- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (91 opinii)
- 2 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (212 opinii)
- 3 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (144 opinie)
- 4 Do tego nie służą światła awaryjne (157 opinii)
- 5 Kiedy deszcz bywa groźny? (32 opinie)
- 6 Przesiadka wymuszona remontem? Jeden bilet ci wystarczy (89 opinii)
Pijani na wodzie. Jeden na jachcie, drugi na skuterze
Najpierw sternik jachtu, który wpłynął w strefę zamkniętą dla żeglugi i rybołówstwa na Zatoce Gdańskiej, został przyłapany z prawie promilem alkoholu w organizmie, a później w ręce "wodniaków" wpadł 40-latek, który uciekał skuterem wodnym przed policjantami. Okazało się, że i on był pijany. Teraz obaj mężczyźni będą tłumaczyć się przed wymiarem sprawiedliwości.
Pościg za skuterem wodnym
Mundurowi zauważyli sternika pływającego w sposób niebezpieczny wzdłuż linii brzegowej w niedużej odległości od korzystających z kąpieliska turystów.
Policjanci wydali 40-latkowi sygnały do zatrzymania się, lecz ten dalej kontynuował jazdę.
- Sternik na widok policyjnej łodzi kilkukrotnie próbował ucieczki, po czym zatrzymywał się i zmieniał kierunek jazdy. Po kilkuminutowym pościgu policjanci zatrzymali pojazd do kontroli i obezwładnili mężczyznę. Mundurowi natychmiast wyczuli od sternika zapach alkoholu, a badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie - mówi sierż. szt. Piotr Pawłowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
W związku z prowadzeniem skutera "na podwójnym gazie" oraz niezatrzymaniem się do kontroli 40-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
Z kolei za popełnione wykroczenia - brak wymaganych uprawnień do prowadzenia jednostek motorowodnych oraz brak dowodu rejestracyjnego skutera wodnego - sprawę przekazano do Kapitanatu Portu w Gdańsku - wszczęte zostanie postępowanie administracyjne, zmierzające do ukarania mężczyzny.
Pijany sternik na zatoce
To jednak nie wszystko. Kilka dni wcześniej funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku patrolujący wody zatoki zauważyli, że w strefie zamkniętej dla żeglugi i rybołówstwa pływa jak gdyby nigdy nic jacht z polską banderą.
Ponieważ warunki pogodowe nie pozwalały skontrolować go na zatoce, kapitanowi nakazano wpłynięcie do portu Gdańsk Górki Zachodnie. Tam jednostkę sprawdzono.
- Za naruszenie przepisów kapitana ukarano mandatem w wysokości 500 zł. Ponadto badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest nietrzeźwy, ma 0,9 prom. alkoholu. W związku z prowadzeniem pojazdu w ruchu wodnym w stanie nietrzeźwości strażnicy graniczni przekazali 68-latka funkcjonariuszom policji, którzy prowadzić będą dalsze czynności - podsumowuje kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak z MOSG w Gdańsku.
Dot. Artykułu "Pijani na wodzie..." (6 opinii)
Opinie (81) ponad 10 zablokowanych
-
2023-08-22 10:15
(1)
Pojazd w ruchu wodnym?
- 0 0
-
2023-08-22 10:26
Niby jest znak zapytania, ale nie ma pytania.
- 0 0
-
2023-08-22 11:23
I co z tego ?
policyjne państwo....
- 0 3
-
2023-08-22 11:43
Faktycznie skuterowcy i ich nie przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, jest troche problemem.
- 2 1
-
2023-08-22 12:18
Za niezatrzymanie
Do kontroli w ruchu wodnym jest taka sama kara jak przy kontroli drogowej?
- 1 1
-
2023-08-22 14:45
Pytanie (1)
Dla czego i kto dal pozwolenie po tragedii w zeszłym roku na kanale dalej pływać ludziom bez kamizelek co dzieje się w tym mieście. Wystarczy pójść nad kanał i zobaczyć ile ludzi siedzi bez ki żelek i kto sprawdza te firmy
- 0 0
-
2023-08-22 17:51
a po co komu te zelki?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.