- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (216 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (633 opinie)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (216 opinii)
- 4 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (204 opinie)
- 6 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (217 opinii)
Pijani w motorówce, koparce i na rowerze
Nietrzeźwi szoferzy to niestety codzienność, ale pijany kierowca motorówki stanowi już pewne nowum. Taki "zaszczyt" przypadł w piątek w udziale 48-letniemu Jarosławowi S., który po gdańskim kanale portowym szalał swoim pojazdem mając w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu. Za swój wyczyn został skazany w trybie przyspieszonym na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę w wysokości 600 zł. Dodatkowo przez najbliższe 3 lata nie będzie mógł kierować pojazdami, zarówno na lądzie, jak i wodzie.
Tego samego dnia zatrzymano w Gdańsku mającego 2,64 promila alkoholu we krwi operatora koparki, który podczas manewrów uszkodził ciągnik siodłowy oraz rekordzistę weekendu - 52 letniego Andrzeja L. Mężczyzna ten kierując Daweoo Tico przekroczył bowiem 3 promile alkoholu w organizmie. On również niemal natychmiast otrzymał karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i zakaz prowadzenia samochodu przez 4 lata. Dodatkowo, jego portfel uszczupli się o 800 zł grzywny i 2000 zł, które wpłacić musi na cele społeczne.
Ponad 2 promile miał z kolei 42-letni Adam U., który slalomem pokonywał ulicę Łąkową. Mężczyzna jechał rowerem.
Do niebezpiecznych scen doszło natomiast w niedzielny wieczór w Gdyni. Pijana 17-letnia Monika C. jadąc samochodem marki BMW uderzyła na al. Jana Pawła II w słup oświetleniowy, po czym zaczęła uciekać. Po chwili została jednak złapana. Jak się okazało, dziewczyna nie miała prawa jazdy i od ok. pół roku jest na ucieczce z domu dziecka.
- Dziewczyna uciekła z samochodu, ale w aucie zakleszczył się jej chłopak, do którego zresztą samochód ten należał. Wydostawać musiała go straż pożarna. Choć w tym przypadku był on tylko pasażerem, to jednak zajmiemy się również i nim. Pozwolił przecież usiąść za kółkiem swojego samochodu osobie nieposiadającej prawa jazdy i na dodatek nietrzeźwej - powiedziała rzecznik gdyńskiej policji mł. aspirant Donata Kozieniec.
Opinie (33) ponad 10 zablokowanych
-
2007-04-03 11:03
Ostry
..." a panicza tatuś wykupi...,też na koszt państwa!Czyli nas wszystkich! "...
Nie rozumiem .
Jestes pracodawca ojca tego mlodzienca ?- 0 0
-
2007-04-03 11:05
Bolo nie do końca tak jak piszesz:)
przecież "panicza"z bemwicy wyciągali strażacy i pewnie trafił do szpitala...,czy dla takich ma być nadal"bezpłatne"leczenie?!:D WRRR
O jakich to"konsekwencjach"mówi pani Rzecznik POlicji?:)))- 0 0
-
2007-04-03 11:08
Marku
czy teraz zrozumiałeś o czym piszę?
- 0 0
-
2007-04-03 11:10
Miłego dnia "trefnisie":)))ja spadfam do swoich zajęć:)
- 0 0
-
2007-04-03 11:11
Ostry
Bo to jest postawione na głowie że sprawcy i zarazem ofiary wypadków są leczone na koszt podatnika.
Bo te tam ubezpieczenia maści wszelkiej to o kant D potłuc...
"Panicz" był pośrednim sprawcą wypadku - rodzice bulą za jego leczenie co do złowtówki bez taryfy ulgowej + stosowana kara "za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym" jak to ładnie określa Policja. Jak ktoś ustanowi takie prawo - to poprę natychmiast - bez względu na opcję partyjną- 0 0
-
2007-04-03 11:14
Ostry, to nie pisz:
... " a panicza tatuś wykupi , też na koszt państwa"...
Ma sie to nijak do akcji strazakow .- 0 0
-
2007-04-03 11:44
wiecie co chlopaki dajcie sobie spokoj z tym ostrym, on to fruwajacy kaczy wirus i proboje pokazac to co zle z dobrej strony:D
- 0 0
-
2007-04-03 11:49
Jednak Kononowicz mial racje.
Gdyby nie bylo nic :
Motorowek , koparek ,BMW i rowerow - byloby bezpieczniej .
Mam postulat .
Dac goscia na prezydenta !- 0 0
-
2007-04-03 11:53
Marek
Ma dużą szansę wobec faktu że nasz Czcigodny Prezydent przewidując kiedy JPII na ołtarze wyniesion będzie, tym-tam no .. beatyfikatorem zostanie. I prawą ręką Benedykta...
- 0 0
-
2007-04-03 11:53
zabronili na wodzie i ladzie
Znam przypadek z mazur: Pan w duzej lodzi motorowej kozaczyl w mikolajkach, po alkoholu oczywiscie.Jak go zatrzymano to sie odgrazal jeszcze bardziej.
Sprawa poszla do sadu i tu sie zdziwil:
zabrano mu prawo jazdy, zabrano uprawnienia na motorowke i uwaga: ZABRANO(czasowo) LICENCJE PILOTA SPORTOWEGO.
wyobrazcie sobie jego mine.....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.