• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijani kierowcy na cenzurowanym

Roman Daszczyński
6 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Rok temu dzięki akcji "Znicz" w Pomorskiem zatrzymano 82 kierowców na "podwójnym gazie". W roku bieżącym - 102. Rok temu dzięki akcji "Znicz" w Pomorskiem zatrzymano 82 kierowców na "podwójnym gazie". W roku bieżącym - 102.
Ponad stu nietrzeźwych kierowców zatrzymali w ostatnich dniach pomorscy policjanci. Wielu z nich czeka ciężka przeprawa w sądzie - szczególnie tych, którzy "wpadli" w Sopocie.

Czy prowadziła(e)ś kiedykolwiek po alkoholu?

Zmasowane sprawdzanie trzeźwości kierujących odbywało się w całym kraju. Tak jest już tradycyjnie co roku - w związku z dniem Wszystkich Świętych.

- To akcja "Znicz", o której trąbimy w mediach ile się da - mówi Janusz Staniszewski, naczelnik pomorskiej drogówki. - Kierowcy niby powinni brać sobie do serca, że na drogach będzie więcej policji niż zwykle. Ale efekt jest jeszcze zbyt słaby, skoro wciąż łapiemy wielu nietrzeźwych.

Rok temu dzięki akcji "Znicz" w Pomorskiem zatrzymano 82 kierowców na "podwójnym gazie". W roku bieżącym - 102.

W skali kraju tegoroczne dane statystyczne są zatrważające. 1982 nietrzeźwych kierowców zatrzymanych od 31 października do 4 listopada. Jeżdżący pod wpływem alkoholu powodują około dziesięciu procent ogółu wypadków drogowych.

- Złapani nie mają co liczyć na łagodne traktowanie - zapewnia Staniszewski. - Jeśli mają powyżej promila, obligatoryjnie zatrzymujemy pojazd i jest on odholowywany na policyjny parking. Delikwent musi potem pokryć koszty takiej akcji. To wydatek rzędu kilkuset złotych. Zatrzymujemy oczywiście prawo jazdy. I jest to dopiero początek kłopotów.

Sprawy pijanych kierowców automatycznie trafiają do sądów. Najczęściej orzekana jest kara pozbawienia wolności w zawieszeniu, plus kara finansowa i okresowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Sądy mają prawo do opublikowania danych skazanego w mediach. Celuje w tym Sąd Rejonowy w Sopocie, zwłaszcza sędzia Andrzej Węglowski.

- To jedyny sędzia w Trójmieście z którym nie spieram się o wysokość wyroku - mówi "Gazecie" adwokat z wieloletnim stażem. - Nie cierpi pijaków za kierownicą i wlepia surowe wyroki. A jeśli ktoś próbuje się wykłócać, powinien się spodziewać, że wyrok będzie jeszcze surowszy.

Sopocki sąd regularnie publikuje sentencje wyroków na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Obecnie jest tam siedemnaście wyroków. W niektórych przypadkach jako karę dodatkową orzeczono publikację wyroku w prasie.

Inne sądy na Pomorzu działają mniej spektakularnie niż sopocki, ale statystyki też nie zostawiają wątpliwości, że surowe traktowanie pijanych kierowców stało się normą.

- W zeszłym roku sądy okręgu gdańskiego skazały 2964 osoby za kierowanie pojazdami mechanicznymi w stanie nietrzeźwym - mówi sędzia Rafał Terlecki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku. - W pięciu, szczególnie drastycznych przypadkach, orzeczono przepadek samochodu na rzecz skarbu państwa.

W pierwszym półroczu tego roku sądy okręgu gdańskiego w pięciu przypadkach również orzekły przepadek pojazdu. Statystyki wyraźnie idą w górę, bo od stycznia do czerwca 2007 skazanych za jazdę po pijanemu zostało aż 1645 kierowców.
Gazeta WyborczaRoman Daszczyński

Opinie (73) 3 zablokowane

  • Piłeś nie Jedź (1)

    Tylko frajerstwo nie potrafi sie powstrzymać od piwka czy drinka. Nie rozumiem czym tacy pijani kierowcy sie kierują wsiadając za kółko pod wpływem alkoholu. Tym którzy zostali złapani na "Podwójnym gazie" powinno sie odbierać prawo jazdy i nie dopuszczać do powtornego egzaminu przez przynajmniej 10 lat. Ja jeżdże samochodem na codzien i boję się że taki imbecyl zabije mnie co najgorsze moich najbliższych

    • 0 0

    • Za to tzreźwy dresiarz na łysych oponach jadący 160 przez miasto nigdy cię nie zabije, hahaha

      • 0 0

  • Łamać łapy!

    Na miejscu zaraz po stwierdzeniu nietrzeźwości, z chęcią zaprojektuję policjantom takie urządzenie.

