi weżcie się w garść ,bo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.