    • 0 0

  • Prawdziwy Polak Katolik szanuje zwyczaje ojców tej ziemi

    i przed wyruszeniem w drogę zawsze pije strzemiennego. Wielu rodaków jak pokazują policyjne statystyki kultywuje tą piękną staropolską tradycję.

    • 0 0

  • "Obecnie jest tam siedemnaście wyroków" wszystkie w zawiasach i o co tyle krzyku

    • 0 0

  • smierc

    to sa mordercy wiec tylko kara smierci

    • 0 0

  • Tak czy siak wiecej wypadkow powodują kierowcy trzeźwi a nie pijani wiec wszyscy powinni jezdzic pijani :P

    Zaraz jakiś mądrala zacznie sie odzywac i mnie pouczac :D

    • 0 0

  • "ale statystyki też nie zostawiają wątpliwości, że surowe traktowanie pijanych kierowców stało się normą."
    Surowe traktowanie ?- to jakaś kpina ! Potencjalnemu mordercy- bo nikim innym jest prowadzący pod wpływem alkoholu- daje się zawiasy i grzywnę !
    Powinni zabierać prawo jazdy na dobrych kilka lat i przymusową pracę w czynie społecznym w szpitalu na oddziałach powypadkowych. Może wtedy taki kierowca jeden z drugim zmądrzałby przez ten czas.

    • 0 0

  • ZABIERAC SAMOCHODY !!!

    pijanym kierowca odbierac prawo jazdy i samochod, tak jak w ameryce,i wyobrazcie sobie moi kochani , ze brak samochodu przynosi najlepsze rezultaty.(w mysleniu )

    • 0 0

  • Dlaczego dzwon jest głośny? bo pusty... (1)

    Podobnie z tematem poruszanym w artykule i opiniami
    pod nim.Panuje ostatnio wielka nagonka na tzw pijanych kierowców.Sa winni wszystkich plag egipskich spadających na ruch drogowy.Wypadków, niebezpiecznej jazdy, korków i czego tam tylko kto chce.Winni i juz.A jak winni to czem prędzej zabrać im narzędzie zbrodni albo lepiej od razu na szafot.
    W Polsce można prowadzić samochody mając do 0,2 promila alkoholu we krwi.Jak rozumiem wszystko co jest powyzej to stan po spożyciu albo upojenia.Zatem w swietle prawa karalny i zagrożony więzieniem.Co powiecie na to, ze np w prawie całej Europie można prowadzić samochody po pijaku...oczywiście wg Polskiego prawa np:
    w Wielkiej Brytanii,Irlandii,Luksemburgu 0,8 promila.We Francji, Niemczech czy Włoszech 0,5 promila.Co ,mają tam lepsze głowy od nas? :-)))
    Jakoś nie chce mi się wierzyć.Zatem dlaczego rozpętuje się taką histerię i sieje zamęt. Moim zdaniem na pewno nie po to aby poprawić t.zw bezpieczeństwo ,bo jak pokazują statystyki umieszczone na stronie www.Policja.pl.Nietrzeżwi w 2006 roku spowodowali tylko 13,6% wypadków drogowych.
    No właśnie, dlaczego?

    • 0 0

    • Dzięki, właśnie miałem to samo napisać :)

      Dziwnym trafem najgorsze wypadki powodują albo kierowcy trzeźwi, albo narąbani w trzy d.. kolesie w wielkich autach.
      Ale oczywiście gawiedź trzeba nakarmić przerażającymi danymi o liczbie złapanych "pijaków" po jednym piwie...

      A z tymi limitami na Zachodzie wcale nie jest tak różowo, bo w przypadku uczestniczenia w jakimś drogowym nieszczęściu, zawartość promili we krwi stanowi okoliczność obciążającą dla kierowcy. Tym niemniej, nikomu do głowy nie przychodzi "dbać o bezpieczeństwo" obniżając limity i robić zamieszanie na drogach policyjnymi akcjami...

      • 0 0

  • Wg mnie taki przepis ze powyżej 0.2 prowadzi sie w stanie nietrzeźwości to praktycznie podpucha, bo sporo "morderców drogowych" to osoby co wypiły jednego browara i przy kontroli wyszło 0.22. Albo zrobić 0.5 i pozwalać wypić browara czy lampkę wina albo 0.07 zeby zostawić margines najwyżej na syrop na kaszel.
    Nie popieram jazdy po pijaku, uważam ze jest to szczyt głupoty wsiadać do auta na podwójnym gazie. Sam jak wypije to mam ciągoty do jazdy dlatego zawsze zostawiam kluczyki w domu lub ktoś inny kieruje autem.

    PS co do statystyk akcji ZNICZ, nie dziw ze w tym roku wiecej złapanych - przecież filipiński wirus krąży

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane